Posiadacze motocykli Royal Star łączcie się

[ar2r]

ja mialem na 4 i 5 tak ze najpierw silnik zaczal wyc a dopiero potem zaczynal jechac. wymiana tarcz sprzeglowych rozwiazala problem.

[WĄSKI 1]

Panowie, pytanie techniczne.

 

mam na oku royala z 2006. generalnie ok poza tym, że od trzeciego biegu motor nie ma mocy. na wolnych jedynce i dwójce silnik chodzi bardzo ładnie, czysto, ładnie się wkręca i ciągnie. na trójce, czwórce i piątce jest kłopot - z trudem wkręca się na obroty.

 

co to może być? motor stał jakiś czas ale gdyby problem był w świecach, filtrach powietrza to na jedynce i dwójce też by nie jechał. Ma ktoś jakiś pomysł bo motor mi przypadł do gustu :icon_rolleyes:

 

(pytanie wrzucam też na forum wildowe)

Cześć, witam.,

wskazania są na sprzęgło ale trzeba wiedzieć jakim olejem jest zalany . Ile ma przejechane - faktycznie !

Jeżeli jest dość spory przebieg lub był katowany - nie można wykluczyć tarczek zarówno ciernych jak i ślizgowych. Jeżeli przebieg nie wskazuje na ,,koniec'' tarczek ,być może zalany jest nieodpowiedniej lepkości olejem. Uwierz mi, są ASY którzy twierdzą że olej np. 10w40 wystarcza i nie jest ważne dla takiego że jest to olej dedykowany li tylko do samochodu. Powodzenia.

[piter 1600]

Panowie, pytanie techniczne.

 

mam na oku royala z 2006. generalnie ok poza tym, że od trzeciego biegu motor nie ma mocy. na wolnych jedynce i dwójce silnik chodzi bardzo ładnie, czysto, ładnie się wkręca i ciągnie. na trójce, czwórce i piątce jest kłopot - z trudem wkręca się na obroty.

 

co to może być? motor stał jakiś czas ale gdyby problem był w świecach, filtrach powietrza to na jedynce i dwójce też by nie jechał. Ma ktoś jakiś pomysł bo motor mi przypadł do gustu :icon_rolleyes:

 

(pytanie wrzucam też na forum wildowe)

 

Kolega napisał,że z trudem wkręca się na obroty,a to nie wina sprzęgła ani oleju.Prawdopodobnie przyczyna tkwi w zasilaniu,może paliwa nie dostaje.

[WĄSKI 1]

Kolega napisał,że z trudem wkręca się na obroty,a to nie wina sprzęgła ani oleju.Prawdopodobnie przyczyna tkwi w zasilaniu,może paliwa nie dostaje.

Pozwól że zaneguję przypuszczenie o paliwie .

Dawka podawanego paliwa jest o wiele większa na niższych przełożeniach niż na wyższych wobec tego ja z doświadczenia informację od SNIPESa ,, z trudem wkęca się na obroty'' odczytałem jako -nie przyspiesza.

Podawane powietrze natomiast nie ma aż tak dużych wahań więc wykluczam i tą opcję .

Jeżeli żle zrozumiałem ,,nie wkręca'' - OK.- przyczyny szukamy w zasilaniu zarówno paliwa jak i zapłonie .

 

Jeżeli dobrze - pozostaję przy sprzęgle.

 

Dobra rada dla ,,grzebiących'' od czasu do czasu nie tylko w kieszeniach :

po demontażu sprzęgła koniecznie sprawdzić czy nia ma już tzw. ząbków na koszyczku . Jeżeli są nawet nowe tarczki będą się wieszać .

Przyczyną powstawania w/w jest zrywanie sprzęgła (nagłe puszczanie manetki), zły jakościowo - lepkościowo

( za bardzo zużyty olej ), ,,wbijanie" zarówno w górę jak i dół biegów na tak zwanym pół-sprzęgle czyli nie do końca wciśnięta klamka lub zła regulacja.

