Raff84 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 (edytowane) Witampod koniec czerwca (najwczesnej 18 czerwca) lub na poczatku lipca jade do Londynu swoim motocyklem (suzuki bandit 600 S 1998 rok) mam zalatwiona prace w anglii, teraz tylko czekam za dokumentami i wyznaczeniem konkretnej daty przez przyszlego pracodawce. Byc moze ktos z Was ma podobne zamiary, a razem na tak dlugiej trasie bedzie razniej i bezpieczniej.Mam zamiar przejechac to w 1 dzien, z kilkoma przystankami oczywiscie na tankowanie (raz na jakis porzadny cieply posilek).Ale oczywiscie jestem otwarty na pomysly i propozycje jak pojedzie ktos ze mna :icon_razz: Biore ze soba troche rzeczy (kufer, tankbag, duza torba "tuba" na tylne siedzenie) wiec bede obciazony i mysle ze wiecej jak 140 km/h nie pojade. No chyba ze ktos mialby ewentualnie jakas baze, gdzie mozna by odpoczac, przespac sie to mozna rozbic podroz na 2 dni.ja niestety nie mam nikogo w niemczech, belgii, holandii ani francji :icon_rolleyes: Jak ktos chce sie dolaczyc, to prosze o kontakt :gg 1070546a najlepiej kom :695527389 pozdro Raff Edytowane 4 Czerwca 2007 przez Raff84 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kret Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 Witam Tez sie z takim zamiarem nosilem juz dluzszy czas, Ale niestety czas nagli a przygotowania a zwlaszcza kasa w polu. No ale wrescie osoba ktora wpadla na podobny pomysl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raff84 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 no to juz jest nas 2, moze jeszcze ktos chetny ? ps. moze by tak zahaczyc o holandie na dluzszy postoj w wiadomym celu .. :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 4 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 raczej bedziecie musieli sie przespac i zatrzymać na kilka godzin, bo w jeden dzien bedzie ciezko, bo nawet jak dacie rade fizycznie to wam dupska odpadną w połowie drogi. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raff84 Opublikowano 4 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2007 raczej bedziecie musieli sie przespac i zatrzymać na kilka godzin, bo w jeden dzien bedzie ciezko, bo nawet jak dacie rade fizycznie to wam dupska odpadną w połowie drogi. pzdr hehe ale przeciez my jestesmy HETEROSEKSUALNI, wiec od czego nam odpadna dupska ? :icon_twisted: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiasnyBaniak Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 (edytowane) NIe wiem dokąd tam jedziesz dokadnie ale taką trase bedziesz miał duży problem zrobić. zakładając 1600 km i - zakładając ze chciałbyś jechać ze średnią predkością 100 km- co jest praktycznie niewykonalne z powodu tankowania - penwie z 7 razy wyjdzie, jedzenia, lania przeprawy promowej itp-= juz doby bedzie mało. Nawet dwa dni bedzie męczące...Chyba ze jesteś cyborgiem. Edytowane 5 Czerwca 2007 przez CiasnyBaniak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 :icon_mrgreen:poszukajcie na forum wypowiedzi m.in. Astarte, która lata na wyspy motungiem. na raz to praktycznie nierealne: już lepiej odżałować te kilka eurasów na nocleg (jazda i tankowanie i tak będą drogie), a nie zabić się gdzieś z powodu zmęczeniajsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astarte Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 :wink:poszukajcie na forum wypowiedzi m.in. Astarte, która lata na wyspy motungiem. na raz to praktycznie nierealne: już lepiej odżałować te kilka eurasów na nocleg (jazda i tankowanie i tak będą drogie), a nie zabić się gdzieś z powodu zmęczeniajszNocleg na jakiejś kwaterze nawet nie jest potrzebny... ale chwila odpoczynku na jakiejś stacji... kilka godzinek snu tam, to minimum. Bardzo trudno przejechać 2000 km bez odpoczynku. Jak ostatnio mój chłopak wracał na CBR-ce z Birmingham to zajęło mu to 28 h bodajże. Jednak mówię... kilka godzin snu na stacji jest potrzebna... autostrada strasznie szybko się nudzi :icon_mrgreen: PS. W tym roku na moto jadę do Anglii... jednak aby nie była to wycieczka nudna to robię małe koło i zahaczam jeszcze o Włochy, Szwajcarię, Francję. Lazurowe wybrzeża i tym podobne przyjemności :crossy: pzdr @starte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 Czolem! Wklejam post z forum Seven Fifty, dla niedowiarkow, ze sie nie da dojechac do Anglii w na jeden raz :icon_mrgreen:.Da sie i nie trzeba miec do tego plastika :crossy:. "ave! wyruszyłem w piatek o godz.17tej z Tarnowskich Gór - przedemną ok.1600km - prom ( Dunkierka-Dover ) zabookowany profilaktycznie w sobote na godz.16tą wiec zapas czasu mam dość spory jako że pogoda zapowiadał sie mało aktarkcyjnie .... i tak sie też zaczeło , na wysokości Wrocławia trzepneło niespodziewanie z nieba zanim zdażyłem sie zatrzymać by wciagnąć przeciwdeszczówki .. i tak jeszcze 3 razy do zgorzelca naprzemian nasiąkałem wodą i schnałem , jako ze po przekroczeniu granicy pogoda sie znacznie poprawiła mogłem trochę odkręcić ... Niemcy autostrada nuda nuda nic sie nie dzieje ..no może poza tym ze miałem problem aby zapłącić kartą za paliwo a w kieszeni jedynie profilaktycznie 50euro w razie w... na całe szczeście na jednej ze stacji benzynowych był bankomat i to załatwiło sprawe , na wysokości