zakrety

[aina]

Posłuchajcie mnie Wy mi mówicie przeczytaj to tamto ale ja dużo rzeczy nie rozumiem z fachowych określeń i dlatego się was pytam wiem że chcecie jak najlepiej ale chciałabym tez usłyszeć coś z waszych doświadczeń z jazdy :notworthy: jak wy się zachowujecie na zakrętach :) . Np o tą przyczepność co oznaczają te liczby itd :notworthy:

[Zanshin]

Posłuchajcie mnie Wy mi mówicie przeczytaj to tamto ale ja dużo rzeczy nie rozumiem z fachowych określeń i dlatego się was pytam wiem że chcecie jak najlepiej ale chciałabym tez usłyszeć coś z waszych doświadczeń z jazdy ;) jak wy się zachowujecie na zakrętach ;) . Np o tą przyczepność co oznaczają te liczby itd ;)

 

?? :D to ci odpowiadamy! Te porady są ogólne dla każdego i po to masz w głowę żeby nią ruszyć czasami.

gdzieś już tu czytałem o nabijaniu postów ;)

Proponuje sie zwrócić do kogoś z tego forum na PW chciażby do wcześniej wspomnianego Tomka Kulika.

 

Kilka słów o przeciwskręcie: każdy kto myśli że przeciwskręt działa przy b.małych prędkościach jest w błędzie (oczywiście możemy zainicjować przeciwskręt z ruchem bioder(własne przeniesienie środka ciężkości) wtedy zadziała-ale to już nie przeciwskręt!!)

Tu chodzi o prawa fizyczne (siły tarcia, nacisk, opór dośrodkowe i odśrodkowe), najprościej tłumacząc: KIEROWNICA USZTYWNIA SIĘ PRZY PEWNEJ PRĘDKOŚCI I "zespala" z resztą motocykla zostawiając przy tym w zależności od prędkości coraz mniejszy zakres swobodnego (nie wymagającego zbytniej siły) skrętu kierownicą. Czyli im wolniej jedziesz tym bardziej kierownica skręca i wyraźniej, widoczniej reaguje i jedziesz w przeciwną stronę do nacisku na kierownicę (czytaj temat przeciwskręt dla początkujących :) )

 

Pozdrawiam

[aina]

?? :D to ci odpowiadamy! Te porady są ogólne dla każdego i po to masz w głowę żeby nią ruszyć czasami.

gdzieś już tu czytałem o nabijaniu postów ;)

Proponuje sie zwrócić do kogoś z tego forum na PW chciażby do wcześniej wspomnianego Tomka Kulika.

 

Kilka słów o przeciwskręcie: każdy kto myśli że przeciwskręt działa przy b.małych prędkościach jest w błędzie (oczywiście możemy zainicjować przeciwskręt z ruchem bioder(własne przeniesienie środka ciężkości) wtedy zadziała-ale to już nie przeciwskręt!!)

Tu chodzi o prawa fizyczne (siły tarcia, nacisk, opór dośrodkowe i odśrodkowe), najprościej tłumacząc: KIEROWNICA USZTYWNIA SIĘ PRZY PEWNEJ PRĘDKOŚCI I "zespala" z resztą motocykla zostawiając przy tym w zależności od prędkości coraz mniejszy zakres swobodnego (nie wymagającego zbytniej siły) skrętu kierownicą. Czyli im wolniej jedziesz tym bardziej kierownica skręca i wyraźniej, widoczniej reaguje i jedziesz w przeciwną stronę do nacisku na kierownicę (czytaj temat przeciwskręt dla początkujących :) )

 

Pozdrawiam

 

 

Nie musisz sie wkurzać ja się tylko pytam a nie nabijam postów bo to nie o to chodzi :/ chce sie dowiedzieć czegoś od mądrzejszych a jeżeli was to wkuerza to trudno bede musiała sie dowiedzieć gdzie indziej.Szanuje wszystkich rady ale nie znoszę jak ktos jest chamski

Edytowane 17 Grudnia 2006 przez aina

[jurjuszi]

Czytałam ostatni i przed ostatni ale nie bardzo mogę się skapnąć a poza tym inaczej jest z teoria a inaczej z opinia praktyczną

dzięki :crossy: pozdrawiam serdecznie

Aina, to, co przeczytasz na forum to też teoria. Praktyka to tylko to, co się zrobi i poczuje samemu. Ja zanim zacząłem kurs na prawko przeczytałem sporo teorii i wydaje mi się że bardzo ułatwiło mi to zrozumienie paru spraw typu przeciwskręt itp. Nie zrażaj się do pozornie niezrozumiałych tekstów. Poczytaj mimo wszystko, bo potem łatwiej pytać i szukać na forum.

