ukasz Opublikowano 11 Września 2003 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2003 Tym razem już konkretnie:wyruszamy jutro, prawdopodobnie ja i dwóch qmpli spoza 4um, wyjazd po południu, wieczorem planujemy rozbić się gdzieś w okolicach Mikołajek. W sobotę jakaś trasa po okolicy: nie wiemy dokładnie jaka, ale na pewno zahaczymy Giżycko. W niedzielę powrót. Tak więc jeżeli jest ktoś z okolic i miałby ochotę się spotkać to byłoby fajnie, w razie czego kontakt ze mną: 502030269 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukasz Opublikowano 14 Września 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Września 2003 Wróciliśmy :) Było zajebi**ie.Wyjazd z Gdańska w piątek o 15, skład ekipy: ja z ecią 250, Jacek na etce 251 i Oskar na hondzie XBR. Na stacji benzynowej nalaliśmy do pełna i w drogę... akurat zaczął padać deszcz :roll: No ale nic, z cukru nie jesteśmy. Wylecieliśmy na "siódemkę" i jazdaa, ile fabryka dała. Piątkowe popołudnie - mnóstwo TIRów i rozpadających się ciężarówek na drogach; nie byłoby problemu, gdyby wszyscy ładnie zjeżdżali do prawej pozwalając się kulturalnie wyprzedzić. Niektórzy nie zjeżdżają, nam się spieszy - chcemy dotrzeć na miejsce przed zmrokiem - zaliczamy kilka skoków adrenaliny, na szczęście bez przygód. Deszcz przestaje padać, niebo spowija gruba warstwa chmur - jest chłodno, ale dzięki kilku warstwom ubrań pod kombinezonami jest nam suchutko i cieplutko. Dwa razy jesteśmy zmuszeni do postojów, zanim odkrywamy w końcu patent na mój kiepsko trzymający się motocykla bagaż. Potem zjeżdżamy na Morąg, droga co prawda dużo węższa i bardziej dziurawa, ale też i ruch na niej dużo mniejszy. Kilkanaście km przed Olsztynem zatrzymujemy się przy stojącym na poboczu suzuki GS550 - nic się nie stało, kolesie zrobili sobie po prostu postój; do Olsztyna jedziemy razem w składzie 4 motocykli. W Olsztynie się rozstajemy i nasza trójka rusza wprost na Mikołajki. Niestety, ponieważ po drodze dwa razy udało nam się zgubić właściwą trasę, podróż trwa trochę dłużej niż zaplanowaliśmy i do celu naszej wyprawy docieramy już po zmroku. Ładnych kilkanaście minut kręcimy się po mieście w poszukiwaniu pola namiotowego, w końcu się udaje - nasz namiot jest jedynym na całym obiekcie. Dodam tylko, że rozbicie go nocą, w ciemności nie było sprawą łatwą :) Zostawiamy bagaż i motocykle, zdejmujemy spodnie warstwy ocieplaczy, po czym w kombinezonach ruszamy na piwo 8) Do namiotu wracamy jeszcze o własnych siłach. Następnego ranka - szybka pobudka, śniadanie i w drogę - najpierw Giżycko. Tam okazuje się, że niestety z przyczyn od nas niezależnych, Oskar musi wracać do Gdańska. Rozstajemy się na stacji benzynowej, po czym ja z Jackiem ruszany na Ełk i dalej do Pisza. Po drodze spotykamy pewnego sympatycznego jegomościa na ślicznym Junaku który informuje nas o zlocie w Piszu - razem jedziemy na miejsce sprawdzić co jest grane. Zlot faktycznie jest, wygląda bardzo miło, tyle tylko że nasz namiot stoi ponad 50 km dalej, w Mikołajkach. Pogadaliśmy trochę z ludźmi przy bramie, po czym szybka decyzja - jedziemy zwinąć namiot. Mkniemy z zawrotną prędkością po dziurawej drodze, wyprzedzając z narażeniem życia ciężarówki jadące slalomem od lewej do prawej. Gdy w końcu docieramy na miejsce