dlamichala Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 (edytowane) Kiedyś była dyskusja nt. statystki wypadków motocyklowych. Właśnie dziś się natknąłem na takie info w angielskiej wikipedii pod dziwnym :icon_biggrin: hasłem: motorcycle. Nie jest to może dużo ale przynajmniej porównanie do samochodów. Motorcycles have a far higher rate of crippling and fatal accidents per unit distance than automobiles. According to the U. S. Highway Safety Authority, in 2004 15.0 cars out of 100,000 ended up in fatal crashes while the rate for motorcycles is 69.3 per 100,000 (a ratio of 4.6 to 1). The picture is worse when distance travelled are taken into account: in 2004 in the U.S., there were 0.4 motorcyclist fatalities per million miles compared to 0.012 passenger car occupant fatalities per million miles (a ratio of 33 to 1). w tłumaczeniu: Motocykle mają znacznie wyższy współczynnik wypadków śmiertelnych i z okaleczeniami (crippling?) na jednostkę odległości niż samochody. Wg U. S. Highway Safety Authority w 2004 roku 15 na 100.000 samochodów uczestniczyło w wypadku śmiertelnym podczas gdy ten współczynnik dla motocykli wynosi 69.3 na 100.000 (stosunek moto do samochodu wynosi 4.6 do 1). Sytuacja jeszcze się pogarsza jeśli wziąć pod uwagę przejechaną odległość. W 2004 w USA zanotowano 0.4 ofiar śmiertelnych na milion mil (1.6 mio km) wśród motocyklistów, a dla pasażerów samochodu wynik ten to 0.012 na milion mil (stosunek 33 do 1). Moje wnioski są takie:Takie badania są ciekawe, bo choć każdy wie, że 2oo są bardziej niebezpieczne, to teraz wiem jak to wygląda w porównaniu do samochoduCiekawy jestem jak wyglądałyby wyniki takiego padania w PL. Z jednej strony mogą być gorsze, bo a to złe drogi, a to kierowcy samochodów nas nie widzą albo na kursach nic poza 8 nie uczą (chyba, że w ProMotorze itp :bigrazz: - i inne takie nasze typowo polskie narzekania, ale z drugiej strony to w USA nie trzeba mieć nawet najmarniejszego kursu skończonego, żeby mieć prawko.Zastanawia mnie jak liczono wyniki dla samochodu, bo ten jest zazwyczaj 5-cio osobowy a moto max dwuPS1. Oby wypadków jak najmniejPS2. Lektury na Wiki pociesza, że wiele wypadków można uniknąć dzięki dobremu kursowi i treningom :smile: Edytowane 10 Lipca 2007 przez dlamichala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecek Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 A nowy przepis o obowiazku jazdy na swiatlach przez caly rok najprawdopodobniej pogorszy te statystyki. Bo co prawda samochody w szczegolnych okolicznosciach sa lepiej widoczne to motocykle w kazdym przypadku staly sie gorzej widoczne. Do tej pory jak widzialem w lecie swiatlo to wiedzialem ze to moto - a teraz :/Jesetm przekonany ze przez ten bzdurny przepis zginie wiecj motocyklistow niz przezyje samochodziarzy I jeszcze mowia caly czas o efekcie cieplarnianym :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xj 600 n Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 A nowy przepis o obowiazku jazdy na swiatlach przez caly rok najprawdopodobniej pogorszy te statystyki. Bo co prawda [1] samochody w szczegolnych okolicznosciach sa lepiej widoczne to motocykle w kazdym [2] przypadku staly sie gorzej widoczne. Do tej pory jak widzialem [3] w lecie swiatlo to wiedzialem ze to moto - a teraz :/Jesetm przekonany ze przez ten bzdurny przepis zginie wiecj motocyklistow niz przezyje samochodziarzy I jeszcze mowia caly czas o efekcie cieplarnianym :/ 1. O jakie szczególne okoliczności chodzi? 2. Gorzej widoczni, bo inni mają światła? Ciekawa dedukcja, bo zakłada, że wcześniej motocykle były bardzo dobrze widoczne, a teraz jak na złość nie są wcale widoczne. Poczytaj ile osób miało wypadek przed wprowadzeniem przepisu pomimo, że mieli włączone światła. Przelicz ile osób pisało, że samochodziarze nas nie widzą? 3. A zadałeś sobie pytanie, czy inni nie motonicy wiedzieli, że widzą motocykl, czy było im to obojetne? Teraz każdy pojazd na światłach wzbudza reakcję, bo nie wiesz co to jest i w tym należy szukać ratunku dla wielu motocyklistów. