zbyhu Opublikowano 16 Lipca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2003 Czolem! I co Zbyhu' date=' zweryfikowałeś trochę poglądy na temat rusów :?: :D[/quote'] hehe, no troche tak :(choc taki MW nie wiem czy na dluzsze trasy by sie nadawal :(. Dniepr juz bardziej :wink:. I takiego jak Ty masz to moglbym miec :wink:. Ale az tak sie nie znam na silnikach :(. No i takiej kasiory nie mam :(.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 16 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2003 Czolem! I co Zbyhu' date=' zweryfikowałeś trochę poglądy na temat rusów :?: :D[/quote'] hehe, no troche tak :(choc taki MW nie wiem czy na dluzsze trasy by sie nadawal :(. Dniepr juz bardziej :wink:. I takiego jak Ty masz to moglbym miec :wink:. Ale az tak sie nie znam na silnikach :(. No i takiej kasiory nie mam :(.Pozdrawiam No Mw nadaje się nawet na bardzo długie trasy, jak myślisz po co mu ten kanister z boku :?: :?: Tyle że prędkość podróżna to 60-70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bUgI Opublikowano 16 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 16 Lipca 2003 Ale az tak sie nie znam na silnikachZbyhu, nie pekaj tylko bierz Rusa... W razie czego masz niedaleko speca od tych sprzetow. O ile Andrychow jest niedaleko od Rybnika :( Poza tym ruski maja niesamowity klimat. Zwlaszcza takie jak MW Pipcyka... Ten sprzet jest po prostu przepiekny. A jak sprawdza sie "w praniu" to miales okazje sprawdzic na wlasnej skorze... :( Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 17 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 17 Lipca 2003 Temat był co wybrac Junak kontra AWO. O ruskich sie nie wypowiadam bo sie nie znam na nich .AWO 425s z 1956roku miałem przez trzy lata.Mniej wiecej w tym samym czasie kumpel kupił Junaka.Razem robilismy remonty swoich motocykli.Z tym ze w Awo poza renowacja (gruntowna) "nadwozia" robiłem tylko silnik bo wszystko inne było sprawne :!: W junaku trzeba było robic praktycznie wszystko,od silnika,po hamulce przez elektyke, skrzynie biegów i zawieszewnie.Efekt? Ja juz jezdziłem (w zasadzie bezawaryjnie) a kumpel co wyjechał to za kazdym razem cos sie chrzaniło. Na korzyśc Junaka ----to w końcu nasza historia Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qler Opublikowano 18 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2003 No to tak:AWOdosc maly motorek, wiec jak jestes wysoki to radze Junakamalo awaryjny (choc dobrze zrobiony junak tez nie jest awaryjny)moc moze przeszkadzac(12 lub 14 koni-zalezy czy model T czy S )spalanie na poziomie junakaJUNAKduzy, wygodny motorek (ale AWO tez wygodny)napewno bardziej awaryjny, ale tez bez przesadymoc odpowiednia (tzn. nie za mala do jazdy)spalanie jest z tego co pamietam na tym samym poziomie co AWO junaka latwiej dostac w Polsce a co do klangu to co sie komu podoba. Junak ma taki glosny basowy wydmuszek (dla mnie bombowy) w stylu angielskich klasykow. A AWO ma taki cichy, basowy, przytlumiony wydech (tez zajefajny). nie potrafie ocenic ktory lepiej brzmi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
billy Opublikowano 30 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2003 Zbychu ! i co w końcu wybierasz ????( ja jestem za AWO ) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samson Opublikowano 30 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2003 Wiem ze nie odpowiadam w zaden sposob na pytanie... bo chodzilo o AWO lub Junaka, jednak moim zdaniem stara (starsza od mojej) Japonia jest jeszcze ladniejsza :D Co do cen czesci to nie wiem kto zapuscil takowe plotki...posiadam katalogi wysylkowe chyba wszystkie polskie i ceny naprawde sa przystepne. Moj sztrucel ma 24 lata... prawie zabytkowy, jezdze nim cale dnie, zrobilem juz prawie 3000km i nic sie nie psuje i do niczego oprocz smaru do lancucha sie nie dotykam. W przypadku Junaka lub AWO zabawy bedziesz mial wiecej, ale co kto lubi 8) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 30 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2003 WitajcieJezdzilem na awiaku i junaku. Odpowiednio 2 i 8 lat. Na jednym i drugim robilem trasy, i uwazam, ze Awo sie pod kazdym wzgledem chowa.Przede wszystkim kazdy motocykl sztywno polaczony z silnikiem - beemy, ruski i awiaki, nie maja tego Czegos, co sie odczowa przy predkosciach ok 100 i przy zdjeciu gazu - tego angielskiego plyniecia.Sprzety na wal w takiej