Skocz do zawartości

Kilka pytań dotyczących wyboru motocykla...


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

 

Jako że w temacie crossu i enduro jestem niemal tak samo zielony jak moje kawasaki szukam kilku wskazówek i odpowiedzi na męczące mnie pytania.

 

Ostatnio stwierdziłem że coraz mnie kręci mnie latanie po ulicy bo nie mam ju siły ganiac sie z policją i co chwile ktoś z kumpli nawet tych dobrze jeżdżacych zalicze potężne dzwony... i pomyślałem że w takim układzie moze warto byłoby pohasac troche po terenie!? :biggrin:

Decyzja prawie zapadła, sprzedaje gixa(kawa zostaje do stuntu) i jak tylko go pogonie zaczynam szukac jakiejś zabawki...

 

 

Teraz moje dylematy

Generalnie celuje w najmniejsza klase(czyli albo 2t 100tka albo 4T 250). Jestem dosyć spory na długość ale moja waga oscylujemiędzy 85 a 90 więc nie tak strasznie a nie cche większego bo chce nauczyć sie dobrze jeździć i powozić szpejem a nie żeby sprzet kierował mną...

 

 

1.

Pierwsze pytanie co lepiej wybrać: 2sówik czy 4T... i dlaczego tak a nie inaczej?

Generalnie bardziej podobają mi sie 4T ale chciałbym dowiedzieć się jakie są plusy i minusy jednego i drugiego(pomijamy aspekt jazdy- chodzi mi sprawy czysto praktyczne typu awaryjność, koszty napraw i utrzymania...)

 

 

2.

Może głupie ale jakie są faktyczne różnice(odczuwalne, konstrukcyjne) pomiędzy hard enduro a rasowym cross'em??

Wiem że lampy itp. ale chodzi mi o zawiechy, gabaryty(wage), prowadzenie, silniki itp. bo mam tu powazny dylemat w którym kierunku iść... Kumple namawiają mnie na cross bo sami ostro sie w to bawią, mają tor i wszyscy latają crossami ale... :smile:

 

aha- jeździć będe amatorsko, zawodów nie planuje choc nie wykluczam(ale wyłacznie dla fun'u bez ciśnienia na wyniki), napewno sporo po torze bo skoro mam warunki(tor a nawet kilka) i ziomków którzy tam szaleją i moga mnie doszkalać czemu nie skorzystać... ale napewno czasem chciałbym pojeździć po lesie, machnąc jaką małą traske w trudnym terenie itp.

Motocykl może być zarejestrowany ale nie musi.

 

 

3.

Kolejne może troche dziwne pytanie- czy warto wywalić kupe kasy i kupić nowy sprzecik czy raczej celowac w jakąś możliwie najbardziejswierzą używke?

Wiadomo że nie ma jak nowy ale te sprzety dosyć mocno i szybko tracą na wartości a z drugiej strony takie motorki są mocno eksploatowane i bardzo trudno(przynajmniej mi) ocenić faktyczny stan techniczny szpeja(czyli stan zawiechy, silnika i jego przeszłość)

 

 

4.

Ostatnie najbardziej banalne pytanie... w jaką marke celować? Koledzy namawiąją mnie na KTMa bo cała ekipa niemal na tym lata, mówią że mili rózne sprzęty i KTM najmniej im sie psują(co nie znaczy że sie nie psują) a przy tym mówią że jest najlepsza dostepność czesci i do tego ceny sa niższe niz do Japonii...

 

 

 

Pozatym każda dobra rada i wskazówka cenna.

Wiem że pewnie wałkowane to było miliony razy ale chciałbym żeby ktoś kumaty zebrał do kupy i podsumował jakoś sensownie... Napewno nie tylko ja skorzystam.

 

pozdro636 :eek:

Edytowane przez Spidi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nikt CI nie chce odpowiedzieć to ja CI odpowiem tak jak najlepiej potrafię.

 

pyt.1

Cztero suw ciągnie od dołu ma cały czas moc po prostu, a dwusów ma moment przy wyższych obrotach. Dla mnie to jest największy plus w dwusuwach daje dużą frajde. Ale jak jezdziłem 4T to też fajnie się powodziło.Takie są moje odczucia.

 

Plusy jakie ja znam 2t(te najważniejsze):

+moment od pewnych obrotów(dla niektórych to minus)

+Łatwy do samodzielnych napraw silnik.

-spalanie

 

Jeszcze tego troche jest ale dałem najważniejsze żecz.

 

4T

+moc w pełnym zakresie obrotów.

