Booster_r Opublikowano 2 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2006 A czy są jakieś motorki sportowe o pojemności 500? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rof Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 500 nie ma, ale są 400 :icon_razz: zxr, vfr i zdarza się fireblade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wochu Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Witam a co powiecie o GPZ550 np takiej http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M321253pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BU?KA Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Ja powiem ze czasem warto troche poczekac i odlozyc troszke pieniedzy na cos nowszego ... Ten motorek ma 22 lata ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Lukass Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Moja Kawa ma lat 21. A kupiłem ją tylko dlatego, że wytargowaem cenę prawie 1000zł mniej niż wsześniej chciał właściciel. Nie pchaj sie w starocia. Ja do swojej wiedziałem że dołóże i dokładam, ale zaczyna mnie to męczyć powoli. Na szczęscie juz iedużo zostało w niej do roboty. Jak kolega wcześniej powiedział - poczekaj,dozbieraj i kup coś młodszego. Taką Kawę jak z tego linka kupił niedawno znajomy - stary weteran motocyklista. Dołożył troszkę do niej i cieszy się tym moto, trafił na dobry egzemplarz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Booster_r Opublikowano 3 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 ten to już zabytek a nie wiadomo ilu miał właścicieli... nie, zabytki to nie dla mnie-za dużo pielęgnowania i problem z częściami wychodzi dużo drozej ekspluatacjan niż w zwykłym,nowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wochu Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Ok to od jakiego rocznika mam szukac? myslalem zeby szukac czegos 90-95 w zaleznosci ile bedzie kosztowala i ile zdaze dozbierac... narazie mam 4tys... cos dobrego dostane za takie siano ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Booster_r Opublikowano 3 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 Za 4 tys kupisz z przed 92r albo jakąś w złym stanie.Jeśli ci się uda znaleźć po 92 za 4 tys to jestem pełen podziwu ale to zapewne bedzie mina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WilQ_21 Opublikowano 3 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 a jak to jest mój kumpel ma GPZ 500 z roku 89 chyba nie jestem pewien i ma pojedyńczą tarcze z przodu i jakaś taka zmyśna jest niż inne, to jest jakaś inna wersja czy poprostu stary model jakiś ??pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Booster_r Opublikowano 3 Grudnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2006 89r gpz ma zazwyczaj dwie tarcze.twój kolega ma uboższą wersję wyposażeniową.Z tego co mi wiadomo była wersja S z dwiema taczami lub zwykła z jedną, nei jestem pewien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yahoo Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 (edytowane) 89r gpz ma zazwyczaj dwie tarcze.twój kolega ma uboższą wersję wyposażeniową.Z tego co mi wiadomo była wersja S z dwiema taczami lub zwykła z jedną, nei jestem pewien Oż cholera, ciekawa teoria ;) Było tak, że w pierwszym roku produkcji była pojedyncza tarcza, od następnego - już dwie, przy czym mowa o wersji europejskiej. Wersje USA wychodziły tylko z pojedynczą tarczą, niezależnie od rocznika. Stawiam, że omawiany motocykl ma jedną tarczę, bo pochodzi z rynku amerykańskiego. Uboższa wersja, LOL :D Co do samego tematu: miałem dwie GPZ500, 93 (stary model) i 95 (nowy model). Najważniejsze różnice to zmienione koło magnesowe alternatora (w rocznikach przed 1994 przy około 40 kkm wykruszały się magnesy, i trzeba było wymieniać, a to kosztowne), zmiana kół z 16 