kobieta na motorze

[Oriana]

Witam,

 

Zaraz odezwą się głosy, że namawiam do swojego, ale jest wielu motocyklistów sądzących, że enduro jest całkiem dobrym wyborem jeśli chodzi o naukę jazdy , bo:

na wyższym siodle i przy takiej postawie za kierownicą masz lepsza widoczność, poznajesz różne nawierzchnie

i więcej różnorodnych sytuacji na drogach, co pozwoli Ci na opanowanie większej gamy odruchów i umiejętności , nie wiele się zarysuje przy ew. glebie ( z tym trzeba się liczyć :evil: ) motocykle terenowe są dużo lżejsze i, tak mi się wydaje, bardziej poręczne.

 

można by jeszcze wymieniać :wink:

 

 

Ta XR'ka była fajowa :buttrock:

 

Wiele osób po zrobieniu prawka czeka w nieskończoność i ciuła kasę na jak najnowszy motocykl, tymczasem, w tym wypadku upływ czasu nie działa na Twoją korzyść.

Ja dopiero po kilku latach zrozumiałam, co mieli na myśli starsi koledzy mówiący, że najfajniejsze jest to,

że się po prostu jedzie.

 

Szkoda, że nie w Szczecinie .... :lalag:

 

 

Pozdrawiam i życzę powodzenia !

[Mary Lou]

Na początek może jakiś kucyk 125ccm, albo Suza Gs500- jest mała, poręczna i delikatna jak dziewczynka (zaraz odezwą się protesty właścicieli ''gjeesów'', ale taka jest prawda, jeździ się nim aksamitnie...),

 

 

Hej,

ja tez sie wkrecilam w tematy motocyklowe i tak jak ty zaczynam od zera. Jesli wszystko pojdzie ok to w przyszlym roku zapisuje sie na kurs. Wole swoja nauke rozpoczac na dobrym kursie. Nie chce zeby mnie uczyl ktorys ze znajomych, bo jak wiadomo kazdy ma jakies swoje zlote rady.

Pozniej poszukam sobie jakiegos sprzeta. Tez zastanawialam sie nad GSem. Pozyjemy zobaczymy.

 

Zycze powodzenia w realizacji swojej pasji:)

 

Pozdrawiam

ML

[dirne]

Wiele osób po zrobieniu prawka czeka w nieskończoność i ciuła kasę na jak najnowszy motocykl, tymczasem, w tym wypadku upływ czasu nie działa na Twoją korzyść.

Ja dopiero po kilku latach zrozumiałam, co mieli na myśli starsi koledzy mówiący, że najfajniejsze jest to,

że się po prostu jedzie.

 

Dzieki, za rady;) Bede myslec, kombinowac. Cel-wiosna, prawko. A ta honda po prostu mi sie podoba.

 

 

Szkoda, że nie w Szczecinie .... :

Pozdrawiam i życzę powodzenia !

 

I nawzajem:)

 

 

Enduro... Ja od zawsze ubustwiałem nakedy, i nic więcej. A jak się nie ma kasy to proponuję trochę starsze modele niż 2006

 

to punkt docelowy. poza tym zakladam, ze ta kasa sie pojawi, ale jeszcze nie teraz;)

 

a jak sie nie ma kasy, to nawet starszego modelu nie kupie. z karta heyah za 5 mam problem :icon_mrgreen:)

[ankha_vt]

ja myśle że przede wszystkim trzeba to czuć!

Może sobie przeytać list z ostatniego świata motocyklo o dziewczynie która bardzo chciała nauczyć się jezdzić!

przede wszystkim dobra szkoła najlepiej taka w któej instruktor tez jest motocyklistą.

Ja chodziłam do takij gdzie dostawałam motocykl i smowolka (ale wczesniej już jezdziłam)

Myślę że jak juz to poczujesz to dasz sobie rade :notworthy: wbrew pozorom to nic trudnego

 

pozwodzenia

[ziuT]

lubie duze konie;)

 

lepiej zostan przy tych duzych koniach :notworthy: duzo bezpiecnziej i przyjemniej :notworthy:

[gierwi]

Hej,

przejrzalam wszystkie posty i byc moze juz mi szkla wychodza, a moze to i fakt, ze nie ma postu "kobiecego". Ale o co mi chodzi...

Otoz zdarzylo mi sie ostatnio po raz pierwszy przejechac motorem (jako pasazer) wraz z moim znajomym. I dostalam jednego z wiekszych kickow w moim zyciu. Dlugo pasjonowalam sie jezdziectwem, ale wyjechalam na studia do wiekszego miasta i z konia musialam zrezygnowac. A motor to jest bardzo podobna adrenalina. Probuje studzic moj zapal, bo byc moze slomiany, ale nie daje mi to spokoju. Nie mam prawka kat B, a mysle juz o A, jezeli nie zdolam przyoszczedzic na A+B. Zastanawiam sie od czego zaczac, czy na kursie nie bede jedyna osoba, ktora wczesniej nie jezdzila motorem, a przyszla na kurs. Znajomy poleca skuter na poczatek, ale ja lubie duze konie;) Czy uwazacie, ze mozna zaczac sie uczyc kompletnie od zera? Za kierownica daje rade, nie mam tylko papierka.

