Jazda w zimie, minusowe temp itp.

[Bubu Goryl]

Witam wszystkich :smile:

 

Odkąd zaczęła sie "zima" tzn. temp 0,-1*C , KMX odpala nawet za 10-15 razem na ssaniu... łapie i gasnie... jak sie zagrzeje wszystko jest ok...

 

gdzies na forum czytalem ze na zime powinno zmienic sie swiece na inną ciepłote i (chyba) przestawic gaźnik...(nie moge znaleźć tego topica) teraz mam swiece NGK BR8ES...no i co jeszcze zrobic... lancuch czesciej smarowac to wiem...filtr nasaczyc...

 

Jakies sugestie :flesje: ?

 

Tylko pewne odp. a nie gdybanie prosze :flesje:....

 

pozdro

[piasektt]

zmiana dysz na większe, regulacja gaźnika, zmiana świecy

[malys]

Świeca o niższej wartości cieplnej (szybciej się nagrzewa), bogatsza mieszanka, dyszy nie zmieniaj. Po takiej chlabrze, jeżeli będzie śnieg, to i napewno posypią solą, tak więc czyścić moto po każdej jeździe.

[enduromaster]

w moim byłym kmxie wymieniłem tylko świecę na nową i palił jak w lato , tak samo w kacie

[olin]

U mnie pomogła wymiana świecy na nową :buttrock: Miałem to samo.... Ciepłota nowej świecy ta sama co starej.

[DEAD]

Silnik nie odpala bo na zimnych sciankach kanału i karteru osiadają kropelki paliwa i mieszanaka nawet pomimo ssania jest za uboga. Może masz ogólnie za ubogą mieszanke (to że motocykl pali i jeździ nie oznacza że skłąd mieszanki jest optymalny) spróbuj ją trochę wzbogacić.

[Bubu Goryl]

w lecie i ogolnie zawsze palił od 1-2 kopa, max 3 ale to rzadko.... raz czy dwa mi sie zdarzyło ze nia zapalił odrazu ale to po myciu karcherem.... swieca ma 1,5 miesiąca i zrobione jakies 2000-2500 tys km moze....

nie usmiecha mi sie dyszy zmieniac :\ zwlaszcza ze musze wyłożyc kase na sprzęgło nowe....

zobacze co z ta swieca....