egzamin A, pytania

[Dziobak]

Terminy egzaminów w Skierniewicach są ok. 1-tygodniowe. To dla mnie było aż za szybko i nawet nie wziąłem "pierwszego wolnego" terminu.

To normalne, że tam są takie terminy czy Tobie się tylko tak trafiło?

Ja niedługo zaczynam kurs (ProMotor :icon_mrgreen:), a że jestem z tej strony W-wy to też myślałem o zdawaniu Skierniewicach, terminy na Odlewniczej odstraszają...

[abraxas]

Z moich baboli: pamietajcie o liczeniu osemek

 

Miałeś egzamin z matematyki????

 

Czytam ten temat i zamieram z przerażenia nad debilizmem polskich ośrodków egzaminacyjnych - niektórych.

[Boa]

abraxas, możesz powiedzieć o co Ci konkretnie chodzi? Debile, że każą używać kierunków na placu, czy debile, ci co nie każą?

[Gość Lefthandy]

 

P.S

Egzaminator na wstepie powie jakie ma wymagania(co sprawdzic w motocyklu oraz wszystko co do kierunkow oraz obracania glowa)

Powodzenia przyszlym zdajacym!! Teraz czekac 2 tyg na blankiet.

Po wyjechaniu z osrodka jechalem w prawo(Warszawa,ul.odlewnicza)

 

Czyli nie jechałeś przez przejazd kolejowy.

 

 

Miałeś egzamin z matematyki????

 

Czytam ten temat i zamieram z przerażenia nad debilizmem polskich ośrodków egzaminacyjnych - niektórych.

 

Trudno się nie zgodzić z taką opinią. :)

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Czyli nie jechałeś przez przejazd kolejowy.

 

 

 

Nie jechalem przez owy przejazd gdyz egzaminatorzy w 99% przypadkow jada w prawo :) wiec mozna powiedziec ze dwie trasy istnieja na papierze a i tak egzaminator wybiera opcje "w prawo" :)

[Gość Lefthandy]

Nie jechalem przez owy przejazd gdyz egzaminatorzy w 99% przypadkow jada w prawo :) wiec mozna powiedziec ze dwie trasy istnieja na papierze a i tak egzaminator wybiera opcje "w prawo" :)

 

To dobrze. Ostatnio ćwiczyłem tylko tą traskę. W ten weekend podjechałem sobie do WORDA zrobić plac. Zabawne, w weekendy jest zatrzaśnięte, a tu ludziom dają takie treminy. Ale plac był zastawiony ciężarówkami. Za to po drugiej stronie jakiś koleś męczył się na motorku po placu to poszedłem i wziąłem sobie godzinę placu na dzień przed egzaminem.

 

Aha, jeszcze jedno: czy egzaminator truł ci coś o nodze, którą masz się podpierać gdy skręcasz w prawo lub lewo? Czy podpierałeś się tą którą ci wygodnie?

Edytowane 20 Maja 2008 przez Lefthandy

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

 

 

Aha, jeszcze jedno: czy egzaminator truł ci coś o nodze, którą masz się podpierać gdy skręcasz w prawo lub lewo? Czy podpierałeś się tą którą ci wygodnie?

 

Podpieralem sie ta ktora mi wygodnie :lalag: Generalnie to podpieralem sie obdywoma zeby zobaczyl co i jak (miasto) hehe a kiedy masz egzamin i o ktorej?

[Gość Lefthandy]

W tym miesiącu. I boję się jak cholera. He, he

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

W tym miesiącu. I boję się jak cholera. He, he

 

 

Kolego nie ma sie czego bac naprawde :smile: Ja poszedlem i zdalem za pierwszym razem..a osemki CBF 250 krecilem jakos niecaly rok temu...dzien przed egzaminem robilem osemki na GS 500... :lalag:

 

Jak masz jakies pytania to wal smialo a odpowiem :bigrazz:

[Gość Lefthandy]

Już raz zdawałem w listopadzie. Było ciemno, zimno i padało. Też robiłem traskę "w prawo" byłem pewien że coś mi nie pójdzie tam na tym odcinku, gdzie trzeba zawrócić, bo deszcz zamarzał na asfalcie. Ale pokonałem to dosyć gładko. Potem to już tylko powrót, wyluzowałem się i zaliczyłem glebę tu przy WORDzie na tym ostatnim skrzyżowanku. Po przejechaniu całej trasy. Potem wstrzymali do kwietnia, potem ważność teorii mi minęła więc musiałem zdać drugi raz no i teraz czekam na jazdy.

