Skocz do zawartości

Nowe sposoby łapania za prędkość w Warszawie


LYsY
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

... a piąty szuka jedynki ... gdzie ona k...a jest ? Była tu wczoraj !!! :crossy:

To już poza tematem trochę, ale jechałem swego czasu przez Litwę ;) Na liczniku 100-120, a wyprzedzaliśmy wszystko po drodze. Raz nas wyprzedził mercedes, ale... miał polskie blachy. Jednak taką prędkość mogliśmy trzymać spokojnie cały czas. Jadąc sobie te 300km można się kulac stówką, a czas podróży i tak będzie krótki. Ale to już było poruszane w tej dyskusji.

 

 

 

No widzisz Majkelpl ... u nas nawet księża-Polacy łamią przepisy, więc dlaczego w Polsce, wzorem UK nie mają wprowadzić państwa policyjnego ? ;) Swoją drogą ... ciekaw jestem kogo obserwował Orwell pisząc "Folwark zwierzęcy"... czy aby nie zapędy swoich współplemieńców ? ;)

Edytowane przez Prot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt...Ryży Koń ma rację....w PL nie buduje się chociażby wysepek na drogach które jenak uspokajają traffic. W PL nie stawai sie zakzaku wjazdu w uliczke w która zjazd jest niebezpieczny np. z powodu przejazdu przez przciwny pas w zle widocznym miejscu - a jak wiadomo zakaz skrętu w PL jest olewany przez kierowców a zakaz wjazdu to juz "poważniejsze" i nie kazdy skreci w taka uliczke. Fakt ze w UK tez sa chujolowcy - sam sie spotkalem ze zlamaniem zakazu wjazdu przez.....ciezarowke....swiadomie.....w uliczce sa 2 pasy w tym samym kierunku bo jednokierounkowa przeciez, jeden pas do wyjazdu na glowna ulkce w prawo a drugi w lewo...a ze kazdy rano jedzie w lewo w strone centrum to prawy pas byl wolny i w ten pas zjechala sobie ciezarowka z glownej ulicy. Koles jeszcze sie zatrzymal w polowie skretu bo jakis samochod przeszkadzal mu na wewnetrznej, spojrzal na znak zakazu, spojrzal w lusterko czy fury juz tam nie ma i jazda....a cala akcja rozgrywala sie naprzeciwko komisariatu milicji....

 

Moim zdaniem w PL tez powinno byc jak w UK ze za przekroczenie predkosci o dana wartosc (%) idzie sie do wiezienia...i tak za np. jazde 250kmh byłoby 6 mieisecy wiezienia....a za samo przekroczenie limitu o 100% dyskfaslifikacja kierowcy...w PL kierowcy nie zdaja sobie sprawy ze sa zagrozeniem zycia innych...a sprowadzanie zagrozenia na innych tylko dla wlasnej przyjemnosci czy udowodnienia sobie ze nie jest sie takim smieciem jak ludize go odbieraja i ze moze ejchac szybko bo sobie pozwala powinno byc karane wiezieniem....i kostką mydła przykręcona tam do podłogi....

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Moim zdaniem w PL tez powinno byc jak w UK ze za przekroczenie predkosci o dana wartosc (%) idzie sie do wiezienia...i tak za np. jazde 250kmh byłoby 6 mieisecy wiezienia....a za samo przekroczenie limitu o 100% dyskfaslifikacja kierowcy...w PL kierowcy nie zdaja sobie sprawy ze sa zagrozeniem zycia innych...a sprowadzanie zagrozenia na innych tylko dla wlasnej przyjemnosci czy udowodnienia sobie ze nie jest sie takim smieciem jak ludize go odbieraja i ze moze ejchac szybko bo sobie pozwala powinno byc karane wiezieniem....i kostką mydła przykręcona tam do podłogi....

 

 

Dzięki Ci Panie że Ty nie rządzisz krajem, jednocześnie szkoda że podobnie nawiedzeni jednakoż rządzą. Ale nawet ONI tak daleko się nie posuwają w pomysłach na umilenie życia bliźnim :) .

 

Jest to właśnie dylemat między wolnością, niezależnością a bezpieczeństwem i spokojem ...

Dla świętego spokoju wprowadzamy paszporty, zakazy, ograniczenia a potem się buntujemy że na ulicy nie wolno pierdnąć a co poniektórzy politycy chcą zabronić robienia tego ( pierdzenia ) w domu.

