Wild / Road Star Company

[vpower]

Kichniecie w gaznik to zadna tragedia - jesli to nagminne nie jest.

Co do nierownej pracy - sprawdz kable idace do swiec - czy nie maja przebicia lub czy fajki manewrow nie maja. Jesli swiece i kable sa ok to raczej szukalbym dalej w elektryce bo gaznik masz jeden wiec paliwo raczej podaje no chyba, ze jest totalnie rozregulowany ale tego online nie da sie sprawdzic.:).

[wykrzyknik]

Będę dzisiaj grzebał zobaczymy :-)

 

Wyskoczyłem właśnie z pracy na obiad i.... znowu nierówna praca i strzelanie z wydechów :-( Znowu się dławi i szarpie... JEdnym słowem serwis na Wale nie wyeliminowal problemu. :-(

 

Coś mnie tknęło i poszedłem odłączyć przewody od AIS. Zostawiłem same aluminiowe rurki wychodzące z głowic. Odpaliłem Wildka i.... zaczeła kapać woda. Nie dużo ale jednak. Wygląda na to jak bym miał wilgoć w zbiorniku i w AIS. Może stąd bierze się cały problem... Po pracy do warsztatu rozkręce do zbiornika jakiś siuwax co by wilgoć wyciągneło i zobaczymy jutro jaki będzie efekt. Oby pomogło bo po serwisach nie mam jakoś ochoty Wildka zostawiać...

[devilcape]

Panowie, nie chciałby kto do Częstochowy pięknym Wildkiem pojechać?

http://www.allegro.pl/item606543069_wild_s...zo_zadbany.html

:)

[Torturro]

No tak przycierki to chyba trzeba polubic z tylkiem obnizonym.. a jak jeszcze przod... :)

 

Rama oczywiscie juz przytarlem ale jak na razie to testuje ustawienia i w razie czego bedzie korekta naciagu sprezyny (chociaz to akurat moto nie podniesie do gory).:)

 

[vpower]

No tak przycierki to chyba trzeba polubic z tylkiem obnizonym.. a jak jeszcze przod... :)

 

Problemem sa nasze piekne drogi i wyprofilowanie zakretow bo przy pochylonym moto potrafi bujnac. Z kolei na maksa naciagnieta sprezyna likwiduje komfort do zera.

Juz nawet myslalem nad jakas guma od spodu ramy coby ochronic w razie "W" ale jak to diabelstwo przymocowac tak aby sie nie zerwalo w razie kontaktu z asfaltem.

No coz - ostatnio wszyscy rzadkiem zjezdzali z kraweznika na asfalt a ja grzecznie szukalem przejscia dla pieszych coby nie zostac wisiec.:) Ale za to prowadzenie i wyczucie moto bajka.

 

Pytanie z innej beczki. Nie wiem jak to opisac ale czy wasze sprzety tez tak maja, ze jak gdyby tylny gar chodzi mniej rowno od przedniego? Tzn. jak gdyby na sekunde jest przerwa w wydechu. No chyba ze ja przewrazliwiony jestem. Chodzi mi tylko o jalowe obroty badz na ssaniu - nie podczas jazdy.

[wykrzyknik]

Mój od jakiegoś czasu chodzi tak nierówno, że nawet nie pytaj :-( Zaraz zmykam do warsztatu i będe dłubał...

[Seboka]

Wykrzyknik ja bym stawiał na świece i jeszcze jedno nie odpalaj na chwile bo zarzuca świece. Albo pali się i silnik pracuje do wygrzania albo wcale, Vpower tylni baniak jest odpuszczony (większy luz) i wydech krótszy, troszkę inaczej pracuje, nawet jak przyłożysz rękę do wydechu spaliny są inaczej sprężone. Zanim się wygrzeje nawet spaliny są ciemniejsze.

[vpower]

Wykrzyknik ja bym stawiał na świece i jeszcze jedno nie odpalaj na chwile bo zarzuca świece. Albo pali się i silnik pracuje do wygrzania albo wcale, Vpower tylni baniak jest odpuszczony (większy luz) i wydech krótszy, troszkę inaczej pracuje, nawet jak przyłożysz rękę do wydechu spaliny są inaczej sprężone. Zanim się wygrzeje nawet spaliny są ciemniejsze.

Tez mam takie wrazenie.

