Skocz do zawartości

Zbyhu in da Junajted Kingdom


Browar
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zbyhu wczoraj pisał smutasa ze powrót za 4 tygodnie ..... więc jeszcze nam przyjdzie sporo potrenować przed Jego powrotem :clap: :) :biggrin: co by Go godnie przywitać ... conajmiej tak jak go pożegnaliśmy :biggrin: :lalag: :flesje:

 

Trzym się Zbyhu !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czolem!

 

Browar - dostalem od Ciebie cale trzy smutasy :lalag:. Raz z Czech, jak byles nawalony, raz o tej Policji i trzeciego nie pamietam :lapad:.

 

Co do wyjazdu zarobkowego...

Pracowalem w Polsce na duzo gorszej harowie przez taki sam okres i zarobilem 3tys.zl. Na czarno. Tu zarobie 6 (szesc!) razy tyle i na legalu. Jeszcze podatek odzyskam...

Gdybym nie wyjezdzal za granice, dalej wozilbym sie GSem rozjechanym przez walec w przeszlosci i nie mial grosza na paliwo. A tak mam TDM '01, samochod i woze sie troche po Europie. Mnie tam to pasi :crossy:.

 

Dzis mam okazje znowu na neta wpasc, bo mam przed soba dwie nocki pracy :notworthy:. Dzis od 18, czyli Waszej 19 uderzam w proszkowe malowanie :crossy:.

 

W ostatni poniedzialek powozilem sie troche po Walii. Nakulalem 500km, natrzaskalem fotek i gra orkiestra :lapad:. Teraz juz do wyjazdu powrotnego tylko praca...

 

Moto mnie troche martwii, bo lancuszek rozrzadu napierdziela mi jak cholera, a do tego od czasu do czasu podczas jazdy dochodza mych uszu przerazliwe dzwieki. Cos jak ruchany chomik :lalag:. Moze sie jakies lozysko w kole zatarlo - nie wiem... Ale poza tym kilometry leca i moto nie protestuje, choc ma tu naprawde ciezkie zycie.

 

O, juz chcialbym wracac do Polandu i zobaczyc Wasze mordy :notworthy:. Juz niedlugo!

 

3mta sie!!

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A było cebulę sprzedawać? :banghead: Nie miałbyś chomików w silniku.... :biggrin:

Ale takiej Walii to ci zazdroszczę. Ale nic. Ja jutro lecę do chaty!!!.

 

Powodzenia!

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Czolem!

 

Noo, to juz jutro o 5 rano startuje do domu!

Zapinamy autobana i lecimy ile fabryka :icon_biggrin:. Wiec kolo czwartku juz powinienem kisic ogora w Polsce :crossy:. Ale bedzie jazdaaa!

3mac kciuki za dobry leder i bezawaryjnosc motorkow ;).

 

Do zobaczyska paly!!

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo Zbyhu ja już też wyczekuję Twojej mordki :) wracaj bezpiecznie do Chaty !!

 

Powodzenia i Trzym się !! :D

 

 

pozdrow odemnie dover i cala droge powrotne :D

 

no to palo saska juz masz 2h w drodze ;)

 

 

a co ty chcesz tak dlugo jechac , ja ta traske walnolem dokladnie w 24h z 2h spaniem pod wroclawiem na autobanie:)

pewnie jeszcza we francji chcesz sie zalapac na francuzki....e ciastko :icon_evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Zbyhu do nas wraca ... oby szybko i bezpiecznie :clap: ... może nawet na Borki da się namówić :clap:

 

POZDRO !! no i chyba koniec tematu :clap:

 

 

Jak przyjedzie dam mu sie przejechac na sevence-to go napewno zmotywuje :clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czolem!

 

No i jestem od 16:45 w domu ;).

Wczoraj rajza od 5 rano czasu GB, czyli 6 tutejszego. O 13:15 zainstalowalismy sie na promie i od 15:00 napieralismy ile fabryka do Polandu. Ok. 19:00 zlapalem gume w Holandii, o czym dowiedzialem sie przy ok. 150km/h na prawym winklu jak wpadlem w shime. Bylo very bad ale ostatecznie nie zalogowalem sie w bariere oddzielajaca pasy i bezpiecznie zaczalem kisic ogora na poboczu. Ok. 21:00 zalatala mi oponke gumowym sznurem pomoc drogowa, wiec o 21:30 dzida dalej. Napieralismy do 3:00 rano i po ok. 1250km walnelismy sie o 4:00 w namiocie w lesie w Niemczech spac.

Pobudka o 7:30 dzisiaj i po 8:00 lycha dalej. 130-140km/h. I tak jakos ok. 16:00 byly Gliwice, a domek przed 17:00 :icon_mrgreen:.

Takze mam prawie 2kkm w dwa dni i 3,5h snu ;]. Ide wiec sie odespac.

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Takze mam prawie 2kkm w dwa dni i 3,5h snu ;]. Ide wiec sie odespac.

 

Pozdro

 

Spoko ze juz bezpiecznie w domku , bo przy takiej jezdzie łaotow zatracić świadomość. Ja ostatnio walnołem 3900 km w 3 dni - tyle ze nas bylo dwoch, ale jakby nie patrzeć to duza trasa na 3 dni.

 

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Zbyhu kolejna traska GB - Polska zaliczona i jak zwylke z przygodami dobrze że wszystko ok. Teraz trzebaby tylko dobrze Cie przywitać :flesje: w jakiejś Rybnickiej knajpie :flesje: :icon_evil:

 

Co do przejażdżek z Browarem jest fanie jak to on pcha motocykl na którym siedzisz a nie na odwrót :bigrazz: (Browar dzięki za wczoraj)

 

Do zobaczenia Zbyhu!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...