TomaszB Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Temat dotyczy odpowietrzenia zbiornika paliwa do Yamaha XJ600. Występują typowe objawy braku odpowietrzenia, po przejechaniu 30-100 km w zależności od ilości paliwa w zbiorniku i stylu jazdy. Po otwarciu korka paliwa (oj, trzeba nieźle ciągnąć bo podciśnienie trzyma) słychać wyraźne zasysanie powietrza , na kolejne kilkadziesiąt kilometrów jest OK. Próbowałem przedmuchiwać sprężonym powietrzem, ale nie pomogło. W związku z tym proszę o informację co jest co, gdzie mam dmuchać a gdzie nie aby nie uszkodzić. Rysunek 1 - wlew paliwa Rysunek 2 - korek wlewu Pytanie dotyczące rysunków:1 – rozumiem, ze jest to przelew paliwa2 – co to jest ?3 – pewnie to ma związek z odpowietrzeniem ?4 – jak wyżej ?5 – jak wyżej ? Co robić.Gdzie mam dmuchać, jak skontrolować czy wszystko jest OK. (proszę nie pisać aby wyjechać w trasę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyniooo Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 (edytowane) Miałem to samou siebie. Ta brązowo-czerwona nie wiem jaki to kolor uszczelka prowadzi do wezyka odpowietrzenia mozesz tam dmuchnąc kompresorem lub nawet pompką rowerowa czasami tam sie zatyka. Ale cos mi sie wydaje ze moze byc zaworek przytkany to pod 5 nie wiem jak w xj ale u mnie dało to sie rozebrac i tam była membranka z jakiegos twardego i cienkiego tworzywzka moze przykleiła sie. Zapomniałem dodac to jest zaworek dopowietrzajacy(jak ubywa benzynki to bak napełnia sie powietrzem a zaworek w razie pochylenia motocykla itp nie wypusci paliwa na zewn. do srodka za to musi wpuscic powietrze) Narazie nie mam czasu opisac dokładnie co i jak..w razie czego pytaj.Pozneij postaram sie napisac Edytowane 13 Lipca 2007 przez zbyniooo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mac89 Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Mam ten sam problem w Thundercacie... Dmuchanie (niestety nie kompresorem - bo nie posiadam :icon_twisted: )we wszystko co się da nie pomogło, rozbieranie wlewu na części pierwsze też nie... Jakieś inne pomysły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyniooo Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Musiscie zobaczyc gdzie lezy przyczyna bo ten dopowietrzacz dzieli sie na 2 cześci.Jedna jest w korku ta aktywna a 2 cześć to w zbiorniku rurka która idze pod zbiornik do wezyka moze ten wezyk jest zatkany, opróznijcie zbiornik,zdejmijcie go. Pozniej trzeba dmuchnąc w tą rurke od dołu zbiornika na otwartym wlewie jezeli powietrze idze to tu macie ok zostaje to co jest w korku czyli ten element aktywny.U mnie tam byłą taka membranka która musiała pracowac jezeli ona sie przyklei lub cos tam do niej wpadnie to ja blokuje. Ruszta głowa trzeba pokombinowac :icon_biggrin: :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tobikm Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 (edytowane) Temat dotyczy odpowietrzenia zbiornika paliwa do Yamaha XJ600. Występują typowe objawy braku odpowietrzenia, po przejechaniu 30-100 km w zależności od ilości paliwa w zbiorniku i stylu jazdy. Po otwarciu korka paliwa (oj, trzeba nieźle ciągnąć bo podciśnienie trzyma) słychać wyraźne zasysanie powietrza , na kolejne kilkadziesiąt kilometrów jest OK. Próbowałem przedmuchiwać sprężonym powietrzem, ale nie pomogło. W związku z tym proszę o informację co jest co, gdzie mam dmuchać a gdzie nie aby nie uszkodzić. Rysunek 1 - wlew paliwa Rysunek 2 - korek wlewu Pytanie dotyczące rysunków:1 – rozumiem, ze jest to przelew paliwa2 – co to jest ?3 – pewnie to ma związek z odpowietrzeniem ?4 – jak wyżej ?5 – jak wyżej ? Co robić.Gdzie mam dmuchać, jak skontrolować czy wszystko jest OK. (proszę nie pisać aby wyjechać w trasę). witam 2 - zdaje sie, ze to odpowietrznie komory poza bakiem, czyli miedzy korkiem.3 - odpowietrzenia wlewu4 - dalszy ciag odpowietrzenia- na zewnatrz (zdaje sie ze tworzy jedna całosc z 3)5 - zdaje sie, ze to jakis otwor na koncu zamka korka wlewu paliwa Jak kolega wyzej wspomniał moze zapchany jest wezyk od odpowietrzania. Dobrą metoda wydaje sie naciecie uszczelki korka wlewu paliwa, ale jak tankujesz czesto pod sam korek to nie jest to dobre rozwiazanie.pzdR :crossy: Edytowane 13 Lipca 2007 przez tobikm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekpal Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 Nacięcie uszczelki... Stary przecież to typowe partactwo :crossy:Ja bym nie sugerował komuś takich rzeczy.