Skocz do zawartości

Kosztowna wyprawa...


skoal
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie i tak nikt z Was nie przebije, ale nie będę nawet opowiadał, bo mnie ku**ica bierze na samo wspomnienie batalii z mafią smerfów :crossy: :biggrin: :icon_razz:

PS. wyrazy współczucia ofkors, wiem co to za ból...

 

Nie badz taki, opowiedz, przynajmniej żeby byla Twoja historia ostrzeżeniem dla innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie badz taki, opowiedz, przynajmniej żeby byla Twoja historia ostrzeżeniem dla innych.

 

 

Morał z mojej historii jest taki, że najlepiej w ogóle się nie zatrzymywać przy nieskich, jeżeli tylko pojawi się taka możliwość, a jeżeli już zatrzymają, to najlepiej dać żebrakom na wódkę i niech się odpier***ą.

 

Zwinęli mnie w samochodzie niby za czerwone światło - niby, bo na żadnym czerwonym nie przejechałem, frajerzy chcieli wyłudzić ode mnie kasę, sypnęli do mnie trochę tekstów w stylu kilkaset zeta i kilkanaście punktów i jak to mnie mogą udupić, no ale generalnie zastraszyć się nie daję, a że żadnego wykroczenia nie popełniłem więc śmiało kazałem im się odwalić i skierować sprawę do sądu. No i co się potem działo to historia na dłuuuuugie godziny opowiadania, cyrk straszny, te sądy grodzkie to po prostu parodia wymiaru sprawiedliwości pełną gębą. Cała ta organizacja to jedna wielka mafia i od razu wszystkich przestrzegam przed walką z tymi skur**synami. "Sąd" olał wszystkie fakty i dowody i koniec końców dowalił mi 1000 zeta ponad do zapłaty. Za rzekomy przejazd na czerwonym świetle, bez żadnych bonusowych paragrafów. Z tego ponad 700 zeta to był rachunek dla biegłego, do którego sąd zwrócił się z pytaniem "czy z tego a tego miejsca widać sygnalizator świetlny". Kasa pewnie rozpłynęła się między biegłym a sędzią, skur*iele mają z tego na pewno świetny biznes.

 

Sorrki za wulgaryzmy, no ale sami rozumiecie...

 

Pozdro dla wszystkich, uważajcie na niebieską stonkę na drodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja dzisiejsza wyprawa zakonczyla sie kosztownym mandatem...ten kto zna Bielsko wie, ze zrobili tam nowa droge... no asfakt idealny... dwa pasy... normalnie jak na autobanie...

Jeżdzę tą trasą jak jestem w Bielsku. Faktycznie, droga kusi do odkręcenia manetki. Przyznam, że przejeżdzam nią z prędkością grubo powyżej przepisowej :icon_razz: Będe musiał się teraz pilnować :icon_razz: :buttrock:

A Tobie współczuję :icon_razz: :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morał z mojej historii jest taki, że najlepiej w ogóle się nie zatrzymywać przy nieskich, jeżeli tylko pojawi się taka możliwość, a jeżeli już zatrzymają, to najlepiej dać żebrakom na wódkę i niech się odpier***ą.

 

Zwinęli mnie w samochodzie niby za czerwone światło - niby, bo na żadnym czerwonym nie przejechałem, frajerzy chcieli wyłudzić ode mnie kasę, sypnęli do mnie trochę tekstów w stylu kilkaset zeta i kilkanaście punktów i jak to mnie mogą udupić, no ale generalnie zastraszyć się nie daję, a że żadnego wykroczenia nie popełniłem więc śmiało kazałem im się odwalić i skierować sprawę do sądu. No i co się potem działo to historia na dłuuuuugie godziny opowiadania, cyrk straszny, te sądy grodzkie to po prostu parodia wymiaru sprawiedliwości pełną gębą. Cała ta organizacja to jedna wielka mafia i od razu wszystkich przestrzegam przed walką z tymi skur**synami. "Sąd" olał wszystkie fakty i dowody i koniec końców dowalił mi 1000 zeta ponad do zapłaty. Za rzekomy przejazd na czerwonym świetle, bez żadnych bonusowych paragrafów. Z tego ponad 700 zeta to był rachunek dla biegłego, do którego sąd zwrócił się z pytaniem "czy z tego a tego miejsca widać sygnalizator świetlny". Kasa pewnie rozpłynęła się między biegłym a sędzią, skur*iele mają z tego na pewno świetny biznes.

 

Sorrki za wulgaryzmy, no ale sami rozumiecie...

 

Pozdro dla wszystkich, uważajcie na niebieską stonkę na drodze

 

O w morde, normalnie cala wiara w policje, pakuje sie i idzie w kąt na lepsze czasy czekac.

Najgorsze w tym jest to ze pewnie tez bym sie zatrzymal i z pełna wiara ze to jakas rutynowa kontrola dalbym sie wmanewrowac w to wyłudzienie kasy w majestacie prawa :icon_razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

Morał z mojej historii jest taki, że najlepiej w ogóle się nie zatrzymywać przy nieskich, jeżeli tylko pojawi się taka możliwość, a jeżeli już zatrzymają, to najlepiej dać żebrakom na wódkę i niech się odpier***ą.

