ruthi7 Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 (edytowane) Witam!Zabrałem sie za wymiane oleju w lagach wraz z uszczelniaczami i natrafilem na problem. Wyciaglem lagi z polek, nastepnie probowałem odkrecic dolna srube,ale sie nie dalo (krecila sie). Odkrecilem gorny korek, wyszla pierwsza sprezyna i uszczelka. I tutaj dalej problem. Nie da sie oddzielic tloczyska od goleni :) . Na necie znalazlem ze np w XJ potrzeba zastosowac specjalny klucz aby to rozdzielic. Nie wiem czy tak samo jest w Fazerku. Nic nie moge zobaczyc w srodku tloczyska, zadnej dodatkowej sruby. Czy ktos ma jakies pomysly, doswiadczenia jak to dalej zrobic? Jak to rozdzielic? Pisalo aby "zdecydowanym ruchem wyciagnac tloczysko z goleni" ale chyba az tak ciezko to nie jest? Wydaje mi sie ze jeszcze jest to skrecone w srodku...Uszczelniacz wciaz siedzi na tloczysku, zapinke zdjąlem. Prosze o jakas pomoc, krok po kroku jak to wyciagnac.Dziekuje ozdrawiam. Edytowane 28 Czerwca 2007 przez ruthi7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz L Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 (edytowane) Ten .Ten artykuł powinien lekko naświetlić zagadnienie . Edytowane 28 Czerwca 2007 przez Dariusz L Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruthi7 Opublikowano 28 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Dzieki Darek za zainteresowanie. Wlasnie w tym artykule znalazlem ta metode zrobiona na XJ-cie i niestety nie dal mi do konca wszystkich odpowiedzi...a szkoda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekpal Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 Powiem Ci, jak jest na przykladzie Thundercata.To moto silnik ma z FZS z tego, co mowil mi kolega.. wiec pewnie i lagi sa podobnie zrobione...Było tak: wyjęliśmy sprężynę i tak samo dolna śruba kręciła się, ale odkręcić nie chciała.. Zajrzeliśmy w końcu do wnętrza lagi i jest tam tak jakby śruba na ksztłt śruby ampulowej. Tylko śruba ampulowa ma wgłębienie w kształcie jakiegoś szęściokąta chyba, a ta w ladze w ladze ma kształt zwykłego kwadratu. Kolega znalazł metalowy kwadracik podobnych rozmiarów, jak ten w ladze, "doczepiliśmy: go do zwykłej rury, którą później przytrzymaliśmy żabką i wtedy dał radę odkręcić już śrubę od dołu. Sory, że tak to opisałem, używając zwykłych, nie fachowych słów. Nie jestem mechanikiem ale własnie przy tym pomagałem koledze bo strasznie dużo kasy wołają u nas za to w serwisie..Jeśli chcesz, to poprosze kolegę o zrobienie fotek tego "klucza" i prześlę Ci je na maila. PozdrawiamPrzemek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo-Kamikaze Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 (edytowane) a więc zrobiłeś podstawowy błąd nie trzeba było odciążać przedniego zawieszenia bo gdy amory są założone na moto mogłeś popuścić śrubę od dołu, bo sprężyna w amorze dociska właśnie środek pod ciężarem i wtedy śrubę na pewno odkręcisz - proponuje skręcić amortyzator kompletnie ponownie i wcisnąć go do końca - umieść go w imadle i niech ktoś Ci go wciśnie a ty poluzuj śrubę imbusową od dołu ale najprościej wg mnie zamontować w moto w półce i zrobić tak jak napisałem ps. tak jak mówił koega w szkalce jest tłoczysko właśnie z końcówką w kształcie sześciokąta i jak nie będzie dociśniete sprężyną to będzie się ono obracać jak będziesz kręcił śrubą imbusową i go nie odkręcisz a rozwiązanie opisane przez niego nie ma sensu bo stosuje się je tylko wtedy jak już nie masz wyjścia i szklanka pękła w pół i wtedy już nie dociśniesz sprężyną bo nie możesz zamknąć amora - też już to przerabiałem bo goleń musiałem odzyskac bo dobra była :icon_mrgreen: i wtedy zamontowałem