pompek Opublikowano 5 Października 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 taaaa ... to sobie posmigalem ... wielkei dzieki za wszystkie podpowiedzi - na pierwszy ogien mialy isc mazury - niestety po malej figurze (piasek naniesiony po deszczu) w pultusku wycieczka sie skoczyla (na szczescie straty b. male - kierunkowskaz, podnozek, spodnie itp.) nic to ... poprobujemy jeszcze a tym sezonie, a co sie nie da, to na wiosne :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
melon19 Opublikowano 5 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 5 Października 2006 Leżajsk - Łańcut - Dynów - Przemyśl , bardzo fajnie. potwierdazm w 100% droga z Rzeszowa do Krosna też jest całkiem spoko do pośmigania motorkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zibiano Opublikowano 7 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 7 Października 2006 niedobrze pompek niedobrze :clap: mam nadzieje zes cały, a troszke z innych stron, znalazlem kilka super drog zakreconych w jurze krakows.-czestoch. i w bieszczadach i to poza wielką obwodnicą :icon_mrgreen: tylko szkoda ze niektore z nich koncza sie np. przejazdem przez bród w rzece, albo zmiana nawierzchni na mocno nieasfaltową. ale zawsze mozna wrocic ta samą drogą w ramach treningu :buttrock: było pięknie, ale taraz do pracy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukas 78 Opublikowano 8 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 8 Października 2006 ja polecam wielką pętle bieszczadzką naprawde duzo zakrętów, piekne widoki, dobry asfalt, poprostu raj dla motocyklistów ja polecam wielką pętle bieszczadzką naprawde duzo zakrętów, piekne widoki, dobry asfalt, poprostu raj dla motocyklistów jeździłem ale autem i ho, ho trzeba uważać i mieć dobre heble polecam również odcinek od Elbląga do Malborka jak ktoś wybiera się do Gdańska to mozna zachaczyć pozdrawiam taaaa ... to sobie posmigalem ... wielkei dzieki za wszystkie podpowiedzi - na pierwszy ogien mialy isc mazury - niestety po malej figurze (piasek naniesiony po deszczu) w pultusku wycieczka sie skoczyla (na szczescie straty b. male - kierunkowskaz, podnozek, spodnie itp.) nic to ... poprobujemy jeszcze a tym sezonie, a co sie nie da, to na wiosne :banghead: bo ta pogoda to trochę nie zakrętowa :banghead: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kacper_84 Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Potwierdzam, ten odcinek 163-ki jest zaje...sty. Czystom równo i 0 dziur. Rowniez chcialem zaproponowac ten odcinek jest zaje.....y Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy600 Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Zapraszam na Dolny Śląsk, a szczególnie w Sudety.Tutaj drogi składają się z samych zakrętów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mati_mot Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 Zapraszam na Dolny Śląsk, a szczególnie w Sudety.Tutaj drogi składają się z samych zakrętów.Jak juz ktoś pisał BIESZCZADY. Wspaniała rtrasa w szczególnosci serpentynki, da rade przytrzec nóżki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hikor Opublikowano 9 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 9 Października 2006 (edytowane) Czaplinek - Połczyn Zdrój.Właściwie Stare Drawsko - Połczyn Zdrój. Na odcinku 20 km-ów są 122 zakręty - stąd nazwa. :) Kiedyś ten kawałek 163-ki był używany jako odcinek specjalny w rajdach samochodowych. Teraz jest położona nowa nawierzchnia doskonałej jakości. Droga biegnie m. in. przez Dolinę Pięciu Jezior. Widoki przepiękne i kładzenie się w winkle. To jest jak motomodlitwa :buttrock:hikor Edytowane 9 Października 2006 przez hikor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jeszua Opublikowano 11 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2006 