Skocz do zawartości

Duzo problemow z JAWA 350 TS


KHIWHIWHAIWHI
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zarejerestrowalem sie niedawno mimo, ze informacje i pomoce z tego forum czerpie od dluzszego czasu... Wiec jakies 3 tyg. temu kupilem JAWE 350 TS. Na poczatku udalo mi sie ja odpalic na kopa (moze nie normalnie bo po pewnym przekopaniu jej... Jezdilem na niej w sumie cos kolo 4 kilometrow (na poczatku mialem problemy ze skrzynia biegow :/ jak chcialem zmienic bieg to deptalem pedala, pozniej przeczytalem ze podczas jazdy biegi na wyzsze zmienia sie do gory, ale to juz przeczytalem gdy motur odpalic nie chcial, jezdzilem na jedynce ale wolno tak w oszczedajac go, czasami tylko go przydusilem i troche ryczalale wszytsko bylo ok) poniewaz zaczynaly sie problemy (jest to moj pierwszy motocykl), podczas jazdy (manetka w jednej pozycji, zadnego przyspieszania/zwalniania) a dzwiek silnika robi sie taki jakis pusty, przytlumiony coraz bardziej... i gasnie. Znow probuje go odpalic (teraz krocej to trwa ale jednak troche, chyba cieply silnik) i ok znowu jade. Po przejchaniu jakichs 50 metrow znowu to samo (tamten odcinek to byl ok 300m.). Odpalam jade - 30m; 20; 10 i mam dosyc. dopycham go do domu. Wymieniam przewod paliwowy bo byl po prostu ch****o zrobiony (jakies zawijasy i zalamania teraz wszytsko proste i tak ma byc, filtr jest). Nastepnego dnia przejechalem jakies 800m i gasnie jak poprzednio (przedmuchalem filtr bo zauwazylem ze przewod jest pusty, odpalam jade dalej 200m, parkuje ide do sklepu, wychodze odpalam bez wiekszych problemow jade 200 znowu to samo pozniej tez cos kolo tego i gasnie ale dojechalem po kilku wku*********h postojach. Raz jak jechalem to po jednym takim darciu slyszalem jakby cos sie smazylo pod lewa pokrywa tak bardziej z przodu (oczywiscie zgasl dlatego mialem okazje to slyszec)... Dopchalem do domu i nastepnego dnia juz nie chcial zapalic. Przyjechal jeden gosc i powiedzial ze aku za slaby zeby zagadal... Podladowalem - po wielu kopnieciach wlaczyl sie pochodzil pochodzil i gasl tak samo jak wczesniej. Dawalem gazu to jedynie szybciej i glosniej gasl. Czyscilem gaznik, czyscilem kranik, naladowalem aku, swiece sa ok, iskra jest (zadnych zamienionych fajek), zaplon jak byl tak jest ustawiony a cholera nic niechce palic ! Tearaz nawet sa suche swiece i nie ciagnie paliwa tzn. powietrze ciagle bardzo dobrze ale paliwa nic... Niechce wogole palic nawet troche, dac mu kielicha to cos tam pyrknie ale nic wiecej. Troche tego jest duzo ale staram sie wypisac jak najwiecej szczegolow zeby bylo mozna bardziej precyzyjnie stwierdzic co to moze byc... BARDZO PROSZE O POMOC :bigrazz: MI JUZ RECE OPADAJA BO NIEWIEM CO TO MOZE BYC. A do mechanika niechce isc bo tak sie tylko naucze czesciej wydawac kase... Prosze o pomoc. Pozdrawiam.

 

A i jeszcze wszytskie biegi nie wchodza.

Pozdrawiam

Edytowane przez KHIWHIWHAIWHI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da sie z tym cos zrobic ? I jakie moga byc jeszcze powody ? Dzieki z gory.

 

 

Czy to ze niechce odpalic moze byc spowodowane brakiem mieszanki paliwowej ? I czy olej "MOBIL Super S 10W-40 Semi Synthetic Motor Oil very high performance" jest dobry do zrobienia tej mieszanki ? Bardzo dobrze rozpuszcza sie w benzynie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - prawdopodobnie nie dochodzi paliwo. Pogrzebaj bo napisano na ten temat już mnóstwo postów na forum i nie ma sensu się powtarzać

 

Po drugie - może jednak odstaw do mechanika bo silnik w jawie jest prosty jak cep ale jakieś minimum wiedzy trzeba mieć żeby go prawidłowo poustawiać i posprawdzać

 

Po trzecie - jeżeli nie chcesz wywalać kasy na mechanika i chcesz się wszystkiego uczyć sam to KUP KSIĄŻKE serwisową do jawy, kosztuje ok. 20 zyli.