amorka w imadle a tą końcówkę sześciokatną tłoczyska docisnąłem za ppmocą pasującego długiego przecinaka podnośnikiem samochodowym :icon_mrgreen: wszystko da radę ale nie praktykuj tego bo nie musisz zastosuj wariant pierwszy i dociąż po prostu amorka najlepiej dociążyć go na maxa jak przy hamowaniu!!! albo ktoś Ci pomoże albo musisz wtedy koło założyć - szkoda że nie napisałeś zanim się wziąłeś do roboty zaoszczędził byś trochę czasu i kłopotu Edytowane 28 Czerwca 2007 przez Pablo-Kamikaze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekpal Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 a więc zrobiłeś podstawowy błąd nie trzeba było odciążać przedniego zawieszenia bo gdy amory są założone na moto mogłeś popuścić śrubę od dołu, bo sprężyna w amorze dociska właśnie środek pod ciężarem i wtedy śrubę na pewno odkręcisz - proponuje skręcić amortyzator kompletnie ponownie i wcisnąć go do końca - umieść go w imadle i niech ktoś Ci go wciśnie a ty poluzuj śrubę imbusową od dołu ale najprościej wg mnie zamontować w moto w półce i zrobić tak jak napisałem W Thundercacie nic to nie dało... A według mnie na 99% zawiecha w Fazerze jest taka sama..Ale wypróbuj podpowiedź Pabla u siebie... moze się uda :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo-Kamikaze Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 (edytowane) W Thundercacie nic to nie dało... A według mnie na 99% zawiecha w Fazerze jest taka sama.. każdy amor tego typu zbudowany jest podobnie - więc właśnie taki jak mówicie rozbierałem mogę rzucić jego budowę na GG jak trzeba albo na e-mail po prostu , jak chcesz napisz swój e-mail na moje GG wyślę sorry ale chyba za słabo dociążyliście przód jak wam nie poszło - trzeba na maxa przyhamować i wtedy amor jest dobity czyli dociśnięty i tłoczysko jest dociśnięte i nie będzie się obracać, w ten sposób rozbiera się prawidłowo amora i zawsze musi iść Edytowane 28 Czerwca 2007 przez Pablo-Kamikaze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekpal Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 My po zdjęciu koła próbowaliśmy odkręcić tą srubą imbusową od dołu... Faktycznie masz rację, że sprężyna powinna przytrzymać tą śrubę wewnątrz... W Thunderze trzymała widocznie za słabo i musielismy sie meczyc z tym "wynalazkiem" nazwanym później "kluczem" :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo-Kamikaze Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 (edytowane) My po zdjęciu koła próbowaliśmy odkręcić tą srubą imbusową od dołu... Faktycznie masz rację, że sprężyna powinna przytrzymać tą śrubę wewnątrz... W Thunderze trzymała widocznie za słabo i musielismy sie meczyc z tym "wynalazkiem" nazwanym później "kluczem" :notworthy:właśnie nie potrzebnie koło zdejmowaliście najpierw ale doświadczenia się uczy :flesje: czasami lepiej zapytać się i nie trzeba tyle zabawy pozdr :notworthy: ruthi7 zrób jak napisałem i wszystko pójdzie zrobić jak trzeba prosto i bez komplikacji , a później już wsiadać na moto i cieszyć się z jazdy kiedyś pewnie się spotkamy gdzieś , no i napisz jak już złożysz , jak będziesz miał pytanie jeszcze jakieś do amorków to wal śmiało :biggrin: Edytowane 28 Czerwca 2007 przez Pablo-Kamikaze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przemekpal Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 No tak... ale powiedz mi, jak odkręcić tą srubę imbusową od dołu bez wyjęcia ośki a co za tym idzie, zdjęcia koła?? :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruthi7 Opublikowano 28 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 No to nowe nowimy...Sruba poszla, odkrecilem ja ale to ecale