Po delikatnym upadku moto nie chce sie wkrecac na obroty

[michal750]

Niedawno mialem drobny upadek. Motocykl lezal na ziemi ok 5 sekund. Podnioslem go, odpalilem i wszystko bylo OK. Przejechalem nim 30 km po czym zaczal szarpac i sie dusic.

Teraz gdy odpalam go, wolne obroty sa bez zarzutu.

Jednak motocykl nie chce sie plynnie wkrecac na obroty. Ma jakby 2 dziury (zdlawienia)

Co moze byc tego przyczyna? Obstawiam gazniki, ale nie wiem dokladnie co moglo sie w nich stac? Dlaczego motocykl przejechal 30 km bez problemu i nagle zaczal przerywac?

 

Aha, wydaje mi sie jakby ciezej chodzila linka od ssania. Czy moze tam szukac przyczyny?

[krzysiek8104]

Może zawiesiło ci się ssanie, i dostaje za dużo paliwa.

[michal750]

Tez o tym pomyslalem. Czyli proponujesz wyjac gazniki i zobaczyc co tam sie stalo?

[Psh]

na poczatek zdejmik bak i airboxa .nie musisz sciagac gaznikow zeby zobaczyc czy linka od ssania sie zawiesila

[Patroltuning]

U mnie po szlifie wcale niechcial zapalic :) a jak zapalił to dławiło go a później nie wkręcał sie na obroty :)

[michal750]

I robiles cos czy samo wrocilo do normy?

[Gość japko]

a moze którys z pływaczków lub zaworków iglicowych sie zwiesił lub zaciął , to dość często sie zdarza po przewrotkach, zwłaszcza jak paliwo z gaźników wyleci :) Posprawdzaj wszystkie linki (sannie, gaz) czy prawidłowo bez zacięc pracuja oraz czy zaden przeówd nie odczepił sie od gazników. Popatrz czy czasem aribox sie nie poluzował i nie łapia gdzies gaźniki lewego powietrza. Jak to wszytsko jest ok to sprawdz pływaczek i zaworek w każydm gazniku(przy okazji mozesz przeczyścic) i powinno wsio działac :)

[Wazzabii]

raz mialem glebe w lesie jak przejezdzalem po pocietych drzewach - bylo to po wycince. no i tylne kolo zrobilo grinda po jednej klodzie i bylo glebowanie, motocykl od razu zgasl

nie chcial odpalic na kickstartera wiec wzielismy go na zapych odpalil i zaczal wyc,

pierwsza mysl ze zawor sie zawiesil, ale obalono teorie natychmiastowo bo palil, nastepnie ze iglica sie zaciela ale pracowala normalnie, no to ze sie przelal, no to spuscilismy benzyne z gaznika, przekopalismy,

zalalismy i znow to samo, tylko na zapych palil i wyl od razu,

no to rozebralem gaznik wyczyscilem wszystko, zlozylem i znow to samo,

okazalo sie ze linka gazu po glebie jakos sie podhaczyla kolo cewki...

wiec to jakby wyl po glebie :)

 

a przypadek ze nie wkrecala sie to mial kumpel w Hondzie MTX125 po glebie rowniez, czyszczenie gaznika pomoglo, prawdopodobnie jakis syf wlecial do gaznika albo benzyna dostala sie tam gdzie nie miala

Edytowane 5 Października 2006 przez Wazzabii

[michal750]

Dziekuje za porady. Wkrotce rozbiore gazniki, przeczyszcze i mam nadzieje, ze wszystko wroci do normy.