W-max Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Życzę Ci powodzenie w naprawie moto, ale z własnego doświadczenia wiem że czasem rzeczywiście szybciej, łatwiej i w ostatecznym rozrachunku taniej jest kupić drugi silnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bert41 Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Koszt częsci zamknie się w ok.300 zł.Chętnie kupię za tyle silnik.Powiedz tylko gdzie? :icon_biggrin: Pozdrówka :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Greedo Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Greedo-Oczywiście ,że byłoby lepiej kupić nowe wałki,lub dorwać głowicę w lepszym stanie.Nie wiem tylko czy orientujesz się ile kosztuje nowy wałek?Narazie skupię się tylko na wymianie części uszkodzonych ,bo idąc tym tropem powinienem właściwie szukać już innego silnika :icon_twisted: Myślę,że jak zrobię tę głowicę dokładnie i z głową,to będzie spokojnie hulać.Pozdrawiam serdecznie! Chodzi mi po prostu o to, że używany wałek do używanych łóż może sie nie dotrzeć a raczej zatrzeć. Dziadu w GSX 750 miał dokładnie taki problem, w XJ 600 również o tym słyszałem od jednego gościa. Ja przełożyłem w moim GS całą głowice z wałkami ktore w niej już pracowały wcześniej Cytuj Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Nie powinno byc tak zle, trzeba pamietac o dokladnym wypelnieniu olejem wszystkich zaglebien w glowicy sluzacych smarowaniu czesci ruchomych glowicy a podpory wypelnic smarem litowym ktory zapewni bezproblemowe pierwsze obroty walkow i rozpusci sie pozniej w oleju bez zadnych sladow.Nie wiadomo ilu z tych montujacych walki kolegow zapomnialo o tym etapie.Maszynowa produkcja stosowana przez japonczykow zapewnia wymiennosc czesci, chyba ze cos uleglo zuzyciu ponad normy fabryczne.Jak chcesz byc pewien ze luz miedzy podporami i czopami walkow nie jest za duzy / maly uzyj plastigage. Adam M. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bert41 Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Także wydaje mi się,że sprawą priorytetową jest zapewnienie najlepszego smarowania wałkom w pierwszych sekundach po odpaleniu, zanim olej zdąży do nich dotrzeć.Czytałem w serwisówce,że koniecznie trzeba wszystko b.dobrze przesmarować.Wtedy nie powinno być problemu.W każdym razie ryzyk-fizyk.Zrobie to najlepiej jak tylko będę umiał.Na pewno zdam relację jak mi poszło i czy wałki się zatarły czy nie :icon_twisted: Mam wielką prośbę.Czy mógłby mi ktoś polecić jakiś smar,który byłby najodpowiedniejszy do takiej operacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 a podpory wypelnic smarem litowym ktory zapewni bezproblemowe pierwsze obroty walkow i rozpusci sie pozniej w oleju bez zadnych sladow Adam, niestety chyba znikoma ilość osób to robi. W manualach Kawasaki jest to wyraźnie podkreślone, że należy posmarować smarem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bert41 Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Mnie też wydaje się,że to niezbędne.A jeśli ktoś tego nie robi to chyba nic dziwnego,że wałki potrafią sie zatrzeć.Nie twierdze,że nie mogą się zatrzeć nawet po nasmarowaniu ale zdecydowanie jest mniejsze prawdopodobieństwo.Panowie-ten smar będzie ok?http://www.allegro.pl/item225883139_smar_l...00ml_od_ss.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 No mnie "zatarcie sie" walka w za szybko skladanej CB 750 20 lat temu czegos nauczylo, a smar jest wlasciwy. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wueska Opublikowano 21 Sierpnia 2007 Udostępnij Opublikowano 21 Sierpnia 2007 składanie sprzetu na szybko zawsze czegoś uczy... :/ ja niedawno pomyliłem stare pierscienie z nowymi i musze wydzierać silnik z ramy:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bert41 Opublikowano 24 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2007 Z góry przepraszam za odkopywanie starego tematu ale jak obiecałem miałem napisać o efektach.Tak więc,operacja zamiany wałków i wymiany dzwigienki zakończyła się pełnym sukcesem.Owszem nie było łatwo i wyniknęło po drodze kilka nieprzyjemnych tematów ale zdecydowanie warto było.Po stukaniu pozostało tylko wspomnienie.Teraz chodzi cichutko i równiutko-nawet wyregulowałem zawory.Zauważalnie przybyło mu mocy- to znaczy podejrzewam,iż z powodu mocno wytartej i zniekształconej dzwigienki czwarty cylinder nie był napełniany tak jak powinien i stąd ta poprawa.Jeszcze raz chciałbym podziękować wszystkim,którzy swoją wiedzą i poradami przyczynili się do finalnego efektu mojej naprawy :icon_eek: Pozdrawiam:)Hubert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 24 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2007 Dziekujemy :icon_eek:I dobrze ze napisales. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.