Skocz do zawartości

Zalane gaźniki - mój błąd czy usterka.


silencium
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moje pierwsze moto - Suzuki GSX 600 1989.

 

Po zakupie pojeździłem sobie po okolicy. Przejachałem bezproblemowo z 60km. Pojechałem do garażu i zacząłem wnikać w szczegóły budowy. Na kraniku zobaczyłem trzy pozycje - res/pri i jeszcze jedną z zamazanym oznaczeniem, ale napewno nie odcięcie paliwa, jak np. off. Pokręciłem tym trochę i znowu naszła mnie ochota na jazdę. Po kilku kilometrach silnik zaczął tracić moc i zgasł. Odpalił po kilku minutach, a po może 2 kilometrach znowu zgasł itd. I w taki sposób dotoczyłem się do garażu. Nazajutrz zobaczyłem, że z okolicy gaźników kapie paliwo. Silnik już nie odpalił. Pojechałem do serwisu. Zabrali moto na lawetę i zawieźli na warsztat. Tam koleś mówi, że uszkodzone są zaworki, dlatego paliwo wylewa.

Czy to naprawdę może być awaria zaworków, a może wina tego, że bawiłem się kranikiem paliwa i ustawiłem go w jakiejś nieodpowiedniej pozycji, np. pri co jak się wczoraj dowiedziałem oznacza swobodny spływ paliwa do gaźników?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oznaczenie to pewnie ON. Możliwe, że przekęciłeś na PRI i paliwo poprostu lało sie do gaźników.

 

Ale jakie zaworki? Moze membrana w kraniku lub "zaworki" (iglice) w pływaku, ale żeby ak od razu?

Edytowane przez Lukass
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oznaczenie to pewnie ON. Możliwe, że przekęciłeś na PRI i paliwo poprostu lało sie do gaźników.

 

Ale jakie zaworki? Moze membrana w kraniku lub "zaworki" (iglice) w pływaku, ale żeby ak od razu?

Mechanik mówi, że zaworki iglicowe. Sam nie wiem, czy chce mnie naciągnąć. Jak mogły się zepsuć wszystkie cztery naraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po coś zaraz do mechanika z czymś takim leciał.

Kranik podciśnieniowy ma RES PRI ON.

Mógł się zaciąć, zapchac albo zawiesić membrama!

W gaźniku podciśnieniowym sa zaworki - czasami je słychać!

Moim zdaniem mechanior chce cię naciągnąć.

Ja bym to sobie sam poprzeczyszczał, posprawdzał szczelnośc itp w domu!!!!

 

Na PRI nie wolno jeździć.!

Moim zdaniem mogło Ci sie podczas kręcenia kranikiem zawiesic na PRI i paliwko sobie kapie!

może masz syfy w baku które to spowodowały!

Pozdrawiam

Edytowane przez Lolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po coś zaraz do mechanika z czymś takim leciał.

Kranik podciśnieniowy ma RES PRI ON.

Mógł się zaciąć, zapchac albo zawiesić membrama!

W gaźniku podciśnieniowym sa zaworki - czasami je słychać!

Moim zdaniem mechanior chce cię naciągnąć.

Ja bym to sobie sam poprzeczyszczał, posprawdzał szczelnośc itp w domu!!!!

 

Na PRI nie wolno jeździć.!

Moim zdaniem mogło Ci sie podczas kręcenia kranikiem zawiesic na PRI i paliwko sobie kapie!

może masz syfy w baku które to spowodowały!

Pozdrawiam

Jeżeli rzeczywiście przekręciłem na PRI, to mogły być takie skutki jak opisywałem? Jak narazie pojęcia o mechanice motocyklowej nie mam i dlatego polciałem do mechanika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to kranik nie powinien nigdy puszczać benzyny na zewnatrz!! Nawet na PRI

Tak sobie myslałęm , że może Ci cos pękło w kraniku i dostaje się tam lewe powietrze.

Przeszkadzało by to podciśnieniu w unoszeniu membram (braki paliwa w gaźnikach) i mogła by przez to benzyna kapać.

Trudno to na odległość ocenić.

Kranik to nie jest jakś skomplikowana zabawka.

Jakbym to widział i wymacał to bym Ci może pomógł! a mieszkasz miasto obok!!!!

