Zorganizowana grupa złodzei

[Unix]

Tak słyszeli a teraz powiedz co zrobić jesli garaz masz koło 500m lub dalej od domu?Zanim sie wybijesz ze snu i chociaż majty założysz to może konia już nie być.Nmie wszyscy maja garaże pod łóżkiem.inni muszę zjechać winda z 10 pięta.

Rajt?

 

heh, znamy sie ? ja mieszkam na 10 pietrze, i mam 500m do garazu :icon_mrgreen: he he

[Ziele90]

sory że sie wtrącam mimo mojego młodego wieku ale miałem podbną sytuacje...

mianowicie rok temu skradziono mi auto opla Astre 2 z garażu z podwórka(brama na kłodke garaż też fura pozamykana imobilaiser itp) tej samej nocy z mojej miejscowsci skradziono jeszcze jedna Astre taka sama i prubowano ukraść pegouta 607. w czasie około 2 tyg w wałczu mieście koło mojej wsi skradziono ok 6 opli wiec to była równieżzorganizowana grupa. ale do sedna auta były kradzione z różnych miejsc(pod blokiem garaż,podwórko) i w żadnym z tych miejsc niebyło zabezpieczeń chałupniczych ani mechanicznych(były kupione gotowe alarmy, bramy na pilota itp) ojciec chcąc założyć jakies zabezpieczenie interesował sie tym troche i wszyscy z ktorymi rozmawiał na ten temat stwierdziłi ze najlepiej jest zrobić sobie samemu jakis ,,mały,, system alarmowy o działaniui którego żaden złodziej niema pojecia tylko my. jest to proste i mało kosztowne a mamy pewność że jednak ten oto alarm bedzie zaskoczeniem dla złodzieja.

aha a policjant który był u mnie w tych okolicznościach mowił również o seri włamań do domów jednoodzinnych w który były ŚWIEŻO zakładane alarmy(np 2tyg wczesniej założono alarm a tu bach włąmanie) wiec prawdopodbne jest ze ludzie zajmujący sie zakładaniem tych alrmów również wspułpracują z takimi szajkami złodzieji. wnioski trzeab wycianąć samemu :)

pozdrawiam Michał

[jurjuszi]

Ej, tylko nie wypisujcie tutaj jakie macie alarmy i zabezpieczenia :icon_mrgreen:

[rad3k]

mowił również o seri włamań do domów jednoodzinnych w który były ŚWIEŻO zakładane alarmy(np 2tyg wczesniej założono alarm a tu bach włąmanie) wiec prawdopodbne jest ze ludzie zajmujący sie zakładaniem tych alrmów również wspułpracują z takimi szajkami złodzieji.

 

Kiedyś panowie montujący kablówkę mojej sąsiadce po 2 dniach wrócili i pożyczyli na wieczne nieoddanie mój zajebisty 5 biegowy rower górski rometa,który stał przypięty zabezpieczeniem na klatce (1995rok) . Niestety ,ale część ludzi montujący alarmy itp rzeczy to zwyczajni złodzieje,którzy znaleźli sobie zawód dający im jakiś możliwość rekonesansu. Od czasu kradzieży rowerka nie wpuszczam obcych do domu, ba nawet segreguje znajomych ,którzy mogą mnie odwiedzić :icon_biggrin:

[Gość pawelmoto2]

Kiedyś panowie montujący kablówkę mojej sąsiadce po 2 dniach wrócili i pożyczyli na wieczne nieoddanie mój zajebisty 5 biegowy rower górski rometa,który stał przypięty zabezpieczeniem na klatce (1995rok) . Niestety ,ale część ludzi montujący alarmy itp rzeczy to zwyczajni złodzieje,którzy znaleźli sobie zawód dający im jakiś możliwość rekonesansu. Od czasu kradzieży rowerka nie wpuszczam obcych do domu, ba nawet segreguje znajomych ,którzy mogą mnie odwiedzić :smile:

 

 

to musisz miec niezle skarby skoro nawet znajomych segregujesz(albo niezlych znajomych) proponuje zrob biuro w ktorym beda tylko zelazne kraty i tam przyjmuj znajomych

[rad3k]

Ludzie są różni. Widocznie Tobie nikt znajomy nigdy nie wbił kosy w plecy.

Dobrze do tego aspektu odnosi się fragment utworu Karramba - Pocałuj mnie w dupe (różnica jest taka,że dotyczy pustych panienek)

"(..)a więc stary uważaj co bierzesz na chate lepiej każdą laske z góry traktuj jak szmatę one nie kochają Ciebie tylko twoją sałate(..)"

Poza tym moje skarby i moi znajomi to nie Twój problem.

Edytowane 22 Stycznia 2007 przez rad3k