Skocz do zawartości

Jeździłaś(eś) Dziś??? Czyli kto jeszcze daje radę a kto już odpuszcza


maruha
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ja chwile poganialem wczoraj wieczorem Ochota-Mokotow-Tarchomin-Ochota i widzialem ze 2 moto :icon_eek: , pisalem juz w Cruiser'owni, pozdrowka dla goscia na scigaczu w kolorowym kombi, ktory pozdrowil mnie po wyprzedzeniu na slimaku zjazdowym z Trasy Torunskiej na Modlinska :biggrin: jest tam taki dziwny waski pas wydzielony ciagla linia, czy to dla motocykli :buttrock:

nie lubie tej Trasy Torunskiej :biggrin: , bo przy mojej przelotowej 80-90 km/h to mnie katamarany zganiaja z lewego pasa, a na srodkowym juz piep...one koleiny :crossy: musze wymyslic jakas inna droge z Ochoty na Tarchomin :notworthy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jam się troszku wystraszył tego pierwszego śniegu i schowałem mego pięknego rumaka do garażu...i tak sobie stoi a mnie czasem krew zalewa jak widzę jaka pogoda i motorzystów jeżdżących na moto... :crossy:

Z drugiej jednak strony, qcze w zeszłym roku miałem kilka przygód przez zimny asfalt i tym samym nie rozgrzane oponki i chyba jakoś tak mi zostało. Zresztą kończyłem zeszły sezon na śniegu i ludzie patrzeli na mnie jak na kosmitę :icon_mrgreen: Więc teraz dam sprzętowi odpocząć i nie będę kusił losu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dzisiaj wyciągnełem cebule i polatałem po moim "ogromnym" city, a pozniej kawałek na obwodnicy, co by dobrze się silnik zagrzał

 

hehe obwodnica jest kiepska dla rozkretki polecam droge na wolczyn zaraz z wiaduktu za ligota odkrecasz i tniesz do cegielni :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@stopmen

wiem, tam się bardzo fajnie śmiga :-)

 

ale jakoś tak mnie na obwodnicę poniosło.

 

Widzę, ze znasz moje okolice, czy mieszkałeś w Kluczborku?

 

Dzisiaj też smigałem, ale po wiochach głównie :-)

 

Pozdro

Edytowane przez Piotreek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo, ze innzch przestrzegalem, to jednak sam nie wytrzymalem i wsiadlem na Enduraka

 

:flesje:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak wsiadłem :lalag: co prawda tylko 20 km, ale juz glupialem :/ na dodatek tylne kolo uciekalo troszke i napotkalem jakis wypadek na drodze ...no to trzeba bylo zawracac bo policja a prawka brak:)Jutro tez sie posmiga tyle tylko ze na 125 z L--ka na plecach i po placu ;(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...