Sqter Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Witam wszystkich suzukowcow i nie tylko , posiadam imbryka z 89 roku ,jezdze nim juz roczek no moze lekko dluzej , narazie nienarzekam , w trakcie sezonu , zrobilem moja Suzi 26000 km gory morze i takie tam wypadziki , po pracy do drugiej 3 w nocy :crossy: a potem wstawac do roboty sie nie chialo , ale nie zaluje :) a nawet rankiem wracalem czasem , fakt nie ma co ukrywac jezdze bo lubie , eee tam bo kocham jazde na moto nawet teraz jezdzielm dopuki snieg nie spadl , i nie w glowie mi byl samochod:) teraz jak lezy to biale gowno i jest zimno zajolem sie swoja Suzenka , a jest co robic , zmienilem wszystko co sie wyexploatowalo , i pordzewialo to sie pomalowalo , moto wyglada jak nowe , jak dla mnie bo to moj 1 motocykl taki ogromny , i niech mi nikt nie mowi ze nie ma kopa, czasem sie boje , ale to jest + dla mnie bo jak bym sie nie bal to bym wachal kwiatki od dolu albo smigal na 2 kolkach ale nie jednym sladem , wiec przestroga dla tych co maja szybkie smigawki od niedawna , nie dajcie sie poniesc adrenalinie zbytnio , zycie jest zbyt piekne , trzeba natrzaskac jak najwiecej km i spic jak najwiecej piwka na zlotach :) ale ja tu o zyciu a mi chodzi o moto , sluchy mnie doszly ze to motocykl nie do zajechania , ale w jakim sensie , palenie gumy , eee szkoda opony , juz jedna kupilem i mam dosc , czasem zamiele czemu nie , laski to lubia , na gumie wlasnie czasem sie udaje a czasem nie jak ktos z tylu siadzie zawsze , juz jeden taki byl co zlecial :buttrock: , jak to jest , tego nikt nie wiebo sie qrwa nie trzymal jak mu mowilem , wiec zrezygnowalem po kupnie nowego kompletu napedowego stawianie na gume , ale mnie szarpnelo po skarbonce , juz nie mowie ze w polowie sezonu robilem regulacje i kupilem nowe (prawie) z 2000 r gazniki , choc roznicy nie poczolem , ale spalania raz lepsze raz gorsze na pelnym baku robilem 400 km z predkoscia 130 do 160 km/h no ale jak zawinolem linke gazu do konca na autostradzie poznanskiej to sie gemba usmiechela monumentalne 260 km/h serio serio sam sie zdziwilem choc zebatka przednia 17 zebowa pomogla duzo :) wqrwilo mnie jedynie ze uszczelka pod pokrywa zaworow dostala okresu , a moze servis w radomiu tak sie postaral h*j wam w dupe naciagacze i psuje je*ane 1000 zl za swiece i przewody , a gdzie linki gazu i sprzegla gdzie klocki , gdzie olej zerwane gwinty na srubach , to ma byc servis to jakas szopa w ladnym opakowaniu popierdulka ktora nazywa sie MOTORAD nie kupujcie tam nic u tych patalachow tylko kase by brali moto stal 2 tyg :banghead: :lapad: wymiana oleju klockow swiec i linek sprzegla i gazu , regulacja zaworow heheheheh to jakies wolne zarty 2 tyg kpina ,od tej pory robie sobie wsysko sam i jak sie dobrze przyloze to w jeden tydzien wszystko na cacy zrobie nawet cos jeszcze sobie pomaluje badz wyczyszcze , wystarczy usiasc , kupic sobie 2 piwka radyjko wlaczyc na jakas dobra nutke i powolutku bez nerwow spokojnie wszystko sie uda i polecam czasem takie dlubaninki zaoszczedzisz i nikt cie nie przewali , co za kraj , ale do rzeczy motocykl jest wart kazdej zlotowki , moj akorat 7000 takich zlotowek , mysle o suzuki 1300 gsxr hayabussa wiem wiem mocny sprzecior , ale turystycznie jest fenomenalny jak dla mnie no chyba ze ktos ma inne zdanie o hayabussie cz o imbryku to chetnie poczytam PS bledy w pisowni