+mniejsze spalanie od dwusuwa

-trzeba bardziej dbać o silnik czyli robić okresowe wymiane na czas, ktorre są dosyć często.

-silnik jest bardziej skomplikowany że tak powiem.

 

 

W oby dwóch motorach trzeba robić częste wymiany(jeśli to jest cross lub hardkoeowe endurko). W cztero suwie trzeba dbać o wymiany tłoka zwłaszcza łańcuszka rozrządu, regulacje zaworów korba, olej , filtry iinne.W dwu takcie to jest tłok korba olej i czyszczenie filtra.

 

Na początek radził bym Ci kupić dwu takta. Takie moje odczucie bo se sam naprawisz prawie wszystko w silniku.

 

2.pyt.

No hardem np. jest exc. A crossem jest sx. Oba motory mają takie same silniki różni je tylko masa 3-4KG a także kierunki lampy i inne co związane z homologacją. No i przez to jest większa masa. Taka zasada jest między husqvarną wr a cr.

 

3.pyt.

Na to pytanie odpowiem Ci tak jak ja bym zrobił. Wolał bym kupić używkę i zrobić ją na cacy. Taniej by CI to wyszło.Ale jak kupujesz nówkę to masz wszystko pewne. Jak by mnie było stać to bym kupował nówkę.Ale różnica międz używką a nówką w cenach ejst duża.

 

4.pyt.

Wszystkie nowe marki idą teraz łeb w łeb różnice są nie wielkie.Więc jak bierzesz używkę np. 2t cr,sx,yz,rm to bierz to co w lepszym stanie. A jak 4t np. nowych 250 to był temat to tam się dowiesz. Np. w rm i kxf były te same silniki albo podobne ale w tych nowych już nie. W tych 4t rm i kx starszych się sypal jakieś częsci w silniku już nie pamiętam. Ale se poczytaj tam duzo pisze. Wejdz na forum motox tam też dużo się dowiesz.

 

Te informacje\rady, które wyżej napisałem to moje odczucia oraz informacje które zdobyłem na tym i jeszcze innym forum.

 

poprwacie mnnie jak na wypisywałem głupoty.

Edytowane przez karolb123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja może dodam coś od siebie, miałem Honde CR 125 (2T) a teraz mam Suzuki DR 350 (4T)

Dla mnie 4T rządzi. PEŁEN ZAKRES OBROTÓW :] to naprawde dobra zaleta. Jak Twoi kumple mają KTM to pewnie załatwiają sobie jakoś taniej części i to byłby dobry powód że Ci też załatwią albo pomogą w naprawach :]

Jak masz kase na KTM to kup KTM'a, ale... ja bym wolał Hondzinkę. Honda to Honda, do Hondy się nie zagląda.

 

Przy kupnie nie patrz że rocznik 2006 Crossa to prawie nowy, w ciągu roku można doprowadzić taki motocykl do stanu że naprawa wyjdzie dodatkowe - 2000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyzej jest napisane ze SX i EXC maja takie same silniki. To nie prawda. SX ma ostrzejsza charakterystyke i moc jeszcze bardziej ustawiona na on/off. Ale i tak najwieksza roznica jest w zawieszeniu, crossowka bardzo niewygodie jezdzi sie po kamieniach itp do tego wlasnie jest stworzone hard enduro. Ja jednak na Twoim miejscu wybralbym jakiegos crossa.

Co do wyboru 2T vs 4T, wszystko zalezy od tego jak podchodzisz do jazdy. Jesli chcesz poprostu jezdzic to wez 4T, bedzie napewno latwiej. A jesli chcesz lapac technike to 2T (nie mowie ze na 4T sie jej nie nauczysz, ale bedzie ona nie tak kompletna jak ta wyuczona z jazdy na 2suwie)

 

Pozdro, sorka za brak polskich znakow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz walizkę kasy-4T.

Jak nie masz walizki kasy-2T.

Jaka masz walizkę kasy, i masz w dupie modę na 4T, a cenisz sobie dzikość 2T, czystą i bezwibracyjną pracę silnika i mało kłopotów serwisowych, albo planujesz część tej walizki z kasą przechlać w milym towarzystwie/przepuścić na panny/odłozyć na konto-też 2T.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz walizkę kasy-4T.

Jak nie masz walizki kasy-2T.

Takie opinie biora się stąd, że kupuje się tanie padaczki, które od razu (lub w niedługim czasie) wymagają drogich remontów. :biggrin: Potem następni powielają takie głupoty na forum.

