Skocz do zawartości

wyprzedzanie z prawej strony np. na "gierkówce"


yoss
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Siemka !

 

Z tego co ja wiem to wyprzedzac z prawej strony mozna tylko na terenie zabudowanym przy minimum dwoch pasach do jazdy w jednym kierunku( bo to akurat nie jest potraktowane przez kodeks jako wyprzedzanie , o ile mi wiadomo jest to przemieszczanie sie ). Wszystko inne jest zabronione.

 

Nie dziwie sie nikomu kogo takie wyzej wymienione zachowanie doprowadza do szewskiej pasji. Niestety wyprzedzajac z prawej strony mozna dostac po portfelu.

 

pozdrawiam

 

:icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepsze jest to ze wyprzedzajac delikweta z prawej strony na jezdni z conajmniej 2 pasami ruchu w obszarze zabudowanym nie mozna przekroczyc cale 50 :biggrin:

 

poza obszarem zabudowanym musza byc conajmniej 3 pasy ruchu do tego manewru

 

a ile mozna jechac makymalnie po gierkowce jesli znaki nie mowia inaczej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ile mozna jechac makymalnie po gierkowce jesli znaki nie mowia inaczej?

 

Moim zdaniem 100. 100 kmh wolno się poruszać na drodze dwujezdniowej o 2 kierunkach ruchu w każdą stonę, jeśli jezdnie są od siebie oddzielone pasem zieleni. Jesli tylko podwójną ciągłą, wolno 90. Na drodze ekspresowej 110, na autostradzie - 130.

 

Swoją drogą... na gierkówce wolno jechać max. 100 kmh. Więc jest swego rodzaju hipokryzją wymagać przestrzegania przepisu trzymania się prawej strony od kolesia, co leci lewym pasem z maksymalną dozwoloną prędkością, podczas gdy sami chcemy łamać przepisy jadąc tam 140 :notworthy: :icon_biggrin:

 

pozdr

LYsY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka !

 

Bylo by dobrze gdyby panowie z policji czasem przejechali sie wlasnie taka droga i wowylapywali takich ktorzy blokuja lewy pas ruchu. ( Kary walilbym maxymalne ). Bez wzgledu na to czy ktos inny lamie przepisy i przemieszcza sie z wiekszy predkoscia oni nie sa od zego aby pilnowac i zmuszac innych do przestrzegania porzadku na drogach.

 

pozdrawiam

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

predzej zatrzymaja takiego kolesia ktory jedzie 140= wiekszy mandat i latwiej udowodnic ze zlamal przepisy

 

Napewno tak, tu znowu nastepuje konflikt Panstw / Krai w ktorych zyjemy. Gdyby mnie cos takiego spotkalo to walczylbym do upadlego - zalozyl sprawe nawet Policji za to ze nie zatrzymali rowniez tamtego ( jadacego jewym pasem ). Z dobrym abwokatem ( Jak juz wspominali koledzy DAS w moim przypadku HUK ) zawalidroga dostalby troche wiecej.

 

pozdrawim

 

:clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

predzej zatrzymaja takiego kolesia ktory jedzie 140= wiekszy mandat i latwiej udowodnic ze zlamal przepisy

 

Napewno tak, tu znowu nastepuje konflikt Panstw / Krai w ktorych zyjemy. Gdyby mnie cos takiego spotkalo to walczylbym do upadlego - zalozyl sprawe nawet Policji za to ze nie zatrzymali rowniez tamtego ( jadacego jewym pasem ). Z dobrym abwokatem ( Jak juz wspominali koledzy DAS w moim przypadku HUK ) zawalidroga dostalby troche wiecej.

 

pozdrawim

 

:clap:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W polsce sa trosze inne drogi i inna kultura jazdy. W polsce gosc jadacy lewym pasem 100 na godzine np. katowicka nic by nie dostal bo by sie wytlumaczyl ze zaraz chcial skrecic w lewo i jechal max dozwolona predkoscia. Natomiast ten wyprzedzajacy z prawej strony sami wiecie...

 

tam gdzie sa autostrady jest inaczej bo nie ma skrzyzowan na jednym poziomie. problem znika sam.

 

kolejna sprawa jest taka ze jesli masz ograniczenie 40 w niemczech wszyscy jada 40 bo niemcy sa skapi i mandatow (ogromnych) nie chca placic sami z siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W polsce sa trosze inne drogi i inna kultura jazdy. W polsce gosc jadacy lewym pasem 100 na godzine np. katowicka nic by nie dostal bo by sie wytlumaczyl ze zaraz chcial skrecic w lewo i jechal max dozwolona predkoscia. Natomiast ten wyprzedzajacy z prawej strony sami wiecie...

 

tam gdzie sa autostrady jest inaczej bo nie ma skrzyzowan na jednym poziomie. problem znika sam.

 

kolejna sprawa jest taka ze jesli masz ograniczenie 40 w niemczech wszyscy jada 40 bo niemcy sa skapi i mandatow (ogromnych) nie chca placic sami z siebie.

