katmen Opublikowano 14 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2007 Hello, ostanio załozyłem crashpady do moje Thunercata i niewiem czy w 100% ochroni mi plastki ?? Czy widzie coś na ten temat?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 14 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2007 żartujesz? to tylko dwa kołki, nie pole siłowe :biggrin: drobną wywrotkę wytrzymają, pod warunkiem, że z rozpędu motocykl nie uderzy kierownicą. poza tym zostaje kwestia tyłu, plastiku pod siodłem, który też nie jest chroniony; choć dziś widziałem (zdrowo rozkwaszoną) cbr z padami na wahaczu (ma to jakiś sens?)jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emil1005 Opublikowano 14 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2007 z padami na wahaczu (ma to jakiś sens?)jsz to zalezy jak mocno rozbudowany jest zadupek w danym moto :biggrin: ogolnie przydatne są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotrek2345 Opublikowano 14 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Września 2007 ja widzialem gsxr 1000 po slizgu przy 130 km/h crash pad uratował gostkowi cłasciwie cały bok tylko zadupek sie porysowal w pizdu a crashpad do polowy ztarł :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lara Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 ja jednak uważam, że one przede wszystkim chronią nasze nogi i to jest siii... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szpadi Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 Osobiście byłem świadkiem jak kumpel nie znając trasy wyleciał na zakręcie. W panice zeskoczył z motocykla, który położył się na bok i poszlifował do rowu zachaczając lampą ( :biggrin: ) o barierkę.Gdyby nie crashpad, dekle od silnika by się rozsypały na mak i koniec drogi. A skończyło się na zbitej lampie, złamaniu wodzika od zmiany biegów i to wszystko. Po krótkiej reanimacji na miejscu pojechaliśmy dalej (zdarzyło sie to za granicą)... i wróciliśmy do kraju.Druga sprawa to odpowiedni strój. Gdyby jechał w dżinach to masakra!.... kolana i dupsko by miał kwadratowe. Żaden crashpad nie uratuje ci na 100% motocykla, ale znacznie może zminimalizować straty jeżeli już do ślizgu dojdzie, czego nikomu nie życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pozytywnie Zakrecony Wariat Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 (edytowane) A ja tak z ciekaowosci zapytam czy np: jesli motocykl ma crashpady i one sa wiele razy poddawane probom,czyli przyjmuja energie uderzenia maszyny o ulice,to nie odbija sie to na zywotnosci samej ramy?(bo chyba do niej sa mocowane prawda?) Pytam poniewaz nie wiem,a kto pyta...nie bladzi :biggrin: Edytowane 15 Września 2007 przez Pozytywnie Zakrecony Wariat Cytuj "Pamięć i szacunek dla tych którzy odeszli nagle,pozostawiając nam jedynie wspomnienia.Dla wszystkich tych którzy pomogli mi w życiu a już nigdy im nie podziękuje.Dla tych którzy odeszli tragicznie,mając przed sobą całe życie...na zawsze w pamięci" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lara Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 ja myślę, że bardziej trzeba by przejąć się wytrzymałością ramy, bo crashpady jak są całe, to dadzą radę :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziuT Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 ja jednak uważam, że one przede wszystkim chronią nasze nogi i to jest siii... nogi to najlepiej chroni klatka na silnikuno chyba ze masz tyle szczescia co ja :notworthy: :notworthy: :notworthy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lobo Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 (edytowane) nie wszystkie crashpady sa takie same... sa krotkie, fajne, lanserskie, pod kolor i z logo motocykla i sa chamskie, toporne, dlugie, czarne plastiki ze sruba... i zagadnijcie, ktore lepsze ? po drugie, zeby moto malo ucierpialo, trzeba jeszcze zalozyc karbonowe nakladki na dekle, kupic skladane klamki, sportowe/tuningowe set-y, kierownice pptuning i modlic sie, zeby nie walnac kozla, albo dwoch - wtedy zaden crashpad nic nie pomoze :notworthy: co do ramy - przy konkretnym uderzeniu moto o glebe moze sie zdarzyc, ze mocowanie crashpada (rama) sie urwie, ale zazwyczaj wygina sie sruba bedaca jego czescia, a nie rama, pozdro600 Edytowane 15 Września 2007 przez lobo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lara Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 nogi to najlepiej chroni klatka na silnikuno chyba ze masz tyle szczescia co jaicon_twisted.gif icon_twisted.gif icon_twisted.gif Ty Ziutek i tak jesteś szczęściarz :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szpadi Opublikowano 15 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 15 Września 2007 (edytowane) Szczęściu zawsze można pomóc :-). Na pewno montaż crashpadów (czy też gmoli) niczemu nie szkodzi aczkolwiek portfel uszczupla. Coś za coś. Edytowane 15 Września 2007 przez Szpadi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.