Piszczący hamulec po wymianie na nowe klocki

[scitro]

Ja mam podobny problem, po wymianie w moim Monsterze orginalnych na Nissiny półmetaliczne w ostatniej fazie dohamowania brzęczą jak w starym autosanie... albo innym ikarusie....

Co o tym myslicie?

Pozdrawiam Seb

[Sleepwalker74]

Podobny efekt pojawia się również przy dobraniu do tarczy zbyt twardych klocków. Miałem kiedyś coś podobnego w czasach gdy śmigałem jeszcze na Intruzie VS 750 - piszczały nawet po przejechaniu około 2 tyś. km. Zmieniłem na trochę bardziej miękkie i było ok.

[Pepper]

Pewnie odrazu po wymianie ostro je przetestowałeś a tak sie nie robi Na nowych klockach może stworzyc sie wtedy taka zeszklona powłoka i bedzie piszczeć musisz to zedrzec lekko papierem sciernym i bedzie OK :-)

Swoja droga ostatnio przyblokował mi sie tylny zacisk i troche przypiekłem hamulec. Po odkreceniu zacisk działał be zarzutu przeczysciłem klocki papierem i jest OK...

Tak sobie myślę że mogło coś wpaść i przyblokować???? mało prawdopodobne ale parę lat temu mojemu bratu wpadł kawałek szutru pomiędzy zębatkę a łańcuch i zaliczył dzwona???

 

Miałem to samo i dokładnie tego samego sie dowiedziałem. Nic nie szlifowałem, dalej piskają ale dużo ciszej i hamują jak trzeba więc nic nie robię.

[telet]

a przy okazji spytam z ciekawosci... co by sie stało gdyby psiknąc troche WD40?

[Luca]

a przy okazji spytam z ciekawosci... co by sie stało gdyby psiknąc troche WD40?

Pójdziesz do sklepu po drugie.

WD-40, ma w sobie olej, który jak wszyscy wiedzą zmniejsza tarcie. Klocki są higroskopijne i olej wsiąknie.

Będziesz miał taką sytucję, że klocki zamiast hamować będą się ślizgać.

Kiedyś jeszcze jak jeździłem MZ przetarłem sobie okładziny rękami opaplanymi w smarze, mimo, że wyczyściłem potem szmatką ni jak nie chciało hamować.

[telet]

ok, dzieki za odpowiedz.

A skoro są higroskopijne to nie szkodzi im wsiąkanie wody?