Jazda z prawem jazdy 500zł mandatu

[Marcin SF]

że co..? facet nie odebrał plastiku, bo go fizycznie nie ma. to jaki syf? w zgodzie z przepisami nie ma uprawnień i tyle całej dyskusji :icon_mrgreen:

jsz

 

jak odbierałem prawko, to data wydania dokumentu na prawie jazdy jest tydzień po egzaminie, a w urzędzie był do odbioru 2 tygodnie po egzaminie, więc jest pewna szansa, że w sądzie kolega mógł by już przedstawić dokument stwierdzający, że miał w tym czasie uprawnienia do prowadzenia pojazdów.

 

Z drugiej strony zapewne jak by sprawę analizować, to w komputerze policyjnym jeszcze nie figuruję jako osoba posiadająca prawojazdy kategorii A :icon_mrgreen: i na tym ta biurokracja polega :biggrin:

[ks-rider]

Ale to jest Polska :] a nie Niemcy;) tepe prawko..dostalem mandat za brak prawa jazdy które mialem;) Tylko w Polsce tak moze byc;) po ciul mi ta plakietka???????????ważne ze zdane!

 

Coz wydaje mi sie, ze na kursie byles poinformowany, ze jezdzic Ci nie wolno dopuki nie masz karty. Sam jak robilem w GD PJ bylo identycznie. Mialem 18 lat, mlody gniewny, a auto stalo 300m od urzedu komunikacji, kluczyki w kieszeni. Byly inne czasy a mimo tego, ze mielismy znajomosci i wtyki nie ruszylem, dopiero po odebraniu. Stalo sie i sie nie odstanie. Nie ma juz co plakac moze nastepni wyciagna z tego wnioski.

 

:icon_question:

[jeszua]

Ale to jest Polska :] a nie Niemcy;) tepe prawko..dostalem mandat za brak prawa jazdy które mialem;) Tylko w Polsce tak moze byc;) po ciul mi ta plakietka???????????ważne ze zdane!

 

rozumiesz słowo pisane..? DO CHWILI ODEBRANIA i pokwitowania odbioru tego kawałka zalaminowanego papierka NIE MASZ PRAWA JAZDY!

 

proponuję EOT. nauczkę może ktoś sobie weźmie do serca

jsz

[SYGA]

po pierwsze to chodzi o prawo jazdy kategorii B;) a po 2 jeszcze sie nic nie stalo...oprocz tego mandatu oczywiscie;) mam nadzieje ze nic mi nie zrobia bo zakaz na rok to byl by tragedia:(

 

 

do JSZ

 

WIEM jakie jest prawo!!!!ale oto chodzi ze ono jest TEPE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[ks-rider]

WIEM jakie jest prawo!!!!ale oto chodzi ze ono jest TEPE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Rozumiem to tak jak z tym dobrym uczynkiem jak Kali komus ukrasc krowa...

 

Tepe nie tepe Twoj psi obowiazek sie do tego dostosowac, pomyslales co by bylo gdybys kogos okaleczyl a ubezpieczenie odmowilo pokrzywdzonemu zadoscuczynienia ?

 

:icon_mrgreen:

[tmi]

Koleszko. Prawo jest jakie jest, nie zawsze jest ono ok i takie jakby się chciało - trudno, takie życie. Natomiast jego nieznajomość szkodzi. Zapłacisz 5 stówek, masz zresztą z czego, a poza tym miej nadzieję, że nie będzie więcej konsekwencji.

 

W gorącej wodzie kąpany. Nie obraź się, ale jeśli wsiadasz do fury i wiesz o tym, że nie wolno bez prawka w ręku - lepiej żeby Ci może dowalili jeszcze coś, bo widać, że jesteś niecierpliwy i jeśli nie wytrzymałeś to pieron wie co z Ciebie za kierowca na drodze, może taki sam.

[01kriters]

Uprawnienia to on ma, tylko że dokumentu potiwerdzającego nie ma.

 

To tak jakby powiedzieć że ktoś kto urodził się w PL nie jest obywatelem Polski ponieważ nie posiada Dowodu Tożsamości czy Paszportu.

[ks-rider]

Uprawnienia to on ma, tylko że dokumentu potiwerdzającego nie ma.

 

To tak jakby powiedzieć że ktoś kto urodził się w PL nie jest obywatelem Polski ponieważ nie posiada Dowodu Tożsamości czy Paszportu.

 

A jest ?

 

no np. ambasadorowi Kamerunu ktory jest w PL na placowce rodzi sie dziecko i co jest obywatelem PL ?

 

Sorry ale sam widzisz jak Twoj przyklad kuleje, ogolnie zreszta.

 

;)

Edytowane 5 Września 2007 przez ks-rider

[01kriters]

A jest ?

 

no np. ambasadorowi Kamerunu ktory jest w PL na placowce rodzi sie dziecko i co jest obywatelem PL ?

 

Sorry ale sam widzisz jak Twoj przyklad kuleje, ogolnie zreszta.