nie znaczy ze tloczysko odeszlo od goleni...:/Nie wiemc zyteraz to musi wyjsc na sile (nie chce probowac tego wariantu) ale tam tak jakby nadal cos blokowalo.Co do luzowania tej sruby przed zdjeciem kola...niestety u mnie tez nic nie dalo. O ile w jednej ladze puscila tak w tej niestety nie. Od tego zaczolem robote.Ma ktos jakie pomysly na wyciagniecie tloczyska z lagi?? W srodku zostala juz tylko tloczysko ..ale nadal jest jakis opor dosc duzy jak na blokowanie tylko uszczelniaczem. Panowie burza mozgow...czekam na dalsze pomysly.. Dzieki Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość japko Opublikowano 28 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2007 WitamTak jak napisał Przemekpal w tych modelach Yamahy bez specjalnego klucza wkładanego od góry rury nośnej do środka zazwyczaj nie da się odkręcić tej dolnej śruby, choć w większości motocykli jest tak jak napisał Pablo-Kamikaze. Jeżeli wyciągnąłeś wszystko z rury nośnej i zdjąłeś zabezpieczenia z uszczelniaczy, to blokuje Ci jedynie sam uszczelniacz i pod nim tulejka(miedzy nimi podkładka). Jeżeli dawno był nie ruszany to potrafi naprawdę mocno siedzieć w gnieździe. W dziale " Dane techniczne i serwisowe motocykli" jest na którejś stronie temat o serwisówkach do Thundercat'a. Zajrzyj tam i w odpowiedziach jest link do serwisówki Haynes'a , w niej znajduję się też opis składania lagi do Fazera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam M. Opublikowano 29 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2007 Jak jest problem z odkreceniem tej sruby imbusowej to wyjmujesz lagi, idziesz z nimi do warsztatu i prosisz o odkrecenie kluczem pneumatycznym.Dziala w 100% i nie trzeba nic blokowac.Lagi z goleniami montujesz potem w miekkich szczekach imadla i kilkoma silnymi uderzeniami wybijasz simmer, uwazajac jaka jest kolejnosc skladania poszczegolnych elementow amora w srodku goleni. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo-Kamikaze Opublikowano 29 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2007 No tak... ale powiedz mi, jak odkręcić tą srubę imbusową od dołu bez wyjęcia ośki a co za tym idzie, zdjęcia koła?? :bigrazz: no tak za szybko się pospieszyłem z odp. :bigrazz: fakt śruba jest od dołu więc blokuje je ośka - trzeba ustawiś moto po prostu na podnośniku który nam umożliwi - tylko właśnie musi umożliwiać dojście do śrub od amorków, jak nie da się go tak ręcznie dodusić żeby puściłapo prostu trzeba zastanowić się jakim sprzętem się dysponuje i wtedy zastosować co się ma Jeżeli wyciągnąłeś wszystko z rury nośnej i zdjąłeś zabezpieczenia z uszczelniaczy, to blokuje Ci jedynie sam uszczelniacz i pod nim tulejka(miedzy nimi podkładka). Jeżeli dawno był nie ruszany to potrafi naprawdę mocno siedzieć w gnieździe. tak jak wyżej zdejmujesz zabezpieczenie które siedzi w wytoczeniu , a następnie po prostu trzeba ciąnąć bo uszczelniacz jest ciasno pasowany :flesje: podkładki nie musisz ściągać od razu ale możesz jak chcesz, najlepiej jak szklanka siedzi nisko w goleni i gwałtownymi ruchami ciągniesz - żeby usłyszeć za każdym razem stuk tulejki na szkalnce o podkładkę metalową która jest pod uszczelniaczem, najlepiej zamocuj gdzieś goleń, ale to nie koniecznepamiętaj o kolejności elementów w amorze :) przy składaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruthi7 Opublikowano 29 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2007 A powiedzcie mi czy uszczelniacz powinien byc ta sprezynka do gory czy na dol?? Orginalnie sprezynka uszczelnaicza jest od gory ale pojawily sie glosy ze to zle...Jak to jest??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.