 

Zwinęli mnie w samochodzie niby za czerwone światło - niby, bo na żadnym czerwonym nie przejechałem, frajerzy chcieli wyłudzić ode mnie kasę, sypnęli do mnie trochę tekstów w stylu kilkaset zeta i kilkanaście punktów i jak to mnie mogą udupić, no ale generalnie zastraszyć się nie daję, a że żadnego wykroczenia nie popełniłem więc śmiało kazałem im się odwalić i skierować sprawę do sądu. No i co się potem działo to historia na dłuuuuugie godziny opowiadania, cyrk straszny, te sądy grodzkie to po prostu parodia wymiaru sprawiedliwości pełną gębą. Cała ta organizacja to jedna wielka mafia i od razu wszystkich przestrzegam przed walką z tymi skur**synami. "Sąd" olał wszystkie fakty i dowody i koniec końców dowalił mi 1000 zeta ponad do zapłaty. Za rzekomy przejazd na czerwonym świetle, bez żadnych bonusowych paragrafów. Z tego ponad 700 zeta to był rachunek dla biegłego, do którego sąd zwrócił się z pytaniem "czy z tego a tego miejsca widać sygnalizator świetlny". Kasa pewnie rozpłynęła się między biegłym a sędzią, skur*iele mają z tego na pewno świetny biznes.

 

Sorrki za wulgaryzmy, no ale sami rozumiecie...

 

Pozdro dla wszystkich, uważajcie na niebieską stonkę na drodze

 

jednym slowem niezle cie ugotowali ale w wiekszosci przypadkow tak sie konczy rozprawa w sadzie grodzkim, gdzie mloda sedzina z rozbrajajacym usmiechem pyta czy pan znal wczesniej tych policjantow a oni pana-nie- wiec znaczy ze to pan klamie bo oni nie maja powodow zeby panu robic na zlosc wiec mowia prawde

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O w morde, normalnie cala wiara w policje, pakuje sie i idzie w kąt na lepsze czasy czekac.

 

Przestancie uogólniac i uzywac za duzych słów o wierze w policje itp. Jak sie utrafiło na jednego "taboreta" to nie znaczy ze wszyscy sa tacy. Ja mam zawsze szczęście, moze dlatego ze nie daje do zrozumienia ze mam kontakt z burakami, psami, glinami itp? A inna sprawa to odrobine odpowiedzialnosci. Chłopaki, miejcie jaja ! Narozrabiało sie (nie mówie tutaj o przypadkach niesprawiedliwych) to trzeba odpowiadac. Uda sie, czy sie nie uda? Taka gra, raz oni, raz my, ale proponuje wszystko robić z odrobina klasy, a nie mazgaic sie po przyszlo zapłacic mandat.

 

Pawel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

wiecie co?

chyba wstapie do policji... w calej Polsce nie bede mial ograniczen...

 

a wlasnie funkcjonariusze chyba maja jakas prowizje od wystawionych mandatow...?

 

 

zacznij od koszulki CHWDP - CHce Wstapic Do Policji moze zaczna cie lagodniej traktowac :P :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek:

 

p.s wczoraj mialem okazje widziec domowa interwencje policji(maz pobil sasiadke-delikatnie) policja przybyla po 20 minutach od wezwania i odwiozla meza na noc do matki-ciekawe czy zazyczyl sobie podjechac najpierw na shella po 2 piwka

Edytowane przez pawelmoto2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zacznij od koszulki CHWDP - CHce Wstapic Do Policji moze zaczna cie lagodniej traktowac :P :icon_eek: :icon_eek: :icon_eek:

 

p.s wczoraj mialem okazje widziec domowa interwencje policji(maz pobil sasiadke-delikatnie) policja przybyla po 20 minutach od wezwania i odwiozla meza na noc do matki-ciekawe czy zazyczyl sobie podjechac najpierw na shella po 2 piwka

a z kąd wiesz że mąż pobił sąsiadkę ?byłeś tam w środku? czy wiesz to od innej sąsiadki ?paweł nie zauważyłeś że trochę zachowujesz się jak stara przekupa wez się w garść i przestań narzekać za.....sz i dajesz się łapać to trzeba płacić mandaty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestancie uogólniac i uzywac za duzych słów o wierze w policje itp. Jak sie utrafiło na jednego "taboreta" to nie znaczy ze wszyscy sa tacy. Ja mam zawsze szczęście, moze dlatego ze nie daje do zrozumienia ze mam kontakt z burakami, psami, glinami itp? A inna sprawa to odrobine odpowiedzialnosci. Chłopaki, miejcie jaja ! Narozrabiało sie (nie mówie tutaj o przypadkach niesprawiedliwych) to trzeba odpowiadac. Uda sie, czy sie nie uda? Taka gra, raz oni, raz my, ale proponuje wszystko robić z odrobina klasy, a nie mazgaic sie po przyszlo zapłacic mandat.