 

SNIPES - daj proszę info jak i co .

 

[snipes]

Dzięki Chłopaki,

 

Motor ma przejechane 1100 mil i jeśli przebieg jest zafałszowany to nieznacznie. elementy eksploatacyjne, opony tarcze klocki wyglądają na stan fabryczny

 

motor jest nieznacznie pozarysowywany i nie ma przedniej dolnej owiewki – może to ma wpływ na pracę filtrów powietrza? chociaż jak pisałem wcześniej na jedynce i dwójce jedzie idealnie, na wolnych też absolutnie bez zarzutu. Natomiast po wbiciu trójki i wyżej dostaje zadyszki, jakby brakowało mu paliwa albo dostawał za mało powietrza. Nie gaśnie ale czuć, że motor jest słaby, słabiej przyspiesza. Ustawienie iglic w gaźnikach?

 

 

 

 

[WĄSKI 1]

Dzięki Chłopaki,

motor jest nieznacznie pozarysowywany i nie ma przedniej dolnej owiewki – może to ma wpływ na pracę filtrów powietrza? chociaż jak pisałem wcześniej na jedynce i dwójce jedzie idealnie, na wolnych też absolutnie bez zarzutu. Natomiast po wbiciu trójki i wyżej dostaje zadyszki, jakby brakowało mu paliwa albo dostawał za mało powi....

Hmm, to faktycznie inna bajka - sprzęgło wykluczamy .

Jeżeli masz możliwość (a raczej nie bo póki nie kupisz to nikt nie pozwoli na ,,grzebanie'') ale będziesz miał na przyszłość.

Moje czynności po koleji : sprawdzam optycznie świece - czy w ogóle pasują do tego typu, jak wyglądają elektrody (okopcone - za uboga mieszanka,naddtopione elektrody -za bogata :

 

- podpinam lampę stoboskopową i sprawdzam na różnych obrotach silnika czy nie ,,wypadają'' zapłony

(oczywiście podpinamy po koleji na każdy przewód wys. napięcia , błyski ,,żółte" - coś nie tak z ( i tu wiele opcji w różnych typach moto ,zależy co który ma ) cewki ( można sprawdzić ręką czy się nie grzeją za bardzo) , moduły , aparaty zaplonowe i co tylko jeszcze wymyślili . Światło białe ( ostre) mrugające oczywiście w takt zapłonu -- układ ,,iskrowy'' zostawiam w spokoju.

 

wymontowuję gaźniki i czyszczę już wszystko , może zaciągnął kiedyś jakiegoś świństwa ze spodu zbiornika i zapchało dysze lub kanaliki .

Pomijam wszystkie inne podstawowe czynności takie jak np. sprawdz. filtrów pow. , stan przewodów wys. nap. itp, itd.

 

Sorki ,ale czas nie pozwala mi na większe wywody a po drugie ja nie miałbym co robić :biggrin:

żartuję oczywiście - mogę to pomogę , może mnie też kiedyś ,,gira'' się podwinie . :smile:

Pamiętaj - w kupie siła , pozdrawiam i wchodź do grona z gwiazdą na zbiorniku. :lalag:

[wakuta]

witam jak w temacie po zimowym odpoczynku moto nie chce zagadać na wszystkie garnuszki tzn raz załapie ale jak odkręce drastycznie to zaczyna się czkawka czytaj nie chodzi na wszystkie cylindry po wykręceniu świec dwa garnki te z tyłu są okopcone wymieniłem swiece ale nie pomogło sugestie mile widziane pozdro

[BORYS69]

ja mialem na 4 i 5 tak ze najpierw silnik zaczal wyc a dopiero potem zaczynal jechac. wymiana tarcz sprzeglowych rozwiazala problem.

 

ar2r napisz jakiej firmy tarcze montowałeś i czy brać się za to samemu czy szukać mechaniora.