Nie przejmuj się, przynajmniej nie masz złych nawyków.Jeśli trafisz do dobrej szkoły to luz,powodzenia!

[dirne]

lepiej zostan przy tych duzych koniach :notworthy: duzo bezpiecnziej i przyjemniej :notworthy:

 

widze, ze kolega preferuje ten sam kaliber :notworthy: niestety konie poszly w odstawke. teraz cos probuje wskrzesic na miejscu, ale nie jestem w stanie utrzymac wlasnego. musialam sprzedac swojego walaszka.

 

to boli

 

:banghead:

[ziuT]

 

widze, ze kolega preferuje ten sam kaliber ;)

 

to nie jest kwetsia preferencji. tak juz mnie natura obdazyla - nie mialem na to zadnego wplywu :P

 

 

nie jestem w stanie utrzymac wlasnego

 

mysle ze z moim jakos dalabys sobie rade :)

[mrf]

to nie jest kwetsia preferencji. tak juz mnie natura obdazyla - nie mialem na to zadnego wplywu :icon_razz:

mysle ze z moim jakos dalabys sobie rade :icon_twisted:

 

 

Sadze, ze jej nie chodzilo o takie koniki ;)

 

dirne, jesli bys miala pytania to wal na gg

[ziuT]

Sadze, ze jej nie chodzilo o takie koniki :lapad:

 

no co ty? powaznie? ale ze mnie gópek :notworthy:

[Aneta]

Coś w tym jest, że z konia na motocykl. Ale to naprawdę dużo pomaga .. te same zasady, tyle że większe prędkości co oznacza większą uwagę i dużo więcej pracy.

 

Nie wiem czy skuter pomaga ... chyba nie więcej niż rower. Ale może się myle.

 

Życze powodzenia w realizacji nowej pasji.

[kate_k]

Ja wlasnie chce zrobic kat. "A", bo "B" mam juz za soba:) tylko zastanawiam sie czy zapisac sie na kurs jeszcze w tym roku,na wrzesien, czy dopiero na wiosne? Szczerze mowiac chcialabym jak najszybciej,w koncu moje marzenie, ale nie chce,zeby egzamin przelozyli mi na wiosne, bo przez to bede miec jakies 5 m-cy przerwy :icon_question:

 

Co radzicie zrobic?

 

A moze polecilby ktos jakas dobra szkole krakowska ? :banghead:

[zozol]

Ja dojrzewam też do tego, zeby się zapisac na prawko.Ponieważ brak mi funduszy, a nie uda mi sie ich zebrac w najblizszym czasie dlatego bede uderzac na wiosne na A+B(nie uśmiecha mi sie zdawanie w zimie..). Posiadam juz jako taki osprzęt tzn. kurtke i kask(z racji dostapienia zaszczytu pleckaowania :P) dlatego mam zamiar spróbować...niestety, ale plecakowanie nie jest takie wspaniałe na jakie wygląda... :)

[krycek]

Ja wlasnie chce zrobic kat. "A", bo "B" mam juz za soba:) tylko zastanawiam sie czy zapisac sie na kurs jeszcze w tym roku,na wrzesien, czy dopiero na wiosne? Szczerze mowiac chcialabym jak najszybciej,w koncu moje marzenie, ale nie chce,zeby egzamin przelozyli mi na wiosne, bo przez to bede miec jakies 5 m-cy przerwy :wink:

 

Co radzicie zrobic?

 

A moze polecilby ktos jakas dobra szkole krakowska ? :)

 

Witam "Współmieścinkę" :P

 

Hmm - ja zaczynałem kurs właśnie jakoś we wrześniu albo trochę przed i niestety - skończyć go skończyłem, ale egzamin zdałem dopiero w następny sezon.

 

Co do szkoły - robiłem w Szoferze i było w miarę OK, ale lepiej będzie Ci iść do Krakowskiej Szkoły Motocyklistów (miałem tam dodatkowe jazdy).

 

Pozdrawiam i do zobaczenia na drodze

Edytowane 30 Sierpnia 2007 przez krycek

[kate_k]

Wlasnie zastanawialam sie nad ta KSM, bo to typowa szkola na kat."A" no i prowadza ja motocyklisci :) roznica w cenie 400zl i tylko to mnie tak troszke zmartwilo, ale jak juz sie uczyc to pozadnie, tak mi sie wydaje...no i wlasnie nie chce zeby przelozyli mi egazm na wiosne...ze wzgledu na ta przerwe...chyba nie bede ryzykowac i wystartuje po zimie :P