Weekend w Wilnie w lipcu

[drzewulec]

Namioty jak najbardziej zabieramy ze sobą. Nocleg w polszy a na Wilno zostanie sobotni wieczór i niedziela.

Wydaje mi sie że 500pln powinno spokojnie wystarczyć.

Chciałbym aby jechali nie tylko uczestnicy motowyprawy na Ukraine, wszyscy sa mile widziani (z wyjątkiem begerowej i giertycha) ;)

Edytowane 15 Czerwca 2007 przez drzewulec

[anulka]

kilometrarze przyjemne. Coraz bardziej mi sie podba pomysł wyjazdu. Proszę o namiar na dobry serwis motocyklowy. (honda)

[mario33]

Czyli kufer plus torba z namiotem i stuffem campingowym. Chyba ze wymysle (i zrealizuję) stelaż dodatkowy na kufrze do przypięcia namiota...

 

Pomóżcie mi namówić żonkę (nick: redshadow) do wyjazdu plssssssss :clap: Kamandir ona się Ciebie słucha - pomóż :biggrin:

Edytowane 15 Czerwca 2007 przez mario33

[MeDeViLL]

A moja taka skromna sugestia... :notworthy:

 

Tak miesiąc później by się nie dało :notworthy:

Dokłdniej 27-29 lipca...

Bo i finansowo może wtedy lepiej.. a co najważniejsze jak dla mnie - będę miała urlopik :notworthy:

 

To tak tylko pod rozwagę wrzucam :icon_razz:

 

Buziaki :*

[drzewulec]

A moja taka skromna sugestia... :flesje:

 

Tak miesiąc później by się nie dało :notworthy:

Dokłdniej 27-29 lipca...

Bo i finansowo może wtedy lepiej.. a co najważniejsze jak dla mnie - będę miała urlopik :banghead:

 

To tak tylko pod rozwagę wrzucam :flesje:

 

Buziaki :*

Nieeeeeeee, ja już nie mogę sie doczekać :notworthy: Obecnośc obowiązkowa :icon_razz: kamandir bedzie nie pocieszony a poza tym któz będzie smigał i badał jako pierwszy litewskie winkielki :notworthy:

Edytowane 15 Czerwca 2007 przez drzewulec

[DrSpławik]

Gosienia nie ma mowy bez Ciebie jak bez matki.... :) Finanse sie znajdą, Tomek zatankuje, Splawik zaplaci mandaty, a przy Drzewulcu to nawet kompania wojska sie wyżywi. :lalag:

Wypad jest weekendowy ale może by tak chętni z jeden dzień urlopu na piątek wytargowali. Wtedy jest wiecej czasu na Wilno. Tylko sugestia of course bo nie każdy jest wolnego zawodu.

[marcysiek]

Gosienia nie ma mowy bez Ciebie jak bez matki.... :) Finanse sie znajdą, Tomek zatankuje, Splawik zaplaci mandaty, a przy Drzewulcu to nawet kompania wojska sie wyżywi. :lalag:

Wypad jest weekendowy ale może by tak chętni z jeden dzień urlopu na piątek wytargowali. Wtedy jest wiecej czasu na Wilno. Tylko sugestia of course bo nie każdy jest wolnego zawodu.

Cholera, ale sie bractwo rozochociło...ja niestety nie pojadę, żonka ma operację kolana (poszły jej wiązadła i łękotka) i będzie totalnie unieruchomiona...miłej zabawy i pozdrówcie ode mnie litweskie bory...sercem i duszą bętę tam z Wami... i mam nadziję na jeszcze nie jeden wypad razem...Pamiętajcie, że zapraszam na wrześnień do Kletna...dobrze byłoby zobaczyć znów Wasze buźki....

[Tomek Kulik]

W moim przypadku możliwy jest trzeci lub czwarty łykend lipca - taki lajf w kieracie...

Kombinujta piątek wolny, to się o świcie wyjedzie ze stolycy i będzie więcej zwiedzania Wilna :D

 

HKK

 

PS Bez Gosi nie jadę!

[MeDeViLL]

W moim przypadku możliwy jest trzeci lub czwarty łykend lipca - taki lajf w kieracie...

Kombinujta piątek wolny, to się o świcie wyjedzie ze stolycy i będzie więcej zwiedzania Wilna :icon_arrow:

HKK

PS Bez Gosi nie jadę!

 

A ja bez Kamandira nie ruszam się na krok!!! :D

Bo któż mi będzie moto przepychał :D

 

A serio, to ja mogę niestety tylko w ostatni lipcowy łikendzior... wiecie - zawód zniewolony :buttrock:

Ale wtedy to nawet w piąteczek o świcie dam radę :icon_eek:

I nawet tak zakręcę, coby nie ruszać z grodu nielubiących niemców panien, a lubiących przesiadywać na dworzu syren :D Prawda HKK?

 

 

No i jeszcze tak na koniec dodam, że może jednak przydałabym się doctorkowi Spławiczkowi w racjonalnym spojrzeniu na 'układanie sobie życia' z litwinkami... bo tak jak ukrainkom - urody i wdzięku to im nie brakuje... :icon_arrow:

[anulka]

No, to ja wymiękam.

Koniec lipca - nie mogę.

Pa

[drzewulec]

Może zróbmy liste chętnych na pierwszy weekend to jest 29.06-01.07 i na drugą datę tj. trzeci weekend lipca i w zależności od liczby ustalimy czy jedziemy czy też może jednak, aby ponieważ, wówczas nie.

Do drugiego terminu jestem w stanie sie dostosować, jednakże nie wiem czy wcześniej nie wyemigruję za chlebem.

Anulka rozumiem że pierwszy termin Ci odpowiada :icon_question:

[anulka]

No, po prostu jesteś kochany!

 

Nawet mnie nie znasz, nie wiesz jak jeżdżę i bierzesz mnie pod uwagę! Dzięki.

Postaram się jakoś dostosować. Akurat, 20-22 i 27-28 lipca mam pod opieką Koreankę. Nie wiem, czy byłaby przygotowana na taki wyjazd.

[drzewulec]

Ja też nie jestem pożeraczem kilometrów. Jakoś to bedzie. ;) W koncu trzeba gdzieś te doswiadczenie zdobyć. :evil: . Mam nadzieje,że może ktoś jeszcze dołączy (przynajmniej cztery maszyny). Koreanka obowiązkowo musi zobaczyć Wilno, nie ma innej opcji :rolleyes:

[Tomek Kulik]

(...) Nawet mnie nie znasz, nie wiesz jak jeżdżę i bierzesz mnie pod uwagę! Dzięki. (...)

Wystarczyło, że ja powiedziałem że: Anulka się nadaje i ma pojęcie :cool:

Jestem Hetman, czy nie?

 

Wracając do tematu:

:icon_twisted: Ja i Gosia jedziemy w drugim terminie, w ostatni łykend lipca. Kto się dołączy, to się dołączy - będzie weselej.

:( Drzewulec i Anulka jadą w pierwszym terminie, czyli robią za forpocztę naszego 4um. Kto się do Nich dołączy, to się dołączy - będą mieli weselej.

 

KTO NAMÓWI PIOTRKA GADAJA NA WYJAZD, DOSTANIE ODE MNIE LITRA WÓDKI!!!

Termin bez znaczenia...

[KLAUDIUSZ]

Jeżeli moja "Pani" wytrzyma to co zaplanowalem od 6 Lipca do 14-ego to chętnie sie z wami wybierzemy, termin końca Lipca pasuje bardzo :lapad:

 

Obserwuje Temat :flesje: