Skocz do zawartości

FZS 600 Fazer kontra SV650S


Rekomendowane odpowiedzi

Ja Was wszystkich przepraszam, że zawracam wam dupy, ale naprawdę tylko tutaj moge dowiedzieć się czegokolwiek o motocyklu, który chcę kupić.

 

Otóż : dziękując Wam za rady dotyczące SV i XJ informuję , że :

1. Ostatnia sztuka XJ 600 N z 2002 ( tak, tak z 2002) została zdmuchnięta mi sprzed nosa dwa dni temu. Kosztowała 22.900 PLN, a więc bardzo mało, ale spóźniłem się, chociaż zaliczkę na moto miałem już w ręku :P .

2. Tegoroczny model XJ kosztuje 26.100PLN, a wersja S 25.900PLN w ramach promocji jesiennej.

 

I tutaj pojawia się mój dylemat :

 

Jeżeli tegoroczny XJ kosztuje 26.100 PLN a SV 29.600 PLN, to rozum podpowiada mi, żeby wydłubać brakujące 3.500 PLN nawet spod ziemi i kupić SV - wiadomo, dlaczego (między innymi dzięki Waszym radom z mojego poprzedniego postu). Różnica 3500 PLN nie jest przecież tak wielka w porównaniu z ceną XJ z 2002 r.

 

W tej dziwnej sytuacji powstał drugi dylemat - jeżeli SV kosztuje 29600PLN , pozostaje jeszcze FZS600 Fazer ( Bandita 600 nie kupię bo nie chcę) za 30900 PLN.

 

Nie chcę wpaść w błędne koło i zastanawiać się nad innymi motocyklami - 600cm3 i max 30.000PLN to wszystko na co mogę sobie pozwolić - poza tym 70% ceny motocykla i tak wezmę w leasing.

Tak więc - co wybrać : Fazera czy SV ?

 

Poproszę o rzetelne informacje - posty w stylu "moto jest cool" nic mi nie dadzą.

 

Jak zwykle napiszę do czego potrzebuję motocykl : do komfortowej codziennej jazdy po mieście, prawdopodobnie z zamontowanym top case'em. Moto ma być zwinne w mieście i komfortowe, mało awaryjne i stosunkowo tanie w eksploatacji, nieskomplikowane w codziennej obsłudze.

 

Z góry dziękuję i pozdrawiam

 

P.S. Dla miłośników gołego SV mam dobrą wiadomość - dzwoniłem do importera Suzuki i dowiedziałem się, że przewidują w przyszłym roku import golasów SV - m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Helter Skelter

Jeździłem SV-ką i jest to bardzo fajne moto, ale z Fazerem Suzuki 650 nie da się porównać. Na Fazerze masz wygodniejszą pozycję,pasażer ma o wiele więcej miejsca, większą o ponad 20 koni moc, hamulce są o niebo lepsze no i masz tutaj 4 cylindry :P

Jak chcesz lekkie moto i nie zamierzasz trzaskać wiele kilometrów na raz samemu to SV wydaje się odpowiedni, ale jeśli myślisz o lekkiej turystyce i jeździe we dwie osoby to tylko Fazer

Pozdrawiam,

Helter Skelter

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że wchodzi nowy model Fazera ale... zastanów się nad dwoma czynnikami:

 

Jak chcesz jeździć? Ile (jakie trasy) chcesz jeździć? Sam czy solo?

 

Jest to o tyle istotne, że jeśli masz ambicje sportowe i czujesz się nieśmiertelny (znaczy masz zamiar śmigać ponad 180/h), to proponuję fazera. Jednak to silnik prosto z R6, więc można nim naprawdę wiele... a i ciężki nie jest (coś koło 200 kg...). Jak już ktoś tu wspominał, we dwoje więcej miejsca i pozycja mniej sportowa - SV-ki, zarówno mała jak i duża pozycje mają bardziej sportową - znaczy się trzeba się przyzwyczaić i lubić mocniej pochyloną pozycję... no i nie mieć brzucha, bo się na bak nie zmieści :P

 

Za to SV-ka to dwa cylindry i 650 cm... w związku z tym do duuużo mocy i momentu masz już na niskich obrotach w związku z czym tak napradę do 180 km/h nie odczujesz różnicy... potem niestety już brakuje kobyłek.... Ale za to w górazh na serpentynach, czy nawet na torze nie musisz tak merdać biegami...

 

Ja osobiście mając taki wybór wybrałbym Fazera... bardziej uniwersalny. Choć tak naprawdę nie oszukujmy się - do dużej turystyki, w dalekie trasy w dwie osoby z bagażami... potrzbne jest co najmniej z 90 Nm aby to była rzeczywiście bezstresowa podróż (testowałem to na zygzaku w karpatach rumuńskich)...

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście jeśli rozmawiamy o 600tkach to proponowałbym Fazera, to świetne motocykle, uniwersalne i sam takiego szukałem, traf chciał, że kupiłem Suczkę. Natomiast w klasie 1000ccm to już raczej bym się zainteresował SV'ką - moc wystarczająca, a elastyczność do pozazdroszczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak gwoli ścisłości to obecny Fazer ma silnik od Thundercata' date=' a dopiero przyszłoroczny model będzie miał silnik od R6 tylko nieco zmodyfikowany.

Pozdrawiam,

Helter Skelter[/quote']

 

Fakt, w nowym jest z R6... mea culpa... :P

Mózg elektroniczny będzie za nas tak myślał, jak krzesło elektryczne za nas umiera... (S.J. Lec)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... chcesz jeździć? Sam czy solo?...

 

To jest podstawowe pytanie. Maniek, ja też uważam, że motocykl jest jednoosobowym pojazdem, ale ... wytłumacz to pasażerce :P

 

PZDR

 

W Fazerze prawdopodobnie będzie na plus:

- lepsza ochrona przed wiatrem

- wygodniejsza pozycja (porównuję z wersją SV S)

- więcej komfortu dla dwóch osób, możliwości założenia kufrów...

- lepsza jakość wykonania

 

SV góruje pod względem:

- charakteru silnika (V2)

- gangu (V2)

- prowadzenia (lekka)

 

Oie maszynki zbierały bardzo pochlebne opinie. Sam miałbym wielki dylemat, ale raczej wybrałbym SV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

W Fazerze prawdopodobnie będzie na plus:

- lepsza ochrona przed wiatrem

- wygodniejsza pozycja (porównuję z wersją SV S)

- więcej komfortu dla dwóch osób' date=' możliwości założenia kufrów...

- lepsza jakość wykonania

 

SV góruje pod względem:

- charakteru silnika (V2)

- gangu (V2)

- prowadzenia (lekka)

 

Oie maszynki zbierały bardzo pochlebne opinie. Sam miałbym wielki dylemat, ale raczej wybrałbym SV.[/quote']

 

Siedzialem na jednym i drugim i wcale nowy SV nie jest mniejszy od Fazera, dla pasazera

miejsca chyba tyle samo, a porownujac do nowego Fazera na 2004 to SV wypada o wiele lepiej stylistycznie. Szyba daje ochrone przed wiatrem podobnie w obu.

Do tego SV maja nowe komputerki wtryskowe , wersja 1000 ma 32 bitowy komputer itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Złotówka dostała po dupie i będę musiał się spieszyć, żeby załapać się na jakiś ostatni egzemplarz - pozostaje SV z owiewką, bo golasy będą dopiero w 2004 r. Muszę się spieszyć, bo nowe ceny będą wyższe na pewno o kilka procent ze względu na mocne Euro.

Senkju all za porady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...