Skocz do zawartości

BANDIT 1200 S


Rekomendowane odpowiedzi

Chodzi mi tylko o to że średnio rozgarnięty użytkownik w większym stopniu wykorzysta potencjał B12 niż współczesnej sportowej 600 -tki .

Nie ukąsił. Zresztą jak dla mnie 600 ccm nie ma słabych punktów :) .

 

Jak nie ma jak ma, jakby nie miała to by nie robili większej pojemności :P

 

p.s. Możemy sie sprawdzić na wiosne :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co do pseudosportowych 600 był to zwrot mający ubarwić narrację, ale chyba nie jest oderwany od rzeczywistości - weź chociażby CBR 600 F (wygląda jak rasowy ścigacz). Już nawet model CBR 600 R jest inny, dysponując wyższa mocą i, jeśli mnie pamięć nie myli, innym zawieszeniem. Ale żeby to była maszyna sportowa i mogła coś na torze zdziałać, to ile musisz zrobić modyfikacji (pomijam puchary markowe maszyn seryjnych)? To, co kupujesz w salonie na ogół ma niewiele wspólnego z maszynami sportowymi (oprócz wyglądu), bo musi się poruszać po ulicach, w normalnym ruchu. Czy zmieniasz opony po każdych 200 km? Czy masz lekkie owiewki? Czy rama zbudowana jest z tych samych materiałów? hamulce są te same? a amortyzatory? a tłumik? Kręcisz silnik tak samo wysoko? A z pytań "poniżej baku": masz klakson i światła? :notworthy:

 

Pozwolisz ale tu akurat Hubercie się z Tobą nie zgodzę. Najlepszym przykladem są klasy stockowe ( choćby towarzyszące WSBK i WSS). Porównując czasy miedzy klasami Stockowymi a Modyfikowanymi wynoszą w granicach 3-5 sec/okrążenie. Dla jednych to przepaść, ale porównując pieniądze jakie w jedną i drugą klasę są wkładane jest to bardzo mało. I wcale tak dużo nie trzeba wydać na motocykl stockowy żeby nim wystartować ( oczywiście w odniesieniu do motocykli modyfikowanych). Dużo więcej pochłaniają opony, mechanicy, transport motocykla etc.

 

Kolejnym przykladem mogą być wyścigi Endurance - długodystansowe , 24 godzinne. Niektóre teamy w małym stopniu dokonują modyfikacji silnika. Ponieważ uważają że moc generowana przez seryjne motocykle jest i tak już za duża!!! Trzeba też pamiętać że silniki o zwiększonej mocy są bardziej podatne na awarie, a przecież wiemy że nie mają lekko w warunkach torowych i to przez 24h. Wystarczy spojrzeć na wyniki, przeważnie w pierwszej dziesątce znajdzie się kilka motocykli Stockowych.

 

ps. dodam tylko że nie znam regulaminu World endurance i nie wiem jakie modyfikacje w klasie Stock są dozwolone.

 

ps. Nadal uwazasz że motocykle seryjne wyjeżdżające z salonów mają niewiele wspólnego z maszynami ścigającymi się po torach?? Jestem nawet skłonny powiedzieć, że jeśli ta pasjonujaca rywalizacja między producentami motocykli dalej będzie w takim tępie postępować, to już niedługo możemy ich na naszych drogach publicznych nie zobaczyć.

 

Jak nie ma jak ma, jakby nie miała to by nie robili większej pojemności :bigrazz:

 

Wiesz co się mówi o dużej pojemności :crossy:

 

 

p.s. Możemy sie sprawdzić na wiosne ;)

 

 

No ładnie, teraz to już nie będzie lekko, przyjdzie mi się rywalizować z wszystkimi B12 w Wawie :notworthy: .

I jeśli chesz zachować iluzoryczne szanse, przestać żłopać tyle piwa :crossy:

Edytowane przez 01kriters
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ładnie, teraz to już nie będzie lekko, przyjdzie mi się rywalizować z wszystkimi B12 w Wawie ;) .

I jeśli chesz zachować iluzoryczne szanse, przestać żłopać tyle piwa ;)

 

hi hi hi OK, piwo ograniczam, co by lżejszym być :biggrin: :buttrock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam silnik b12 w starym gsxr z 91 roku. roznica miedzy orginalnym silnikiem 750 a b12 kolosalna. 750 to typowa szlifiera ktora sie budzi powyzej 7 tys obr. natomiast b12 ciagnie od samego dolu, nawet lepiej niz silnik V2 z vx800. Charakterystyka prawie liniowa (odczucia), no i w koncu zamknalem budzik, ale budzik jak wiadomo oszukuje, poprzez GPS natomiast zmierzone 260 km/h, i bedzie wiecej, narazie zmodyfikowany tylko uklad wydechowy i gaznik, ale nie dopracowane to jeszcze wszystko, spodziewam sie wycisnac jeszcze wiecej z tego silnika.