 

Po czwarte bonus - wypieprz filtr paliwa i odpal ponownie :bigrazz: jak nie pójdzie to wymień kranik i odpal ponownie.

 

Jeżeli gaźnik wyczyszczony i wregulowany, i ikra dobrze ustawiona to silnik się kończy
Buhahaha

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej paliwo do gaznika dochodzi jesli o to Ci chodzi... Problem polega na tym ze swiece sa suche. Co oznacza ze tam nie dostaje paliwa. Po dlugim kopaniu przy wlaczonym ssaniu... A gaznik jest czysty.

Wiem ze sklada sie z trzech czesci, sam napisales zeby wypieprzyc filtr paliwa i odpalic a jak nie pojdzie to kranik wymienic... Ale tam sie wszytsko zgadza...

Edytowane przez KHIWHIWHAIWHI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to idź dalej: skoro twierdzisz że gaźnik jest czysty (zakładam że miałeś go na stole rozebrany i przedmuchany kompresorem bo bez tego nie możesz twierdzić że jest czysty) to sprawdzasz czy się pływak nie wiesza, czy zawór iglicowy się otwiera, czy śruba regulacji składu jest ok.

 

PS problem z filtrem paliwa miało wielu użtkowników jawy, póki co to wywal ten filtr do prób.

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostawilem sam wezyk z kranika do gaznika. No czyscilem go sprężarą i jest czysty, dzisiaj kupilem nowy filtr powietrza... Jak sprawdzic czy sie plywak wiesza ? albo zawor iglicowy otwiera ? Tzn. zrobilem tak: gdy gaznik byl odkrecony po prostu przekrecilem manetke zeby iglice wysunac i dmuchnalem w otwor od filtra powietrza i benzyna poleciala do wylotu...

Wiec jesli to o to chodzi to chyba sie otwiera... Niewiem

Edytowane przez KHIWHIWHAIWHI
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz zdjąć gaźnik, odkręcić dolną pokrywę komory pływakowej i sprawdzić czy pływak się nie zacina. Potem dmuchasz w wężyk dolotowy i przechylasz gaźnik, sam ciężar pływaka powinien zamykać zawór iglicowy tak że nie da się dmuchać w wężyk.

 

Sprawdź jeszcze czy nie ma śladów doginania blaszki zamykającej zawór, bo jeżeli ktoś wkładał paluchy i przyginał blaszkę to już możesz szukać nowej.

 

PS Piszę z pamięci bo trochę już zapomniałem jak wygląda w środku gaźnior z TSy

SPOKOJNIE, POZWÓLMY DZIAŁAĆ NATURZE...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browarny ja tak miałem autentycznie niby wszystko ok, wyregulowane itp, a moto po przejechaniu jakichś 500 metrów stawało, potem można było zapalić ale przejechało już o połowę mniej itp, pojechałem do szlifierza to się okazało, że luz tłoka jest zbyt duży.

Cylinder poszedł do szlifu, kupiłem nowy tłok i pierścienie i można było na nowo nabijać kilometry, co prawda była to Jawka 50cm ale problem podobny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Browarny ja tak miałem autentycznie niby wszystko ok, wyregulowane itp, a moto po przejechaniu jakichś 500 metrów stawało, potem można było zapalić ale przejechało już o połowę mniej itp, pojechałem do szlifierza to się okazało, że luz tłoka jest zbyt duży.

 

Miałem w Cezecie straszne luzy na tłokach. Aż strasznie "dzwoniło". Tłok na boki chodził we świat... Mimo to motocykl jeździł

 

 

Co do problemu wątku. Czy bak jest czysty? Nie ma w nim rdzy??? U mnie się kranik zapychał dziadostwem po kilku km i moto sie rozkraczało....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowietrzenie baku> wyplucz bak i wysyp syf> jezeli masz to wyczysc filtr kranika> wężyk> gaźnik, ustaw odpowiednio poziom iglicy, przedmuchaj dysze bo wygląda jakby dysza paliwowa była przytkana> rozbierz gaznik na czesci pierwsze a pozatym kup sobie serwisówke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...