Szczękowy Airoh

[Takiro]

Czy ktoś zna z praktyki róznice pomiędzy modelem Airoh Mathisse a Airoh SV55 poza informacjami umieszczonymi w ulotkach typu blenda przeciwsloneczna w SV55.

Z tego co wiem Mathisse to starszy model ale np. waży mniej (1480 g) od nowszego SV55 (1660 g) a waga w kaskach szczękowych oprócz glośności ma podobno duże znaczenie.

Chodzi mi o to czy róznica w cenie ma przelożenie na walory użytkowe?

[gonzo]

Airoh Mthisse mam już ze 3 lata. Jestem bardzo zadowolony. Wysoka jakość wykonania i umiarkowana masa (jak na szczękowca to ciężki nie jest) umilają codzienne użytkowanie. Konsekwencją tego, że Mathisse ma już swoje lata jest to, że nie da się wyciągać wnętrza kasku i prać. Dziś to już standart i SV55 ma taką możliwość. Wyściółka wewnętrzna się nie mechaci i w ogóle z tym kaskiem nie dizeje się nic złego. System otwierania szczęki jest pewny i wygodny (nie ma problemu z otwieraniem w rękawicach). Do mathissa możesz dokupić sobie lustrzankę i też będziesz miał ochronę przed słońcem. Myślę, że różnica w tych kaskach dotyczy również wyglądu. SV55 jest bardziej stonowany, mathisse ma to fajne wcięcie na dole szybki, które sprawia, że wygląda trochę dynamiczniej i bardziej zawadiacko:) Oba są wykonane z tworzywa termoplastycznego i tej samej firmy, więc prezentować będą podobne walory użytkowe. Ostatnio kilka osób pisało na forum o SV55 w pozytywnych słowach. Sprawdź w Kaskowym Rankingu.

 

O PRZEPRASZAM:

- na stronie Airoh wyczytałem, że nowe Mathissy też mają wyjmowaną wyściółkę.

Edytowane 1 Września 2006 przez gonzo

[xj 600 n]

Jako posiadasz SV 55 mogę powiedzieć, że jest to kask bardzo przyjazny dla użytkownika, lecz zapięcie jest nieco denerwujące, bo wrzyna się w grdykę. Innym minusem jest dopasowanie kasku, który poczatkowo uciska w kilku miejscach. Lecz to nie zmienia mojej pozytywnej opini nt. SV 55.

[Sihaja]

Ja ze swojego (SV55) też jestem bardzo zadowolona. Może jako kobieta - problemów z wrzynającym się zapięciem nie mam. Za to zachwycona jestem blendą przeciwsłoneczną. Jedyna jej wadą jest to, że ciężko się chowa. Ale może to kwestia przydużych rękawic? :biggrin:

[Tuzmen]

Posiadam mathissa i moge poweidzieć ze posiada on wiele zalet, ale tez i wady.

 

Ma dobrej jakosci szybke (nie rysuje sie, trudno ją zaparować), wygodne zapinanie, latwo sie otwiera.

 

Niestety jest bardzo glośny, i jeżeli nie masz dobrej owiewki na motocyklu to czeka sie niezły szum. Mnie po 300km ciągłej jazdy bolały uszy od hałasu, dlatego jezdze w stoperach. Inną wadą jest nie wyczówalna wentylacja. Nie wiem do czego sluzy przycisk wentylacji na czubku bo w obu polozeniach w kasku jest tak samo.

 

Wygląd super.

[rozek]

Niestety jest bardzo glośny

 

Przy jakich predkosciach ?