 

ps. aha i najlepsze w tym wszystkim jest to, ze wszyscy mnie ostrzegali ze to zarlok, a pali mi na trasie nawet ponizej 6 litrow, przy przelocie constans 170 km/h w 2 osoby i bagaz spalil 7,2 l/100km, przy ciaglym trzymaniu ponad 200, ok.220-240 jedna osoba z bagazem spalil 7,9l/100km. wiec nie jest tak zle, duze spalanie tego silnika to mit.

Edytowane przez redwater
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja mam silnik b12 w starym gsxr z 91 roku. roznica miedzy orginalnym silnikiem 750 a b12 kolosalna. 750 to typowa szlifiera ktora sie budzi powyzej 7 tys obr. natomiast b12 ciagnie od samego dolu, nawet lepiej niz silnik V2 z vx800. Charakterystyka prawie liniowa (odczucia), no i w koncu zamknalem budzik, ale budzik jak wiadomo oszukuje, poprzez GPS natomiast zmierzone 260 km/h, i bedzie wiecej, narazie zmodyfikowany tylko uklad wydechowy i gaznik, ale nie dopracowane to jeszcze wszystko, spodziewam sie wycisnac jeszcze wiecej z tego silnika.

 

ps. aha i najlepsze w tym wszystkim jest to, ze wszyscy mnie ostrzegali ze to zarlok, a pali mi na trasie nawet ponizej 6 litrow, przy przelocie constans 170 km/h w 2 osoby i bagaz spalil 7,2 l/100km, przy ciaglym trzymaniu ponad 200, ok.220-240 jedna osoba z bagazem spalil 7,9l/100km. wiec nie jest tak zle, duze spalanie tego silnika to mit.

 

 

To jest dobry silnik i właśnie takie ma spalanie, właśnie jestem podczas gruntownych przróbek mojego moto. tzn (nadwozie GSX Inazuma, silnik bandit B12, przód gsxr-a,) i jest to bardzo wdzięczna jednostka do przeróbek i łatwa do złożenia, właśnie po dokonaniu pomiarów stwierdziłem ze w silniku jest tyle miejsca na przeróbki że hulaj dusza...

Co zamierzam wykorzystać- bez większego wpływu na trwałość.

 

Fakt jest troszke ociężały i nie ma sensu porównywać go z R6 na mieście ale zabawa zaczyna sie na trasie i prędkość przelotowa 200 to norma , a przyspieszanie więcej to żaden problem-ha drżyjcie inni użytkownicy dróg b 12 to król szybkich przelotów, taką R6 to wytre podłoge na trasie.

 

Swego czasu to spotkałem na trasie kolege na ZX12 no i tak sie wyprzedzaliśmy przez 300km. nie dośc że nie czułem się że jade na słabszej maszynie to pod koniec, zebrałem sie w sobie i zaczołem ganiać powyżej 250 i już go nie widziałem. także jest w nim potencjał i nie ma co wpędzać sie w kompleksy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska to piękny kraj, najtańsze motocykle, najlepsi kierowcy i najlepiej złożone w fabryce motocykle akurat trafiaja do nas.

B12 w papierach ma ile, 220,230 prędkości maksymalnej, a wszystkim na tym forum jeżdzą pow 250 i "jeszcze trochę zapasu było pod ręką". B12 powyżej 200 robi tylko buuuu i trzeba się niemalże odpychać nogami, aby podpiął się pod 220. Jestem słabej budowy ciała bo jazda na nakedzie pow. 200 jest dla mnie komunijnym marzeniem.

Chyba mam najbardziej skatowane sprzęty w Polsce, bo nigdy nie jechały mi wiele szybciej niz dane nominalne, a many niedyś przez chwilę b12 nie sponiewierał mnie swoją mocą, wole dynamikę współczesnych 600-setek, bo na torze B12 jest gorsza od XJR1300, a za FAT-ową ZX6 ledwo co daje radę na prostej startowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, boli, ale z faktami się nie dyskutuje. Duża popularnosc modelu w Polsce wynika z tego, iz jest on przede wszystkim tani i ustępuje on miejsca na zachodzie nowemu kultowi pod nazwą CB1300, cebek jest piękniejszy, dojrzalszy, silnik ma równie duży potencjał do modyfikacji co olejak i co najważniejsze w porównaniu do GSF to wyższa liga.