 

Jeśli kupisz dwa nowe motocykle 2T i czteropaka, będziesz dokonywał wymian i napraw w regulaminowym czasie to użytkowanie wyniesie mniej więcej tyle samo. Ja po zmianie na czteropaka nawet nie myślę o powrocie do 2T.

Pozdro i zycze zachowania umieru w wydawaniu opinii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób głowice z dwoma walkami rozrządu, z czterema lub pięcioma tytanowymi zaworami których koszt to 400-500 PLN sztuka, dodaj do tego lańcuch rozrządu z napędem (lub z kompletnym wałem korbowym jak w YZ F). Wszystko na temat. Mam warsztat prawie przez ścianę z GAMK, i on-line widze jak się rozkraczją i stare i nowe wykręcone 4T. Skutecznie mnie to do nich zniechęciło. Są zawodnicy z MP dla których koszt 4T okazał się nie do wytrzymania.

Pzdr.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema

 

Wedlug mnie seta na dorosla osobe moze byc deczko slabawa, ale i tak ogromne brawa dla Spidiego za rozsadek poniewaz inne osoby przesiadajace sie ze sciga na crossowke odrazu by dosiadlby SX 525 :biggrin:

125 moze byc deko przy slabe a ćwiara(250) moze byc za mocna, dlatego mysle ze 200 bedzie idealnym rozwiazaniem, a to czy to bedzie SX czy EXC zalezy od Ciebie

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób głowice z dwoma walkami rozrządu, z czterema lub pięcioma tytanowymi zaworami których koszt to 400-500 PLN sztuka, dodaj do tego lańcuch rozrządu z napędem (lub z kompletnym wałem korbowym jak w YZ F). Wszystko na temat. Mam warsztat prawie przez ścianę z GAMK, i on-line widze jak się rozkraczją i stare i nowe wykręcone 4T. Skutecznie mnie to do nich zniechęciło. Są zawodnicy z MP dla których koszt 4T okazał się nie do wytrzymania.

Pzdr.

 

Nie zgodze się z tobą, ponieważ:

1. Koszt cylindra w 4 T (w przypadku yamahy) jest niższy

2. 2T pali sporo więcej, a jak wiadomo paliwo jest dość drogie

3. W 2t wymiana tłoka i korby jest mniej więcej 3-4 razy częstsza

 

Może jestem w błędzie, ale ludzie z którymi jeżdżę mieli już do czynienia z różnymi sprzętami i na dłuższa metę koszt utrzymania obu sprzętów wychodził mniej więcej tyle samo, licząc wszystkie wymiany i naprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok-robimy merytoryczny pojedynek:)

Koszt cylindra w 4 T (w przypadku yamahy) jest niższy

Ale z kolei koszt głowicy do 4T z nawiązką wyrówna różnicę. Uszkodzenie cylindra 2T jest tak samo realne jak uszkodzenie głowicy 4T-albo pech, albo wynik zaniedbania. Remont głowicy 4T też za darmo nie jest-a od czasu do czasu trzeba to zrobić jako normalną czynność obslugową.

2T pali sporo więcej, a jak wiadomo paliwo jest dość drogie

Uogólniasz, to nie jest reguła. Ale fakt że większości, szczególnie 125 tak jest. W 250 2T nie jest to reguła.

W 2t wymiana tłoka i korby jest mniej więcej 3-4 razy częstsza

Częstsza, ale banalnie prosta i tańsza. Przez to że tłok do 2T wymienia się częściej to produkuje się go w większych seriach, przez co jest tańszy. Druga sprawa-wymiana tłoka w 2T wymaga jedynie czystości, spokoju i kultury technicznej, podstawowych narzędzi i jako takiego pojęcia o mechanice. W 4T trzeba mieć już większe pojęcie o temacie plus doświadczenie, a ew. oddając silnik mechanikowi w szczycie sezonu trzeba uwzględnić jego wynagrodzenie i czas wykonania usługi (zawalenie robotą). Mając jako tako wyposazony podręczny warsztat rano kupujesz tłok, a po obiedzie latasz już sztuką po torze. Przy montażu silnika 4T jest większe prawdopobieństwo popełnienia błędu, piekielnie kosztownego.

Trzecia sprawa-nie ma czegoś takiego jak awaria ukladu smarowania, pęknięcie rurki doprowadzającej olej do głowicy (co sam widziałem w YZ250F) i zatarcie silnika, rozszczelnienie simmerigów na wale (co sam przerabiałem), za późna wymiana oleju.

Oczywiście mówimy tu o wykręconych wyczynach, bo nie mówię tu o użytkowych 4T które służą do długiego i bezproblemowego latania.