Przyznam że też czasami chciałbym mieszkać w kraju gdzie ludzie wyrzucają śmieci do kontenera, nie kradną, nie plują na ulicy, przestrzegają prawa ... ale też nie chciałbym mieszkać w kraju gdzie sąsiedzi donoszą o brudnych firankach w oknie, gdzie o tym CO masz robić, JAK masz żyć będzie decydował przepis a przepisy będzie interpretował urzędnik.

Świat niestety idzie w stronę totalitaryzmu, i rok 84 jest przed nami, a raczej Wami. Komunizm na szczęście nie miał odpowiednich narzędzi, kamer, komputerów, skanerów, ale obecnie te insstrumeny są tanie i dostępne dla wszystkich rządów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taa, najbardzie to wychodzi podczas ruszania na skrzyżowaniach. Pierwszy czeka, aż zielone nabierze nasączenia barwy i dopero rusza. Drugi jeszcze szuka miejsca, gdzie mógłby wytrzec kozę z nosa, trzeci dopiero wrzuca bieg, jak piewrszy ruszy, a przy okazji gada przez telefon, czwarty przemknie jeszcze na pomaranczowym... a reszta stoi :icon_mrgreen:

Tak jest np. na skrzyżowaniu Wilanowskiej i Sikorskiego (jak się jedzie w stronę Dworca Południowego). Dlatego zawsze ustawiam się przed światłami obok innych pojazdów, a nie za nimi (w przeciwnym razie przejechałbym dopiero przy następnej albo jeszcze następnej zmianie świateł).

Romet Pony > Romet Ogar 205 > MZ ETZ 251 > Suzuki GSF 600 S Bandit i Peugeot SV 50 > Yamaha YP 250 R X-Max > Merida Freeway 9300

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No no ... Zbycho ma racje torchę...wczesniej nei martwiłem sie o przyszłość 9jedyne materialna mnie martwiła) ale od kiedy jestem w UK swiat mnie przeraża....miałem wyobrażenia o UK ze ejst fajna i deszczowa...ze angole to luzaki w garniturkach z buraczanymi mordami...a ich kraina wydawała sie spokojna...a tu nagle szok...wszedzie kamery, wszyelkie narody swiata w 1 miescie, terrorysci itd...a najgorsze jest prawo....angole to niby dzentelmani (nigdy nei doswiadczyłęm tego) a sa tacy dlatego ze mają tzw. kaganiec....w postaci prawa....nawet krzywo spojrzec sie nie mozna na nikogo bo to przeciez rasizm....nie mozan sie odezwac na ulicy do obcego bo cie posądzą o rabunek....nie wolno zagubionego dziecka przeprowadzic przez ulice bo cie zamkna za pedofilie.....nie mozesz powiedziec słow typu :nienawidze cie" czy ze nielubisz kogos bo to jest poważna zbrodnia...tzw. rasizm...a UK ma jedno z najmocniejszych praw dot. rasizmu....nie mozesz rzucci papierka na ulicy bo tajniaki cie zdejma...nie możesz pokazac srodkowego palca kierowcy samochodu bo to jest stwarzanie zagrozenia zdrowia i zycia w ruchu drogowym....albo ten kieorwca moze cie zastrzelic na srodku ulicy....z nielegalnej broni ktora jest powszechan na ulicach Londynu....nie mozesz usiasc przed oknem budynku bo "fasada sie niszcyz" czyli ktos moze stracic kilak pensów na remont a przeciez tu chodzi tylko o kase.....

 

Nie chce zeby w PL tka było....lubie Polske za wolnosc....fakt ze "nie ma miodu" w ojczyznie ale jednak jest luzik...ale jesli chodiz o ruch drogowy to jest to narawde przykre zjawisko w PL....kiedys to olewalem ale od kiedy jest za granica i pracuje wlasnie jezdzac motocyklem , zachodni ruch drogowy wszedl mi w krew i jadąc do PL na wakacje przeraza mnie mysl ze bede musial jezdzic bo tych drotgach pelnych prostaków i debili...kto nie spróbował jazdy na zachodzie ten nie wie i mysli ze traffic w PL jest spoko...tez tak myslalem...Tu w UK kierowca samochodu potrafi nawet najechac na kraweznik w korku zeby puscic motocykl bokiem..ale przewaznie jeszcze przed zatrzymaniem sie w korku juz mysli o tym zeby ustawic sie tak aby bylo miejsce dla motocykli...nawet policja ustepuje miesjca motocyklom...nie wnikaja w to ze motocykle podjezdzaja na poczatek kolejki i zatrzymuja sie na tzw. advanced stop line i polu przeznaczonym dla rowerzystów...a duzy wpły na stosunek do motocykli maja wlasnie kurierzy...bo samochodziarze wiedza ze my pracujemy na motocyklach i to oni moga stracic lusterko czy miec rysy na lakierze...a kurier zawsze sie spieszy wiec nie ma innego wyjscia.