[gonzo]

Nie śmigałem jeszcze w innych kaskach więc nie mam porównania, ale po kilku godzinach jazdy schowany za owiewką nie odczuwam żadnego dyskomfortu, więc z głośnością nie jest tak źle. Natomiast nie jest to też kask cichy. Przy dużych prędkościach bardzo wyraźnie słyszalny jest szum wiatru. Nigdy na to jednak nie zwracałem uwagi i śmigam sobie nawet bez stoperów. Zgadzam się z Tuzmenem - za cholerę nie wiem w jakiej pozycji powinien być ten przełącznik na górze, bo żadnej różnicy nie odczuwam. Teraz to i tak nie ma wielkiego znaczenia, bo po tym jak się kiedyś wpieprzyłem w płot, owy przycisk od uderzenia trochę "sflaczał" :biggrin:

Edytowane 2 Września 2006 przez gonzo

[Tuzmen]

Gonzo moze poprostu masz lepsze owiewki, bo u mnie powyzej 110km/h juz chuczy. Na male odleglosci nie jest to zbyt uciazliwe, lecz po 300km bolą mnie uszy (z tym ze w stoperach jest ok).

 

Jest to jednak przyjemny kask. Dobrze wykonany, nic nie lata i takie tam. A kolor mat jest swietny.

[melon19]

Także jestem posiadaczem mathisse i musze przyznać że wygląd ma świetny (mimo że nie mam matowego malowania tylko błyszczące) choć początkowo miałem pewne problemy z jazdą w nim przez "wysoki nos" co utrudniało widoczność ale się już przyzwyczaiłem i jest ok. drugą rzeczą która mnie w nim denerwuje i to bardzo jest to że nie ma regulacji wentylacji w szczęce przez co w zimne dni jest zimno w nos i dlatego rozważam zakup maski neoprwenowej. Pozatym jestem z niego jaknajbardziej zadowolony i polecam jego kupno. Szczęka jest bardzo łatwo odpinana i wygodniej się ściąga kask z głowy jak i zakłada.

[gonzo]

A kolor mat jest swietny.

 

Ja mam czarny mat i jest git.

 

Dokładnie, zakładanie jest wygodne - dla mnie ma to znaczenie bo noszę okulary.

[Vatzeque]

A jak to jest z przyciemnianą szybką w SV55?

Czy ma go ktoś noszący okulary? Daje się ją opuścić będąc w okularach?

 

EDIT:

Trochę testów:

http://www.motocyklmania.com/akcesoria.php?kat=7

http://www.sqtery.com/modules.php?name=Con...showpage&pid=66

Edytowane 2 Września 2006 przez Vatzeque

[Magister]

bez problemów

patrzysz wtedy przez 3 szybki ;-)

 

testuje go od 3 dni, śmiesznie pogwizduje podczas jazdy

w poprzednim (NOLAN) był miarowy basowy szum

a tu śmieszne gwizdy

[Vatzeque]

Tzn. ja mam troszkę fikuśne oprawki.

Ale dobrze wiedzieć.

Brał ktoś kask w ślepo? Np. z allegro?

[Sihaja]

Ja też jeżdżę w okularach. Nie są jakieś wielkie, czy pokombinowane, ale mniejsze też już miewałam :biggrin: Nie powinno być problemu.

Chwilę mi zajęło nauczenie się zakładania kasku w okularach. (Po założeniu kasku okularów za nic nie wcisnę.)

Co do kupowania na allegro: lepiej wcześniej przymierzyć. Ale pewnie się da ;>

[Prog]

Ja mam kask Airoh SE 50. Jestem z niego bardzo zadowolony. W standardzie miałem folię antifog, która sprawuje się rewelacyjnie.

 

Przed chwilą przeczytałem opis mojego kasku na stronie http://www.motocyklmania.com/akcesoria.php?id=157. Powiem tak, że nie prawda, że kask przy 100 świszczy niesamowicie, bo nie świszczy wcale. Tylko jak obróci się głowę to wtedy dopiero zaczyna się świst, ale raczej nie jeździ się z głową skręconą w bok.

 

Bardzo polecam. Jeżeli chodzi o jazdę pod słońce to ze standardową szybko jest bardzo kiepsko. Należy mieć albo okulary, albo kupić sobie nową szybkę, ale jaki to jest koszt to nie wiem. Dodam jeszcze, że kask mam już 3 lata.