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mario Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 (edytowane) Dlatego - jak juz wiele razy wałkowano tę sprawę na forum - jeżdżę non-stop na długich (chyba że przez dłuższy czas utrzymuję się za puszką w trasie - daję mu odsapnąć).Po ostatnim dzwonie z panią w żótej Corsie, która ".. zupełnie mnie nie widziała" wolę zapłacić mandat lub powk**wiać trochę kierowców samochodów i być cały, poza tym teraz w oczojebce za 6,99zł z daleka wyglądam jak "L-ka" lub policjant ;-) Pozdrawiam,Mario. P.S. Za pomocą kolegi, który jechał za mną gdy prowdziłem 4oo sprawdziłem, że długie światła w 20-to letnim enduraku są do zniesienia, natomiast krótkie mogłyby być w zasadzie wyłączone ponieważ i tak g**no widać.Przy okazji, - ciekaw jestem, czy istnieją u nas przepisy określające intensywność światła emitowanego przez reflektory pojazdów mechanicznych i jak mają się one do praktyki na stacjach diagnostycznych. Edytowane 10 Lipca 2007 przez Mario Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majara Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 ciekawe czy te statystyki uwzględniają tez ze samochodów jest znacznie wiecej niż motocykli??!! poza tym hmm na motocyklu łatwiej sie zabić więć tez to nie jest takie miarodajne ;p no nic, w kazdym badz razie kiedys takie statystyki mnie interesowały, ale nie znalazłem na ten temat nic :) pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlamichala Opublikowano 10 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 ciekawe czy te statystyki uwzględniają tez ze samochodów jest znacznie wiecej niż motocykli??!! poza tym hmm na motocyklu łatwiej sie zabić więć tez to nie jest takie miarodajne ;p no nic, w kazdym badz razie kiedys takie statystyki mnie interesowały, ale nie znalazłem na ten temat nic :P pozdr. eeeeeee Majara - nie rozumiem Twojego posta. Weź przeczytaj to co napisałem na początku raz jeszcze, bo wydaję mi się, że nie zrozumiałeś tego. Przecież tam są odpowiedzi na Twoje wątpliwości!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lemon Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Statystyka... fajna nauka, ale każdy wynik statystyczny można tak długo obrabiać aby pokazał dokładnie taki rezultat jakiego oczekujemy...Fakt niezaprzeczalny jest taki, że 4oo są bezpieczniejsze dla kierującego niż 2oo... Cytuj Człowiek wolny idzie do nieba taką drogą, jaka mu się podoba. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Ja chciałbym zapytać odnośnie tego badania: jakie motocykle wzięto pod uwagę ponieważ ryzyko wypadku na motocyklu sportowym, jest znacznie wieksze niż na motocyklu, który ma łagodniejszą charakterystykę -zawsze tak uważałem, uważam i będę. Aplikować to na Polskie warunki chyba nie ma sensu. Bo czym są stany?, jest ich wiele, obejmują różne rejony, w jednych zawsze jest ciepło = masa moto, w innych na zmianę - podobnie jak u nas więc nie ma tutaj analogii. Nie wiem jak tam jest dokładnie i jak wygądają kursy doszkalające, ale spora część amerykańców to tępe łby (co widać choćby po ich U.S. Army) także wolałbym takie porównanie z dróg Europejskich, najlepiej Niemieckich bo mamy tu prawie, że identyczne warunki pogodowe, a do tego dobre szkolenie i, doszkalania. W ogóle nie rozumiem każdego porównania Polski do USA - jest to zawsze bardzo głupie i tyle także wątek ten traktuję jako duży OT, całkowicie niepoważnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlamichala Opublikowano 10 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Aplikować to na Polskie warunki chyba nie ma sensu. Bo czym są stany?, jest ich wiele, obejmują różne rejony, w jednych zawsze jest ciepło = masa moto, w innych na zmianę - podobnie jak u nas więc nie ma tutaj analogii. Nie wiem jak tam jest dokładnie i jak wygądają kursy doszkalające, ale spora część amerykańców to tępe łby (co widać choćby po ich U.S. Army) także wolałbym takie porównanie z dróg Europejskich, najlepiej Niemieckich bo mamy tu prawie, że identyczne warunki pogodowe, a do tego dobre szkolenie i, doszkalania. W ogóle nie rozumiem każdego porównania Polski do USA - jest to zawsze bardzo głupie i tyle także wątek ten traktuję jako duży OT, całkowicie niepoważnie. Porównywać i ja nie zamierzam. Przytoczyłem taką ciekawostkę, która