chwili zwalniaja, co czuc, bo glowa leci lekko do przodu.Trudno to opisac, trzeba przezyc.Uwazam ze Juncol to najzajebistrzy pojazd w trase, z tych demoludowych weteranow.A cha - zeby nie bylo - na emkach i innych ruskach tez jezdzilem - emki mialem z 4 lata.pozdrawiam i nie czaj sie kolego - nie boj sie ze Junaka nie opanujesz, ja kupilem swego Janka jak mialem 16 lat a w "warsztacie" 1 mlotek, srubokret i obcegi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 30 Lipca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2003 Czolem! Ja najbardziej sie ku Junakowi sklaniam, bo to to juz w akcji widzialem, na czyms takim siedzialem, klang silnika slyszalem i dziadek mial Juanak M07 z koszem. Szalal tym do Swinoujscia z Rybnika nawet, co w dwie strony stanowi z 1400 km. I to w 4 osoby. Jakos dawal rade, wiec jednak Janek moze byc bezawaryjny... A poza tym to POLSKI motor :D.AWOka jeszcze na zywca nie widzialem, nie siedzialem, nie slyszalem... Nikt tez nie mial go w rodzinie :D. I to nie Polski moto...A co bedzie faktycznie?To sie dopiero okaze, jak wroce z Francji i bede mial faktycznie w rece pieniadze.Bardzo serdeczne dzieki za wszystkie informacje!Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Avalon Opublikowano 30 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2003 .... nie maja tego Czegos' date=' co sie odczowa przy predkosciach ok 100 i przy zdjeciu gazu - tego angielskiego plyniecia.Sprzety na wal w takiej chwili zwalniaja, co czuc, bo glowa leci lekko do przodu.Trudno to opisac, trzeba przezyc. [/quote'] :?: Rodzaj przeniesienia napędu nie ma wpływu na moc hamowania silnikiem.Wazne tylko czy silnik ma dobrą kompresje.Jak ma dobrą to hamuje mocniej ,jak gorszą to słabiej. Cytuj Czarny, ciężki, szybki... Olympus E-3 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pipcyk Opublikowano 31 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2003 W sprzętach z wałem występuje za to reakcja przenosząca się na zawieszenie i dodatkowo moment bezwładności układu korbowego powodujący przechylanie motocykla na prawo lub lewo przy zmianie obrotów. Spróbuj sobie w długim łuku na wysokich obrotach silnika dodać i ująć gazu :twisted: :twisted: adrenalinka gwarantowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szable Opublikowano 31 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2003 :?: Rodzaj przeniesienia napędu nie ma wpływu na moc hamowania silnikiem.Wazne tylko czy silnik ma dobrą kompresje.Jak ma dobrą to hamuje mocniej ' date='jak gorszą to słabiej.[/quote']Tu nie chodzi li tylko o hamowanie silnikiem, ale o to ze dwa lancuchy w napedzie wpadaja w taka jakby interferencje - ich luzy wzajemnie sie nakladaja na siebie i stad jest to wrazenie plynnego zmieniania predkosci, bez szarpania.A co do dalszych wyjazdow, to trasa 1400 na junaczku to nic wielkiego.Razem z kolega - ja na M07 (109 nr ramy!!!), a on na M72 solo, rowno 10 lat temu zrobilismy trase wzdluz granic naszego pieknego kraju - 3500 bezproblemowo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 31 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2003 Zgadza się, Dobrze zrobiony Jasiek nie jest wcale wiecej awaryjny niż Awo, nie narzekałem na swojego, drobne pierdoły pojawiają się nawet w japońcach, a wrażenia z jazdy duuuużo przyjemniejsze, mam Jaśka a Awokiem troche pojeździłem, i na wycieczki z tobołami to tylko Junak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyhu Opublikowano 31 Lipca 2003 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2003 Czolem! Dobra, jak kasa bedzie to i Janek bedzie :D.Co prawda znajac swoje szczescie do motocykli qpie Jaska w pazdzierniku/listopadzie za powiedzmy 2500zl, przez zime zapakuje w niego przynajmniej 1000zl i do lipca bede walczyl, zeby ujechac 500 km :).Ale coz... Jasek jest tego wart :D.Hmmm, tylko ja nie mam zadnej ksiazki o naprawach Junaka :).Musze sobie kupic :D.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jenes Opublikowano 31 Lipca 2003 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2003 Czolem! Dobra' date=' jak kasa bedzie to i Janek bedzie :)......Ale coz... Jasek jest tego wart :D.Hmmm, tylko ja nie mam zadnej ksiazki o naprawach Junaka :D.Musze sobie kupic :).[/quote']Tak trzymać, a bez książki się obejdziesz :lol: , nie jest kto wie jak skomplikowany :idea: PZDR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.