 

Pawel

 

Masz racje, ale po takich historiach nieufnosć jednak pozostaje.

 

(kiedys wlasnie na czerwone swiatlo od mojej mamy probowali wyłudzić łapówkę, a jak sie nie dało to dostała wybór mandat lub sad. Cale szczescie ze wzięla mandat. Siedzialem w samochodzie i widzialem ze nie bylo jej wykroczenia.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość pawelmoto2

a z kąd wiesz że mąż pobił sąsiadkę ?byłeś tam w środku? czy wiesz to od innej sąsiadki ?paweł nie zauważyłeś że trochę zachowujesz się jak stara przekupa wez się w garść i przestań narzekać za.....sz i dajesz się łapać to trzeba płacić mandaty

 

wiem to od tej pobitej sasiadki bo stalem akurat na dole i slyszalem awanture i to ja mialem ta watpliwa przyjemnosc dzwonienia po policje bo ona wyszla tak jak stala, wiec wiem kiedy dzwonilem i kiedy przyjechali i co zrobili(i dlatego smiesza mnie wypowiedzi w stylu a co zrobisz jak ci jebna moto itd, bo jak widac na policje nie bardzo mozna liczyc-w zeszlym roku we wrocku niepoczytalny chlopak zarezal swoich rodzicow bo policja nie zdazyla przyjechac na czas mimo iz ludzie dzwonili)- i uprzedzajac twoje i innych pytania-moglem sasiada najebac, jest polowe mniejszy ale nie wiem o co im poszlo itd wiec sie nie wpierdalam w ich 4 sciany-chciala zeby zadzwonic prosze bardzo, chciala zeby z nia poczekac prosze bardzo, reszta mnie nie interesuje

 

odnosnie mandatow to wynajdz mi jednego posta w ktorym narzekalem ze musze placic mandaty-chyba niezby uwaznie czytasz bo w tym poscie mowa jest o mandacie innego kolegi

Edytowane przez pawelmoto2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paweł dobrze prawi, piwa mu ! :icon_biggrin:

 

znacie mój przypadek jak mnie złapali po północy na pustej drodze na wlocie do Bełchatowa... eh no trudno. Ostatnio natomiast byłem sobie w parku i jadłem z kumplem knysze :icon_mrgreen: również było koło 23... siedzieliśmy na krawęzniku obok samochodu i akurat portfel położyłem na nim ... kurde pod domem skapnałem sie ze go nie mam .... uno 900 cc 3 bieg 100 na blacie :icon_mrgreen: dojezdzam patrze nie ma ... eh .. fajnie ... dowod osobisty, prawko, dowod rejestracyjny od auta, karta płatnicza 50 zł ... w dupe :/ nagle podchodzi do mnie kobieta i pyta " czy nie zostawił pan tutaj portfela ?" ja mówie, że tak ... a ona ze ona go nie ma ... pierwsza mysl " ktos zaj**ał :crossy:". A potem mówi, że wzieła go kobieta z tego seata... który stał obok ... no to czekam sobie na nią ... patrze policja jedzie... myśle świetnie teraz niech mnie skontrolują :lalag: przejechali .... nagle patrze...zapaliły sie stopy.. cofają ... o jasny ch*j ... no ale w sumie auto stoi więc nic mi nie zrobią ... podjezdzaja... pytaja o właściciela auta.. no to podnosze reke, że to ja ... podchodze... dokumenty... no i zaczynam tłumaczyc ze zostawiłem na krawęzniku i ze ta pani z seata najprawdopodniej je ma... a gosc do mnie a co było w portfelu ? hmm no to mu wymieniam dowód osobisty, rejestracyjny, prawko ... a on do mnie co jeszcze ? mysle mysle... patrze na drugiego goscia a on trzyma mój portfel i wyciąga zdjęcie mojej kobiety... no to wtedy " i jeszcze czarno biała fotka mojej dziewczyny ! ":biggrin: a gość zamknał portefl i mówi " pilnuuuj stary pilnuuuj " uśmiechneli się :lalag: powiedziałem" dzieki chłopaki ! " i pojechali :]

 

Także jak widać zalezy od człowieka ...

 

ps. Ci co oddali dokumenty byli z prewencji a tamci z drogówki ... moze to o to chodzi ?:bigrazz:

ps1. Pani z seata napisalem na szybko DZIEKUJE na kartce i włozylem w klamke ! :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie....

sa i dobre " smerfy" np śpioch, zanim cię "ustrzeli z suszarki" (to z podruży autem) masz już przepisową prędkość :biggrin:

to jak ze wszystkim, w każdym stadzie owiec znajdzie się ta czarna:)

generalnie jak to w życiu, raz na wozie, raz pod wozem

heh ale ta andrenalinka przy złapaniu :biggrin: no i pottem uda się czy nie?????

OTO JEST PYTANIE :clap:

 

no ale czasem zgrzytanie zębami, jak się pomyśli że a to napęd można było wymienić itp

pozd i nie dawać sie... ale myślę że wk... nie po tygodniu przechodzi :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...