 

Jelsi sami kierowcy w PL nie zmienia stosunku do kodeksu to niestety bedziemy pilnowani przez systemy kamer, ANPR fotoradary i inne CCTV a stosy mandatow do zapalcenia kazdego dnia będa codziennością...w UK jelsi mas mandat za parking to w ciagu 14 dni jest tylko polowa kwoty....pozniej pelna na kolejne 14 dni...jelsi nei zaplacisz to sprawa trafia do sądu który obrabia sprawę bez twojej obecnosci.....pozniej komornik i wizyty policji...

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze ze grupa podzieliła się na 2 obozy - cywilizownay swiat vs. polska i Indie....

W UK kierowcy tez lamia limity predkosci ale robia to z kulturą, naciagają tylko trochę np.5-10mph więcej....tutaj rozumieją że predkośc zabija!!! W polsce niestety kierowcy mysla ze to oni sie znają i wiedzią co i jak i do tego maja opanowany pojazd a prawda jest taka ze sa zwyklymi debilami, w PL umiejetnosci przecietnego kierowcy sa żałosne....a mysli ze jest kozak i w ten sposb zabija innych. Jesli ktos lamie limit to niech robi to z klasą - niehc przekroczy predkosc i 5-10 kmh a nie o 50 czy 100...polska prymitywnosc nie zna granic....ale coż...taka główna cecha narodowa....

 

A co do petli to pewnie bezie to podłączone do systemu ANPR i on bedzie rozpoznawał nr. rej i ktory pojazd jest ktory. Ja jzu raz stalem sie ofiara tego systemu w UK gdy nie mialem podatku drogowego....uciec sie nie da a poscigu nawet nikt nie bedzie robil...pozdro.

 

Jako ze tez bylem i bywam kierowca w Polsce (przypominam, ze pisze sie to slowo z duzej litery) wypowiem sie tak:

Koledzy powyzej opisali, zrozumialym jezykiem, z jakich powodow, czesto, predkosc jest przekraczana i w mysl jakich zasad ustawia sie ograniczenia predkosci. Bynajmniej niezawsze zdroworozsadkowych.

Na zachodzie, nawet Niemcy, kierowcy takze przekraczaja ograniczenia jak moga i ile moga. W koncu tez maja po cos radary, kamery i patrole. Ale tez, stanowczo rzadziej, musza. Przekraczanie o 10mph czy kmph to dlatego ze liczniki zanizaja predkosc a i policja na male przekroczenia nie reaguje. Jakby mogli i nie bali sie mandatu, wnioskuje z tego, przekraczaliby wiecej. Z taka sama kultura. :)

Poza tym ladowanie wszystkich polskich kierowcow do tego samego worka "zwyklych debili" byc moze czyni ladujacego wlasnie niezwyklym. Niezwyklym, oczywiscie, w nieprzejednaniu i ostrosci ocen i pogladow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złapać to może taki system dowolny pojazd pod warunkiem, że ma rejestrację – ponieważ kamery są montowane nad drogą to podgięte tablice też przeczytać może. Zwykle montowany jest system kamer by zrobić ujęcia z przodu i tyłu pojazdu – by nie było wątpliwości.

 

Z tym, że jak na razie to jest pobożne życzenie Policji – przede wszystkim polskie prawo metrologiczne (nie mylić z meteorologicznym) nie przewiduje metody legalizacji tego typu systemu więc bez poważnych zmian w prawie (ustawa) się nie obędzie – jest więc jeszcze masa czasu.

 

Dla malkontentów dodam, że choć jesteśmy w Unii to jednak urządzenia do pomiaru prędkości zgodnie z prawem Unii wymagają legalizacji opartej o lokalne prawo – dlatego w PL jest tak mało dopuszczonych do użytku radarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...