uwiarygadnia powszechną opinię. Ja chciałbym zapytać odnośnie tego badania: jakie motocykle wzięto pod uwagę ponieważ ryzyko wypadku na motocyklu sportowym, jest znacznie wieksze niż na motocyklu, który ma łagodniejszą charakterystykę -zawsze tak uważałem, uważam i będę. Z tego co rozumiem to pod uwagę wzięto wszystkie moto bez rozróżniania. Nie rozróżniano też wieku kierowców, stażu na moto, umiejętności, z tego co przeczytałem. Aczkolwiek zagłębię się dalej w temat. Może jest coś więcej.Nie wiem też jaki jest rozkład typów moto. Co prawda byłem w USA swego czasu i wydawało mi się, że w większość to cruisery :) ot kraj HD :icon_mrgreen: ale to tylko moje spostrzeżenie a jak jest naprawdę?? :icon_twisted: BTW jeszcze jedna obserwacja - w wielu stanach, jeśli nie w większości, kaski nie są obowiązkowe czyt. mało kto w nich jeździ :) :) Nie ma to jak poczuć wiatr we włosach, a potem maskę samochodu na czole :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tmi Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 (edytowane) To chyba nie ma nawet o czym dyskutować?Bo najpierw przedstawiasz jakieś badania, swoje wnioski, a potem piszesz, że tam się często nie jeździ w ogóle w kasku więc nie sądzisz, że to trochę non-sensI to czy potwierdza to prawdziwość - czy ja wiem. W samochodzie można się spalić, umrzeć zanim przyjedzie karetka, która stwierdzi, że jest potrzebna straż, zanim, która przyjedzie i rozetnie karoserię to będzie się w recepcji w innym świecie... Może niech ks-rider przedstawi jakieś badania z dróg Niemieckich bo by mnie to bardzo interesowało, a nie znam tego języka i trudno mi do nich dotrzeć. Myślę, że jest w tym trochę zorientowany, mylę się? :-)Prosimy :evil: Edytowane 10 Lipca 2007 przez tmi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dlamichala Opublikowano 11 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 Może niech ks-rider przedstawi jakieś badania z dróg Niemieckich bo by mnie to bardzo interesowało, a nie znam tego języka i trudno mi do nich dotrzeć. Myślę, że jest w tym trochę zorientowany, mylę się? :-)Prosimy :P Też jestem ciekawy jak to w Niemczech :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marecek Opublikowano 11 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 11 Lipca 2007 1. O jakie szczególne okoliczności chodzi? 2. Gorzej widoczni, bo inni mają światła? Ciekawa dedukcja, bo zakłada, że wcześniej motocykle były bardzo dobrze widoczne, a teraz jak na złość nie są wcale widoczne. Poczytaj ile osób miało wypadek przed wprowadzeniem przepisu pomimo, że mieli włączone światła. Przelicz ile osób pisało, że samochodziarze nas nie widzą? 3. A zadałeś sobie pytanie, czy inni nie motonicy wiedzieli, że widzą motocykl, czy było im to obojetne? Teraz każdy pojazd na światłach wzbudza reakcję, bo nie wiesz co to jest i w tym należy szukać ratunku dla wielu motocyklistów. Pozdr Ad1 Samochod tak czy siak jest dobrze widoczny (moze poza szczegolnymi przypadkami - np. droga zacieniona przez drzewa) - o samochodach ciezarowych nie wspomne.Ad2 Nie lap mnie z slowka - dobrze wiesz o co mi chodziAd3 Na pewno część Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damgrath Opublikowano 14 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2007 Zastanawia mnie jak liczono wyniki dla samochodu, bo ten jest zazwyczaj 5-cio osobowy a moto max dwu zapomniano juz o motocyklach z przyczepka :icon_rolleyes: ? Mnie bardziej interesuje statystyka wypadków śmiertelnych porównując płetwonurków i motocyklistów, moze ktos ma namiar na strony z takimi statystykami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafi Opublikowano 14 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 14 Lipca 2007 zapomniano juz o motocyklach z przyczepka ;) ? Mnie bardziej interesuje statystyka wypadków śmiertelnych porównując płetwonurków i motocyklistów, moze ktos ma namiar na strony z takimi statystykami? ludzie, co Wy qrwa macie jakieś schizy na temat śmierci? Ciągle ktoś ginie, jak macie niedosyt to lepiej się wybrać na wojnę., kiedyś byłm (może jest) serwis ogrish.com, mieli tam zawsze ciekawe filmiki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.