 

 

Zgodze sie, ze Niemcy sa skapi ale ogol niestety tez jezdzi szybciej, no moze nie az tak wiecej jak w PL ale ogolnie maja tolerancje dla tych ktorzy jezdza przepisowa predkoscia.

 

pozdrawiam

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Swoją drogą... na gierkówce wolno jechać max. 100 kmh. Więc jest swego rodzaju hipokryzją wymagać przestrzegania przepisu trzymania się prawej strony od kolesia, co leci lewym pasem z maksymalną dozwoloną prędkością, podczas gdy sami chcemy łamać przepisy jadąc tam 140 :icon_rolleyes: :lapad:

 

pozdr

LYsY

 

... tu nie chodzi tylko o łamanie przepisów przez jadącego lewym pasem 50km/h tylko o jego przeświadczenie o prawidłowści jazdy ... i o to że jadąc w ten sposób zagraża bezpieczenstwu jazdy innym uczestnikom drogi ...

... przepisy łamia wszyscy ... tylko trzeba to robić tak by nie przeszkadzac innym ... takie moje skromne zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się podpiąć do Twojego zdania... - tylko dodał bym jeszcze ,że przepisów w naszym kraju nie da się nie łamać ponieważ nasze drogi są tak beznadziejnie oznaczone,że szkoda gadać... Trzeba to robić tak aby przedewszystkim nie stważać zagrożenia i nie przeszkadzać innym użytkownikom naszych wspaniałych dróg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie da sie lamac przepisu nie szkodzac innym np. jedziesz droga masz ograniczenie do 40 przed skrzyzowaniem i gdys jechal 40 to pojazd bedacy na drodze poprzecznej bez problemu przejechal by przez skrzyzowanie. Jedziesz 80 czyli zblizasz sie do skrzyzowania 2 razy szybciej i za toba jest 15 takich to pojazd na poprzecznej albo grzecznie czeka albo sie wpie....ala. polak wybiera to drugie i teraz albo sie uda albo dzwon. a teraz przeanalizuj wersje zgodnie z przepisami.... wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już kiedyś napisałem w innym temacie moje zdanie że wystarczy aby WSZYSCY kierowcy przez dwa tygodnie trzymali się ściśle przepisów i mamy gotową zapaść gospodarczą bo kraj stanie wskutek zatorów transportowych.

A transport to główna arteria gospodarki.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę się podpiąć do Twojego zdania... - tylko dodał bym jeszcze ,że przepisów w naszym kraju nie da się nie łamać ponieważ nasze drogi są tak beznadziejnie oznaczone,że szkoda gadać... Trzeba to robić tak aby przedewszystkim nie stważać zagrożenia i nie przeszkadzać innym użytkownikom naszych wspaniałych dróg

 

Witam !

 

Przepraszam, ze pytam, ale jakich urzytkownikow drog masz na mysli aby im nie przeszkadzac ? Ciezarowki i auta, czy dzieci, inwalidow, starych i innych pieszych. Oni tez sa urzytkownikami drog publicznych.

 

Browarny

 

Jezeli wszyscy przez 2 tygodnie beda jezdzic przepisowo to wierz mi, ze nawet w PL transport bedzie funkcjanowal. Nie wiem czy wiesz ale w wielu krajach europy ciezarowkom z przyczepami wolno poruszac sie na normalnych drogach poza miastem - nie autostradach z predkoscia 60 km / h, i jakos to tez funkcjonuje.

 

pozdrawiam

 

:icon_mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ks-rider- Chodziło mi o wszystkich użytkowników naszych tzw dróg. Odniosę się również do tego co napisałeś na temat funkcjonowania transportu w innych krajach: Jeździłem swego czasu Tirem po europie i właściwie wcale nie łamałem (starałem się nie łamać) przepisów ruchu drogowego - natomiast po wjechaniu do kraju... i tu sobie wzdechne ufff... - nie dało się nie łamać... Ponieważ tam są drogi a u nas są dróżki i to okrutnie dziurawe i źle oznaczone - uwierz mi jadąc w Polsce zgodnie z przepisami nie dałoby rady zmieścić sie w czasie pracy aby znaleść odpowiedni parking na pałzę (chodzi mi tu o tacho) lub nocleg. Jest ich poprostu za mało a jeśli już znajdziesz to brak miejsca a tacho się kręci... Oprócz tego szerokość naszych dróżek... no cóż każdy wie o co mi chodzi :icon_mrgreen:

 

dodam jeszcze POLICJĘ chowającą się po krzakach w miejscach w których tak naprawde są znakomite warunki do jazdy - a czemu nie ma ich tam gdzie być powinni czyli np: tam gdzie droga się korkuje... POZDRAWIAM i mam nadzieję,że w miarę jasno napisałem o co mi chodzi :)

Edytowane przez przemek3578
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...