Bocian cbr Opublikowano 25 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 25 Stycznia 2007 trudna sprawa ja chyba bym odpuscił taką opone, a porównania z autem są chyba z oczywistych wzgledów nie na miejscu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartez Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 witam U mnie w Mz 251 wystrzeliła opona w tylnym kole przy 80km/h- nie było cieżko opanować(ale jechałem na wprost) na zakecie było by gorzej. Kuzynowi w jawie 350ts przy 120 km/h wystrzeliła przednia opona- skończyło sie ślizgiem Tyle tylko że w/w przykłady dotyczą opon dętkowych. W zzr 600 mam aktualnie małego gwoździa wbitego w przednie koło. Dość długo na nim jezdziłem bo oponka do wymiany i narazie nic nie robie- na wiosne bedzie nowa/inna oponka. A co do opon motocylkowych to chyba się nie kołkuje tylko podkłada(przykleja) sie łatkę od wewnątrz- mam tak zrobione i wszystko gra. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek1 Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 Witam Nie namawiam absolutnie nikogo do łatania opon, ale ja przejeżdziłem cały sezon na takiej oponie ( tył ). Zakupiłem dobrą gumę z małą dziurką na środku bieżnika ( uczciwy sprzedawca bo była oznaczona kredą ). Wulkanizator zawalił kołka, wzmocnił łatką, wyważył i ok. Oponka nie miała lekko, bo i na torze jeżdziła. Tydzień temu została spalona :banghead: Dużo zależy od wielkości, miejsca uszkodzenia i rodzaju ( dziurka, dziura :banghead: , czy rozcięcie ) i od dobrej roboty wulkanizatora. Jakoś nie strzeliła, ale jeszcze raz powtarzam, że nikogo do tego nie namawiam i bez zbędnych komentarzy, że bezpieczeństwo jest najważniejsze, bo o tym wiem i akurat nie było mnie stać na komplet nówek. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
majkelpl Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 (edytowane) witam U mnie w Mz 251 wystrzeliła opona w tylnym kole przy 80km/h- nie było cieżko opanować(ale jechałem na wprost) na zakecie było by gorzej. Kuzynowi w jawie 350ts przy 120 km/h wystrzeliła przednia opona- skończyło sie ślizgiem Tyle tylko że w/w przykłady dotyczą opon dętkowych. No dobrze, a czy jakies blizsze uwagi i porady nt. co i jak jak Ci taka opona strzeli ???Bo prawde powiedziawszy, nie wiem jak sie zachowac kiedy opona robi bum !!!Mialem tylko przypadek lekkiego kapcia z tylu, ale czuc bylo ze moto sie slizga io trzeba bylo dopompowac opone. Edytowane 26 Stycznia 2007 przez majkelpl Cytuj ISRA: 27062SREU: 614 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 (edytowane) Siemka ! Panowie, najpierw musimy niestety rozgraniczyc na Polske i inne kraje oraz czy wolno + zdrowy rozsadek. Dowiadywalem sie u niemieckiego handlarza ogumieniem, wiec ten post dotyczy sie Nieniec i panujacej tam sytuacji. Kiedys gdy uzywano opon diagonalnych, opon z uzyciem dentek naprawa byla dozwolona. W przypadku opon radialnych, ze wzgledu na duze predkosci, jakie rozwijaja naprawa ta jest zabroniona. Oczywiscie nawet i w Niemczech, jezeli zlapie sie gume a service nie posiada takowej w magazynie, to jest mozliwosc jej naprawy poprzez zastosowanie specjalnej latki. Sprzet nie zostanie jednak wydany w rece wlasciciela / kierujacego bez wczesniejszego podpisania na faktorze lub dodatkowej kartce, ze firma poinformowala o tym, ze.... i naprawa zostala wykonana na wylaczna prosbe i odpowiedzialnosc zleceniodawcy. W ten sposob firma zabezpiecza sie i jest kryta w razie wypadku zwiazanego z takowa naprawa. Majkelpl - serdeczne dzieki, dzieki Tobie i ja sie czegos dowiedzialem, bo musialem sie przeciez tego dowiedziec pozdrawiam :icon_razz: Edytowane 26 Stycznia 2007 przez ks-rider Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bartez Opublikowano 26 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Stycznia 2007 No dobrze, a czy jakies blizsze uwagi i porady nt. co i jak jak Ci taka opona strzeli ???Bo prawde powiedziawszy, nie wiem jak sie zachowac kiedy opona robi bum !!!Mialem tylko przypadek lekkiego kapcia z tylu, ale czuc bylo ze moto sie slizga io trzeba bylo dopompowac opone. Cieżko jest określić jak sie zachować podczas nagłej utraty ciśnienia powietrza w kole. Na to nie ma recepty, w moim przypadku ostro na przedni hamulec no i wytraciłem prędkość. Przypomina jazde na lodzie- tył rzuca na wszyskkie strony(ogólnie ciekawie jest :icon_razz: ) Z przodem napewno jest o wiele gorzej, ale tego to nie wiem bo jeszcze mi sie nie zdarzyło(odpukać)- czego i Wam wszystkim życze :clap: Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszJ Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 No dobrze, a czy jakies blizsze uwagi i porady nt. co i jak jak Ci taka opona strzeli ???Bo prawde powiedziawszy, nie wiem jak sie zachowac kiedy opona robi bum !!!Mialem tylko przypadek lekkiego kapcia z tylu, ale czuc bylo ze moto sie slizga io trzeba bylo dopompowac opone. mysle ze kazdy by zareagowal innaczeji nikt by nie chcial takich sytuacji przezywaca nie wszyscy potrafia zachowac zimna krew Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shipp Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 Pozostaje złoty środek. Jeśli mała dziurka po gwoździu czy drucie, można ją naprawić, ale jeżdżąc pamiętać o tym i rozwijać rozsądne prędkości, no i oczywiście przy pierwszej okazji wymenić na nową. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszJ Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 taa nowa jak najbardziejale jak ktos nie spi na kasieto zalatanie malej dziurki nie przeszkadza mozna chyba jezdzic dalej, oczywiscie z rozsadna predkoscia :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dersu Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Panowie...dziura dziurce nie rowna :notworthy: W samochodzie mialem sporo;kapci; wszystko zalezy od predkosci, od tego czy to tył czy przod,no i od tej cholernej dziury..W motocyklach typu cruiser czy chopper mozna smialo łatac opone i jezdzic bez obawy.Stosuje sie specjalne łatki od wewnatrz, mozna dodatkowo jesli przebicie jest troche wieksze zakołkowac otworek a potem łatka,byle nie walic łat na dziure wielkosci 10GR i do tego klejem do dętek rowerowych,wszelkiego typu przeciecia na wylot kwalifikuja opone do wymiany.Po tych zabiegach nalezy oponę wyważyć. Ale jak pisze JACEK1...kazdy robi to na wlasna odpowiedzialność..Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 31 Stycznia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Stycznia 2007 Czyli ogólnie można założyć jeżeli dziurka jest niewielka, a opona dobrze zaklejona. Też tak sądzę, najgorsze jest jednak że pasuje wtedy pamiętać o tym i miarkować sobie rozsądną prędkość a to już gorsza sprawa :) bo czasem droga dobra :evil: , a na moto się jeździ się po to żeby zapomnieć :evil: Jak nic używaniego się nie znajdzie w dobrym stanie to trzeba będzie spróbować, żeby choć do wakacji dojeździć :evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.