andcomputers Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 (edytowane) Witam wszystkich. Bardzo proszę o pomoc. Tydzień temu kupiłem enduro i zaobserwowałem pewne "dziwne rozwiązania" Na stronce http://republika.pl/andcomputers2007/ lub:1.http://img01.picoodle.com/img/img01/7/1/27...01m_ea7c567.jpg2.http://img01.picoodle.com/img/img01/7/1/27...01m_b4ccc6a.jpg3.http://img02.picoodle.com/img/img02/7/1/27...01m_ae8b74b.jpg4.http://img01.picoodle.com/img/img01/7/1/27...01m_772fc5d.jpg umieściłem cztery fotografie z silnikiem mojego KTM`a EXC 450 z 2003 r. Motocykl jeździ i dysponuje pełną mocą. Rozwiązania powyższe wydają mi się conajmniej dziwne. Na foto nr 1 umieściłem pewnien zbiorniczek, który znajduje się po stronie lewej silnika. Nadniemię iż podczas jazdy wydobywa się z niego nieduża ilość substancji przypominającej olej. Foto nr 2 natomiast przedstawia miejsce po prawej stronie silnika do którego przymocowany został wąż połączony ze zbiorniczkiem z poprzednigo zdjęcia. Foto nr 3 przedstawia zaślepiony kawałek węża który wchodzi bądź wychodzi z gaźnika.Foto nr 4 zaślepiony kawałek węża w dolnej części prawej chłodnicy oraz śrubę zaślepiającą wkręconą w chłodnicę. Mam powody do zmartwień ?Dlaczego u kolegi w EXC 520 silnik wygląda tak samo a zbiorniczka z Foto nr 1 nie ma a pozostałe węże nie są zaślepione i znajdują swoje ujście w innych elementach ? Będzie ktoś w wiedział dlaczego mam tak pokopane w swoim EXC i w jakim celu ktoś to zrobił ? Pozdrawiam. Edytowane 27 Stycznia 2007 przez andcomputers Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
konikkonik Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Musiałbym to zobaczyć osobiście, jeżeli będziesz w okolicach wawy daj znak, zobaczymy. Fotki strasznie słabej jakości ale domyślam się, że przeniesiony(lub wyjęty) jest termostat i stąd te zaślepki. Jeżeli moto nie grzeje się nadmiernie i masz poziom płynu w chlodnicy to raczej wszystko jest ok. Pozdrawiam.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 27 Stycznia 2007 Administrator Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Zdjęć nie mogę otworzyć. MOże zamieść na jakimś darmowym imageshack? Co do punktu 4 to masz zrobione profesjonalne zaślepienie węża po wyjęciu trójnika przy termostacie. Tak powinno być, dzięki temu motocykl mniej się grzeje. Bardzo dobre rozwiązanie na lato. Zimą co prawda silnik może być niedogrzany, niemniej możesz mi zaufać - w każdym swoim motocyklu robiłem to od razu i dotąd żadnemu nic się złego nie stało. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
enduromaster Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 z tą chłodnicą to jak wyżej, usunięty "mały obieg" , ja w swoim nie usuwałem tego, przynajmniej zimą miał pełną moc Cytuj transport bus + 4osstała trasa Łódź-Paryż-ŁódźPW, GG lub 663 231 860 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEAD Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 (edytowane) Panowie, może i nie mam zbyt dużego doświadczenia z motocyklami ale zawsze wydawało mi się że podstawowym i głównym atutem chłodzenia cieczą jest możliwość stablizacji temperatury silnika właśnie dzięki zastosowaniu termostatu. Bo można zrobić silnik który będzie pracował poprawnie w temperaturze 400 stC jak i silnik który będzie pracował w tem. -20 stC ale silnik pracujący w przedziale temperatur -20 - 400 stC jest zadaniem niewykonalnym. Bardzo dobrze działanie termostatu widać na przykładzie samochodu, czy to zima czy to lato czy sie stoi w korku czy pomyka autostradą to