Po dzisiejszej jeździe stwierdziłem, że przy gwałtownym odkręceniu manetki moja gwiazdeczka ma takie same objawy jak twoja. :banghead:

[ar2r]

http://www.venturers.org/Tech_Library/inde...d=002006&id=309 tgutja masz dokladny opis jak to zrobic. czy podejmiesz sie sam - nie wiem . ja az tak techniczny nie jestem, zrobil to ktos za mnie.

[snipes]

Witam się już oficjalnie jako owner. Mam od paru dni pod blokiem tour de luxa z 2006 roku w monokolorze czarnym. Z mocą na biegach od trójki wzwyż uporałem się połowicznie - motor ma przysłonięte obudowy filtrów powietrza taśmą. za parę dni ma przyjść dolna owiewka i dopiero po jej założeniu będzie wiadomo co i jak (motor ma mało mocy zwłaszcza na 4 - 5). Liczę, że sytuacja się uspokoi a obecne wariacje to wynik dopływu zbyt dużej ilości powietrza.

 

W każdym razie mam nawinięte 200 kilo i porównanie do road stara z którego się przesiadam zdecydowanie na plus RS. Mniej wibracji, wyraźnie lepsze prowadzenie i komfort jazdy no i duża szyba. Na road starze przy 130 urywało głowę a tu można sobie pykać 100 albo 150 . wielkiej różnicy nie ma.

 

pozdro serdeczne,

[WĄSKI 1]

Witam się już oficjalnie jako owner. Mam od paru dni pod blokiem tour de luxa z 2006 roku

pozdro serdeczne,

Moja krew :) - witam bliźniaka, dobry wybór :clap:

Przyczepności :wink:

[piter 1600]

Na road starze przy 130 urywało głowę a tu można sobie pykać 100 albo 150 . wielkiej różnicy nie ma

 

 

To nie wina motocykla,tylko samej szyby.Oba maja takie samo mocowanie,takie samo zawieszenie przednie.Ja swoim Road Starem spokojnie mogłem autostradą podróżować z prędkością ok 100mph.I nic nie urywało.

[snipes]

nie no jasne, że to kwestia szyby - porównuję z road starem którym jeżdziłem bez. :banghead: ale którego bardzo dobrze wspominam bo sprzęt przez trzy sezony ani razu mnie nie zawiódł.

 

royal jest jednak bardziej cywilizowany i jeździ bardziej aksamitnie - nie potrafię tego lepiej opisać. tak mi się podoba, ze nawet cichy wydech zupełnie nie przeszkadza. No i mam nadzieję, ze jak ogarnę sprawę dopływu powietrza pokaże różnicę miedzy swoimi 98 końmi a 64 KM w roadzie.

 

oba motory bardzo fajne :buttrock:

Edytowane 8 Kwietnia 2010 przez snipes

[WĄSKI 1]

royal jest jednak bardziej cywilizowany i jeździ bardziej aksamitnie - nie potrafię tego lepiej opisać. tak mi się podoba, ze nawet cichy wydech zupełnie nie przeszkadza.

No i znalazłeś jeden mankament ( cichy wydech) ;) , ja też o tym wspominałem, choć nie jest tak tragicznie.

A poza tym jak już kiedyś pisałem, dewiza ,,głośny - znaczy bezpieczny'' nie bardzo do mnie przemawia .

Mnie, (oczywiście w cudzysłowiu) irytowało że nic nie mogę ,,grzebać'' więc na ostatnim motobajzlu w Pyrlandi

zawinszowałem sobie starszego od siebie Urala. Połowa stoi na kolach, jedna czwarta w kartonach i ostatnia ćwiartka jeszcze gdzieś na allegro i innych motobajzlach.

Primo- mam co robić jak pada , sekundo - już nie jestem najstarszy w domu :icon_biggrin:

[Privat]

Pamiętaj jak Cię nie widzą to Cię słyszą