Gość marcpol Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 (edytowane) Kilka dni temu, przejeżdżałem sobie (20 km/h, wysoki bieg, żeby było cicho) przez jakaś spokojna wieś (hehe) i nagle zauważyłem koło mojej lewej nogi jakiegoś dużego kundla, odkrecam gaz i czuję jak zwierze łapie mnie za noge, mało brakowało, a zaliczyłbym glebę, na szczęście skończyło sie tylko na porwanych spodniach i małym braku skóry na nodze; wczoraj zdarzyłą mi sie podobna sytuacja, jedank tym razem pies był malutki i próbował gryźć opony, klakson skutecznie go wystraszył. Czy was też atkują zwierzęta? Czy dlatego, że ich własciciele nie lubią motocyklistów (hipoteza)? Edytowane 24 Sierpnia 2006 przez marcpol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HARPAGAN Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Ten typ tak ma. Jak widzi ze cos jedzie to goni. Moja rada: jezdzij 40km/h to cie nie ugryzie. ;) Cytuj Bogaci są fajni i w miarę uczciwi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rYs Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 (edytowane) wez ze czytaj forum dokladnie. (jest juz taki temat: http://forum.motocyklistow.pl/UWAGA-PSY--t54885.html )pzdrr Edytowane 24 Sierpnia 2006 przez rYs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 wez ze czytaj forum dokladnie. (jest juz taki temat)pzdrr sorry, nieznalazłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nowy011 Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Z jednej strony jedziesz szybko --- wyskoczy ci pijany pod koła albo wymisi pierwszeństwo i kraksajedziesz wolno- burek gryzie ci noge. Jak jeżdzić....?? Mnie dzisiaj jadac na moto tez taki piesek wyskoczył.. Na szczescie jechały z przeciwka samochody i zauważyłem ze cos w jednym miejscu hamuja mocno, a to był mały kundelek który chciał przelecieć na druga stronę to że leciałem 100 ... zwolniłem do 40 pisio przeleciał na drugą strone jak ja przejechałem. Szkoda piesków kotów i innych pizmaków rozjechanych po drogach ( ;) co ja pisze... no ale fakt czasem szkoda takiego psiaka potrącić niż jakiegos pijaka co ci na droge wyjdzie pod koła -- bez obrazy pijaków :flesje: ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurjuszi Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Tak wszyscy mówią, jacy to są zachwyceni "Motocyklistą.." i "Strategiami...", inni, że te ksiązki niewiele dają i nic nie wnoszą, a tam stoi jak byk o tych psach. Nawet jest opisany sposób jak ich uniknąć. pozdr Cytuj "Łudududududududududuuuu... Łudududududududduddddd" - Theodor (Zegrze 2010)"Hondy mają taki dziwny dźwięk..." - Autor nieznany (Udrzyn 2010) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pirus55 Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Tak wszyscy mówią, jacy to są zachwyceni "Motocyklistą.." i "Strategiami...", inni, że te ksiązki niewiele dają i nic nie wnoszą, a tam stoi jak byk o tych psach. Nawet jest opisany sposób jak ich uniknąć. pozdr no to dawaj jaki jest sposób na omijanie tych psów, bo zanim sprawię sobie tą książkę to pewnie trochę czasu minie, a wiadomości zawsze się przydadzą.Ja osobiście jak widzę startującego do mnie psa, to jesli jest jeszcze daleko to robię przygazówkę do odcięcia i skutkuje, pies od razu spyla w drugą stronę, drugi sposób to po prostu przyspieszyć.A co robić jak już Cię złapie? Dać ostro w gaz, sam odpadnie.Poza tym bardzo lubię psy i raczej nie jestem za robieniem mu krzywdy i dlatego preferuję przygazówkę :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