sa ale nikt nie jest perfecto wiec chillout nerwusy :) hehhehe a jesli ktos w radomiu mieszka i nie ma z kim pobrykac to zapraszam do skladu , bo wlasnie tworzymy z kumplami , zgloszenia mozna zostawiac nawet tu , thx :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szeryf Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 no fajnie to napisales sobie:)tez mnie czeka wymiana oleju klockow regulacja zaworow i ciekawe ile mnie to wyniesie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ukasz Opublikowano 29 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2007 Siemka!!Noo, stary, ale słowotok Ci wyszedł :biggrin: Jedno nie ulega wątpliwości GSXF to zaje**sty motocykl!! :buttrock: Ja swoją 750tkę (rocznik `90) kupiłem dwa lata temu i także nie żałuję ani jednej wydanej złotówki (a wydałem ich równe 6000) - po zakupie zmieniłem tylko olej i płyn hamulcowy i zjechałem nim kawał europy a następnie kawał Polski nie wymieniając dosłownie nic i bez żadnych problemów... w minionym sezonie musiałem pozmieniać świece, przewody, aku - nie zadbałem przez zimę, ale teraz wszystko git i gra, a gdyby w jakimś serwisie zażdali ode mnie 1000 zeta to roześmiałbym im się prosto w twarz - naciągacze i złodzieje :icon_evil: Także współczucia, ale sam wiem, że trudno teraz znaleźć pożądny serwis :icon_evil: W nadchodzącym sezonie zostaję oczywiście przy mojej Zuzi, nie wyobrażam sobie zamiany jej na nic innego, co najwyżej nowszy model GSXF 750, ale póki co mnie nie stać :biggrin: Tak więc zmieniłem zestaw napędowy i jak tylko nadejdzie wiosna uderzam na trasę :buttrock: Plany są, chęci tym bardziej, a wiem, że i motocykl nie zawiedzie.Pochwal się fotkami swojego GSXFa, moje masz na stronie:http://www.bikepics.com/members/ukasz/90gsx750f/ pozdro!!! PS. Właśnie walę kolejny browar i się rozmarzyłem jak to cholera będzie zaje*iście znowu uderzyć Zuzią na trasę... eeechhh.... a miałem się uczyć do egzaminu :wink: Hehehe... pozdrowienia dla wszystkich GSXFowiczów :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grabster Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Ktoś "zapieprzył" mi awatara :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MOC Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Iles ty tych kilometrow zrobil w sezonie :icon_razz: ? Poza tym gratuluje udanego sprzeta... :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luka Opublikowano 4 Lutego 2007 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2007 Witam! Ja też byłem szczęśliwym posiadaczem tego sprzęta, gdyż świtnie się sprawdzał w codziennej jeździe, jak i turystyce. Koszty eksploatacji w normie, radocha z jazdy na całego, a niezowodność praktycznie 100 %. Hayka wydaje się byc godnym następcą i kolejnym krokiem w rozwoju. Cytuj _______________Przechowalnia motocykli i skuterów - Warszawa i okolice www.motozima.pl Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sqter Opublikowano 5 Lutego 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2007 widac ze uzytkownicy tego wspanialego sprzetu jakim jest suzi olejak chwala go za jego niezawodnosc, ale jak jest naprawde cz trzeba o niego dbac az do przesady , regulacje zaworow i synchro gaznikow to normalka ale cz jest konieczna co sezon cz nawet w sezonie 2 razy wyregulowac ten sprzet , silnik to serce moto , ja mysle ze nadmierne grzebanie i ustawianie tego