 

Moim zdaniem nie masz po co na razie zprzątać sobie głowe składaniem się w zakrętach. Jadąc z prędkością począkującego te lekkie, zwykłe przechyły motka w zakręcie wychodzą właściwie intuicyjnie. Te większe złożenia wymagają ćwiczeń. Osobiście na razie się boję, szczególnie, że pogoda już nie służy takim zabawom.

 

pozdr

Edytowane 17 Grudnia 2006 przez jurjuszi

[MOC]

Musisz rowniez wiedziec i pamietac o tym, ze kazdy motocykl jest inny i kazdy inaczej sklada sie w zakret, stad musisz go poprostu testowac i poznac granice, ktorej Ci nie wolno przekroczyc...

:crossy:

[hikor]

Kilka słów o przeciwskręcie: każdy kto myśli że przeciwskręt działa przy b.małych prędkościach jest w błędzie (oczywiście możemy zainicjować przeciwskręt z ruchem bioder(własne przeniesienie środka ciężkości) wtedy zadziała-ale to już nie przeciwskręt!!)

Tu chodzi o prawa fizyczne (siły tarcia, nacisk, opór dośrodkowe i odśrodkowe), najprościej tłumacząc: KIEROWNICA USZTYWNIA SIĘ PRZY PEWNEJ PRĘDKOŚCI I "zespala" z resztą motocykla zostawiając przy tym w zależności od prędkości coraz mniejszy zakres swobodnego (nie wymagającego zbytniej siły) skrętu kierownicą. Czyli im wolniej jedziesz tym bardziej kierownica skręca i wyraźniej, widoczniej reaguje i jedziesz w przeciwną stronę do nacisku na kierownicę

Możesz to rozwinąć?

Aina, myślę, że pierwszą zasadą jaką powinnaś przyjąć jest ta, że na motocyklu siedzisz luźno i swobodnie nie usztywniając się. Ręce trzymasz NA kierownicy a nie TRZYMASZ SIĘ KIEROWNICY. Całą resztę mnóstwa technik będzie Ci łatwiej wykonywać.

Pozdrawiam.

hikor

[aina]

Możesz to rozwinąć?

Aina, myślę, że pierwszą zasadą jaką powinnaś przyjąć jest ta, że na motocyklu siedzisz luźno i swobodnie nie usztywniając się. Ręce trzymasz NA kierownicy a nie TRZYMASZ SIĘ KIEROWNICY. Całą resztę mnóstwa technik będzie Ci łatwiej wykonywać.

Pozdrawiam.

hikor

 

No tak ale łatwo mówić tzn już rytm mniej więcej ale jak pierwszy raz siadłam na z tuningowanego simsona który na 8000 tys obrotów i tak całkiem przypadkiem zbyt dużo gazu i postawiło mnie na koło momentalnie. Osoba z tyłu siedząca spadła a ja na gumie odjechałam ale muszę powiedzieć ze nie przeraziłam się tego i nawet nie wiem jak to zrobiłam ze na oby dwa kółka z powrotem wróciłam najgorzej było z hamowanie bo nie mogłam wcisnąć sprzęgła podobno jakies sportowe i ciężko chodziło. A w zakretach najbardziej obawiam sie że poprostu że bedzie jakis piasek czy coś i motocykl jest cięzki i moge go nie utrzymać

 

 

pozdrawiam i strasznie dziekuje za wszystkie rady sa dla mnie bardzo cenne chce poprostu jak najwiecej wiedzieć :crossy:

[ks-rider]

Nie wiem czy sie powtorze bo prawdemowiac nie czytalem sorry !

 

jak juz lizniesz troche teori i zaczniesz sama powoli sie skladac to rob to na drodze ktora znasz i dla wlasnego bezpieczenstwa zwroc uwage na dziury, wyrwy, nierownosci i inne niespodzianki. Niech rozwaga bedzie z Toba

 

:crossy:

[osito]

aina - to, co napisali poprzednicy + podane linki do innych wątków + wyszukiwarka + książka Hough'a naprawdę Ci na razie wystarczy. Jak już zaczniesz ćwiczyć i będziesz mieć skonkretyzowane uwagi/wątpliwości/obserwacje/pytania to będzie łatwiej coś pożytecznego Ci odpowiedzieć.

Chęć zdobycia jak największej wiedzy przed jazdami jest chwalebna, ale nie można przesadzać. Bo cała ta wiedza Cię na początku sparaliżuje - tu trzeba powoli i spokojnie dążyć do perfekcji. Ja jeszcze nie umiem w praktyce dobrze stosować wielu rzeczy które znam "w teorii", a parę km już nawinąłem, i Tobie też pewnie chwilę czasu to zajmie. I to jest właśnie piękne :notworthy: