Skocz do zawartości

Czy takiemu wypadkowi można było zapobiedz?


Zygzak
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich !!

 

Siedzę właśnie i przeglądam filmiki motocyklowe i często w nich ma miejsce taki oto wypadek: gościk szlifierką wychodzi z łuku i kierownica zaczyna mocno odbijać w lewo i prawo (nie wiem jak to sie fachowo nazywa) coraz mocniej i koncu koleś leży. Podobna sytuacja jest w chwili dotknięcia asfaltu przy opuszczaniu przedniego koła; kierownica zaczyna wariować i znowu gleba. Jak się zachowywać w tego rodzaju sytuacjach? Hamować czy dać w gaz a może odrazu puścić motor?? Czekam na opinie

Pozdro dla wszystkich!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze nom właśnie wiem, że amorek skrętu pomaga w takich sytuajach.... ale nie wiem jak ondokładnie działa, na jakiej zasadzie ?? mógłbym ktoś wytłumaczyć po krótce jak działa amor skrętu ?? przy jakich sytuacjah jego obecność rauje nasza maszyne ??:icon_rolleyes: pozdrawiam, i sorki za lamerskie pytanie ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już to kilka razy np. przyspieszanie a tu nagle studzienka która wydawała się płaska podbija wszysko kierownica trzepie, innym razem dojazd do przystanku tramwajowego,na dywaniku z ojeju samochodu blok przedniego, odpuszczenie i trzepot. urotowało to jedynie odpuszczenie i skoncentrowanie się na ratunku jazdy na wprost.

 

Pewnego razu była przygoda etką:

[...]

Przed Wrześnią zerwał się dość silny wiatr, pomykałem sobie po prostej 110km/h kiedy nagle boczny podmuch wiatru wpycha mnie w koleinę, przednie koło skrobie marchewkę i próbuje mnie przewrócić na lewo, próbuję się ratować, balansuję ciałem w drugą stronę, odbijam się od prawej krawędzi koleiny spowrotem na lewą, dostaję potężnego szymiego tak że wyrywa mi kierownicę z rąk, lecę do przodu i ..... coś mnie nagle obudziło, coś jakby uderzenie w głowę... hmmm dlaczego jestem w takiej dziwnej pozycji do góry nogami??? i dlaczego szoruję głową na wysokości prawego oka po asfalcie i nie wrzeszczę z bólu i nie zdzieram skóry i czaski a wokół nie rozbryzguje się pełno krwi.... acha mam kas, mam wypadek na motocyklu... i znowu cisza, ocknąłem się jak prawie zatrzymałem się na poboczu. ...nic mnie nie boli bardziej niż mnie w życiu nie bolało więc chyba nie mam nic złamanego, motyla noga. zatrzymałbym się już, wstaję, nogi pod ciężarem ciała nie uginają się, ręce też nienaturalnie nie zwisają , patrzę obok na moto nagle robię się potwornie wściekły, ściągam kask i rzucam go na ziemię... Widzę jak podbiega do mnie dwóch gości i krzyczy czy nic mi nie jest i żeby się położył albo chociaż usiadł bo właśnie przed chwilą zrobiłem salto i cały czas się katurlałem z dużą prędkością tak, że niemożliwe jest, że nic mi nie jest, moto także zrobiło salto i wylądowało szybciej odemnie w rowie. Boli mnie tylko łokieć, stłuczony piszczel i stopa, a ze sprzętu rozdarta kurtka z kordury, przetary kask, w moto krzywe lagi, kierownica, zniszczony całkowicie tył motocykla a z przedniej opony wystają kawałki trawy. Chłopaki wrzucili moto na ciężarówkę i odwieźli mnie do najbliższej stacji benzynowej, niestety nie jechali do Wrocławia, na radyjku próbowali kogoś złapać ale nikt nie miał pustej paki. Po godzinie udało mi się uruchomić moto i pomknąłem na uszkodzonym moto do domu (ok.160km) Teraz mam uraz do pokonywania nierównych zakrętów ale to dziwne bo stało się to na prostej.

[...]

Notoryczny kłamca :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amor skrętu utrudnia ruchy kiery na lewo i prawo i dzięki temu nie występuje schimi.

 

jak bym coś nie skłądnie pisał, to sorry, ale po poprawinach studniowki jestem :bigrazz:

 

nom tak myślałem, ale czy bardzo przeszkadza w trasie, gdzie jest duzo zakrętów ?? gdzie trzeba ostro manewrowac ?? czy idzie sie przyzwyczaic ?? :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amor skrętu reaguje tylko przy gwałtownych ruchach kierownicy przy normalnym skręcaniu w niczym nie przeszkadza są amory z regulacją i można sobie ustawić tłumienie skrętu(ciaśniej lub luzniej skręcająca kiera zależy ile my mamy pary w łapach) Ja złapałem dwie shimmy i dwa razy w tej samej sytuaci gwałtowne wyprzedzanie na dziurach a raczej garbach w asfalcie na szczęście nie wyrwało mi kiery z łap i nie było wysiadki :notworthy:

W uszach szum w oczach łzy na liczniku tylko 3

 

http://www.bikepics.com/members/siwydr/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...