bry, w związku z panującą ostatnio na "grupie południe" cenzurą, która preferuje tematy "popijawa sobotniej nocy" zamiast sensownych przejażdżek, to napiszę tutaj jaką ostatnią wycieczkę odbyliśmy :buttrock: w związku z tym, że "plecaczek" zażyczyła sobie winkielków, szukałem odpowiedniej trasy. na mapie jakoś tak ciągle wzrok zjeżdżał mi na południe od krakowa, ze szczególnym odchyleniem na południowy wschód (hmm... może następnym razem poszukam w beskidzie żywieckim?). i tu natknąłem się na miejsce, w którym jakoś tak nie byłem, chociaż mieszkałem przez kilka lat dość blisko: ciężkowice i rezerwat przyrody nieożywionej "skamieniałe miasto". oki, lecimyz wyznaczeniem trasy dojazdowej nie było problemu: kraków-wieliczka-gdów-lipnica murowana-tymowa-zakliczyn-ciężkowice. czyli minimum dróg głównych, za to boczne nie takie zupełnie pomijane na mapach. i faktycznie - odcinek od startu aż do połączenia z drogą brzeko-nowy sącz nie zawodzi oczekiwań - jest wystarczająco kręty :bigrazz:no cóż, drogi za ciężkowicami nie znałem - a jest po prostu rewelacyjna! podjęliśmy decyzję, że w związku z przyzwoitą jeszcze porą dnia - lecimy na południe aż do granicy, a potem pętelką wracamy do krakowa. ale po kolei: z rezerwatu - uwaga, trasa ma kilka km, jest na 60-90 min marszu i zdecydowanie nie na motocyklowe ciuchy :/ - cały czas na południe, przez grybów, aż do połączenia z drogą nowy sącz-krynica: wprawdzie sporo przez wioski, ale za to asfalty znośne dla turystyki, a przejazdy przez górki... mniodzio :biggrin: znaczy nowiutki asfalcik na serpentynach...po przedarciu się przez krynicę i muszynę - droga do piwnicznej, tuż nad samą granicą. z lewej rzeka, z prawej góry... i tak przez ładnych parę kilometrów. kręci się i wije całkiem ładnie, ruch niewielki nawet w niedzielne popołudnie. dopiero od piwnicznej do starego sącza ruch niestety większy. w starym sączu zwrot na zachód, w kierunku na (*) zabrzeż i dalej mszanę dolną. od zabrzeża znów same zakręty, droga przez góry cały czas. gdyby nie wioski i kiepski miejscami asfalt można byłoby spokojnie jechać tam sporo szybciej. no, ale cóż: ja to jestem turysta i cienki bolek, nie zamierzam po wioskach oponek zamykać - wystarczy, jak się trochę motur pobuja na boki :biggrin:do krakowa można wrócić przez kasinę wielką, cofając się nieco z mszany w kierunku na limanową, a potem na północ - do dobczyc. ciągle jeszcze winkle, chociaż tu już droga raczej z tych gorszych. ale zawieszenia rs-a jakoś zapewniają dość komfortu, nawet jak na moje emeryckie wymagania :>no, a potem to już jak kto lubi - albo znów na wieliczkę, albo tak jak wróciliśmy my - przez myślenice i zakopiankę wieczorową porąpętelka ca 350km, w sam raz na jakiś łykendowy dzionek póki jeszcze słoneczko świeci. albo poplanować na następny sezon ;]jsz(*) w związku z tym, że w tym miejscu normalni ludzie powinni już zrobić się głodni, autorzy trasy zalecają postój w miejscowości jazowsko, przed łąckiem słynącym z pewnego napitku, oraz jeszcze przed zwrotem w zabrzeżu. postój w niewielkiej knajpce "u wojtków", po prawej stronie drogi, parking jest chociaż ma wysoki krawężnik na wjeździe. a z menu zwłaszcza polecamy - placki ziemniaczane i smażone pstrągi :> Cytuj „Warunkiem istnienia dyktatury jest ciemnota tłumu, dlatego dyktatorzy bardzo o nią dbają, zawsze ją kultywują.” [R. Kapuściński] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Browar Opublikowano 12 Października 2006 Udostępnij Opublikowano 12 Października 2006 Tatry wysokie po słowackiej stronie ... tam winkle to marzenie... tylko trzeba sie wybrac w dobra pogode bo jak po deszczu bedzie to na drodze jest piaskownica :bigrazz: :buttrock: :biggrin: :biggrin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.