 

A że motorek mam i śmigam sobie jednak dyskretnie (no bo motorek trzeba przecież dotrzeć) to czym więcej jeżdżę tym bardziej mam stracha przed egzaminami.

Edytowane 20 Maja 2008 przez Lefthandy

[malenstwo]

a może by tam szanowni Panowie :banghead: motocylisci :wink: opowiedzieli trosze o części egzaminacyjnej na placyku? czego się spodziewać co sie po kolei robi itp :banghead:

[Pozytywnie Zakrecony Wariat]

Witajcie!

Dzis o godzinie 11 czasu polskiego na odlewniczej skonczylem jazde po miescie i pani egzaminatorka oznajmila " Gratuluje,oby wiecej takich kierowcow..wynik pozytywny"

 

Sprawdzenie motocykla:

 

Plyn hamulcowy,olej (Motocykl postawiony do pionu-tylko mowilem..korka nie wykrecalem)..nastepnie naciag lancucha,odpalam motocykl (jest na luzie) sprawdzam wszystkie swiatla pozycyjne-mijania,drogowe)sygnal swietlny,kierunkowskazy..sygnal dzwiekowy.Nastepnie sprawdzam amortyzatory bujajac motocyklem na hamulcu przednim w przod i w tyl...stan opon wzrokowo.Przepycham motocykl do wyznaczonej linii.

 

Na placyku:

 

Ogladam sie za siebie..beez wrzucania kierunkowskazu ruszam....dojezdzam do górki-staje obydwoma kolami na wzniesieniu po czym ruszam(koniecznie przed manewrem glowa na boki)!Slalom z uzyciem kierunkowskazow oraz obracania glowy,nastepnie piec osemek tylko z obracaniem glowa(bez kierunkow).Zjazd z osemki z uzyciem kierunkow i obracaniem glowa(slalom) i koniec...pozniej miasto..ale to juz pestka

 

P.S

Egzaminator na wstepie powie jakie ma wymagania(co sprawdzic w motocyklu oraz wszystko co do kierunkow oraz obracania glowa)

Powodzenia przyszlym zdajacym!! Teraz czekac 2 tyg na blankiet.

Po wyjechaniu z osrodka jechalem w prawo(Warszawa,ul.odlewnicza)

 

;)

 

a może by tam szanowni Panowie :) motocylisci ;) opowiedzieli trosze o części egzaminacyjnej na placyku? czego się spodziewać co sie po kolei robi itp :D

 

Alez prosze bardzo :icon_razz:

[abraxas]

abraxas, możesz powiedzieć o co Ci konkretnie chodzi?

 

O to, że egzaminatorzy niektórzy TOTALNIE nie rozumieją idei egzaminu. Nie kumają po co jest plac i po co jest część w ruchu ulicznym podczas egzaminu.

 

A w konkretnym przykładzie miałem na myśli to, że kandydat na kierowcę ma się skupić na jeździe a nie LICZENIU ósemek.

 

A szanowna pani "maleństwo" - toż motocykliści nic innego w tym temacie nie robia tylko opisują swoje wrażenia z egzaminu. Również z części placykowej :-) Poczytaj to co zostało już napisane :-)

Edytowane 21 Maja 2008 przez abraxas

[Boa]

abraxas, no to teraz z całą świadomością mogę się z Tobą zgodzić :)

[Roqwor]

U mnie plac wyglądał inaczej niż jak to mówił Pozytywnie Zakręcony Wariat.

Na początek egzaminator powiedział, że motocykl ma cały czas być na chodzie, w ogóle go nie gasimy.

Na początek sprawdzenie płynu hamulcowego i oleju itd. Potem ruszanie pod górę, następnie hamowanie awaryjnie z prędkości 50 km/h i wjazd na ósemkę. Przed osemką się rozglądamy i wjeżdżamy, kręcąc głową przy manewrach po jakichś trzech razach egzaminastor krzyknął "slalom" wtedy z ósemki bezpośrednio na slalom i jedziemy bez kierunkowskazów, tylko głowe odwracając w odpowiednich momentach. Slalom przejechałem raz i egzaminator kazał mi zsiadać. Jeszcze mi się dostało za to, że zgasiłem moto :). Potem było miasto, ta część egzaminu trwała u mnie dokładnie 9 minut :biggrin:. I zdałem.