Skocz do zawartości

Yamaha Midnight Star (Roadliner, Stratoliner)


johny
 Udostępnij

Midnight Star  

250 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Oceniam jako:

    • ładna
      201
    • brzydka
      34
    • nie mam zdania
      16


Rekomendowane odpowiedzi

to chyba kuryakyn ? da sie tego słuchać w czasie jazdy ? ( normalnej:)) ... pozatym fajny pas na baku gdzie kupiłes ?

Tak Kurykan, jak najbardziej da się słuchać również w czasie jazdy. Co do pasa jest do kupienia tak jak kolega napisał w Lidorze - Poznań, lub Polkom - Ożarów Mazowiecki.

 

Ja używam smartfona z blutooth i słuchawek dousznych z odbiornikiem blutooth. Jak jadę słucham muzyki, w tle działa nawigacja i czasami powie gdzie skręcić, a jak ktoś zadzwoni też słyszę. Co prawda rozmowa przez telefon nie jest możliwa bez zatrzymania - za duże szumy. Niestety aby taki kombajn smartfonowy mógł funkcjonować musi znajdować się w sakwie podpięty do stałego zasilania z akumulatora. Inaczej po godzinie pada akumulatorek w smartfonie.

Nie zgadzam się z Tobą słuchając muzykę i to przez blutooth-a bateria w telefonie (Iphone) wytrzymuje spokojnie 6 godzin!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się z Tobą słuchając muzykę i to przez blutooth-a bateria w telefonie (Iphone) wytrzymuje spokojnie 6 godzin!!

 

Ja używam smartfona HTC. Blutooth+muzyka+GPS+Telefon rozładowuje baterię ekspresowo. Ale - jaka firma - taki sprzęt. Wiem że Iphone lepiej trzyma - ale nie wiem czy była by nawigacja "off-line" na iphona, aby nie trzeba było za granicą z internetu korzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam smartfona HTC. Blutooth+muzyka+GPS+Telefon rozładowuje baterię ekspresowo. Ale - jaka firma - taki sprzęt. Wiem że Iphone lepiej trzyma - ale nie wiem czy była by nawigacja "off-line" na iphona, aby nie trzeba było za granicą z internetu korzystać.

Jeśli chodzi o korzystanie z nawigacji w iphonie to bateria trzyma połowę krócej. Ja mam zamontowane na kierownicy gniazdko (widać na zdjęciu jakie wkleiłem wcześniej), więc mogę w każdym momencie ładować telefon, lub inne urzadzenia mające wejście na zapalniczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pro publico bono :) problem z zapalaniem na ciepłym jest związany z sposobem gaszenia.

 

jak zgasze kluczykiem ( jak to robilem do tej pory) zapala trudniej aniżeli przełącznikiem na kierownicy .....wtedy kłopotu BRAK :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pro publico bono :) problem z zapalaniem na ciepłym jest związany z sposobem gaszenia.

 

jak zgasze kluczykiem ( jak to robilem do tej pory) zapala trudniej aniżeli przełącznikiem na kierownicy .....wtedy kłopotu BRAK :)

Zawsze jak dasz silnikowi w "palnik" trudniej zapala - taki jego urok.

Edytowane przez Mario-68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja gaszę ZAWSZE kluczykiem i nie mam NAJMNIEJSZEGO problemu z zapalaniem. Auto też gasisz "czerwonym przyciskiem" ? ;)

Po to jest ten przełącznik, aby go przełaczyć by móc odpalić silnik, a następnie wyłączyć...... , a masz czerwony przycisk w aucie? :))