 

:bigrazz:

 

Skrajny przypadek. Chociaż takie dziecko też może być obywatelem PL ( np. matka lub ojciec jest Polką/Polakiem.

 

Jednakże jeśli rodziece mają obywatelstwo polskie:

Ustawa o obywatelstwei polskim:

Art. 4. Dziecko nabywa przez urodzenie obywatelstwo polskie, gdy:

1) oboje rodzice są obywatelami polskimi albo

2) jedno z rodziców jest obywatelem polskim, a drugie jest nieznane bądź nieokreślone jest jego obywatelstwo lub nie posiada żadnego obywatelstwa.

 

Chodzi o to że nie posiadanie dokumentu, wcale nie świadczy o tym że nie mamy uprawnień!!!!

[jeszua]

Chodzi o to że nie posiadanie dokumentu, wcale nie świadczy o tym że nie mamy uprawnień!!!!

 

w tym przypadku owszem, świadczy. nawet jeśli jakiś napalony nastolatek z dzianymi rodzicami uważa, że to straszliwie go krzywdzi

BTW twojego przykładu z obywatelstwem: czy fakt, że ktoś się urodził polakiem i nim faktycznie jest upoważnia go bez jakiegokolwiek dokumentu do wjazdu na teren krajów ue? a przecież jako naród mamy prawo swobodnego przemieszczania się w ramach wspólnoty. podejmując czynności, do których wymagane jest posiadanie odpowiedniego dokumentu - masz go mieć i koniec

dura lex, sed lex

jsz

[01kriters]

w tym przypadku owszem, świadczy. nawet jeśli jakiś napalony nastolatek z dzianymi rodzicami uważa, że to straszliwie go krzywdzi

BTW twojego przykładu z obywatelstwem: czy fakt, że ktoś się urodził polakiem i nim faktycznie jest upoważnia go bez jakiegokolwiek dokumentu do wjazdu na teren krajów ue? a przecież jako naród mamy prawo swobodnego przemieszczania się w ramach wspólnoty. podejmując czynności, do których wymagane jest posiadanie odpowiedniego dokumentu - masz go mieć i koniec

dura lex, sed lex

jsz

 

 

Ale policjant i tak sprawdza tam w swojej bazie jakie mamy uprawienienia, czy nie jesteśmy poszukiwanie etc!.

 

ps. inaczej zostanie potrakotowany ktoś kto nie zdał egzaminu i nie ma uprawnień, a inaczej ktoś kto po prostu przez nieuwagę zapomniał dokumentu.

Edytowane 5 Września 2007 przez 01kriters

[ks-rider]

A jak Cie w bazie nie ma to co ?

 

Uprawnienia masz jak masz na nie dokument. Nie ma dokumentu nie ma uprawnien?

 

takie prawo. Wiesz jaka bedzie procedura w reazie wypadku ? W dniu tym i tym nie mial / nie okazal sie / bo nie mogl sie wykazac zadanymi przez prawodawce uprawniweniami i ubezpieczenie nie wyplaca.

 

Mylisz fakt posiadania uprawnien w wypadku zagubienia lub zmiany PJ ale to wczesniej zostalo Ci wydane. O ile w PL w ogole mozna jezdzic w takim przypadku ?

 

:buttrock:

Edytowane 5 Września 2007 przez ks-rider

[01kriters]

Ubezpieczenie wypłaca, nie boj się... Polska to nie Azerbejdżan... Baza danych dotycząca uprawnieć, puntków w Polsce jest.

 

ps. a rozumując twoim tokiem co się stanie jeżeli kierowca zginie w wypadku a jego domunety spłoną wraz z wrakiem pojazdu?? No normalnie przestępca bez uprawnień!!!!!

Edytowane 5 Września 2007 przez 01kriters

[jeszua]

ps. a rozumując twoim tokiem co się stanie jeżeli kierowca zginie w wypadku a jego domunety spłoną wraz z wrakiem pojazdu?? No normalnie przestępca bez uprawnień!!!!!

 

zrozum wreszcie, że brak uprawnień z powodu ich zapomnienia/ zagubienia/ utraty nie jest tym samym co ich brak z powodu niewydania! nawet taryfikator przewiduje odrębny mandat za brak uprawnień, a odrębny za zapomnienie/ brak przy sobie. dociera wreszcie..?

 

ubezpieczenie to inna kwestia: jest fundusz gwarancyjny, który wypłaca określone roszczenia. tyle, że potem "odbija" to sobie na sprawcy... i nie ma że boli

jsz

[01kriters]

zrozum wreszcie, że brak uprawnień z powodu ich zapomnienia/ zagubienia/ utraty nie jest tym samym co ich brak z powodu niewydania! nawet taryfikator przewiduje odrębny mandat za brak uprawnień, a odrębny za zapomnienie/ brak przy sobie. dociera wreszcie..?

 

 

Człowieku, a co ja wcześniej pisałem, kłania się czytanie z zrozumieniem!!!