madfrost Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Witam, interesuja mnie wylacznie nakedy. Bedzie to moj pierwszy motor, zastanawiam sie nad kupnem jednego z nich (model 2006) : Honda CB600F Hornet, Yamaha FZ6 Fazer , Suzuki bandit 650sa. Kazdy z nich zewnetrznie ma cos w sobie. Wewnetrznie jesli tak to mozna ujac najblizszy jest mi fazer. Mam 190 cm i waze 85kg, prosilbym Was o doradzenie mi ktoregos z nich, najlepiej z własnych "przejezdonych" doswiadczen.Z gory dzieki , pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MoroSK Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Na pierwszy motor lepiej poszukaj golasa z klasy 500cm (CB500, GS500, ER5)... Fazer czy Hornet maja po prawie 100 konikow i nie sa to moto do nauki jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADU Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Bandziorno, na na Twoim miejscu wybrałbym Bandziorno ;) Cytuj Tylko głupiec ma na wszystko gotową odpowiedź :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Hornet i Fazer technologicznie stoją trochę wyżej od Bandita i są to motocykle o większym temperamencie, Bandit natomiast jest motocyklem troszkę bardziej ugładzonym (chyba najbardziej nadaje się na pierwszy motocykl z całej tej trójki) ale też cenowo najbardziej atrakcyjnym ( Bandit jest tańszy o ładnych parę tysiaków od tej konkurencji, a zaoczeczędzoną kase możesz zainwestowac w dobre motocyklowe ubranko i kask) pod względem ekonomiki i trwałości wydaje mi się że wszystkie te motocykle stoją na tym samym poziomie... Ciekawą alternatywą dla tej trójki jest też Kawasaki Z750... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popek Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 ja stalem sie posiadaczem fazera i jest to moje pierwsze moto. Ogolnie po przesioadce z MZ to maskara. Stracha mialem , mam i chyba dlugo bede mial. Do moto z wielkim szacunkiem. Nikomu nie bede radzil takiego wyboru na pierwsze moto mimo to sam tak wybralem (akurat kwestia przypadku bo trafila sie sztuka w rewelacyjnym stanie i kupilem). Z mojej strony zastanwailem sie miedzy fazerem, sv650s, i monsterem. Fazer to juz jest potezna moc i tego balem sie najbardziej, sv650s to juz jest V-ka rewelka moto, no a monster to jest monster. Wlasnie na twoim miejscu do rozpatrywania moto dolaczyl bym jeszcze SV650s. Ten motocykl mozna dostac w dobrej cenie za dosc mlody rocznik. W sumie z 3 w/w sv-ka jest najtansza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jarcio Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Hmmm, co prawda nie tego dotyczyło pytanie..............., ale może nie warto na pierwsze moto kupować nowego sprzęta? Trzeba się jednak liczyć z jakąś glebą parkingową. Nigdy nie miałem nowego samochodu ani motocykla, ale wyobrażam sobie, że każda ryska czy wgniecenie boli dużo bardziej niż w sprzęcie kilkuletnim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cabaniero Opublikowano 24 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2006 (edytowane) Hmmm, co prawda nie tego dotyczyło pytanie..............., ale może nie warto na pierwsze moto kupować nowego sprzęta? Trzeba się jednak liczyć z jakąś glebą parkingową. Nigdy nie miałem nowego samochodu ani motocykla, ale wyobrażam sobie, że każda ryska czy wgniecenie boli dużo bardziej niż w sprzęcie kilkuletnim. Co racja , to racja... ale jesli ktoś ma duuuuzo kapusty, to dlaczego nie nowy ??? Ja osobiście gdyby mi się aż tak dobrze powodziło też kupiłbym sobie nowy...a co... ale znając życie to nie nastąpi chyba nigdy... a wchodzenie w kredyty po to żeby mieć nówkę to w polskich realiach wielka kicha... tak więc też moją następną maszyną będzie motocykl używany... właśnie słyszałem że diler Yamahy w Białymstoku zwija manatki, bo interes się nie kręci...jak sprzedali 2 czy 3 motocykle w roku no to się nie dziwię...póki co my Polaczkowie jeszcze za biedni jesteśmy na nówki...aczkolwiek są wyjątki... Edytowane 24 Sierpnia 2006 przez cabaniero Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bart3z Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 25 Sierpnia 2006 Z tych co podałeś to najbardziej na pierwsze moto nada się Bandit ;) Ale opłaca się kupować nowe moto?Ja na twoim miejscu kupiłbym rocznik np. 2002, a później w miarę wzrostu umiejętności szukałbym wtedy nowego sprzęta :flesje: Cytuj https://www.bikepics.com/members/Bart3z/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.