Skocz do zawartości

kolega dał się przejechać swojemu bossowi


M4NIEK
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ku*wa juz widze jak wszyscy tutaj biora swojego szefa do sadu - sprawa jest delikatna, jak za bardzo bedzie podskakiwal to go szef wywali (bez problemu znajdzie sposob), musi sie z nim dogadac, a i druga sprawa udowodnienie w sadzie i nakazanie zaplaty za szkode w takim wypadku bedzie zajebiscie trudne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty wygadujesz, Panie? Wypowiedzenie umowy i tyle.

Trzeba je dać w sobotę (ciekawe czemu sobotę akurat w sobotę), z wyprzedzeniem uwarunkowanym stażem pracy. Tyle w temacie.

 

Hmm...Może przytoczę w takim razie trochę norm prawnych i orzecznictwa.

Art. 30 § 4. ustawy z 26.6.1974 Kodeks pracy (=KP) (tekst jedn. Dz.U. z 2005 r. Nr 167, poz. 1398):

„W oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nie określony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy.”

Naruszeniem art. 30 § 4 KP jest brak wskazania przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę, ujęcie jej w sposób zbyt ogólnikowy, a także podanie innej przyczyny niż uzasadniająca rozwiązanie umowy o pracę, a więc wskazanie przyczyny "nierzeczywistej" (wyr. SN z 07.04.1999 r., I PKN 645/98, OSNAPiUS 2000/11/420; wyr. SN z 13.04.1999 r., I PKN 4/99, OSNAPiUS 2000/12/461). Naruszenie art. 30 § 4 k.p. może polegać również na niewskazaniu w ogóle przyczyny rozwiązania umowy o pracę lub na pozornym, niewystarczająco jasnym i konkretnym jej uwidocznieniu. Kwestia dostatecznie konkretnego i zrozumiałego dla pracownika wskazania przyczyny jest podlegającą ustaleniu okolicznością faktyczną (wyr. SN z 19.01.2000 r., I PKN 481/99, OSNAPiUS 2001/11/373). Naruszenie art. 30 § 4 k.p. ma także miejsce wówczas, gdy pracodawca nie wskazuje w ogóle przyczyny wypowiedzenia, bądź gdy wskazana przez niego przyczyna jest niedostatecznie konkretna, a przez to niezrozumiała dla pracownika (wyr. SN z 10.05 2000 r. I PKN 641/99, OSNAPiUS 2001/20/618).

Jeżeli pracodawca nie przestrzega zasad zawartych w tym art. 30 § 4 KP to pracownik może powołać się na art. 45 § 1 KP: „W razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nie określony jest nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika - orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.”

Reasumując, pracownik, który ma umowę o pracę na czas nieokreślony (a nie zlecenie, umowę o pracę na okres próbny lub czas nieokreślony) ma „bardzo silne” uprawnienia, które chronią go przed BIG BOSSEM. Niestety, niektórzy nie znają swoich praw.

 

Ps. Ignorantia iuris nocet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boss bossowi nie równy ,miejmy nadzieję że zachowa się z godnością i wypłaci kasę.Swoją drogą mogło się to skończyć bardziej tragicznie dla bossa/jazda bez kasku hm, mniejmy więcej oleju w głowie, benzyny we krwii/

Ps.szkoda moto wygląda tragicznie

Edytowane przez dolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie to jest chyba rekord bublowania postów,zobaczcie sobie,jakas epidemia czy cos?Co drugi ma zdublowany post :biggrin: A M4NIEK tez zapomniałes ze juz dałes te zdjecia na poczatku :icon_question:

Faktycznie,moto wyglada jakby jechało przynajmniej ze 120,szefo widocznie musiał wyprobowac ile maszyna pojedzie :icon_razz: To naprawde nie fajna sytuacja ale mam nadzieje ze boss zrozumie co zrobił i odda cała kase i nie zwolni kolesia z roboty bo to by było juz chujst*o :banghead: Nie dosc ze jest sierota i sie wywalił nie na swoim moto to jeszcze za to z roboty zwalniac :icon_question: Tego nie mozna zrobic :biggrin: No ale dobrze ze mu sie nic nie stało,wtedy nie miał by kto kasy oddac,bo kasa by poszła na szpital i rehabilitacje.

Oby nikt wiecej nie musiał miec takich sytuacji :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zauwaz ze on 1 posta edytował :]

 

no to szefo sprzeta obnizył :/

nie dziwie sie ze nie mozna sie z nim porozumiec pewnie jeszcze jest pod wrazeniem przyspieszenia ...

Edytowane przez cytryna ( bandit 400 )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"DObry Zwyczaj nie porzyczaj" ... sytuacja rzeczywiście delikatna... niezazdroszcze.... według mnie wszystko dobrze siezakończy... jesli ten szef to normalny człowiek z którym można się bez problemu porozumiec, to napewno się dogadają i wszystko będzie ok ... to gość od CBR okazał sie tym lepszym i dał się przejechac.... niech szef weźmie to pod uwage i teraz sam zachowa sięjak człowiek :buttrock: ... jak będziesz wiedział jak ta sytuacja sięrozwiązała to wrzuć na forum.. pozdro... szerokości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obaj wyczerpali limit pecha na długo. Powinni zagrać w totka :)

Boss ma wbrew pozorom mocną pozycję przetargową. Może na przykład zaproponować podwyżkę, zamiast zapłaty za sprzęt - no i zagwozdka :icon_razz:

hikor

PS. Jestem bardzo ciekaw dalszych losów tego wraka :crossy:

Edytowane przez hikor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak bedzie dziewica jeszcze to jej gwint zerwiesz a wtedy juz nie ma gwarancji

 

Po zerwaniu gwinta to z ta gwarancja moze byc roznie, jedno pozytywne, ze juz bedzie " dotarta " i gotowa do dalszej jazdy :P

 

pozdrawiam

 

:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...