Skocz do zawartości

Chce wydrzeć kase z PZU - prośba o rade.


Greedo
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś rozmawiałem z babą która prowadzi moją sprawę. Powiedziała ze sprawczyni (nazwijmy ja w tym poscie "rurą" dla rozróżnienia rur o których mowa) nie potwierdziła okoliczności zdarzenia przezemnie podanych a uzyskane przez babę dokumenty z sądu nie wskazują jednoznacznie winnego wypadku (tu się lekko zdziwiłem). Zeznania świadka i moje ponoć się różnią (ja podałem że jechałem srodkowym pasem, świadek ze lewym bliżej środka). Rura najwyraźniej idzie w zaparte i zamierza odwlekać sprawę. Baba z PZU powiedziała, ze będą czekać na rozprawę żeby przyjąć bądź nie swoją odpowiedzialność. Rura twierdzi, że wyjechałem spomiędzy samochodów. Jak pisałem wyżej, jest raport policji i akt oskarżenia. Co w tej sytuacji robić? Pokornie czekać czy są jeszcze jakieś prawne możliwości wydarcia od nich kasy?

Edytowane przez Greedo

Suzuki GSR 750, GS 400, GSX 750 S Katana, GS 850 G, DR 600 S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rozmawiałem z babą która prowadzi moją sprawę. Powiedziała ze sprawczyni (nazwijmy ja w tym poscie "rurą" dla rozróżnienia rur o których mowa) nie potwierdziła okoliczności zdarzenia przezemnie podanych a uzyskane przez babę dokumenty z sądu nie wskazują jednoznacznie winnego wypadku (tu się lekko zdziwiłem). Zeznania świadka i moje ponoć się różnią (ja podałem że jechałem srodkowym pasem, świadek ze lewym bliżej środka). Rura najwyraźniej idzie w zaparte i zamierza odwlekać sprawę. Baba z PZU powiedziała, ze będą czekać na rozprawę żeby przyjąć bądź nie swoją odpowiedzialność. Rura twierdzi, że wyjechałem spomiędzy samochodów. Jak pisałem wyżej, jest raport policji i akt oskarżenia. Co w tej sytuacji robić? Pokornie czekać czy są jeszcze jakieś prawne możliwości wydarcia od nich kasy?

 

Niestety pokornie czekać do pierwszej rozprawy :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rozmawiałem z babą która prowadzi moją sprawę. Powiedziała ze sprawczyni (nazwijmy ja w tym poscie "rurą" dla rozróżnienia rur o których mowa) nie potwierdziła okoliczności zdarzenia przezemnie podanych a uzyskane przez babę dokumenty z sądu nie wskazują jednoznacznie winnego wypadku (tu się lekko zdziwiłem). Zeznania świadka i moje ponoć się różnią (ja podałem że jechałem srodkowym pasem, świadek ze lewym bliżej środka). Rura najwyraźniej idzie w zaparte i zamierza odwlekać sprawę. Baba z PZU powiedziała, ze będą czekać na rozprawę żeby przyjąć bądź nie swoją odpowiedzialność. Rura twierdzi, że wyjechałem spomiędzy samochodów. Jak pisałem wyżej, jest raport policji i akt oskarżenia. Co w tej sytuacji robić? Pokornie czekać czy są jeszcze jakieś prawne możliwości wydarcia od nich kasy?

 

u mnie podobna sytuacja: ja jechalem prawym pasem, a sprawca mowi ze jechalem srodkowym za nim

zajrzyj do mojego tematu

obys walczyl krocej, ja mialem kolizje w czerwcu 2005 i do dzisiaj ciezko z zakonczeniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tak szukam po przepisac na jakiej podstawie Ubezpieczyciel mialby mozliwosc wgladu do akt sprawy karnej i nic sensownego nie znajduje.

 

Osoby uprawnione do przegladania akt zostaly wyliczone w art. 156 kpk

Stronom, podmiotowi określonemu w art. 416, obrońcom, pełnomocnikom i przedstawicielom ustawowym udostępnia się akta sprawy sądowej i daje możność sporządzenia z nich odpisów. Za zgodą prezesa sądu akta te mogą być udostępnione również innym osobom.

 

Jest rowniez przepis, ktory mowi, ze za zgoda prezesa sadu akta moga przegladac inne osoby - wiec moze na tym bazuja ubezpieczyciele.

 

Przepis, na którym bazują firmy ubezpieczeniowe dokonując wglądu do akt sądowych i nie tylko. Odmowy wglądu zdarzają się niezbyt często ale niestety może to być widzimisie prokuratora lub sedziego - zakłądy ubezpieczeń nie chcą walczyć z takim postępowaniem, bo mogę mieć kłopot z następnymi sprawami (niestety)

art. 25 ust. 1 i 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej z dnia 22 maja 2003 r. (Dz. U. z 2003 r. nr 124, poz. 1151).

Pełne brzmienie ww. artykułu

"Art. 25. 1. Sądy, prokuratura, Policja oraz inne organy i instytucje, na wniosek zakładu ubezpieczeń, w zakresie zadań przez ten zakład ubezpieczeń wykonywanych i w celu ich wykonania, w związku z wypadkiem lub zdarzeniem będącym podstawą ustalania odpowiedzialności, udzielają informacji o stanie sprawy oraz udostępniają zebrane materiały, jeżeli są one niezbędne do ustalenia okoliczności tych wypadków i zdarzeń losowych oraz wysokości odszkodowania lub świadczenia.

2. Sądy, prokuratura, Policja oraz inne organy i instytucje, na wniosek Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych lub Rzecznika Ubezpieczonych, w zakresie zadań przez nie wykonywanych i w celu ich wykonania, udzielają informacji w zakresie stanu sprawy oraz udostępniają zebrane materiały.

3. Zakład ubezpieczeń ma obowiązek, na żądanie ubezpieczonego, uposażonego lub uprawnionego z umowy ubezpieczenia lub poszkodowanego, udostępnić posiadane przez siebie informacje związane z wypadkiem lub zdarzeniem będącym podstawą ustalenia jego odpowiedzialności oraz ustalenia okoliczności wypadków i zdarzeń losowych, jak również wysokości odszkodowania lub świadczenia. "

 

pozdrawiam

Marek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...