Skocz do zawartości

Kamieniec Podolski na wiosnę 2007


Tomek Kulik
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm...ja mam tylko jedna obawe co do wypadu. Ukrainscy Ga(e)jowie i ich kontrole karteczku, ktore sie wypelnia na granicy z celem podrozy.

Ktos ma doswiadczenie jak to wyglada? Bo te glaby nie uznaja czegos takiego jak pojechac tam i sobie pozwiedzac.

No i teraz czy oznaczac to bedzie przyjecie wersji "jakos to bedzie" czy wersji niezywych prezydentow kraju za wielka woda.

 

Pozdr.

Moje moto podróże

Jeździć póki ciepło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę że wszystko dopina się na ostatni guzik.Szkoda że trzeba tak długo czekać :buttrock:

Powagi! Realizmu! Przeca do wyjazdu pozostał 210 dni, więc wiele może się wydarzyć w życiu jak i planach.

Pozytywem jest fakt krystalizowania się planu wyprawy, dzięki czemu wiemy co chcemy zobaczyć, gdzie pojechać, czego sie napić. Kolejnym pozytywem są podpowiedzi, takie jak zamieszczone wyżej przez Mario, o Kresach. Jeżeli przez czas przygotowań będą takie podpowiedzi wpływały to tej rozmowy, to będziemy mogli sensowniej zaplanować każdy konkretny dzień wyjazdu. Wtedy zobaczymy więcej, robiąc kilometrów (kręcąc się) mniej.

Maro już studiuje tematy ukraińskie, ja też. Śmigło z Białymstokiem studiują (i nie jest to debiut) trunki wschodnie, co pozwoli na uniknięcie niespodzianek na wyprawie :buttrock: Wieczny Student już trunków nie studiuje...

Jeżeli spokojnie zbierzemy wszelkie potrzebne informacje dotyczące każdego konkretnego planowanego miasta, to zwiedzanie będzie sprawniejsze, marszruta sensowniejsza, czyli mniej czasu spędzimy w siodle :banghead: , zaś więcej w sandałach zwiedzając i jedząc obiady (ci co byli, wiedzą o co chodzi :notworthy: ).

Chciałbym uniknąć syndromu pogoni za lisem, czyli zapieprzania od zamku do zamku. Ani to fajne, ani bezpieczne. Jest jedynie jedna rzecz której dopracowanie nieco mnie martwi. Otóż badając trasę do Kamieńca we wrzesniu br. poruszałem się autem z ukrainskim kierowcą. Czyli nie było kłopotu z parkingiem, bo to nie był nasz interes. Szliśmy do gotielia, szafior z nami lub nie, jego kłopot. Teraz dochodzi problem parkowania motocykli na noc w miejscach bezpiecznych. Nocleg, czyli wyrko (nawet z przysznicem) to nie kłopot. Zaś pozostawienie maszyn na noc jest kłopotliwe. Może się okazać że trzeba bedzie wystawiać warty czuwające przy spiętych maszynach. Czyli jeden stoi, luka, nie może zasnąć, a w garści ma krótkofalówkę i w razie kłopotów stawia na nogi resztę. Zmiana warty co dwie godziny, lub co godzinę. Wyjdzie w praniu. Niech na ten temat wypowiedzą się ci którzy byli na Rajdzie Katyńskim. Wiem że tam warty były praktykowane.

Na razie tyle.

Kamandir Kulik.

Edytowane przez Tomek Kulik

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaś pozostawienie maszyn na noc jest kłopotliwe. Może się okazać że trzeba bedzie wystawiać warty czuwające przy spiętych maszynach. Czyli jeden stoi, luka, nie może zasnąć, a w garści ma krótkofalówkę i w razie kłopotów stawia na nogi resztę. Zmiana warty co dwie godziny, lub co godzinę. Wyjdzie w praniu. Niech na ten temat wypowiedzą się co którzy byli na Rajdzie Katyńskim. Wiem że tam warty były praktykowane.

To może być rzeczywiście problem, tam niestety jeszcze nawet strzeżony parking nie daje gwarancji porannego wyjazdu. Pomysł z łańcuchami (np. każdy zabiera 1,2 m i kłódkę) i strażą jest chyba w każdym przypadku najlepszy jako jedyna albo uzupełnienie ochrony. Strzeżonego...

 

No i te krótkofalówki... Gdyby rozpropagować wśród uczestników posiadanie PMR i pracować na wspólnym kanale, byłoby to niezłe rozwiązanie organizacyjne do skrzykiwania się w potrzebie i komunikacji ogólnogrupowej, nie mówiąc o wznoszeniu toastów na odległość :buttrock:

Postaram się swoją drogą dowiedzieć, czy można je tam legalnie wwozić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

No i te krótkofalówki... Gdyby rozpropagować wśród uczestników posiadanie PMR i pracować na wspólnym kanale, byłoby to niezłe rozwiązanie organizacyjne do skrzykiwania się w potrzebie i komunikacji ogólnogrupowej, nie mówiąc o wznoszeniu toastów na odległość :P

Postaram się swoją drogą dowiedzieć, czy można je tam legalnie wwozić.

