Ja mam chyba pecha do starych dziadków.

[Nazir]

Miałem dziś pewna sytuacje pewnie jakich wiele sie przytrafia ale....

Wracałem z pracy ,jadę sobie centrum miasta ,za puszką , jechałem moze max. 20 km \h

Jade moze 5 metrów za puszką z taka sama predkościa jak ono, widze 20 metrów przed autem przejście dla pieszych ,jakis gosciu na oko 70 letni ma zamiar przejść ale widzac auto czeka aż ono przejedzie.

Auto przejeżdza ja oczywiscie za nim i ...konsternacja - dziadek wkracza pewnie na jezdnię tuż za autem ,widzi mnie doskonale ale wchodzi mi pod koła.

Dobrze ze była to szybkośc spacerowa ,daje po hamplach i próbuje ominac delikwenta .

Gosciu nie próbuje odskoczyc,nic, twardo zatrzymuje sie na pasach i stoi.

Mijam go dosłownie o centymetry.

Zatrzymuję się ,zdejmuje kask i wqrwiony krzyczę : co ty gosciu robisz, czemu przepusciłes auto a mnie nie mimo ze byłem dosłownie tuż za nim.

A gosciu mi na to spokojnym głosem : bo wy za szybko jeździcie a poza tym on nie bedzie ustepował motocyklom . :)

Myslałem że cos mnie trafi.

Najgorsze że 2 miesiace temu podobny wiekiem jegomość wymusił mi pierwszeństwo i staranował mnie gdy jechałem rowerem ,miałem to szczęście ze nie jechał szybko i ze jakims cudem podniosłem nogę gdy uderzył w bok roweru w innym przypadku zmiażdzył by mi nogę. Odbiłem sie od maski i sturlałem sie sie na ziemię. Na szczęscie nic mi się nie stało a rower po prostu poleciał pare metrów do przodu i straciłem tylko światełka . Dziadek wyskoczył z auta i z ryjem na mnie ze on miał pierwszeństwo bo "jechał autem" a rowery powinny ustepować pierwszeństwa autom. :)

Po czym wsiadł do auta i odjechał .Widziało to chyba z 20 osób na przystanku tramwajowym.

Niestety nie zdarzyłem spisac numerów.

Sam nie wiem czy tylko ja mam takie problemy?

Czy starcza demencja odbiera umysł ?

[anulka]

Poinieneś chyba jechać z transparentem, że dwa miesiące temu gość Ci wyjechał!

 

A ten ? jak śmiał? na pasach?

[wodar]

No to rzeczywiście masz pecha do starszych ludzi. Musisz omijać ich szerokim łukiem póki jeszcze nic Ci się poważnego nie stało.

[Nazir]

Poinieneś chyba jechać z transparentem, że dwa miesiące temu gość Ci wyjechał!

 

A ten ? jak śmiał? na pasach?

 

 

Anulka mysle że ta ironię mozesz zatrzymac dla siebie.

Niejednokrotnie ustepowałem osobom na pasach bo sam również jestem nieraz pieszym i wiem że to mój psi obowiazek ,chodzi jednak o cos innego widze że masz problemy ze zrozumieniem tego co napisałem.

Przedemna jechało auto które on przepuscił a wkroczył na jezdnię tuż za nim a dosłownie 3 metry przedemną,typowo zachowanie samobójcze. Ja nie jechałem za nim 20 metrów,ani nawet 10.

To typowa niekonsekwencja w zachowaniu.

Rozumiem ze dla ciebie jest to całkiem naturalne przepuszczac jeden pojazd z drugiemu zbiegac ,nie dając mu czasu na reakcję,uwierz mi że jadac autem nie miałbym szansy go ominać.

Hough.

[micza 125]

Ja miałem sytuacje z dziadkiem w sobote podczas zakończenia sezonu jak goniłem parade...stoje na światłach, grzecznie z samochodami w kolejce na pasie przeznaczonym tylko i wyłącznie do skrętu w lewo, zapala się żółte, przede mną 4 autka powoli ruszają, ja zapinam 1 i włączam kierunkowskaz, w tym momencie zacząłem słyszeć za sobą nieustanne trąbienie (widać komuś nie spodobało się że włączyłem kierunek), wjeżdżamy na skrzyżowanie i trzeba odczekać aż ludzie z naprzeciwka przejadą, trąbienie nieustaje i gdy już jestem na skrzyżowaniu, piszcząc oponami (przy ruszaniu jak i hamowaniu) wciska się przede mnie (ciągle trąbiąc) dziadek w Deawo (czy jak sie to tam pisze) - który był za mną, nadchodzi chwila konsternacji, ale widząc zapalczywość na jego twarzy i podniecenie z jakim wciska klakson stwierdzam że debila puszcze bo po co ma mnie idiota staranować, no i dziadek się wcisnął, wjechał na 2-psmówke i jechał 50 blokując mi droge, to się wkurzyłem, redukcja przywaliłem do 120 i go wziąłem środkiem, ale mnie koleś wkurzył, typowy dziad z wąsem tylko bez kapelusza...

