Skocz do zawartości

juz nie mam slow z tymi lagami


FrAnEk654321
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Ale musisz to robic w dwie osoby - jedna trzyma za goleń, druga z lage. Musicie sie dobrze zgrac zebyscie rowno ciagnęli jak sie dobrze zgracie i solidnie pociągniecie powinien uszczelniacz wyjsc z goleni i zostac na ladze i wtedy to zostanie rozłączone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wykrecasz najpierw korek spustowy oleju, potem kapsel od gory lag, nastepnie wyjmujesz cale wnetrze amortyzatora. szukasz jakiegos nozyka, cienkiego srubokreta i powazasz usczelki pylowe z roznych stron az wyjda z lag. pod nimi bedzie pierscien ktory blokuje usczeqlniacze zeby nie wypadly- wyjmujemy. Nastepnie sciskasz amortyzator do konca i zdecydowanym ruchem rozciagasz tak jakbys chcial go rozerwac. powtorz to kilka razy i napewno wyjdzie!

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest w Twoim moto, ale u mnie w GSX-sie najpierw trzeba wykręcić,ze środka lagi trzpień z wewnętrznym sześciokątem,u mnie sześciokąt 22,podejrzewam że to samo jest u Ciebie,ja też mało lagi nie rozerwałem, dopiero po dokładnym przeanalizowaniu rysunku załapałem o co chodzi.Pzdr. i powodzenia. :icon_twisted:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, poza tym nie potrzebujesz 2 osob - lagi zostawiasz zamocowane w polkach i po wyjeciu sprezyn i dampera ( do czego treba odkrecic gorne korki i dolne sruby mocujace damper ( wlasciwy amortyzator we wnetrzu lagi ), wyjmujesz druciane zabezpieczenia uszczelniaczy spod oslon przeciwpylowych i wybijasz uszczlnienia pociagajac zdecydowanie golenia ( ruchoma czescia lagi ) w dol i uderzajac od dolu w uszczelniacz.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, poza tym nie potrzebujesz 2 osob - lagi zostawiasz zamocowane w polkach

 

Adam M.

 

Tylko nie zawsze sprzet stoi na tyle stabilnie, zeby móc tak zrobic. Ja niestety nie mam w garazu zadnego stojaka wiec musze sobie radzic deskami i cegłówkami. Sprzet sam z siebie sie nie wywroci ale jakbym zaczął mocno ciągnąc za goleń to juz by mógł.

 

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jak robilem lagi to calkowicie wyciagnalem je z polek a dopiero pozniej rozlaczalem i nie wiem na jakies zasadzie je wyciagnales bez odkrecania z polek... Przeciez on musialby stac gdzies na 1,5metrowym stojaku :/ U mnie wystarczylo rozlozyc i mocniej pociagnac :P POZDRO

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupelnie wystarcza jesli moto stoi na podstawce centralnej - po zdjeciu kola i blotnika jest wystarczajaca ilosc miejsca aby ruszajac golenia dojsc do konca jej skoku nie uderzajac w ziemie. Ja podpieram po prostu moto pod przodem silnika dodatkowym podnosnikiem, tak by motocykl opieral sie na tylnym kole, centralce i podnosniku, a przednie kolo wisialo nad ziemia i dzialam.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...