Panowie Polska to śmietnik Europy i nie ma co sie obrażać.

Edytowane przez M a D a F a K a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie obrazam sie ,wiem co mowie.silnik gsxa zawsze bedzie kultowy -nie ma konkurencji.takie jest zdanie moje i w kazdych testach jest potwierdzane. jesli chodzi o parametry [suche dane] to gsx1200 ma je najlepsze posrod odpowiadajacych mu sprzetow z okresu jego produkcji[lepsze od b12]nie chwale dlatego ze mam taki motocykl.nie kupowalem go dla osiagow tylko dla tego ze z nakedow ma najczystsza klasyczna linie. z b12 ma tylko PRAWIE taki sam silnik.dlatego pozwolilwem sobie na wypowiedz w tym temacie .

nawiasem mowiac cb 1300 na zywo....wolalbym jednak gsxa

dr750big ,hd evo 1340 ratrost ,gsxr 1100 91' , ram hemi 5.7

http://www.bikepics.com/members/kulka/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bandit dysponuje dużym momentem obrotowym od samego dołu, więc lepiej wyjdzie z zakrętu w przypadku niedopasowania biegu na wejściu. Na torze dostałby najpewniej baty/ciach/

O nie, wypraszam sobie!

GSF1200S, rok 2001, seryjne zawieszenia i przelozenia, filtr K&N oraz owalna puszka BOS'a wystarczyly, na szoste miejsce w Pretendentach (ubiegloroczny sierpniowy trening Grandys) :D

 

B12 do 8 tysięcy obrotów dysponuje większą mocą i wyższym momentem obrotowym od nowego Fazera 1000, który ma przecież 150 koni, a nie 98 (jak oficjalnie B12)

Od tego "starego" FZS rowniez (porownuje motocykle ze zmienionymi koncowkami wydechu). Po przesiadce z Bandyty tego dolu/srodka obrotow mi wlasnie brakowalo (znaczna poprawe przynioslo wstawienie owala Arrow, ale nieznaczna przewaga pozostaje po stronie B12)

 

Swego czasu to spotkałem na trasie kolege na ZX12 no i tak sie wyprzedzaliśmy przez 300km. nie dośc że nie czułem się że jade na słabszej maszynie to pod koniec, zebrałem sie w sobie i zaczołem ganiać powyżej 250 i już go nie widziałem.

chyba ow "kolega" nie chcial/nie potrafil szybciej jezdzic (lub tez wypuscili wersje 34KM :crossy: ). nie neguje potencjalu Bandyty, ale rozbawilo mnie porownanie predkosci nieobudowanej Inazumy do stworzonego do zapinania na wprost ZX-12 :lalag:

 

Wiem, boli, ale z faktami się nie dyskutuje. Duża popularnosc modelu w Polsce wynika z tego, iz jest on przede wszystkim tani i ustępuje on miejsca na zachodzie nowemu kultowi pod nazwą CB1300, cebek jest piękniejszy, dojrzalszy, silnik ma równie duży potencjał do modyfikacji co olejak i co najważniejsze w porównaniu do GSF to wyższa liga.

Zarowno B12, jak i B6, zajmowaly czolowe miejsca w statystykach sprzedazy krajow Europy Zachodniej. Widac nie tylko w PL zagladamy w portfel kupujac motocykl :cool:

 

Panowie Polska to śmietnik Europy i nie ma co sie obrażać.

Chyba mialo dotyczyc stanu wielu motocykli, a nie konkretnych modeli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska to piękny kraj, najtańsze motocykle, najlepsi kierowcy i najlepiej złożone w fabryce motocykle akurat trafiaja do nas.

B12 w papierach ma ile, 220,230 prędkości maksymalnej, a wszystkim na tym forum jeżdzą pow 250 i "jeszcze trochę zapasu było pod ręką". B12 powyżej 200 robi tylko buuuu i trzeba się niemalże odpychać nogami, aby podpiął się pod 220. Jestem słabej budowy ciała bo jazda na nakedzie pow. 200 jest dla mnie komunijnym marzeniem.

...

 

W papierach ma też 98 KM a jeszcze takieg egzemplarza nie znaleziono...

Na Sce powyżej 200 nie jest źle a a dlaczego ustawiłeś jako granicę 200 skoro na IV wrzucam przy ok 215 :clap:

 

Oczywiście trzeba sprecyzować czy mówimy o licznikowej czy rzeczywistej prędkości bo licznikowo 260 jest możliwe w Sce z 2001 roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...