Niniejszym mianuję kolegę Waldka vel Shadoka koordynatorem łaczności radiowej. Do pomocy ma Anulkę :P

Czyli każdy operator krótkofalówki (lub innego łoko-toki) w danej podgrupie, ma znać obowiązujacy kanał, kryptonimy, hasła, obelgi, i takie tam...

 

Jest jeszcze jeden kłopot, otóż nie wiem komu przydzielić fuchę koordynatora ruchu nocnego w miejscu zakwaterowania, oraz nadzoru moralnego łączności bliższej... :buttrock:

Może Adam from Białystok?..

kulikowisko.pl www.facebook.com/KULIKOWISKO

Uwaga!!! Nowa lokalizacja kursów prawa jazdy:

  • teoria: Mokotów-Służew
  • praktyka: Ursus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie - warty przy motocyklach sa spox :buttrock: na rajdzie katynskim nie bylo z tym problemu jak co niektorzy nie przespia 2h - jak warunki polowe -to warunki polowe :P

PS. moze by zrobic mala baze wypadowa w Kamiencu podolskim - tam w klasztorze bylby lux nocleg i zarelko a motocykle bylyby na terenie(sprawdzone) . Jeden z miejscowych chlopakow moze byc przewodnikiem i opowiedziec bardzo duzo i ciekawie o kamiencu,chocimiu, okopach sw. trojcy itd.

pozatym prosze przemyslec mozliwosc noclegu w zakonie zenskim w Jazlowcu (buczacz i wodospady oraz ruiny polskiej osady w okolicy)

Tomek jak potrzeba wiecej danych to moge ci podrzucic, (np. noclegi-gdzie?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Czymam kciuki za "fujare" turystyczną :crossy: Ciekawe jak dorobisz gmole...

 

Kamandir Kulik.

 

Nie omieszkam sie zglosic do Ciebie o kilka porad, jako wielce doswiadczonego gmolownika maszyn kursowych:P

 

 

Hehehe...no ja też czekam aż nasi sympatyczni koledzy ze wschodu przesiądą się z kredensów na eFJoteRy cobyśmy mogli grupe pościgową powiększyć nieco i pośmigać od czasu do czasu "awtostradami" wschodnimi

 

O przepraszam...tylko nie kredensow! To wielce gustowne polykacze kilometrow w warunkach pozwalajacych sie delektowac kazdym napotkanym krajobrazem...i so TYLKO 2x wolniejsze od FJRy:P

Poza tym niestety tylko ja sie staram o drugi sprzet - Adas musi czyms wozic pociechy swoje, wiec inwestuje w 4 kolka...

 

 

 

Jest jeszcze jeden kłopot, otóż nie wiem komu przydzielić fuchę koordynatora ruchu nocnego w miejscu zakwaterowania, oraz nadzoru moralnego łączności bliższej... :icon_eek:

Może Adam from Białystok?..

 

Hehe, Tomek, wiesz, ze Adas tylko sie usmiechnie i juz przejmie cala ta lacznosc blizsza:P Boje sie tez, ze jak go mjr Smiglo skosi do tych trunkow to ruch nocny bedzie sie odbywal wezykiem (nie mowiac o budzeniu Kamandira o 6 nad ranem:P )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamandir, zgłaszam się niniejszym na ochotnika ('dabrawoliec' - to dla rosyjsko języcznych :D 'achotnik' to jak pamiętamy... 'myśliwy' :) ), coby rozpocząć background historyczno-literacki naszej wyprawy... Zrobię małe zestawionko nt miejscowości po drodze - w obu wersjach - historycznej i 'ogniomieczowskiej' (tzn co gdzie się w słynnej powieści rozgrywało). Walnie się to potem do Worda, powiesi gdzieś na serwerze, kazdy będzie sobie mógł ściągnąc, poczytać, zaproponować poprawki, dopiski... Uzupełniłoby się to potem o jakąs wiedzę nt co jest tam do oglądania (wygrzebałem swoje stare i zamówiłem kilka nowszych przewodników...) i byłoby fajne kompendium do kieszeni na drogę...

 

Co o tym myślicie ?

 

Aha - jeszcze jedno - zależy ile nas będzie - jak warty to lepiej we dwóch, za wyłączeniem kobiet (chyba, że wyraźnie się uprą :D ).

 

Wasz 'kaowiec' ('to be'... :D )

Edytowane przez mario_BS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamandir, zgłaszam się niniejszym na ochotnika ('dabrawoliec' - to dla rosyjsko języcznych :banghead: 'achotnik' to jak pamiętamy... 'myśliwy' :banghead: ), coby rozpocząć background historyczno-literacki naszej wyprawy... Zrobię małe zestawionko nt miejscowości po drodze - w obu wersjach - historycznej i 'ogniomieczowskiej' (tzn co gdzie się w słynnej powieści rozgrywało). Walnie się to potem do Worda, powiesi gdzieś na serwerze, kazdy będzie sobie mógł ściągnąc, poczytać, zaproponować poprawki, dopiski... Uzupełniłoby się to potem o jakąs wiedzę nt co jest tam do oglądania (wygrzebałem swoje stare i zamówiłem kilka nowszych przewodników...) i byłoby fajne kompendium do kieszeni na drogę...

