Skocz do zawartości

Coś pięknego KTM 450 EXCR 2008


Rekomendowane odpowiedzi

Czytalem recenzje tego modelu na scigacz.pl. Jest wychwalany ponad wszystko, a jedynym mankamentem nowego modelu jest słabe zawieszenie, aczkolwiek nowe. Cena nowego to ok 35tys. zł. Nie moge jednak nigdzie znalezc mocy tego motocyklu, jednak na pewno jest cos ok 60KM co nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiam się nad kupnem KTMa EXCR 450 2008.

...

Generalnie myślę nad sztuką z USA i zastanawiam się nad różnicami z wersjami europejskimi.

 

orientowałeś się już może jak taka impreza wyglądałaby kosztowo?

Pytam bo też dumam nad taką 450tką(teraz mam SXFa 250)?

Cena w PL jest sporo wyższa niż ogólnie na szerokopojętym zachodzie i ostatnio nawet zacząłem mocniej interesować się Husqvarnami... mimo 100%zadowoloenia z KTMa jak dotąd :)

 

A co do samego zakupu poza siecią dealerską.

Ja kupiłem swojego KTMa przez gością który sprowadza crosówki z Holandii.

Była to nówka, prosto z Holednerskiego salonu tyle że z rocznika poprzedniego. Cena była na tyle atrakcyjna że mimo braku gwarancji zaryzykowałem i nie żałuje. Mimo cąłego szacunku dla Polskich dealerów róznice są potężne i ciężko sie nie skusić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam KTM tylko że SX 450 z 2004 i szczerze uważam że jakość wykonania odbiega od Japończyków, tak samo awaryjność sprzętu, na naszym torze padły już 3 KTM - urwane zawory ;) żadna Yamaha 450 którą mają chłopaki nie zawiodła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam KTM tylko że SX 450 z 2004 i szczerze uważam że jakość wykonania odbiega od Japończyków, tak samo awaryjność sprzętu, na naszym torze padły już 3 KTM - urwane zawory :icon_mrgreen: żadna Yamaha 450 którą mają chłopaki nie zawiodła.

 

hmm a moim zdaniem nie ma reguły...

Nie jestem zboczeńcem KTMowym ale na stwierdzenie ze jedna marka jest be a inna cacy bym sie nie odważył. Te sprzęty są ekstremalnie wyżyłowane i extremalnie wykorzystywane a co za tym idzie egzemplarz po kilku godzinach w terenie innemu egzemplarzowi nie równy.

Najważniejsze to dbać o sprzęt i pilnować.

Wszystko kiedyś sie kończy a jak prędko zalęzy od tego kto i jak śmiga i kto i jak o moto dba i serwisuje. U nas już były padnięte yamahy tak samo jak i klękały inne marki więc moim zdnaiem nie ma reguły.

Tutaj chyba przy wyborze najważniejsze kryterioum(z punktu widzenia amataorów) powinno być to co sie komu podoba(wizualnie) i na czym mu sie subiektywnie najprzyjemniej jeździ bo pozosotałe sprawy to już naprawde dla kumatych ludzi albo onanistów sprzętowych. Pomijam oczywiscie jakieś wady fabryczne i modele któe miały jakieś pięty achillesowe bo tak też sie zdarza...

 

Mi generalnie po głowie chodzą 3 modele 450tek enduro: KTM, Husqvarna i Yamaha w tej olejności pożądania... A co będzie tego nie wiem. Wczoraj kumpek mi mówił że w USA za EXC 450 trzeba by wybecelować ok 6500$ plus koszta(transport, cło itp) wyszło by pewnie coś pod 9000$ ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo ten silnik(mowa o SOHC) który ty masz nie nadaje sie do motocrossu, nie lubi krecenia do konca co przy jezdzie na torze jest rzecza normalna. najlepsze enduro w swojej klasie? - Honda CRF 450X

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt odebrałem z serwisu KTM i po 10godzinach padł zawór. Może to wina mechanika że nie sprawdził na czas co potrzeba ale tak jak mówie kup KTM a sam się przekonasz.

 

Pewnie kupie to sie okaże... :flesje:

Generalnie u nas w ekipie do niedawna ze 3/4 to były KTMy, teraz jest ich kilka mniej i stanowią jakieś 2/3 więc z grubsza mam rozeznanie co komu i kiedy pada i moim zdaniem nie jest tak źle.

Jedno co zauważyłem- ci którzy kupili sprzęty nowe, dbają o nie i wiedzą co mają raczej rzadko miewają jakiekolweik większe problemy.

Gorzej z tymi któzy kupili motorki z drugiej, trzeciej lub jeszcze dalszej... ręki. Wtedy tak naprawde zaczyna sie loteria i nie ma żadnej gwarancji że bedzie OK bo nikt tak naprawde nie wie jak sprzet był używany i traktowany...

 

Dla przykładu- jeden kolo z KTMa(250 4T) przesiadł sie na Yamaszke(też 250) bo był wkurzony że KaT nie wytrzymuje jego jazdy(skrzynia klęknęła bardzo szybko po zakupie). Yamaszka śmigała super... do czasu aż zawory spotkały sie z tłokiem. :wink:

 

No ale ogólnie temat rzeka. Nie twierdze że KTM jest THE BEST ale też moim zdnaiem wieszanie psów na marce jest nie na miejscu. Tak samo licytacja co jest lepsze- Yamaha, Honda, Suzuki czy może Kawasaki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po kupnie motocykla najlepiej wyciągnąć silnik i go zrobić od początku do końca, tj. kompleksowa wymiana łożysk i innych elementów eksploatacyjnych,

wtedy raczej nie ma co się popsuć, chyba że coś przeoczyliśmy....

 

 

p.s.

 

Radze nie sugerować się aż tak z cenami na amerykańskich stronach, ponieważ często pojawia się przy nich gwiazdka, która oznacza cene sugerowaną przez fabryke.

Nie ma do niej doliczonego podatku i marży sprzedawcy którą on sam ustala.

 

Co do Polskich stron to również trzeba czytać dokładnie bo czasami haczyk polega na tym iż nie doliczają VATu i Cła, a opłaty te diametralnie zmieniają cene motocykla.

Edytowane przez Wazzabii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...