Hanoveru 50min.odpoczynek na solidne papu i rozprostowanie gnatów i aplikacje redbulli bo zmeczenie dawało o sobie znać , przelot przez holandie , belgie i w końcu francja , Dunkeierka dojechałem o 7.50 wiec do 16tej sporo czasu .... okazało ze w przypadku bika nie ma problemu z przebookowaniem biletu na prom , niesety zabrakło mi ok. 10 min. i musiałem czekać 2h na nastepny ale zawsze lepsze to niż kiblowanie do 16tej. ....... telefon do kumpla ze bede 'troszkę' przed czasem prom płynie ok.2h wiec zdązył stargać sie z wyra i pogonić bandziora z Londona . Z taką eskortą przepychanie sie przez zatłoczoną stolice GB to przysłowiowa bułka z masłem .... " "starałem sie nie przekraczać 170km/h bo mało komfortowo sie Cbeś zachowywał z tym pierdolnikiem który wiozłem , Hondziara odnotowała rekordowe spalanie w swojej karierze 9l/100km madafaka przerwy na tankowanie ok.10-15min i jedna solidna 50min ." Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MYCIOR Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 to wszystko spoko mozna zrobic niezły kawałek drogi, ale przede wszystkim kanapa musi byc wygodna, bo na mojej CBR to mni edupal boli po 200 km, wczeniej miałem VFR i mogłem na niej strzelić 400-500 spokojnie. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 5 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 5 Czerwca 2007 Strzałka,Dołączę się do dyskusji. W zeszłym tygodniu wróciłem z UK. Moturkiem oczywiście. Co do traski...owszem da się zrobić ją w 1 dzień tylko...PO CO??? W 2 dzionki to i można siły rozłożyć i mieć zapas na tzw. "nieprzewidziane" sytuacje (mnie na ten przykład w drodze powrotnej 200 kaemów od Hannoweru złapał deszcz, a że kondonik niestety się "oflagował" to do Magdeburga - w sumie ponad 400 km - gdzie profilaktycznie miałem zabukowany nocleg, doczłapałem się caluteńki mokry...a plan był żeby do kraju i tam gdzies przekimać...,może i dałbym radę ale ryzyko zbyt duże do potencjalnych zysków) Jechałem do Calais (ok 1500 km) i pierwszego dzionka zrobiłem ok 1000 (największa gehenna była jak zwykle w Polsce...po wjechaniu do szeroko rozumianej Europy leciało się dość szybko...jednak jak już ktoś napisał: autobany dośc szybko się nudzą i trzeba uważać coby niechcąco nie zacząć wykonywać na "autopilocie" :notworthy:) W przypadku wybrania opcji z noclegiem polecam niedrogie lecz bardzo schludne (25-29 Euro) motele Formula 1. Sprawdzone. Do Uk nocleg w m. Bohum-Riemke. Do Polski w Magdeburgu. Poza tym traska super i całkiem inny świat...aż się chciało jechać i jechać i jechać... :bigrazz: :buttrock: Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sly Opublikowano 6 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 (edytowane) Cześć i czołem Wybieram sie w podobnym terminie pośmigać do Szkocji na dwa tygodnie. Dokładnie to 25 czerwca z noclegiem w Siegen (D). Jak masz ochotę czekać do tego czasu to możemy jechać razem do UK. Promem płyniemy z Houk of Holland do Harwich to jest jakieś 80km nad Londynem. Edytowane 6 Czerwca 2007 przez Sly Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 6 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 Wklejam post z forum Seven Fifty, dla niedowiarkow, ze sie nie da dojechac do Anglii w na jeden raz :crossy:.Da sie i nie trzeba miec do tego plastika :bigrazz:. nie da się tylko parasola w d..ie rozłożyć, to jest oczywiste. kwestia tylko tego, że to może być niebezpieczne, właśnie z powodu zmęczenia na które wszyscy jeżdżący tam zwracają uwagęmnie tam 1,6kkm nie przeraża, ale na mojej emeryckiej kanapie to po - z górą - 800km tylko nabiał mi się odparzył z gorąca (było ponad 30stC i pełna lampa) :bigrazz: jsz Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Śmigło (Sprint'er eSTeciak;-) Opublikowano 6 Czerwca 2007 Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 Cześć i czołem Wybieram sie w podobnym terminie pośmigać do Szkocji na dwa tygodnie. Dokładnie to 25 czerwca z noclegiem w Siegen (D). Jak masz ochotę czekać do tego czasu to możemy jechać razem do UK. Promem płyniemy z Houk of Holland do Harwich to jest jakieś 80km nad Londynem. Cholera...nie mogłeś dać znaka wcześniej...zamiast wybierać się z - jak się w trakcie podróży okazało - gówniarzem, co to po przejechaniu 1600 kaemów stwierdził, że on sobie po dwóch dniach wróci do Polski i przyjedzie do UK w sierpniu :icon_mrgreen: śmignęlibyśmy może po drodze jeszcze kogoś zabierając... :cool: A tak pojechałem, pobrykałem w okolicach Londka i musiałem wracać nie dojeżdżając do Szkocji :banghead: A taki piękny był plan...Cóż, trzeba zbierać kaskę i może w przyszłym roku...Pozdro i udanej podróży :) :crossy: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raff84 Opublikowano 6 Czerwca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca 2007 Cześć i czołem Wybieram sie w podobnym terminie pośmigać do Szkocji na dwa tygodnie. Dokładnie to 25 czerwca z noclegiem w Siegen (D). Jak masz ochotę czekać do tego czasu to możemy jechać razem do UK. Promem płyniemy z Houk of Holland do Harwich to jest jakieś 80km nad Londynem.super, powiedz tylko ile za prom i za nocleg mam szykowac.Mysle ze ten termin bedzie mi odpowiadac. pozdro Raff Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.