 

Co o tym myślicie ?

 

Ja dla mnie bomba, wlaśnie skończylem czytać http://rzecz-pospolita.com/ aż glowa od nadmiaru wiedzy boli :banghead:

 

p.s. Mario, dawaj więcej linków :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czytając Wasze posty nabrałem 100% chęci uczestnictwa :) w wyprawie organizowanej przez Kamandira :)

 

będzie to dla Niego czas sprawdzianu - w końcu uczył mnie jeździć i moją żonę Anetę (Kamandir to ta która zamiast hamować dodawała gazu :) )

 

śledzę temat i w odpowiednim czasie zgłaszam się na miejsce startu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KAMANDIR widzę że wszystkie intratne stanowiska w chorągwiach już zajęte,to może dla mnie się coś znajdzie?Mam propozycję myślę że może być potrzebna osoba do tzw.bezpieczeństwa i kontaktów z ukraińską milicją.Możemy znależć się w róznych sytuacjach np stłuczka itp.nie ma potrzeby angażować wszystkich uczestników wycieczki do rozwiązania tch problemów.Z racji tego że bardzo często przebywam w tym środowisku i znam się trochę na tych problemach poddaję swoją kandydaturę jako przedstwiciela grupy ---oczywiście jeśli uznasz że taka osoba będzie potrzebna.

 

 

 

Przyglądam sie trochę po spamach i nie widzę zainteresowania wypadem motorniaków z woj.zachodnich północnych i południowych.A szkoda bo większość przesiedlonych siłą ludzi z kresów wschodnich właśnie mieszka w tych województwach.Moi rodzice pochodzą z tamtych stron i będę miał okazję zobaczyć gdzie kiedyś mieszkali.Nawet będę miał okazję we Lwowie spotkać się z rodziną.

Zbieram motoświrów z woj.dolnośląskiego-kto jeszcze?-może uzbiera się choć jedna chorągiew by warszawkę wspomóc. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

...Przyglądam sie trochę po spamach i nie widzę zainteresowania wypadem motorniaków z woj.zachodnich północnych i południowych...kto jeszcze?-może uzbiera się choć jedna chorągiew by warszawkę wspomóc. :bigrazz:

Ja się piszę :icon_rolleyes: :icon_biggrin: Wszak to moje (w pewnym sensie) rodzinne strony :smile: Moi dziadkowie pochodzą z Sambora.

Termin jak najbardziej mi pasuje :wink: Myślę, że mogę juz powoli rozmawiać z szefem o urlopie na czerwiec :cool:

 

Pozdrawiam, Draco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Przyglądam sie trochę po spamach i nie widzę zainteresowania wypadem motorniaków z woj.zachodnich północnych i południowych.A szkoda ...

.. muszę stanowcze veto postawić ... ja jak najbardziej z północy (nie nie dalekiej) ... i zadeklarowałem się na 99 % być ... nawet mi swoją teściową chciałeś oddać ... przez co już od dwóch tygodni prawie musiałem abstynencję porzucić ... ehhh :icon_rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm...ja mam tylko jedna obawe co do wypadu. Ukrainscy Ga(e)jowie i ich kontrole karteczku, ktore sie wypelnia na granicy z celem podrozy.

Ktos ma doswiadczenie jak to wyglada? Bo te glaby nie uznaja czegos takiego jak pojechac tam i sobie pozwiedzac.

Wpiszemy wtedy miejscowosc, ktora wedlug naszego planu bedzie znajdowac sie najdalej i tyle. Nas w sumie ani razu nigdzie nie kontrolowali. Ale wazne jest, zeby taka karteczke zachowac az do powrotu na granice.

Wypelnieniem karteczek sie nie przejmujcie! Adu pomoze! :banghead:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ja się piszę :) :biggrin: Wszak to moje (w pewnym sensie) rodzinne strony :cool: Moi dziadkowie pochodzą z Sambora.

Termin jak najbardziej mi pasuje :eek: Myślę, że mogę juz powoli rozmawiać z szefem o urlopie na czerwiec :wink:

 

Pozdrawiam, Draco.

To się dobrze składa bo moja babcia również z Sambora pochodzi i dopóki żyła często tam jeżdziła.Z tego co wiem jeszcze mamy tam rodzinę.Jak będzie okazja to podjedziemy do Sambora rzucić okiem.

 

.. muszę stanowcze veto postawić ... ja jak najbardziej z północy (nie nie dalekiej) ... i zadeklarowałem się na 99 % być ... nawet mi swoją teściową chciałeś oddać ... przez co już od dwóch tygodni prawie musiałem abstynencję porzucić ... ehhh :biggrin:

Soorry,ale według miejscowości jaką podałeś skąd "City"nie wynikało że jesteś z północy.W takim razie organizuj chorągiew północną (może ci hetman Kamandir dowództwo powierzy nad nią)i będziemy warszawkę wspomagać bo mogą 2 godzin w boju nie zdzierżyć. :crossy: :crossy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...