Stuki w silniku MZ

[Grzesiek.]

Cześć!

 

Piszę w sprawie przypadłości, która towarzyszy niemal wszystkim motocyklom MZ ETZ 250 i 251. Są to stuki dochodzące spod lewego dekla silnika (sprzęgła), najlepiej słychać je gdy silnik pracuje na wolnych obrotach. Milkną one po wciśnięciu klamki sprzęgła. Czy są one spowodowane i jak je usunąć?

Dzięki za odpowiedź.

[kiki]

był już ten temat i chyba uznano to zatypowy dzwięk pracy sprzegła w etz251/250- sam miałem 2x 251 i w każdej był ten odgłos :wink: póki nic niepokojącego sie nie dzieje to zostaw to w spokoju- niech sobie stuka

[Zbyhoo]

W zasadzie sprzęgło powinno pracować cicho, ale to chyba tylko w nowych silnikach nie ma tego turkotania. Powody mogą być różne: zużyte łożysko igiełkowe albo oporowe, ale ponoć baaardzo trudno je zajeździć. Luz międzyzębny na przekładni głównej - wymiana przekładni likwiduje hałas. Moim zdaniem ten hałas (w mojej MZ też go słychać) jest powodowany przez nadmierny luz wzdłużny wewnętrznego zabieraka sprzęgła. To ten zabierak z przynitowanym małym kołem przekładni głównej. Luz ten po zamontowaniu sprzęgła na wale powinien mieć wartość 0,05 do 0,10 mm. Mierzy się go ponoć jakimś specjalnym przyrządem, w dodatku na sprzęgłe zamontowanym na stożku wału. Kto dziś dysponuje takim przyrządem??? I kto przykłąda wagę do takich detali??? A w stanie rozmontowanym nie da się tego luzu zmierzyć, bo skąd będziesz wiedział, w którym miejscu stożka osiądzie piasta sprzęgła? Na mój rozum można ten luz usunąć dorabiając podkładki dystansowe na wzór oryginalnej, o różnych grubościach. Fabrycznie występowały w trzech grubościach: 1,95; 2,00 i 2,05 mm. Dorobić kilka różnych wymiarów od powiedzmy 1,90 do 2,20 mm stopniując co 0,05 mm i zakładać po kolei: z tą haasuje - demontaż, zakładamy grubszą. Hałasuje - znów grubszą aż stuk zniknie. Żmudne to ale wykonalne.

[kiki]

ale czy warto??? bo wg mnie nie-mozna sie do tego stukotu przyzwyczaić

[Leonsio]

Miałem ostatnio też ostatnio problem ze stukami spod lewego dekla. One jednak były spowodowane łańcuchem napędu wstępnego - wyciągnął się biedaczyna i zaczął uderzać o sam dekiel.

Po wymianie jednak stała się rzecz dziwna - zapłon przestawił mi się o 2 cm ! Tak, centymetry !

Możliwości regulacji wynoszą ok. 7 mm, więc jestem teraz w kropce - jak wrócić normalny zapłon, a przede wszystkim, odgadnąć jak wymieniając łańcuch mogłem przestawić zapłon i to o 2 cm ?

Jeśli ktoś ma jakieś pomysły, będę bardzo wdzięczny, moja inwencja się już wyczerpała.

 

Piotrek

[kiki]

Miałem ostatnio też ostatnio problem ze stukami spod lewego dekla. One jednak były spowodowane łańcuchem napędu wstępnego - wyciągnął się biedaczyna i zaczął uderzać o sam dekiel.

Po wymianie jednak stała się rzecz dziwna - zapłon przestawił mi się o 2 cm ! Tak' date=' centymetry !

Możliwości regulacji wynoszą ok. 7 mm, więc jestem teraz w kropce - jak wrócić normalny zapłon, a przede wszystkim, odgadnąć jak wymieniając łańcuch mogłem przestawić zapłon i to o 2 cm ?

Jeśli ktoś ma jakieś pomysły, będę bardzo wdzięczny, moja inwencja się już wyczerpała.

 

Piotrek[/quote']

a może czop wału sie obkręcił w prawej cześci?? zobacz także czy krzywka jest dobrze wpasowana w swoje miejsce, a swoją drogą to jak Ty żeś to zrobił???? 8O 8O :?: :?:

[Leonsio]

Dzięki, sprawdzę.

Nie wiem jak to zrobiłem...musiałem czymś ruszyć, ale czym ?

Próbowałem powtórzyć całą operację, żeby sprawdzić czym tam mogłem obrócić, ale cała mechanika wydaje się być elegancko dopasowana do siebie !

 

Piotrek

[novy]

mam to samo zmienilem lancuszek sprzeglowy i gowno szlag mnie trafia teraz jeszcze bardziej dzwoni tez nie chciala zapalic no i sie wku**wilem i poszedlem z garazu nie moge chce jechac mz w bieszczady po h*j ja to ruszalem a tak wydatek kolejny sie szykuje kolejna kloda pod moimi nogami fuck :D

[Leonsio]

mam to samo zmienilem lancuszek sprzeglowy i gowno szlag mnie trafia teraz jeszcze bardziej dzwoni tez nie chciala zapalic no i sie wku**wilem i poszedlem z garazu nie moge chce jechac mz w bieszczady po h*j ja to ruszalem a tak wydatek kolejny sie szykuje kolejna kloda pod moimi nogami fuck :D

 

Nie łam się, jak widzisz, nie jesteś sam :D

W ostateczności zawsze można na krzywce zrobić drugą wypustkę i ją po chamsku obrócić...

 

Pozdrawiam,

 

 

Piotrek

[novy]

no niby juz dzwoni inaczej bardziej regulatniej :D na nowym lancuszku jade w bieszczady Mam nadzieje ze nie nawali jakby co to drugi lancuszek biore ze soba A jak nawali to sprzedam ja na trasie a za pieniadze pobalujemy sobie z dziewczyna :D hyhyhy Jak wroce to chyba ja sprzedam czas pokarze Narazie usiluje sie przyzwyczaic do tego stukotu

[Zbyhoo]

A wymieniłeś sam łańcuszek czy razem z kołami? Jeśli sam to może łańcuch hałasuje na wyrobionych zębach kół? Albo łańcuch ma inny moduł niż koła łańcuchowe?

[novy]

sam łancuszek zeby nie wydaja mi sie bardzo wyrobione jak wroce to wymienie alles