Ja wydech to teraz wogole mam ekstremalnie wygiety.:)

Cisnienie spalin slabsze oraz jak by to opisac:

jesli przedni chodzi non stop paf, paf, paf, paf

to tylny jakby czasami na sekunde lub 2 "zamieral" czyli paf, paf, "cisza" i znow paf paf paf - takie przerwy sobie robi. :biggrin:

Wiem, ze opisalem to jak kretyn ale takie mam wrazenia sluchowe. :icon_biggrin:

Mowa tylko o wolnych obrotach bo od momentu jak sie doda gazu wszystko jest jakby bardziej w normie. Glowie se nad tym lamie bo ja jestem az za dokladny i nie cierpie jak mi cos w moto nie gra (o ile nie gra).:)

 

[easy]

Panowie jak u Was jest z wolnymi obrotami?,zauważyłem że u mnie są inne na luzie ,i inne na sprzęgle przy wbitym dowolnym biegu.Te na luzie są takie jakie sam ustawiłem w/g własnego widzi-misię ,jeżeli trzymam sprzęta na sprzęgle z wbitym dowolnym biegiem zawsze są o niebo wyższe?Czy to normalka czy celowy wybieg ?Wkurza mnie troche gang np.w korku ,jakbym siedział na "plastiku"? :flesje:

[jarson]

Witam

 

Panowie wie ktoś może jakie luzy zaworowe ma mieć Road Star 1700 2004r nigdzie nie mogę znaleść a muszę wyregulować.

 

 

Pozdrawiam Jarek

 

 

[Seboka]

Luzy zaworowe mają być na zero, czyli najcieńszy szczelinomierz tak było w 1600, silniki nie różnią się znacznie, z tego co pamiętam robi się luzy po 25 tyś. Co do obrotów to na biegu nie trzymam na światłach ale nic takiego nie zauważyłem, następnym razem przeprowadzę obserwacje :D.

Tylni baniak jest zrobiony z luzem żeby nie było do wymiany bebechów jak w H-D Road King po 50 tyś.

Edytowane 14 Kwietnia 2009 przez Seboka

[piter 1600]

Panowie, nie chciałby kto do Częstochowy pięknym Wildkiem pojechać?

http://www.allegro.pl/item606543069_wild_s...zo_zadbany.html

:)

My wszyscy pięknymi maszynami pojedziemy do Częstochowy.Wykrzyknik załóż na próbę stare świece,chyba że je wyrzuciłeś.Luzy zaworowe są jednakowe dla ssącego i wydechowego zaworu i wynoszą od 0 do 0,04mm.

[jarson]

Dzieki

[wykrzyknik]

Starych świec nie wyrzuciłem. Pojeździłem wczoraj nieco dłużej i wszystko było ok. Równa praca ale... porozłączałem gómowe przewody w AIS przy pompce i.... jest w nich woda.... Więc może stąd bierze się to parchanie. Będę dzisiaj AIs-a rozbieral i suszył. Dziś rano po wyłączeniu ssania kilka razy prychną z gaźnika i jadąc na niskich obrotach np na 2-ce i delikatnie dodając gazu lekko szarpał i kilka razy zdażyło mu się prychnąć. Za to przyspieszając na trujce jak by miał mało mocy, takie miałem wrażenie, że ma za mało paliwa. Może za wcześnie wyłączyłem ssanie. Niska temperatura, silnik nie rozgrzany może stąd to kichanie. Jak się rozgrzał było ok. Mam wrażrenie, że jeżdząc na niskich obrotach i starając się utrzymać jednostajne tempo silnik pracuje nierówno, może poprostu tak ma, w końcu gary ma wilkie i może przez to tak jest. W sobotę wyjazd do Częstochowy i chciałem jeszcze zawory wyregulować ale chyba nie zdążę :-(

Za to jak się już rozgrzał wszystko było oki.

Co do obrotów na biegu jałowym i na sprzęgle z włączonym biegiem, u mnie sa takie same. Żadnej rużnicy nie ma. Co do luzów zaworowych. Wczoraj własnie siedziałem nad książką i ssące tak jak było podane wyżej wydechowe chyba od 0 do 0,06 ale musze to jeszcze dzisiaj w domu sprawdzić bo nie chciał bym nikogo w błąd wprowadzić.

 

Poszperałem w swoim moto. Mam aparat zapłonowy Dyna 3000. Pytanie czy ktoś z was też ma taki i czy sam go ustawiał, przestawiał?? Ttroszke się boje przy nim samemu dłubać...

[Seboka]

Przy wolnej jeździe czasami trzymam na pół sprzęgła Np. przy jakimś manewrze bo przy takim wielkim silniku bez odpowiednich obrotów może przydusić, tak by się nie działo Np. w czterocylindrowym silniku.

Wymień filtr paliwa, ja stosowałem uniwersalny do benzyny za jakieś 5 zł i sprawdzał się idealnie, wkład papierowy lub coś w rodzaju włókniny.

A może trzeba przestawic zapłon na Dynie ???