T_D_J Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Ja zawsze jak na mnie pies wylatuje odrazu klakson i przygazuwka jak narazie skutkuje w 100% co prawda rodwailer jescze mnie nie gonił ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maro Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 rodwailer jescze mnie nie gonił Rodwailery mają swoją godność i nie uganiają się po drodze za rowerami, samochodami i motocyklami.ps Jestem miłośnikiem tej rasy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baklazan Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Hehe gadacie przygazówka itd, a co ja mam zrobić jak jadę, 3 gospodarstwo sąsiedzi 4 nasza działka a z tej 3 ( sąsiadów ) mi wylatują kundle i do tego jak wjeżdżam w otwartą bramę wbiegają nam na teren a jak zsiadam z moto zaczynaja mnie ganiać ? ;) a co najgorsze nie mam w tej chwili odpowiednich butów tylko Magnumy :flesje: w takich porządnych by im się dało do gryzienia albo takiego kopka małego co by odleciał do domu ale w takiej sytuacji nie mam co robic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fv Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 W "Motocykliście doskonałym" napisano, że pieski przede wszystkim chcą trafić w cel jakim jest przednie koło. Przymierzają się i puszczają pędem, atakując lekko po skosie z przodu. Co za tym idzie, hamujemy - piesek przelicza trajektorię. I w tym momencie rura.Jeszcze żaden nie był blisko. Pies, jeśli zostanie minięty, tak że nie doskoczy, nie będzie gonił. Zostanie z głupią miną. Autor "MD" przestrzega stanowczo przed próbą kopania zwierząt. Ma się rozumieć, że próba przejechania nawet małego zwierzątka kończy się ostrą glebą (widziałem takie głosy w tym wątku). Uważajcie na ludzi idących chodnikiem z psem i rozmawiających. Piesek może się rzucić z chodnika prosto w bok, jak np. będziemy hamować przed pasami. I trafi. Co gorsza może pociągnąć właściciela na jezdnię. Specjalnie nie ma się co bulwersować. Motocykl warczy == konkurent na moim terytorium. Ja traktuję wymanewrowanie psa jak zabawę. Mniej-więcej tak samo jak i on. Przypadki wybiegnięcia z posesji można skutecznie zgłaszać do lokalnej straży miejskiej lub na policję. Właścicielowi takiej posesji grozi nagana lub grzywna. Jeśli jednak przy oględzinach plac okaże się dawać szanse pieskom na łatwe pokonywanie ogrodzenia: właściciel ma obowiązek wymiany/naprawy ogrodzenia. Kosztuje to, oj kosztuje. Obowiązek powstaje pod wpływem ww. nagany/grzywny.Dobrze działa jak się powie, że "jakieś dzieci jechały na rowerze i pies też za nimi gonił". Mundurowi bardzo zdecydowanie wkraczają wtedy do akcji. Sprawdzałem (w moim wypadku była to prawda z tymi dziećmi). Oczywiście podobna nagana i grzywna grozi osobie prowadzącej w terenie zabudowanym psa bez smyczy lub kagańca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcpol Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 (edytowane) W "Motocykliście doskonałym" napisano, że pieski przede wszystkim chcą trafić w cel jakim jest przednie koło. Przymierzają się i puszczają pędem, atakując lekko po skosie z przodu. Co za tym idzie, hamujemy - piesek przelicza trajektorię. I w tym momencie rura. (...) Celem tego psa, który mnie zaatakował było ścągnięcie mnie z motocykla, cały czas szarpał mnie za nogę i nie mogłem zredukować biegu. W przypadku takich prób postępowanie powinno być nieco inne (hamowanie na pewno by pogorszyło sprawę). Edytowane 24 Sierpnia 2006 przez marcpol Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vatzeque Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Podoba mi się dramatyzm w tematach na tym forum:pszczoła zabójca, pies zabójca Cytuj Szkolenia motocyklowe, Żory Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
V12 Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Podoba mi się dramatyzm w tematach na tym forum:pszczoła zabójca,OSA :flesje: ;) Cytuj RG 80>>GPZ 500>>CBR 600 F3>>CBR 900RR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldi Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 tez mnie burek chcial zlapac ale skonczylo sie na tym, ze go przestraszylem rykiem silnika ( GS500 ) ;):D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.