jest już naprawdę późno, na dodatek jesteśmy tak padnięci, ze nie mamy najmniejszej ochoty na zwijanie obozowiska i powrót do Pisza. Zostajemy więc w Mikołajkach - krótki odpoczynek, po czym wieczorem na piechotę ruszamy na podbój miasta :) Obeszliśmy całą okolicę wzdłuż i wszerz, po czym wylądowaliśmy w jakiejś knajpie. Wracamy do namiotu - rrety, jest naprawdę zimno, ubieram się we wszystko co mam a i tak trzęsę się w śpiworze. Wrzesień to jednak nie najlepsza pora na zwiedzanie Mazur :) W niedzielę wyjeżdżamy koło 13 - tyle czasu zajęło nam obudzenie się, przygotowanie i spożycie śniadania, zwinięcie namiotu, spakowanie bagaży i zamocowanie ich na motocyklach. Przed 17 jesteśmy już w Gdańsku - czas się rozpakować i wyczyścić kombinezony z setek komarów ubitych po drodze.To tyle, jeśli kogoś by interesowało co robiłem w łikend :wink:Było naprawdę super 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 12 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2004 a ja dziś dopiero przeczytałem ten temat. :) :roll: 8O 8O 8O Kuna szkoda bo bym Was moze oprowadził ciut po okolicy.Chociaz zdaje sie ze ja wtedy i tak bylem w Gdansku na poprawkach egzaminow :| W kazdym badz razie moze jak ktos by w tym sezonie wybieral sie na mazury to bardzo chetnie sluze pomoca jakby co.Moze znam kilka ciekawszych miejsc, wiem jak dojechac tu czy ówdzie :) Tak że jakby co, to pamiętajcie o mnie wszyscy co sie wybieracie na Mazury :) :) :!: :!: :!: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zwierzak Opublikowano 12 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2004 Witaj Groszek.Mazury to moja druga miłość, więc na pewno będę tam w tym sezonie nie raz.Ta cisza i spokój, kręte drogi a dookoła las, oraz mało samochodów no i na dodatek jeziora.Więc na pewno nie omieszkam sie odezwac jak bede jechał.A tak off topic małe pytanie apropo działek.Czy wiesz coś moze o jakiś fajnych działkach na sprzedaz w trójkącie Olsztyn-Szczytno-Olsztynek?Lub jak nie tutaj to gdzies indziej ale gdzie jest mało osób, a duzo lasów, czyli raczej szlak wielkich jezior odpada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Strzalek Opublikowano 12 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2004 Jezeli jechaliscie 7 i skrecaliscie na Olsztyn to musieliście zrobic to najprawdopodobniej w Ostródzie, Mogeliscie tam zajechać. Mamy 3 jeziorka w tym jedno w samym centum i zamek. Maisto bardzo piękne a nawet 2 razy w roku są zlotu motocykli wiec zapraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Groszek Opublikowano 12 Lutego 2004 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2004 No hej.Zwierzak,niestety nie wiem nic o działkach,poza tym ,że to o czym piszesz TO JEST WARMIA :!: :!: :!: Ale to jest przypadłość turystów i powoli zaczynam się z tym godzić,że nie rozróżniają warmii od mazur :) Ja raczej znam i mieszkam właśnie w rejonie szlaku wielkich jezior i tam bardzo chętie i zawsze wszystkich oprowadzę i pomogę co tylko będę umiał :!: :!: :!: :) Strzalek, aj ostródę znam tylko z okna pociągu albo autobusu, ale zgadzam się z Tobą,że śliczne miasto.Jakoś tak bardzo mi się też spodobało,choć to Warmia :) Naprawdę, nie wiem nawet czemu.Pozdrawiam, Bogdan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.