Edytowane przez Mario-68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż nie po to jest ten wyłącznik (choć nic nie stoi na przeszkodzie żeby go używać) do włączania i wyłączania za każdym razem. Przede wszystkim jest to przełącznik do awaryjnego odcięcia zapłonu. W motocyklu w trakcie jazdy, w nagłej sytuacji awaryjnej, mniej doświadczony kierowca nie puści kierownicy i nie będzie szukał kluczyka, tym bardziej że stacyjki w motorach są umieszczane w różnych miejscach. Ewentualnie gdy motor ci się przewróci w trakcie jazdy, a silnik ciągle pracuje, możesz go szybko zgasić tym wyłącznikiem. W aucie go nie ma bo auto ma większą stabilność w trakcie jazdy i w trakcie wypadku, więc szybciej twoja ręka dotrze do stacyjki w aucie niż w motocyklu. Dlatego w motocyklu umieszczają wyłącznik zawsze blisko ręki i w tym samym miejscu niezależnie od motocykla. Nie od parady jest koloru czerwonego. Kolor wiąże się z awarią. Gdyby chodziło o same wyłączanie silnika za każdym razem, zrobili by go np. w kolorze czarnym, lub w różnych kolorach w zależności od fantazji producentów. Lecz tak jak napisałem, jeśli ktoś chce nim gasić motor, to nic nie stoi na przeszkodzie, bo sobie motocykla nim na pewno nie zepsuje.

Edytowane przez lr1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey wszystkim. Wczoraj wymieniełem opony na nowe te zalecane Dunlop D251 tył i D221 przód. Motocykl śmiga jak trza. Jakis czas temu poruszony został temat świec. W poprzednich motocyklach przy wymianach starałem się montować NGK irydowe i tym razem też tak zrobiłem. I oczywiście nie pomyliłem się. Silnik startuje od razu milutko i równo. Niezależnie czy zimny czy gorący. Zimny silnik ładnie się wkręca bez lekkiego przyduszania. 45 PLN za sztukę i po prostu miło się człek czuje. Do wymiany świec wystarcza jedna osoba. Ja zdjąłem fotel kierowcy. Pod konsolą sa trzy kostki i przewód odpowietrzania. Pod zbiornikiem jest jeszcze jedna kostka do rozpięcia. Największy problem jest z prawymi świecami. Gratuluję pomysłu inżynierom heheheeh. Klucz rurkowy i odrobina słów na k... ty h.... i ja pie..... i świece wymienione. Lewe to juz pikuś. Dojście jak trza. Zamówiłem filtr powietrza bo obecny jest brudny. Ale żaden K&N tylko oryginał. Po niedzieli ma być w moich rękach a wtedy wymiana i luz.

Idę polatać

Pozdro

P.S. Co do gaszenia kluczyk czy wyłącznik to moim zdaniem bez różnicy. Oba elementy odcinają zasilanie. Ja zawsze gaszę czerwonym pstryczkiem.

Edytowane przez el docent
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dla mnie to jest ciągle nieprawdopodobne.

Dopiero gdy nasz nowy kolega DavidsonWRM napisał, że pojawiły mu się te dźwięki po tym jak odpalił motocykl bez lampy, nagle mnie olśniło. Bo ja pierwszy raz usłyszałem ten dźwięk po zimie, również wtedy gdy odpaliłem motocykl bez założonej lampy, bo byłem w trakcie zakładania gniazda zapalniczki, z którą wpiąłem się z zasilaniem do lampy. W tym celu lampę zdjąłem, podłączyłem gniazdo i zapaliłem motocykl żeby sprawdzić czy mam prąd w gnieździe. I pierwszy raz usłyszałem wtedy ten dźwięk. Gdy poskładałem później wszystko, i założyłem żarówkę led, jak się dzisiaj okazało, ona również pobiera zbyt mało prądu, w ten sam sposób jak by lampy nie było.

Forrest, okazało się że to nie są mechaniczne stuki w silniku. Tak to tylko brzmiało. Przypuszczam że dźwięk ten wytwarza elektryka, może regulator napięcia. W każdym razie wygląda na to że bez lampy, lub z żarówką led, jest zbyt mały odbiór prądu, i z tego powodu coś powoduje te dziwne dźwięki. Myślałem o alternatorze, ale znajomy powiedział mi że alternator wytwarza jednakową moc prądu. A tą mocą reguluje regulator napięcia, który w mniejszym lub większym stopniu ładuje akumulator, w zależności od zapotrzebowania. Dzisiaj cała ta układanka zaczęła się układać w logiczną całość. Dźwięk ten nigdy się nie pojawił zaraz po odpaleniu motocykla, tylko po około 10 sekundach. Przypuszczam że przez pierwsze sekundy pracy silnika, akumulator pobierał z alternatora dużo prądu na ładowanie, ze względu na to że rozrusznik go w trakcie rozruchu nieznacznie rozładował. Gdy się już podładował, nadwyżka prądu powodowała ten dźwięk. Nie wiem tylko co ma wspólnego zagrzanie silnika z elektryką, bo dźwięk ten ustawał w dziewięćdziesięciu procentach, gdy silnik był ciepły.