temperatura jest zawsze na środku, zawsze jest stała.Praca przy niższej temperaturze jak i przy wyższej nie służy silnikowi, więc nie wiem czemu tak lekką ręką traktujecie brak termostatu zwłaszcza że konstruktor silnika go przewidział i wszelkie luzy czy inne rzeczy (zależne od temperatury - jakie to nie wiem bo sie dobrze na tym nieznam) zaprojektował z mniejszą tolerancją temperaturową. PS. Prosze o konstruktywne odpowiedzi, a nie w stylu: "Co ty szczylu wiesz o motocyklach ja wiem lepiej bo pracowałem w serwisie xxxxxx , a ty sie nie ciskaj i niewypisuj tu swoich durnych teorii" Edytowane 27 Stycznia 2007 przez DEAD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andcomputers Opublikowano 27 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 (edytowane) Musiałbym to zobaczyć osobiście, jeżeli będziesz w okolicach wawy daj znak, zobaczymy. Fotki strasznie słabej jakości ale domyślam się, że przeniesiony(lub wyjęty) jest termostat i stąd te zaślepki. Jeżeli moto nie grzeje się nadmiernie i masz poziom płynu w chlodnicy to raczej wszystko jest ok. Pozdrawiam.. Kurcze - za daleko dla mnie. Nigdy chyba do Wawki się nie zapędzę tym moto. Fotki dużo lepszej jakości umieściłem na innym serwerku. Linki podałem w pierwszym poscie.Dzięki. Zdjęć nie mogę otworzyć. MOże zamieść na jakimś darmowym imageshack? Co do punktu 4 to masz zrobione profesjonalne zaślepienie węża po wyjęciu trójnika przy termostacie. Tak powinno być, dzięki temu motocykl mniej się grzeje. Bardzo dobre rozwiązanie na lato. Zimą co prawda silnik może być niedogrzany, niemniej możesz mi zaufać - w każdym swoim motocyklu robiłem to od razu i dotąd żadnemu nic się złego nie stało. pzdr To troszkę już wiem. Wielkie dzięki. Nie będę się tym chyba w takim razie przejmował. A coś na temat drugiego dziwnego rozwiązania z Foto nr 1 i 2 ? z tą chłodnicą to jak wyżej, usunięty "mały obieg" , ja w swoim nie usuwałem tego, przynajmniej zimą miał pełną moc Dzieki. Panowie, może i nie mam zbyt dużego doświadczenia z motocyklami ale zawsze wydawało mi się że podstawowym i głównym atutem chłodzenia cieczą jest możliwość stablizacji temperatury silnika właśnie dzięki zastosowaniu termostatu. Bo można zrobić silnik który będzie pracował poprawnie w temperaturze 400 stC jak i silnik który będzie pracował w tem. -20 stC ale silnik pracujący w przedziale temperatur -20 - 400 stC jest zadaniem niewykonalnym. Bardzo dobrze działanie termostatu widać na przykładzie samochodu, czy to zima czy to lato czy sie stoi w korku czy pomyka autostradą to temperatura jest zawsze na środku, zawsze jest stała.Praca przy niższej temperaturze jak i przy wyższej nie służy silnikowi, więc nie wiem czemu tak lekką ręką traktujecie brak termostatu zwłaszcza że konstruktor silnika go przewidział i wszelkie luzy czy inne rzeczy (zależne od temperatury - jakie to nie wiem bo sie dobrze na tym nieznam) zaprojektował z mniejszą tolerancją temperaturową. Hm...... :-((((( Z wynalazkiem na Foto 1 i 2 będę musiał się pogodzić nie wiedząc nawet w jakim celu został wymyślony ???? Może w takim razie jakieś domysły ? Pozdrawiam. Edytowane 27 Stycznia 2007 przez andcomputers Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DEAD Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Z wynalazkiem na Foto 1 i 2 będę musiał się pogodzić nie wiedząc nawet w jakim celu został wymyślony ????Może w takim razie jakieś domysły ?Mnie to wygląda na jakąś odmę, ale nie mam pojęcia jak w tym silniku wygląda oryginalna odma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Dominik