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nitomen Opublikowano 13 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 13 Lipca 2007 w zadnym wypadku nie nacinaj uszczelki korka , bedzie ci chlapac paliwo nawet jak masz ponizej polowy zbiornika. Zdemontuj wlew ( bo chyba mozna go wykrecic ? i na kompresor przedmuchac pozadnie - umnie odpowietrzenie jest przez zamek. Cytuj KomaRR -->Simson S51-->2 x ETZ 250 i 251--->KLR 650 A1--> XR 600R - 94--->Obecnie VFR 800 Fi -98 oraz KTM LC4 620 GS - 98 na FCR 41 http://www.bikepics.com/members/rysiek24/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszB Opublikowano 14 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2007 Zdemontuj zbiornik, zdemontuj wlew, natnij uszczelkę :) . Kurcze, to tylko zatkane odpowietrzenie a Wy każecie mi pół motocykla rozbierać :banghead: .Przedmuchałem jeszcze raz sprężonym powietrzem – na rysunkach dmuchałem w nr 3 i nr 4, i przejechałem kilkadziesiąt kilometrów. Przy otwieraniu korka minimalne zassanie powietrza, czyli minimalne podciśnienie, ale o ile pamiętam tak zawsze było czyli chyba wszystko OK :biggrin: . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stifler Opublikowano 14 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2007 Zdemontuj zbiornik, zdemontuj wlew, natnij uszczelkę :) . Kurcze, to tylko zatkane odpowietrzenie a Wy każecie mi pół motocykla rozbierać :banghead: .Przedmuchałem jeszcze raz sprężonym powietrzem – na rysunkach dmuchałem w nr 3 i nr 4, i przejechałem kilkadziesiąt kilometrów. Przy otwieraniu korka minimalne zassanie powietrza, czyli minimalne podciśnienie, ale o ile pamiętam tak zawsze było czyli chyba wszystko OK :biggrin: . Jak robi się jeszcze podcisnienie to nadal cos jest nie tak.. A jesli chcesz naprawić odpowietrzenie i ktoś Ci sugeruje zdemontowanie wlewu paliwa to chyba całkiem normalne?? Czy nie?? Nacinanie uszczelki to rzeczywiście nieciekawy pomysł ale jakoś trzeba dojść do sedna problemu i zrobić to porządnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyniooo Opublikowano 14 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2007 Zdjęcie zbironika dla Ciebie to jest rozebranie pół motocykla?To wole nie pytac jak jest u ciebie ze zmiana filtra powietrza :cool: Zdejmowanie zbiornika to chleb powszedni i zadna filozofia 5 min i masz go w ręku. Jezeli masz podcisnienie w baku to du... zbita. Ja tak mialem, rozpedziłem sie do 120 przejechałęm tak ze 2 km i dziekuje moto dusi sie bo paliwo nie chce isc. Jezeli tego nie zrobisz zapomnij o dluzszych wypadach.Przeciez to malutka usterka ja bym Ci to zrobił w niecałą godzine w zaleznosci co tam przytkało.Chlopie zdejmuj zbiornik i działaj szkoda sie niepotrzebnie męczyc i martwic. Pozdro :cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszB Opublikowano 16 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2007 Zdjęcie zbironika dla Ciebie to jest rozebranie pół motocykla?To wole nie pytac jak jest u ciebie ze zmiana filtra powietrza …. Ha, ha, ha :icon_mrgreen: . To określenie pół motocykla to było takie uproszczenie, oczywiście że zbiornik można zdjąć w 5 minut. :bigrazz: A teraz informacja, że problem został rozwiązany.Okazało się, że gumowy przewód odpowietrzający pod zbiornikiem był załamany zaraz za mocowaniem do zbiornika. Dmuchanie nic nie dawało, bo on od ciśnienia się „otwierał” a potem z powrotem „zamykał”. Uciąłem załamany koniec, poprowadziłem inaczej przewód aby nie było zagięć i jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.