Pewnie się nigdy nie dowiem co generowało dźwięk, ale to już nie jest takie istotne. Grunt że wszystko hula :biggrin:. A gdyby ktoś miał ochotę posłuchać tego dźwięku na żywo w swoim sprzęcie, wystarczy odłączyć lampę :biggrin:

Kolego Soft, wstawiaj vodke do lodówki, niech się chłodzi, bo wygląda na to że wybiorę się do Ciebie na wschód bez obaw że mi się coś w silniku rozleci :crossy:

 

Jestem w szoku

Mam te same objawy w Rajderze.

Super że się sprawa wyjaśniła, bo silnik chciałem rozbierać, a tak to xenon idzie w odstawke. :banghead:

Byłem w szoku że po zimie coś mi w silniku hałasuje = sprawdziłem olej i wszystkie płyny jeszcze chwila i bym silnik rozbierał. :sad:

Oczywiście w servisie z takimi objawiami się nie spotkali. :blink: wymyślali takie rzeczy, że zastanawiałem się nad ściągnięciem z USA nowego silnika.

No to dzisiaj spokojnie zasnę ;)

Dzięki koledzy DavidsonWRM i Ir1 za rozpracowanie tej "USTERKI"

 

 

I już po problemie = xenon przełożony do VTX a Yamaha standard= może kupię jakiegoś philipsa +50%, bo róznica wieczorem drastyczna.

Objawy ustąpiły = jeszcze raz dzięki za informację.

Podjadę w tygodniu do yamahy i powiem o tej przypadłości, aby pomóc pozostałym uzytkownikom XV1900 :wink:

Edytowane przez paulmaciej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to ta informacja mogła by uratować wiele silników i zapewnić spokojny sen wielu użytkownikom XV1900 na całym świecie. Myślę iż przypadki tego hałasu z silnika ma wielu użytkowników.

Tak na marginesie - ciekawe czy konstruktorzy yamahy o tym wiedzą ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to ta informacja mogła by uratować wiele silników i zapewnić spokojny sen wielu użytkownikom XV1900 na całym świecie. Myślę iż przypadki tego hałasu z silnika ma wielu użytkowników.

Tak na marginesie - ciekawe czy konstruktorzy yamahy o tym wiedzą ??

 

Wydaje mi się, że to błąd konstrukcyjny.

W servisie o typowych niedoróbkach się nie dowiesz, bo każdy chwali swoje.

Nie spotkałem w innych markach motocykli Honda VTX lub Suzuki VZR mam w nich xenony i kierunki ledy = żadnych poroblemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O błędzie konstrukcyjnym raczej bym tu nie mówił. Wszystko jest wyliczane że prawidłowo ma pracować z oryginalnymi częściami i oryginalnymi ustawieniami. I tak właśnie jest. Yamaha z oryginalną żarówką chodzi normalnie. Każda (nawet najmniejsza jak się okazało) przeróbka wiąże się z ryzykiem że yamaha nie testowała tych ustawień, i trudno żeby dawała gwarancje na to że będzie działało wszystko prawidłowo. Właściwie to każda firma zastrzega sobie, że nie wolno nic zmieniać w ich produktach na własną rękę, czy to będzie telewizor, pralka, komputer czy cokolwiek, ponieważ traci się wtedy gwarancję że sprzęt będzie działał prawidłowo, lub co gorsza, może się coś zepsuć.

Myślę Soft że yamaha wie o tej przypadłości z dźwiękami. Przypuszczam że na skalę światową sprzedawanych motocykli, takie informacje docierają do głównej siedziby yamaha z całego świata. Tylko właściwie po co konstruktorzy mieli by cokolwiek zmieniać? W instrukcji użytkownika wyraźnie zaznaczają jakie mają być stosowane żarówki (55W czy jakoś tak) i tyle. Jeśli użytkownik będzie się stosował do tych zaleceń, nie będzie musiał słuchać dziwnych dźwięków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...