Stan Opublikowano 27 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia 2007 tylko komu pierdoln.e kardan ? nie mowie tu o ruskich motorach z lat 40 tylko o nowych japoniach ...mysle ze to sie nie zdarzy za naszego zycia zeby ktorys kardan zostal zajechany tak latwo wiec bez przeasady z tym pierdykaniem walownie slyszalem o czyms takim ani sie nie spotkalem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prałat Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 tylko komu pierdoln.e kardan ? nie mowie tu o ruskich motorach z lat 40 tylko o nowych japoniach ...mysle ze to sie nie zdarzy za naszego zycia zeby ktorys kardan zostal zajechany tak latwo wiec bez przeasady z tym pierdykaniem walownie slyszalem o czyms takim ani sie nie spotkalemNo chyba przy totalnym zaniedbaniu z dużymi przebiegami, przy uzyciu złego oleju. Poza tym wał mogą zajechać tzw. Easy Riders, którzy lubią pyrkanie na wysokich biegach z małymi prędkościami - moto się toczy na 5 biegu z V=50, silnik ledwo bulgocze, czasem się przyspieszy na moment, oczywiście na 5 biegu, wszystkim aż szarpie... tego wał nie strzyma długo, ale chyba takich ridersów jest mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RAFAL Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Bo teraz panie to trza z zapasowym pasem smigać o łańcuchu juz nie wspomne :icon_mrgreen: a najlepiej to mieć dwa, tak na wszelki wypadek ,koło zapasowe na plecach i kanister z benyzną między nogami :crossy: Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dersu Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 No chyba przy totalnym zaniedbaniu z dużymi przebiegami, przy uzyciu złego oleju. Poza tym wał mogą zajechać tzw. Easy Riders, którzy lubią pyrkanie na wysokich biegach z małymi prędkościami - moto się toczy na 5 biegu z V=50, silnik ledwo bulgocze, czasem się przyspieszy na moment, oczywiście na 5 biegu, wszystkim aż szarpie... tego wał nie strzyma długo, ale chyba takich ridersów jest mało.Chyba miales na mysli...pseudo Easy Riders ?? Takich bulwarowych lanserow co maja z motocyklem tyle wspolnego co koń z koniakiem..Pozdrawiam :icon_biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prałat Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Chyba miales na mysli...pseudo Easy Riders ?? Takich bulwarowych lanserow co maja z motocyklem tyle wspolnego co koń z koniakiem..Pozdrawiam :icon_biggrin:No dokładnie takich. Raczej nie znam innej możliwości na zajechanie wału. Można go jeszcze uszkodzić często paląc gumę, ale to nie są normalne warunki eksploatacji. Na wyczucie, zupełne wyczucie - załóżmy, że jedziemy obładowani, z plecaczkiem dodatkowo i ciągle przyspieszamy na ostatnim biegu od niskich prędkości obrotowych, a piec ma spory potencjał i temu podoła... chyba to załatwi wał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shadok Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Szczerze powiedziawszy, uważam że najpierw zmiele się skrzynka biegów niż wałowi (wału?) coś się stanie... Rozbieraliśmy zajeżdżone VT500E i wał, przekładnia wyglądały jakby właśnie wyjechały z fabryki. Wał to akurat chyba jeden z mocniejszych (dosłownie) punktów japończyków. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Prałat Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Szczerze powiedziawszy, uważam że najpierw zmiele się skrzynka biegów niż wałowi (wału?) coś się stanie... Rozbieraliśmy zajeżdżone VT500E i wał, przekładnia wyglądały jakby właśnie wyjechały z fabryki. Wał to akurat chyba jeden z mocniejszych (dosłownie) punktów japończyków. PozdrawiamNo ja okiem laika i na wyczucie tak mniemałem. Jednego jestem pewien, że łańcucha już nie chciałbym mieć w cruiserku. Pomijając czynności obsługowe i czyszczenie, drażnił mnie dźwięk łańcucha podczas jazdy na VZ. W ścigu (rzędówce) zgrywa się to jeszcze z silnikiem, ale w wolnoobrotowej V-ce jest tak wyeksponowane, że nia na moje ucho. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dersu Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Szczerze powiedziawszy, uważam że najpierw zmiele się skrzynka biegów niż wałowi (wału?) coś się stanie... Rozbieraliśmy zajeżdżone VT500E i wał, przekładnia wyglądały jakby właśnie wyjechały z fabryki. Wał to akurat chyba jeden z mocniejszych (dosłownie) punktów japończyków. PozdrawiamCo racja to racja...ja bylem zaskoczony stanem wałka w swoim VS-ie..przy przebiegu 70 tys nie mial wcale sladow zużycia,kolo talerzowe wałek atakujacy byly jedynie naznaczone ze wspołpracuja.zero kryz ,wytarć czy wgłębien,jak wczesniej wspomniałem wymienilem jedynie olej i simmeringi.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pompka Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Pas chyba jest lepszy (przynajmniej jak na trasie jebnie...... to mając zapasowy... zakładasz i jedziesz dalej... a z wałem co ? Laweta panie... albo pchanie ileś kilometrów do pierwszego miasta... i dzwonienie ze buhuhu nie dojadę ... ) . Powodzenia przy zmianie pasa na drodze :icon_razz: . Moze w LS 650 jakoś się by to udało, pod warunkiem że wozisz ze sobą zapasowy pas za 1k zł (pasa nie można zwijać - więc jest też problem z transportem). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stan Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 i jeszcze moze powinno sie wozic zapasowy wal kardana na plecach :icon_razz: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dex Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 A mnie lancuch w Dandim nie przeszkadza :notworthy: Co jakis czas psikne smarkiem i juz. Ze felge brudzi? A i owszem, ale u mnie zbytnio nie widac, bo sakwy sa szerokie. Ze potrafi grac swoim dzwiekiem? Byc moze, ale przy pustych wydechach tego nie slychac :biggrin: Poza tym, poprawnie naciagniety i nasmarowany jest cichy. 5 sezonow jezdzilem drag starem i co mi sie nie podobalo w wale, to, powiedzmy sobie szczerze, zbyt chamskie oddawanie mocy na kolo. Dla mnie to wada kardana. Lancuch robi to elastycznie i IMHO, mam tutaj wieksza kontrole nad motongiem. Wiem, wiem, kazda pliszka swoj ogonek chwali, ale.... :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dersu Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 i jeszcze moze powinno sie wozic zapasowy wal kardana na plecach :biggrin:Zeby tylko wał :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DRACO Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Jezdzilem z walem ,lancuchem i teraz z pasem i wszystko wydaje misie O.K. bo sluzy temu czemu oddajemy sie z lubascia to znaczy jezdzie na moto a wogle to paz jest najlepszy :icon_mrgreen: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dersu Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Witam! Kto jest w stanie mi napisać co jest lepsze łańcuch czy pasek co jest mniej kosztowne w eksploatacji a co efektywniejsze?Zgodnie z wola :) Najmniej kosztowny w eksploatacji jest WAŁ,efektywniejsze są ŁAŃCUCH i PAS a o lepsze nie pytaj tylko kupuj co Ci sie spodoba i śmigaj.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ks-rider Opublikowano 28 Stycznia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Stycznia 2007 Siemanko ! Jako ze pytanie bylo o lancuch i pasek wiec na temat walu wypowiadal sie nie bede. Pasek wytrzymuje dluzej, nie brudzi ciuchow ( przy braku oslony ) i motocykla, jest mniej problemowy w obsludze, nie trzeba go czyscic, smarowac, naciagac. Pytanie czy warto jednak znienic system napedu lancuchem na pasek. Sprzet ktory producent w pasek wyposarzyl ( z regoly nikt tego nie zmienia, chyba ze ktos robi customizing ). Odwrotnie zdarza sie czesciej. koszta przebudowy warto miec przed oczami i porownac je. Nie wiem jak ceny ksztaltuja sie w PL u nas to wydatek kolo 3 tysiecy €. za ta zxne mizna 20 razy zmienic caly naped lancuchowy z zebatkami ( oczywiscie nie oryginalny, ale kto powiedzial, ze oryginalny zestaw napedowy jest lepszy / wytrzymalszy od innego ). Osobiscie zmiam bym nie robil, mawet w nowym motocyklu. Jezeli chcialbym miec pasek, to po prostu kupilbym moto ktore jest juz w takowy wyposazone seryjnie. :crossy: Cytuj <p><a href="https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos">https://www.youtube.com/user/Koch1210/Videos</a></p> <p> </p> <p><a href="http://picasaweb.google.com/ksrider/">http://picasaweb.google.com/ksrider/</a>[/url]</p> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.