sprzetu wplywa negatywnie na jego exploatacje , to sa twarde silniki , to nie kawasaki cz honda juz nie wspomne o yamaszce ,ale suzuki stary poczciwy olejak :smile:, no chyba ze ktos ma gumowy nadgarstek i stos nowych opon w garazu co lubi sobie przypalic czesto gume i glupa na swiatlach :biggrin: :buttrock: moja opinia jest taka jestem zadowolony z mojego moto , dbam czyszcze poleruje i odswierzam to normalne dla fanatykow , zawsze marzylem o takim sprzecia wiec teraz dbam , ale pytam grzebanie w zaworach cz to czesta koniecznosc ja zostawiam sobie ustawienie co 10.000 km a gazniki kwestia tego jak kto zmnienia filterek , ja staram sie go zmieniac co 2.000 km koszt niewielki a zabawy z wymiana tez nie wiele a efekt , czyste gazniki i rowna praca slinika :biggrin: co wazne , bo nasze polskie paliwo z roznych zrodelek plynie :smile: i tak mysle sobie ze nadmierna troska co do tego moto moze przynies wiecej zlego niz dobrego , czyli jesli chodzi i nie pyrka nic nie stuka nic nie klepie , zbiera sie nasza olejowa zuza zostawmy ja nie grzebac nie cudowac :icon_biggrin: , przegladzik raz na sezon zwlaszcza teraz kiedy zima , wyregulowac raz a pozadnie samemu badz u zaufanego mechanika , nie dawac obcym nieznajomym niewiadomego pochodzenia, bo moze was spotkac przykra niespodzianka , jaka spotkala mojego kumpla na gsx600f w trakcie wypadu nad morze , przestawil mu sie zawor , a powod smieszny a zarazem przykry , mechanik zapomnial dokrecic kontry na zaworze , efekt taki ze musial wymienic zawor bo sie spalil , tak poprostu po powrocie 1000 km nie bylo co zbierac z tego zaworu, , az ja sie przestraszylem bo robilem w tym samym servisie co kumpel i oddalem swoaj bejbe do znajomego spoko mechanika juz nie do MOTORADU, by ja zbadal , okazalo sie jest wszystko ok na szczescie ale uszczelka do wymiany :biggrin: pomimo swoich lat motocykl wskazuje byc lekko exploatowany , uffffff odetchnolem z ulga , ale gosc do mnie mowi , ten silnik moze jeszcze przezyc ciebie i twoje dzieci beda jezdzic na tym moto , lecz pamietaj nie grzebac bez potrzeby , tylko jesli zauwazysz niepokojace znaki , czyli nierowna praca , co da sie odczuc i wysluchac sie w prace , jesli nic cie nieniepokoi wyluzuj i jezdzij , dbaj o olej stan prawie max , bo olejak bez oleju to smierc dla silnika, coz jeszcze , wspomne o lancuszku rozrzadu , najlepszy jest ten zalozony fabrycznie, i wytrzymuje do 100.000 km nawet slizgi czyli tzw naciagacze slowo daje wytrzymuja sporo , wczesniejsza zmiana tego cuda pogorszy sprawe to juz nie fabryka, no chyba ze tak jak wspominalem wczesniej ktos lubi extremalnie zblizac sie do czerwonego pola na obrotomierzu , ja tego nie praktykuje 10 tys obrotow to max moment obotowy i zmiana biegu na nastepny , wszystko sprowadza sie do exploatacji , turystycznie mozna pobrykac na tym moto cale zycie , extremalnie moze sie skonczyc przekreceniem panewek , albo czego nikomu nie zycze kraksa , wiec jaki wniosek , moto nadaje sie do turystyki nie do akrobacji takie sa moje wnioski , jedno mnie zastanawia , dlaczo ktos nazwal go imbryk hmmmmm moze da sie zaprzyc herbatke na silniku cz moze grzanca da sie zrobic hehehehhehheh PS napisalem co myslalem , duzo tego ale i duzo prawdy , moze ktos ma inne doswiadczenia i to co napisalem nie sprawdza sie , prozbe bym mial niech napisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.