[kriss.g]

... : bo wy za szybko jeździcie a poza tym on nie bedzie ustepował motocyklom . :biggrin:

... Dziadek wyskoczył z auta i z ryjem na mnie ze on miał pierwszeństwo bo "jechał autem" a rowery powinny ustepować pierwszeństwa autom. :bigrazz: ...

 

... ubawiła mnie pewność mocno starszych ludzi że im wszystko wolno ... do czasu ...

[mirek-b12]

A ten ? jak śmiał? na pasach?

 

pieszy ma pierwszenstwo na pasach o ile nie wtargnie na jezdnie... jadac przepisowo 50 km/h na 3 metrach sie nei zatrzymasz... wiec jesli "trafisz" klienta zaraz przy krawezniku z ktorego schodzil to bedzie jego wina (teoretycznie bo z potraceniem an pasach zawsze jest jedno wielkie g,...o).

wiec jesli kolega Nazir jechal tak jak pisal... to rozumiem jego wzburzenie...

[wodar]

Zastanawia mnie jeszcze to czemu starsi ludzie tak się śpieszą wszędzie. Rzeczywiście na przejściach dla pieszych ale też w innych miejscach zawsze się śpieszą. Będąc na emryturach czy rentach nożna chyba żyć bez pośpiechu.

[voltron]

Ja ostanio mialem przygode ze starsza Pania :biggrin: Jade sobie, patrze ze gdzies w polowie ulicy na przejsciu idzie sobie babcia i jak mnie zobaczyla to stanela i czeka. Ja sie zatrzymuje, kuturalnie pokazuje gestem zeby sobie szla dalej, a ta nie i mi pokazuje zebym jechal z taka gadaka " niech Pan jedzie bo ja sie boje " :bigrazz: no ale powiedzialem zeby sie nie bala i jakos poszla dalej :lalag:

[Gusto]

Po czym wsiadł do auta i odjechał .Widziało to chyba z 20 osób na przystanku tramwajowym.

Niestety nie zdarzyłem spisac numerów.

Sam nie wiem czy tylko ja mam takie problemy?

Czy starcza demencja odbiera umysł ?

 

Robia tak dlatego, ze wydaje im sie, ze sa bezkarni. I niestety pozwalajac mu odjechac jeszcze bardziej utwierdziles tego akurat kolesia w tym przekonaniu.

A fakty sa takie, ze jak chcial odjechac trzeba bylo spuscic mu lanie, ot co.

[Rof]

Zastanawia mnie jeszcze to czemu starsi ludzie tak się śpieszą wszędzie. Rzeczywiście na przejściach dla pieszych ale też w innych miejscach zawsze się śpieszą. Będąc na emryturach czy rentach nożna chyba żyć bez pośpiechu.

 

też mnie to ciekawi :biggrin: dobre jest jak przychodzą np zaraz po otwarciu przychodni (bo nudzi się w domu) a potem są awantury kto wchodzi pierwszy. A o numerki to by się pozabijali najchętniej :bigrazz:

[mareksit]

Dziadki nam zazdroszczą :icon_mrgreen: J..ać dzidków :buttrock:

[mierzwa2]

jaki dziadek w ogóle 0 szacunku "bo ja motocyklistom nie bede ustępował" niektórzy ludzie to kawał HAMA

[FILIP2]

:icon_mrgreen: No wiecie my też bendziemy dziatkami, ale nie takimi ch...mi : :buttrock:

[Witas]

moze jakbys go trosze przetracil lokciem albo podnuzkiem to by sie nastepnym razem zastanowil przed wtargnieciem pod kola motocykla, z drugiej strony pewnie tylko utwierdzilo by go to w przekonaniu ze motocyklisci to kamikaze... (czy jak to sie pisze;) )

 

a z dziadkami to trzeba uwazac bo albo sa bardzo wporzo albo jacys tacy nienormalni....