Szymański Opublikowano 27 Stycznia 2007 Administrator Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Nie widzę zdjęc, ale jeśli chodzi o odmę to znowu masz zastosowany patent. Oryginalnie po przewotce olej dostaje się do odmy i wraca do silnika, co powoduje, że odpalenie zalanego olejem silnika skutkuje dużą kurzawą. Sposobem na to jest odprowadzenie oleju z odmy na zewnątrz motocykla. W Twoim przypadku poprzedni właściciel zastosował pełen profersjonalizm, a więc odprowadził olej na zewnątrz, a przy okazji zachował się proekologicznie robią pojemniczek na przelany olej. Większość endurowców robi zwykły przelew prosto do gleby. Panowie, może i nie mam zbyt dużego doświadczenia z motocyklami ale zawsze wydawało mi się że podstawowym i głównym atutem chłodzenia cieczą jest możliwość stablizacji temperatury silnika właśnie dzięki zastosowaniu termostatu. Bo można zrobić silnik który będzie pracował poprawnie w temperaturze 400 stC jak i silnik który będzie pracował w tem. -20 stC ale silnik pracujący w przedziale temperatur -20 - 400 stC jest zadaniem niewykonalnym. Bardzo dobrze działanie termostatu widać na przykładzie samochodu, czy to zima czy to lato czy sie stoi w korku czy pomyka autostradą to temperatura jest zawsze na środku, zawsze jest stała.Praca przy niższej temperaturze jak i przy wyższej nie służy silnikowi, więc nie wiem czemu tak lekką ręką traktujecie brak termostatu zwłaszcza że konstruktor silnika go przewidział i wszelkie luzy czy inne rzeczy (zależne od temperatury - jakie to nie wiem bo sie dobrze na tym nieznam) zaprojektował z mniejszą tolerancją temperaturową. No tak, bo Ty myślisz kategoriami zwykłych motocykli, a tu mowa o czymś zupełnie innym. To hard enduro, motocykle zaprojektowane zupełnie inaczej niż motocykle szosowe. W hard enduro bezpiecznikiem jest zawór na korku chłodnicy. To on decyduje, czy jedziemy, czy stoimy i studzimy sprzęt. Mówię oczywiście o nowoczesnych konstrukcjach. Generalnie w KTM jeśli nie wyeliminuje się tego elementu w układzie chłodniczym to motocykl ma bardzo duże tendencje do gotowania się. Jeśli nie mamy wentylatora i płyn jest mocno rozrzedzony wodą, to proponuję zapomnieć o jeździe w wyusokich temperaturach oraz wysokiej wilgotności. Inaczej mówiąc - o wiele bezpieczniejszadla silnika jest:- przeróbka układu chłodzenia - instalacja wentylatora- zalewanie układu chłodzenia bardzo dobrym jakościowo płynem chłodniczym z minilaną ilością wody celem zapewnienia jak najwyższej temperatury wrzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andcomputers Opublikowano 27 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 (edytowane) Nie widzę zdjęc, ale jeśli chodzi o odmę to znowu masz zastosowany patent. Oryginalnie po przewotce olej dostaje się do odmy i wraca do silnika, co powoduje, że odpalenie zalanego olejem silnika skutkuje dużą kurzawą. Sposobem na to jest odprowadzenie oleju z odmy na zewnątrz motocykla. W Twoim przypadku poprzedni właściciel zastosował pełen profersjonalizm, a więc odprowadził olej na zewnątrz, a przy okazji zachował się proekologicznie robią pojemniczek na przelany olej. Większość endurowców robi zwykły przelew prosto do gleby. Bardzo Ci dziękuję Dominik.Daję wiarę w to co napisałeś.Prosiłbym, tylko byś zerknął na nowe fotki:http://img01.picoodle.com/img/img01/7/1/27...01m_ea7c567.jpghttp://img01.picoodle.com/img/img01/7/1/27...01m_b4ccc6a.jpgJeszcze raz dzięki...... Edytowane 28 Stycznia 2007 przez andcomputers Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.