na 17 (łatwiej o opony, lepsze prowadzenie), grubsze lagi, niższa kierownica, lekko zmienione heble z przodu, tarcza z tyłu (wcześniej bęben). Do tego pozmieniane plastiki, inne lampy, rama lakierowana na czarno (wcześniej na srebrno) itd. Silnikowo praktycznie bez zmian, nie licząc koła magnesowego, napinacza, i paru drobiazgów. Z rzeczy na które patrzeć: ładowanie, pokrywa pompy wody (na niej motur opiera się przy glebie), a reszta to jak wszędzie - czy jeździ prosto, chodzi dobrze itd. Ten silnik ma prawo głośno chodzić na wolnych obrotach, po nawet minimalnym dodaniu gazu powinien cichnąć. Winę za taki stan rzeczy ponosi łańcuszek sprzęgłowy, którego wymiana wiąże się z połowieniem silnika, więc mało kto go wymienia - zwłaszcza, że poza hałasem nie ma to większych reperkusji. W modelu sprzed 1994 czasami kończy się napinacz łańcuszka rozrządu i przy schodzeniu z obrotów jest charakterystyczny grzechot łańcuszka. Warto wymienić napinacz na taki od nowszego modelu. Na co jest wrażliwy: na zbyt mocne napinanie łańcucha napędowego, skutkujące wybiciem gniazda łożyska wałka zdawczego, na katowanie na zimno (delikatne dźwigienki zaworowe i wałki), na zaniedbanie regularnej obsługi, w szczególności regulacji zaworów (wypalają się gniazda i zawory). Poza tym motocykl bezproblemowy, ekonomiczny i wdzięczny, a przy tym naprawdę daje radę. Co do osiągów: realna prędkość w trasie w granicach 130 z pełnym bagażem to spalanie w okolicach 5. To jest taka dość przyjemna prędkość, potem już trochę brakuje mocy do płynnego wyprzedzania. Na seryjnych wydechach jest duża dziura w mocy poniżej 7tys, dopiero powyżej tych obrotów dostaje kopa. Pomaga na to założenie sportowego wydechu (nie mylić z głośnym tłumikiem - ja u siebie miałem kompletny wydech lasera, o matko, jak to ryczy! ;-) Solo można spokojnie trzymać w trasie 150-160 i mocy nie brakuje. Fabryka podaje v-max 195, ja swojego rozpędziłem do licznikowych 200. Pode mną GPZ paliły w zależności od sposobu jazdy - max na torze był 7,5, po mieście normalnie brała w granicach 6, tylko raz jak mi spieprzyli regulację gaźników (wtedy jeszcze oddawałem motocykl do pożalsięboże serwisu) - brała przez chwilę 7, póki nie poprawili. W trasie od 4.5 do 5.5 w zależności od stylu jazdy i obciążenia. Z modyfikacji osobiście polecam wymianę przewodów hamulcowych na stalowe, wymianę żarówki w przedniej lampie na jakiegoś VisionPlusa i zalanie zawieszenia twardszym olejem (lub, wariant maxi - wymiana sprężyn na progresywne). Reasumując: świetny motocykl na początek (potrafi wierzgnąć, uprzedzam!). Jak żaden inny w tej klasie nadaje się jednocześnie do zamykania opon na torze (mój rekord na GPZ 2.09;) , do długich przelotów (mój rekord 800km/day), i do codziennego latania. Zrobiłem na GPZ w ciągu jednego sezonu prawie 40 tys km, i nic się z nią nie działo. Świetny motocykl dla osób szukających taniego, niekłopotliwego motocykla na codzień, taniego w utrzymaniu, dobrze jeżdżącego, nieźle wyglądającego (mowa o modelach po 94, stare wyglądają... "staro". Oprócz tego że świetny dla początkujących - świetny dla, jak ja to określam, dojrzałych motocyklistów, lub "narodzonych ponownie" - czyli takich, którzy wiedzą czego chcą, nie mają kompleksów, i nie potrzebują supersporta, żeby popisać się przed kumplami vel rwać lachony. Jakby co - pytać. Myślę, że jestem w stanie sporo o tym gracie opowiedzieć. -- pzdryahoo & ZX-666RT '02, ex gpz500s '93 & '95 Edytowane 4 Grudnia 2006 przez yahoo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wochu Opublikowano 4 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2006 LOL ciekawa odpowiedz Dzieki :) pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komalo Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 ........... Zrobiłem na GPZ w ciągu jednego