Skocz do zawartości

naklejka uczaca jazdy w korku ;-)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może to już gdzieś było a może nie ...

Dziś "jadąc" samochodem w korku (ul Spacerowa 3-miasto jedna jezdnia dwa pasy ruchu w przeciwne strony) trzymałem sie blisko pobocza. Wiadomo po co ! Natomiast kierowca za mną jak i wiele innych na środku przy samej linii . :) Oni nie zdają sobie sprawy że robiąc tak niewiele nam było by dużo łatwiej i nie mówię tu o jakiejś super szybkiej jeździ miedzy puszkami ale spokojnej bez manewrowania czyli bezpieczniejszej. A i w razie przejazdu pojazdu uprzywilejowanego było by luźniej.

 

Może by zrobić jakieś naklejki na nasze samochody, które informowały by że przyjaźniej dla wszystkich jest "jechać" (pełznąć) przy poboczu. Jakieś hasło albo symbole graficzne... ja nie jestem ani humanista ani grafikiem może Wy coś wymyślicie ??? !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe... cos mi sie przypomnialo, cos co doskonale odzwierciedla zburaczałą część uzytkownikow naszych drog...

bylam "u cioci na imieninach" i tam pewien starszy pan wdal sie w polemike z moja mama...

moja mama narzekala na kierowcow, ktorzy jada przy osi jezdni i nie mozna ich wyprzedzic, bo skutecznie to utrudniaja... pytala retorycznie czy nie latwiej by sie jezdzilo, gdyby "ci wolniejsi" jechali blizej prawego pobocza...

wiesz co odpowiedzial ów pan? ... ze on wlasnie jezdzi tuz przy osi jezdni i to z przepisowa predkoscia specjalnie.... bo jesli on jedzie maksymalnie szybko jak przepisy pozwalają, to z jakiej racji ktos mialby go wyprzedzic???? :icon_mrgreen: nic dodac, nic ujac.... :)

 

:icon_mrgreen: :notworthy: :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nic dodac, nic ujac.... :)

 

Ujac... lusterko :icon_mrgreen:

 

 

Moze cos w stylu strzalki (jak sa na ciezarowkach z lewej strony nakaz jazdy po lewej stronie znaku; z prawej maja 'zakaz wjazdu') i jakis tekst typu zachowaj miejsce dla motocyklisty ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od czegoś trzeba zacząć ;) sami się nie zmienią ! no chyba ze tacy jak pisze Monia:) to trzeba czekać aż wyginą

nie chodzi tu o szybką reakcje na widok kogoś w lusterku tylko żeby w korku zajmować miejsce blisko pobocza :D

Edytowane przez sarena gpz500
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jadąc "Wisłostradą" w korku, puszki na zmianę stały i poruszały się na pierwszym biegu, ja przeciskałem się przy linii oddzielającej pasy. Większość aut robiła mi miejsce, inni jechali dalej swoim torem ale w końcu trafiłem na pacjenta, który celowo dojechał do linii. Próbowałem z drugiej strony, a ten do barierki :clap: Koleś, który jechał na pasie obok widział co się dzieje, przyhamował i wpuścił mnie na swój pas :flesje: jemu podziękowałem :notworthy: a pacjentowi pokazałem :biggrin: tylko trochę inaczej :buttrock:

Jak widać wszystko zależy od człowieka, w tym wypadku naklejki raczej nie pomogą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe... cos mi sie przypomnialo, cos co doskonale odzwierciedla zburaczałą część uzytkownikow naszych drog...

bylam "u cioci na imieninach" i tam pewien starszy pan wdal sie w polemike z moja mama...

moja mama narzekala na kierowcow, ktorzy jada przy osi jezdni i nie mozna ich wyprzedzic, bo skutecznie to utrudniaja... pytala retorycznie czy nie latwiej by sie jezdzilo, gdyby "ci wolniejsi" jechali blizej prawego pobocza...

wiesz co odpowiedzial ów pan? ... ze on wlasnie jezdzi tuz przy osi jezdni i to z przepisowa predkoscia specjalnie.... bo jesli on jedzie maksymalnie szybko jak przepisy pozwalają, to z jakiej racji ktos mialby go wyprzedzic???? :clap: nic dodac, nic ujac.... :notworthy:

 

:buttrock: :biggrin: :flesje:

 

... he he he jakbym słyszał swojego teścia, który jadąc lewym pasem pojazdem marki Fiat 126p z prędkością 50 km/h uważa że jest w porządku ... niereformowalny (próbowałem)

 

 

ps. wg mnie naklejki nic nie dadzą na takich ludzi którzy robią to złośliwie ...

Edytowane przez kriss.g
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znam takich "przepisowych" kierowców. też kiedyś zupełnie przypadkiem wdałem się w temat jazdy "przepisowej" lewym pasem ruchu, oczywiście uzasadnienie było podobne - jade przepisowe max 50km/h to i mogę jechać lewym pasem wisłostradą w wawie. tylko że Ci "przepisowi" kierowcy zapominają o podstawowej zasadzie jazdy, że kierowca poruszający się pod drodze ma "zas*any" obowiązek jechać możliwe najbliżej prawej strony jezdni i nie utrudniać poruszania się innym pojazdom, czytaj w domyśle nie stwarzania zagrożenia dla iinych uczestników ruchu.

 

uważam, że taki jeden "przepisowy" użytkownik dróg jest bardziej niebezpieczni jak wszyscy kierowcy TIRów razem wzięci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj miałem okazje przeciskać się przez miasto motocyklem. I zawsze trafi się jakaś %$#% co celowo droge zajedzie chodz widzi mnie bo jade powoli. Sam jeżdze puszką ze znaną wszystkim naklejką "MOTOCYKLE....." I po to mam lusterka zeby się w niepatrzeć. Jak widze moto to nawet celowo przyblokuje inny samochód, zeby sobie przejechał. Ale inni na widok motocykla dostają ataku agresji. Jeszcze nigdy nie urwałem nikomu lusterka ale czasami to noga sama się podnosi. Uważam ze nawet jak się zrobi kolejną naklejke to niezmieni to tych co się uważają za "mistrzów kierownicy". Ale trzeba próbować :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiło się chłodniej i łatwiej będzie rozpoznawać debili w puszkach. Zwróćcie uwagę, ilu takich pacjentów jeździ w kapeluszach. To zagrożenie na drodze (przed ok. 30 laty pismo "Motor" publikowało wyniki badań na ten temat). Dziś do kapeluszników należy dodać wszystkich prowadzących 4oo w czapkach. Nie dość, że niewygodnie, bo kapelutek zahacza o sufit to jeszcze mózg (bo przecież nie rozum) uciska i utrudnia myślenie.

pzdr

Znawcy mówią, że znacznie zabawniej jest najpierw się kochać, a potem zadawać pytania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to już gdzieś było a może nie ...

Dziś "jadąc" samochodem w korku (ul Spacerowa 3-miasto jedna jezdnia dwa pasy ruchu w przeciwne strony) trzymałem sie blisko pobocza. Wiadomo po co ! Natomiast kierowca za mną jak i wiele innych na środku przy samej linii . :)

Jechałem wtedy spacerową na moto - środkiem oczywiście, całkiem powoli, może to był ten sam gość który jak mnie zobaczył w lusterku to lewymi kołami wyjechał nawet za linie środkową, osioł myśląc że... sam nie wiem co, że mnie powstrzyma czy co?

Zresztą ponieważ sie nie spieszyłem to zwolniłem wjechałem za niego żeby sprawdzić co za jeden, on patrzy w lusterko - pokazałem mu sie z prawej i kręcę gazem - on bach na prawo, ja na lewo - on na lewo debil i widze że coś tam międli pod nosem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechałem wtedy spacerową na moto - środkiem oczywiście, całkiem powoli, może to był ten sam gość który jak mnie zobaczył w lusterku to lewymi kołami wyjechał nawet za linie środkową, osioł myśląc że... sam nie wiem co, że mnie powstrzyma czy co?

Zresztą ponieważ sie nie spieszyłem to zwolniłem wjechałem za niego żeby sprawdzić co za jeden, on patrzy w lusterko - pokazałem mu sie z prawej i kręcę gazem - on bach na prawo, ja na lewo - on na lewo debil i widze że coś tam międli pod nosem

...i co i co? :)

 

EDIT:...lusterko :)

Edytowane przez M4NIEK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(..) ale w końcu trafiłem na pacjenta, który celowo dojechał do linii. Próbowałem z drugiej strony, a ten do barierki

 

(..) pokazałem mu sie z prawej i kręcę gazem - on bach na prawo, ja na lewo - on na lewo debil i widze że coś tam międli pod nosem

 

skad sie bierze w ludziach tyle zawisci ("jak ja stoje to on tez niech czeka")?

czasem sobie mysle ze może kiedys wygina te debile jak dinozaury, ale jakoś wcale ich nie ubywa.. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe... cos mi sie przypomnialo, cos co doskonale odzwierciedla zburaczałą część uzytkownikow naszych drog...

bylam "u cioci na imieninach" i tam pewien starszy pan wdal sie w polemike z moja mama...

... ze on wlasnie jezdzi tuz przy osi jezdni i to z przepisowa predkoscia specjalnie.... bo jesli on jedzie maksymalnie szybko jak przepisy pozwalają, to z jakiej racji ktos mialby go wyprzedzic???? :buttrock: nic dodac, nic ujac.... :buttrock:

 

Monia i tacy sa, ale rzecz jeszcze w szerokosci drogi / pasa ruchu. Jezeli jest naprawde szeroko to malpia zlosliwosc przy waskim to OK.

 

 

...kierowcy zapominają o podstawowej zasadzie jazdy, że kierowca poruszający się pod drodze ma "zas*any" obowiązek jechać możliwe najbliżej prawej strony jezdni i nie utrudniać poruszania się innym pojazdom, czytaj w domyśle nie stwarzania zagrożenia dla iinych uczestników ruchu.

 

:notworthy: :clap: :lalag:

 

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...