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok-robimy merytoryczny pojedynek:)

 

Ale z kolei koszt głowicy do 4T z nawiązką wyrówna różnicę. Uszkodzenie cylindra 2T jest tak samo realne jak uszkodzenie głowicy 4T-albo pech, albo wynik zaniedbania. Remont głowicy 4T też za darmo nie jest-a od czasu do czasu trzeba to zrobić jako normalną czynność obslugową.

 

Masz rację, ale uszkodzenie głowicy wynika w większości z zaniedbania, więc zakładając regularne serwisy trzeba będzie długo czekać na awarię lub w odpowiednim czasie zrobić.

 

Uogólniasz, to nie jest reguła. Ale fakt że większości, szczególnie 125 tak jest. W 250 2T nie jest to reguła.

 

Spidi wyraźnie pytał o 125 2t lub 250 4t stąd moje wnioski odnośnie spalania. Oczywiście że 250 2t nie trzeba tak kręcić więc i spalanie ma mniejsze :buttrock:

 

Częstsza, ale banalnie prosta i tańsza. Przez to że tłok do 2T wymienia się częściej to produkuje się go w większych seriach, przez co jest tańszy.

 

Kupiłem oryginalny tłok Yamahy do WRki za 480 zł, więc nie jest to ogromna różnica porównując do tej samej klasy tłoka do 2t

 

Druga sprawa-wymiana tłoka w 2T wymaga jedynie czystości, spokoju i kultury technicznej, podstawowych narzędzi i jako takiego pojęcia o mechanice. W 4T trzeba mieć już większe pojęcie o temacie plus doświadczenie, a ew. oddając silnik mechanikowi w szczycie sezonu trzeba uwzględnić jego wynagrodzenie i czas wykonania usługi (zawalenie robotą). Mając jako tako wyposazony podręczny warsztat rano kupujesz tłok, a po obiedzie latasz już sztuką po torze.

Przy montażu silnika 4T jest większe prawdopobieństwo popełnienia błędu, piekielnie kosztownego.

Trzecia sprawa-nie ma czegoś takiego jak awaria ukladu smarowania, pęknięcie rurki doprowadzającej olej do głowicy (co sam widziałem w YZ250F) i zatarcie silnika, rozszczelnienie simmerigów na wale (co sam przerabiałem), za późna wymiana oleju.

 

Tu masz wiele racji, ja sam póki co nie wezmę się za samodzielną wymianę tłoka, ale myślę że pod okiem fachowca zrobię to pierwszy raz a potem może jakoś się uda.

 

Uogólniając obydwaj po części teoretycznie mamy rację i prawda zapewne leży gdzieś w środku. Upierałbym się jednak nad czteropakiem chociażby dlatego że pięknie brzmi ;)

 

Pozdro

 

P.S.

Spidi gratuluję najbardziej trafnej decyzji, czyli przesiadki na enduro. Życzę takiej samej przy wyborze sprzęta. Ja polecałbym ci nie zupełni to czego szukasz, a konkretnie KTMa exc 400 lub WRkę 450. Jak kupisz dobrą sztukę będziesz bardzo zadowolony i bankowo spełni twoje oczekiwania. 250 4t na dłuższe leśne trasy może okazać się ciut za słaba dla ciebie a np exc 400 jest stosunkowo łagodny za to silny.

Edytowane przez kristi_rx125
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upierałbym się jednak nad czteropakiem chociażby dlatego że pięknie brzmi

Upierałbym sie przy 2T bo...pięknie brzmi :notworthy: Rzecz gustu. Uwielbiam dźwięk 2T, szczególnie od 250 ccm wzwyż :biggrin

pzdr

Edytowane przez jarek s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli maialo by to byc 125 lub 250 to 2T, mniej skomplikowany silnik, bardziej wyczynowa charekterystyka, i jak juz zostalo napisane mnei jwymagajacy servis, generalnei 4T zeby uzyskac porownywalna moc/moment z pojemnosci co 2T musi byc bardziej wyzylowany i o bardziej radykalnej konstrukcji, zastanwo sie nad exc 400, wg mnie to bedzie najrosadniejsze :notworthy:

Edytowane przez YAGO

Usługi IT - www.tricori.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam takie pytanie,ile spali taka 125 2 T?? boniektórzy mnie strasza ze 7-8l a ja chce kupic jakąs 125 mysle nad yamahą dt 125,niemam prawka wiec bede po polu jezdził.Ale jak to tyle pali to chyba jednak wole 125 ale 4T ale one podobnostrasznie mulą:notworthy::(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...