sezonu prawie 40 tys km, i nic się z nią nie działo. Świetny motocykl dla osób szukających taniego, niekłopotliwego motocykla na codzień, taniego w utrzymaniu, dobrze jeżdżącego, nieźle wyglądającego (mowa o modelach po 94, stare wyglądają... "staro". Oprócz tego że świetny dla początkujących - świetny dla, jak ja to określam, dojrzałych motocyklistów, lub "narodzonych ponownie" - czyli takich, którzy wiedzą czego chcą, nie mają kompleksów, i nie potrzebują supersporta, żeby popisać się przed kumplami vel rwać lachony. Bardzo cenny komentarz. Ja zrobiłem w tym sezonie 8500 km, jeżdżąc dosyć często (kilka razy w tygodniu), choć zrobiłem tylko kilka dłuższych tras poza miasto - i wydawało mi się, że to dużo. No ale 40 tys. km w jeden sezon! Tylko pogratulować. To chyba musiała być jakaś dłuższa wyprawa lub nawet kilka wypraw? Chętnie coś się więcej dowiem o tej wymianie przedniej lampy - ile to kosztuje i w czym pomaga? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
yahoo Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Bardzo cenny komentarz. Ja zrobiłem w tym sezonie 8500 km, jeżdżąc dosyć często (kilka razy w tygodniu), choć zrobiłem tylko kilka dłuższych tras poza miasto - i wydawało mi się, że to dużo. No ale 40 tys. km w jeden sezon! Tylko pogratulować. To chyba musiała być jakaś dłuższa wyprawa lub nawet kilka wypraw? Chętnie coś się więcej dowiem o tej wymianie przedniej lampy - ile to kosztuje i w czym pomaga? Ech, to były czasy. W tym roku zrobiłem niespełna 10, ale średnią z ostatnich pięciu sezonów mam 17tkm rocznie. Wtedy człek był młodszy, nie miał wydatków, nazwijmy to, na utrzymanie, całą kasę mógł pakować w motocykl i paliwo, i tak faktycznie było. Przy tym do roboty miałem 3x dalej, i jeździłem wszędzie gdzie się tylko dało, i kiedy tylko mogłem. No i taki przebieg wyszedł :) Teraz już mnie na to nie stać, nie mam czasu, a czasami nawet ochoty... tegoroczne 9tkm to w dużej części wakacyjny wyjazd (4200km). Ale w sumie nie narzekam, człek się starzeje (i dlatego jestem dziś motocyklem w pracy;-) Co do wymiany lampy: pisałem o wymianie żarówki ze zwykłej na dającego jaśniejsze światło VisionPlusa +50%. Ma mniejszą trwałość (aczkolwiek u mnie w kawie obie żarówki świecą trzeci sezon, choć już słabiej niż na początku;) ale świeci jaśniej, i bardziej na biało. Co do wymiany lampy... swoją pierwszą GPZ kupiłem po wypadku. Była rocznik 1993, czyli ostatni rocznik przed modyfikacją. Rozwalone były wszystkie plastiki z przodu, lampa, zegary, stelaż, szyba, lustra, migacze - no nie zostało z góry nic całego, o dziwo podwozie nieuszkodzone, nie licząc jednej połówki kierownicy. Chłopaczek który nią jechał ślizgnął się, i ślizgający motocykl uderzył czaszą w auto. Zamiast odbudować na oryginał kupiłem owiewkę, stelaż, zegary, lampę, szybę, migacze i lusterka (i chyba jeszcze coś) od nowszego modelu, i zrobiłem sobie hybrydę stary-nowy. Przewaga jest głównie estetyczna, ale przy okazji nowa owiewka lepiej chroni od wiatru, a nowa lampa lepiej świeci. Fotki mojej GPZ są o tu: http://yahoo.riders.pl/gpz/. Po sprzedaży motocykl poszedł w obce ręce, ale od dwóch sezonów wrócił do grona znajomych, i widuję go regularnie, jeździ nadal bezproblemowo, przeszedł w międzyczasie wymianę łańcuszka rozrządu i koła magnesowego. -- pzdryahoo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mat02 Opublikowano 6 Grudnia 2006 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2006 Witam.Czy moglibyscie podac przy jakim przebiegu (orientacyjnie) wykonuje sie poszczegolne regulacje/naprawy (synchro gaznikow, wymiana napedu etc.)?I czy oplacaloby sie sprowadzac Niemiec GPZ500S z 96 z przebiegiem ok.35k km (czy Niemcy tez cofaja tak czesto liczniki jak u nas?)?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.