Junak się pali

[tomulus]

Witam

Mam następujący problem. Przepala mi sie bezpiecznik w momecie gdy zewrą sie styki przerywacza. Mam 12-stke zapłon z aku. Wydawał mi sie ze to cewka ale wymiana nic nie dała. W zadnym innym miejscu nie widze zwarcia. Gdy styki są rozwarte wszystko jest w porządku. Może macie pomysł bo mi już brak... :icon_mrgreen:

[MOC]

Moze gdzies zwarcie do masy, albo za maly bezpiecznik...

:)

[tomulus]

Bezpiecznik raczej nie to 20-tka wcześniej jeżdziłem nawet na 15 i nie było problemów.

[kris2007]

Witam !!

Ja zawsze rozbierałem do pnia kowadełko i młoteczek, czyściłem i było OK.

Czasami mały opiłek metalowy powoduje to zwarcie. Zdarzało sie że młoteczek magnesował się i przyciągał do siebie opiłki.

Pozdrawiam

Krzysztof

[ural_zgora]

sluchaj nawet jak by przerywacz wywalic, a przewod ktory idzie z cewki WN do przerywacza dolaczyc do masy to i tak nie powinno palic bezpiecznika ... Takze to nie bedzie wina przrywacza. Jezeli przerywacz bedzie uszkodzony to najwyzej nie bedzie mozna uruchomic silnika (caly czas zwarcie do masy, lub przerwa). Sprawdz jaka jest opornosc na cewce WN (uzwojenie pierwotne). Mozna zrobic tez cos takiego ze zamiast cewki wpiac w obwod zarowke, wlaczyc zaplon i poruszac przerywaczem. Jezeli bedzie zarowka mrugac i nie bedzie zwary to masz przyczyne. Posprawdzaj tez przewody czy nie sa poprzecierane, oraz czy aby napewno masz tam wszystko dobrze podlaczone (przewod zasilajacy- zaplon po kluczyku ma isc na cewke zaplonowa, a na drugie wyprowadzenie z cewki ma isc na przerywacz i kondensator).

 

Powodzenia

 

PS. Przez cewke WN przy zwarciu powinien plynac prad w granicach 3A.

[motozgrzyt]

A nie masz przypadkiem cewki podłączonej za przerywaczem a nie jak powinno być przed? :clap:

[sebazaz]

Cewka do zapłonu "przerywaczowego" po stronie pierwotnej powinna mieć około 3-4 ohmy.

Jeśli jest znacząco mniej, to cewka jest od CDI lub jest uszkodzona.

Jednak najpierw sprawdź wszystkie połączenia.

Pozdrawiam.

[Hydzio]

Witam. Miałem podobny problem. U mnie polegało to na tym, że przewody były już stre i malutki kawałek drucika dotykał masy-kiklakrotnie dostawałem zwarcia i cud, że akumulator to wytrzymał. Kilkakrotnie sprawdzalem przewodyi niby nic, a jednak znalazł sie drobny drucik i to było przyczyna. Moja rada : jeżeli masz troszke czasu kup kabelki i jeden po drugim wymieniaj-troszke z tym zabawy jest ale to nie zaszkodzi i zarabiaj ładnie koncóweczki. Jak nie zadziała to trzeba szukac nadal... Mailem tez sytuacje opisana wczesniej przez Krisa 2007-miedzy kowadełko i młoteczek wpadł brok metolowy i bruzdził....Powodzenia i NIECH MOC BEDZIE Z TOBA....