 

gdzie wstawiłes moto do serwisu????

Edytowane przez Lolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw przy zgaszonym silniku sciagnij przewod paliwa przy gaznikach i odkrec kranik na on res co tam chcesz i zobacz w ktorym polozeniu wacha sie leje, na on niepowinno. jezeli leje ci sie na on to kranik daje ciala i zalewa gazniki :bigrazz: kranik jest prosty w budowie, powinienes sobie dac rade z rozebraniem, przeczyszczeniem i ponownym zlozeniem.

 

jezeli wacha sie nieleje na on to szukaj przyczyny w gaznikach.

 

a tak swoja droga niekumam "lewego powietrza w kraniku" :biggrin:

Edytowane przez dgree
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pozycji Pri paliwo przelatuje przez kranik swobodnie (opadowo) i jak masz nieszczelny zaworek iglicowy w gaźniku, luźny pływak w komorze lub pozostawisz moto mocno rzechylone - to paliwko wycieknie...

Mozliwe , że się za PRI zawiesił

To w takim razie gaźniki do serwisu

Kranikiem tez bym się zajoł! :bigrazz:

 

Kurde! Przeczytałem -" Nazajutrz zobaczyłem, że z okolicy kraników kapie paliwo" a kolega pisał z okolicy gaźników!

Za szybko czytam!

Edytowane przez Lolo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś popołudniu odbieram moto z warsztatu, ponieważ w gaźnikach są jakieś nietypowe zaworki, które muszą być zastąpione oryginałami Suzuki w cenie prawie 200zł za sztukę (tak mi powiedziano). Nie wiem co o tym myśleć. Jak będę miał moto w garażu, to sprawdzę działanie tego kranika jak doradzałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi się ten warsztat nie podoba. 200 za zaworek? A co, tytanowy? Jak swoje zmieniałem (20 lat motura swoje robi) to było jakieś 50 zł za sztukę.

 

Jakby dalej było źle to przede wszystkim zlokalizuj problem. Odłącz zbiornik i sprawdź kranik - czy kapie, etc.

 

Potem do rurki co idzie do gaźników podłącz paliwo z jakiegokolwiek zbiorniczka - i patrz gdzie cieknie. To nie muszą być wszystkie złe gaźniki. W niektórych systemach są wężyki przelewowe.

Tak czy inaczej - najpierw zlokalizuj i zamelduj. Coś się wymyśli :bigrazz:

Dezinformacja i fake newsy opierają się na tendencyjności w naszym myśleniu. Nie lubimy otrzymywać informacji, które są sprzeczne z tym, jak postrzegamy świat. Wolimy wiadomości, które potwierdzają nasze przekonania. Problem w tym, że wobec takich przekazów jesteśmy mniej krytyczni, więc jeśli dezinformacja będzie zgodna z tym, w co i tak już wierzymy, łatwiej będzie się nam na nią nabrać. Pamiętajmy, dezinformacja ma na celu radykalizację naszego światopoglądu, a nie jego zmianę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie, z tym że pokapało z gaźników to jeszcze może nie taki problem, ja mialem tak, że W mojej Kawie skończyła się benzyna, przekręciłem na pri poczekałem chwilę i dałem ON motor zapalił bez zbędnego kręcenia, a rzecz w tym , że przez takie zalanie benzyną mogły ucierpieć świece zapłonowe i dlatego moto gasło, wiadoma rzecz że kranik mógł się skopać prędzej niż zaworki w gaźnikach, a zresztą jakie jest prawdopodobieństwo tego że tak od razu po 60 km wszystkie szlag trafił? bardziej realne wydaje mi się zalanie świec poprzez złe ustawienie pozycji w kraniku i może jak wyżej koledzy pisali jakież syfy lub awaria w kraniku. także miałem problemy z gaźnikami (4 sztuki :biggrin: ) i wszyscy znajomi klepali non stop zaworki zaworki, a prawdza leżała zupełnie gdzie i ndziej. cierpliwości i dokładności drogi kolego i wszystko sie wyjaśni, ale lepiej brać moto od koleśia który od tak wie już jaka jest przyczyna. może cudem trafił albo chce cie z kasy obedrzeć. pozdrawiam :bigrazz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...