Skocz do zawartości

GS500 gaśnie przy mocnym hamowaniu


daniel500
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Może ci sprzeglo dobrze nie wysprzeglać że nawet na wciśnientej klamce sprzeglo nie jest wysprzeglone do konca i napedza lekko skrzynie i kolo a jak zaczniesz hamowac to zadlawiasz silnik przez to ze wczesniej obracal sie razem z kolem a teraz wszystko hamujesz i silnik poprostu gasnie...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi, czy to normalne, że jak mocno hamuję to mi moto gaśnie ? czy mam coś nie tak ze sprzętem ? Nie mam wielkiego doświadczenia w tym temacie, więc zdaję sie na Wasze rady. Hamowanie takie bardzej mocne :biggrin:

 

Ale gaśnie Ci jak mocno naciśniesz tylny (zablokujesz) czy ogólnie jak hamujesz??? Bo przy zablokowaniu tylnengo koła to normalne :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbujaj sie tak do stówki powiedzmy , wrzuć na luz i wykonaj hamowanie, jezeli wtedy ci nie zgasnie to któras z powyzszych przyczyn...

A jak zgasnie... hmm , napisz od jak długiego czasu wystepuje ten problem.

Kochany pamiętniczku , właśnie spadł śnieg . I dlatego postanowiłem sobie kupić nowy motocykl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra. właśnie przejechałem się i mogę sprecyzować problem.

Jest tak

wolne obroty 1,5 tyś obr/min.

test 1 - Rozpędzam sie do 100 i wrzucam luz i trzymam sprzęgło, mocno hamuje tylko hamulcem przednim.

Przy ok. 40 km/h silnik już nie pracuje.

test 2 - Jadę około 15/20 km/h luz i sprzęgło. hamuję mocno (awaryjnie wręcz) tylko przednim i moto gaśnie.

Linka sprzęgła luźna nie jest napina od samego początku, ale jak widać nie tu problem chyba.

Ja bym to widział w ten sposób: przy mocnym hamowaniu, siła wezwładności wypycha paliwo z gaźników i moto gaśnie :P

no ale chyba tak nie powinno być... nie?

 

Moto mam pare tygodni i wrócił z serwisu ratki, czyścili, regulowali i w ogóle wszystko. Przedtem też tak gasł ale tylko pare razy bo tak mocno nie hamowałem, teraz już poznałem maszynę i częściej sie z tym spotykam.

Nie gaśnie jeśli trzymam go na biegu, czyli równocześnie redukuję, ale na wolnych obrotach owszem.

Edytowane przez daniel500
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a moze to problem z elektrycznośćią?

 

Jeśli mocno dajesz po heblach w włączniku światła stop moze dochodzić do zwarcia + z ramą czyli z -, ale w tedy to pewnie by wywalało bezpiecznik, no chyba, ze jest zamiast bezpiecznika zainstalowany jakiś gwóźdź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz miec luźną podstawkę boczna moto i przy hamowaniu sie lekko otwiera czyli odcina zaplon bo jest tam wylacznik ale przeciez jesli przestaniesz hamowac to powinna wrocic do pozycji i wlaczyc zaplon spowrotem. Drugie podejrzenie to gaźniki - przy hamowaniu moto sie pochyla i silnik sie zalewa paliwem. Dziwne ale prawdziwe bo tez tak mam czasem jak jezdze na przednim kole.

MotorcycleStorehouse Dealer.

Wszystko do Twojego amerykańskiego motocykla!

 

Kiedy umrę pochowajcie mnie twarzą do dołu aby cały świat mógł pocałować mnie w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie nic to nie wniesie do tematu ale jak kiedyś mialem dr 500 (chlodzony samym powietrzem - tak jak gs500) to jak wcisnąlem sprzegło przy pewnej szybkosci i przytrzymałem je to motocykl sie gasił. wygladalo to tak jakbym chciał jechać na luzie - wtedy motocykl sam sie wyłaczał. na biegu jałowym chodził w porzadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc tak:

stopkę przykleiłem i to nie to.

reakcja jest taka, że poprostu spadają obroty do zera, i jeśli przed zerem nie przegazuje go to gaśnie.

ustawiłem nawet ssanie na 3 tyś.obr i hamowałem. obroty spadały do zera, chyba że przegazowałem to wtedy wchodził na 3 tyś znowu.

Żadne lampki nie przyasają i na zware to raczej nie wygląda, bo to nie jest odcięcie zapłonu tylko poprostu obroty schodzą do zera.

Gwoździa też nie znalazłem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na wolnych obrotach jak wcisniesz hamulec to nic sie nie dzieje? nie gasnie? bo moze byc tak ze masz zwarcie gdzies w czesci instalacji odpowiedzialnej za swiatlo stopu.

 

Nic takiego. jak jade np 100 wrzucam luz i trzyma wolne obroty. i teraz tak:

hamuję normalnie i jest ok

hamuję mocno na 70% i widać jak obroty chylą sie ku dołowi,

Przy hamowaniu na 90% obroty spadają do zera i wtedy gaśnie, jakbym mu trzymał obroty to by nie gasł, ale tu chodzi o to że wolne obroty spadają do zera przy gwałtownym lub fest mocnym hamowaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi, czy to normalne, że jak mocno hamuję to mi moto gaśnie ? czy mam coś nie tak ze sprzętem ? Nie mam wielkiego doświadczenia w tym temacie, więc zdaję sie na Wasze rady. Hamowanie takie bardzej mocne :notworthy:

Witam ustaw gażniki,wymień świece :icon_mrgreen: Pozdrawiam Czato

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...